DRAPAKI

fajnie sobie poradziłaś z drapakiem z zooplusa - w twojej aranżacji wygląda korzystniej dla kota
rufi jest drogi - my kupiliśmy i kota i drapak i w tej chwili mocno musimy zaciskać pasa, mam nadzieję, że rzeczywiście jest to wydatek na lata

Ostatnio zmieniony przez Mgławica dnia Czw 16:39, 12 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz

	biru napisał:
	Różnicę w jakości pomiędzy ni a rufim widać nawet ze zdjęć. Tutaj linka sizalowa jest gorzej nawinięta i gorszej jakości, budka z cienkiej płyty moim zdaniem zbyt delikatna. Na początek musi wystarczyć. Za jakiś czas będzie rufi

Już widzę mojego synusia na tej najwyższej półce i to jak z hukiem razem z drapakiem przewraca się na podłogę

Ale pomysłowość w składaniu drapaka wymaga uznania - gratulacje.

Ostatnio zmieniony przez Dejikos dnia Czw 15:40, 12 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz

Dzięki starałam się, co kot na to powie - zobaczymy jak znajdziemy kota. Dzieciom się podoba

Na wyprawkę poszło 1500 z tym drapakiem, z rufim byłyby 2tys a teraz kiepsko bo podatek duży do zapłacenia mamy, ubezpieczenie chryslera etc etc. Więc jak już to zapłacimy to albo kupimy kota jeśli nie znajdziemy do tego czasu adopcyjnego Mruga

albo drapak kupimy Mruga

Rufi jest drogi ale za jakość się płaci. Zawsze wychodziłam z założenia że wolę kupić droższe a raz niż tańsze i 5 razy. Teraz się nie udało. Ale ostatnio auto tak kupiliśmy , drogie jak fiks, wielkie z myślą będzie na lata... sprawdzone w ASO... no i po tygodniu w ASO w innym mieście okazało się że napraw mamy za 10tys. A to był tylko początek. Teraz jest już cacy naprawiony , a my marzymy o kupcu bo jak się kalkulator w głowie włączy to nam się nóż w kieszeni otwiera...
Więc wiesz to różnie bywa z zakupami na lata - na szczęście drapak to nie auto Wesoly

Sorki za off topic.. normalnie poniosło mnie jak sobie przypomniałam.

A my tez dostalismy dostawe od Rufiego, CUUUUUUUUUUUDOWNY drapak, teraz rozumiem te olbrzymie ceny Rolling eyes

Moje koty jeszcez sie musza przyzwyczaic, jest ogromnie wielki , nie wyobrazalam sobie go tak wczesniej ! Ale kazda zlotowka byla warta!!!!!!
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Wiki lubi tunel.
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Puni bardziej na rynnie.
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

My jestesmy zadowoleni z kupna, polecam kazdemu!!!

ale cudo

Rewelacyjny , futra wygladaja na przeszczesliwe Wesoly

	Aisha napisał:
	[link widoczny dla zalogowanych]

No, no! Taki drapak to obiekt marzeń chyba każdego kota Heart

Bardzo fajny Mruga

Ja kupiłam dla swoich wersję "demo" (oczywiście ze względów finansowych). Ponieważ z racji tego, że nie mamy parapetów (okna tylko balkonowe), naszym kotom widocznie doskwiera ich brak (szczególnie teraz, gdy ptaszki się obudziły). Kupiłam niewysoki drapak, który ustawię przy oknie. Przetestujemy Rufiego i szybko zacznę zbierać na coś "porządnego", bo obecny drapak ledwo zipie i tylko czekam w napięciu, aż dokumentnie się rozwali Rolling eyes

Ale się przez was dziewczyny zakompleksiłam

Mój drapak w porównaniu z waszymi to jakieś nędzne chucherko , toż to jak wejść
w samych gatkach do muzeum kultury i sztuki

Przecież wy hodujecie drapażyska a nie drapaki

Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to , że to mój pierwszy drapak i jak nie przejdzie to pojawi się większy... ale na takie kocie pałace ( włącza się zazdrośnik ) - to ani kasy nie ma ani miejsca...
eh... przynajmniej sobie pomarzę o takim patrząc na wasze zdjęcia Rolling eyes

Drragdoll znam to. U mnie miejsce jest tylko kasy brak ale przynajmniej się napatrze na ich zdjęcia Wesoly

U nas nie ma ani miejsca, ani kasy. Smutny

Jak sobie pomyślę, ile rzeczy musimy kupić, to aż mi słabo...
Zbierałam kasę na okna i jakoś tak wyszło, że spontanicznie kupiliśmy za tą kasę kota, choć wcześniej nie chcieliśmy mieć kota (tzn. ja nie chciałam. Mój mąż chciał).
Teraz znów udało mi się nazbierać już na jedno okno... i chyba kupię za tą kasę rower.
Nie wiem, jakim cudem mam nazbierać na okna i na totalny remont mieszkania (podłogi, wszystkie drzwi, meble do kuchni, zmywarka, kuchenka, bo w naszej piekarnik nie działa...).
Rufi też mi się marzy, ale chyba za 10 lat będzie... jak tak dalej mi będzie szło zbieranie.
No chyba, że spontanicznie kupię Rufiego zamiast podłogi.. Jezyk

Sorki, że posmęciłam... Ale strasznie mi się podobają te drapaki. Buuu...

Ostatnio zmieniony przez Smużka dnia Pią 22:28, 13 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz

Smuzka rozumiem Cię.... Ale reszte chyba napisze w wątku do wyzalenia sie bo od wczoraj chodzę podlamana bo mi decyzja z urzedu skarbowego przyszla...

	biru napisał:
	buhaha... Kota jeszcze nie ma dlatego pytam czy nie zdjąć, ale ja chce kota adoptować - starszego - więc teoretycznie dowiem się od właściciela czy kota lubi wspinać się i drapać firanki - i wtedy też baldachim Dziś rozmowa z hodowcą... oprócz RAGdolla patrzyłam za MC, czy ktoś zna hodowlę Cabernet?

Wiesz co, ja to bym poczekała na upragnionego Ragdolla...MC to zupełnie inne koty, charakterem różne bardzo od Ragów, koleżanka ma MC i ma same szkody i podrapane ręce. Ragdolle starsze to już koty przypodłogowe, moja kotunia wskakuje tylko na parapety,wannę, na sofę i fotele. Nie ma łażenia po stole, blatach, komodach, moze to tez kwestia wychowania... Ale z tych wszystkich kocich aras polecam Ragdollka, sa przecudowne!

karolla28 napisał:

	biru napisał:
	buhaha... Kota jeszcze nie ma dlatego pytam czy nie zdjąć, ale ja chce kota adoptować - starszego - więc teoretycznie dowiem się od właściciela czy kota lubi wspinać się i drapać firanki - i wtedy też baldachim Dziś rozmowa z hodowcą... oprócz RAGdolla patrzyłam za MC, czy ktoś zna hodowlę Cabernet?

Wiesz co, ja to bym poczekała na upragnionego Ragdolla...MC to zupełnie inne koty, charakterem różne bardzo od Ragów, koleżanka ma MC i ma same szkody i podrapane ręce. Ragdolle starsze to już koty przypodłogowe, moja kotunia wskakuje tylko na parapety,wannę, na sofę i fotele. Nie ma łażenia po stole, blatach, komodach, moze to tez kwestia wychowania... Ale z tych wszystkich kocich aras polecam Ragdollka, sa przecudowne!

Hodowli Cabernet nie zna , a co do charakterów MCO , to zupełnie się nie zgadzam z opinią karolla28. Ja mam kota tej rasy , córka również .Kiedy w domu córki pojawiła sie Amelka MCO leżał z nią w łóżeczku .Kiedy dziecko raczkowało mogło przytulać sie do kota ,a on głośno mruczał z zadowolenia . To ,że kot drapie to nie wina rasy .Często same jesteśmy temu winne np.kiedy kotek jest mały pozwalamy mu polować na nasze ręce i nogi . Jeśli chodzi o ragdolle , to też nie do końca są to koty nisko podłogowe .A na pewno nieprawdą jest ,że nie robią żadnych szkód - Kot to kot .Może nie 'fruwaja " pod sufitem jak "dachóweczki" ,ale potrafią świetnie wspinać sie na wyższe kondygnacje.Jedno co jest prawdą ,to to , że nie są tak sprytne jak MCO,czy syberyjczyki.Czyli między bogiem a prawdą , to ragdolle z racji tego, że sa ciut gapowate mogą niechcący strącić nam jakis bibelocik z półeczki . Ya winkles

Ostatnio zmieniony przez kamisia dnia Sob 21:07, 14 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz

Z kotki z hodowli cabernet zrezygnowaliśmy, sytuacja opisana w wątku adopcyjnym.
Też uważam ze to glownie zależy od wychowania kota a nie od rasy. oczywiście sa predyspozycje do pewnych zachowań w obrębie rasy ale co z tym zrobi właściciel / hodowca to inna kwestia. Do tego socjalizacja i wiele innych czynników wpływających na to jaki futrzak jest gdy dorośnie. Sa to całkiem różne rasy ale to ze kot coś niszczy czy drapie to już wychowanie. jak na ten moment pisze po hodowlach (wszędzie odp na nie poza jedna czeska która ma na sprzedaż kocurka) i ogloszeniach (nieaktualnych juz niestety). Dostałam za to informacje o kotce innej rasy, wglebiam się w temat, dowiaduje,.jak coś z tego wyjdzie to napisze Mruga

Ale raczej odbieglismy od tematu.

bogusia i biru maja racje Wesoly