DRAPAKI

Oj oj, bo popadniemy w samozachwyt, więc ostrożnie z tymi pochwałami

Dziękujemy za uznanie

Więc tak:

1) tuby - TŻ dostał z firmy, która zajmuje się produkcją różnego rodzaju folii, ale ja osobiście widziałam takowe (no może poza tą grubaśną, ale te pozostałe tak) w hurtowni tkanin Matex (to dla tych z Krakowa).
Koszt oczywiście żaden, bo to są dla nich śmieci

2) lina sizalowa o średnicy 10mm - allegro. Koszt: 1zł/m, nam zeszło 80m (plus 13zł kurier), razem 93zł.
Sizal w castoramie jest droższy, bo kosztuje 2,70zł/m, więc mimo przesyłki i tak wychodzi taniej na aukcji.

3) materiał obiciowy = misiek/plusz, sklep z tkaninami na ul. św. Filipa w Krakowie i tu niespodzianka Zdziwiony

bo jedynie 25,90zł/m. My zużyliśmy 2 metry, czyli 51,80zł.

4) budka i leżanki i łączniki do całości
Biała płyta laminowana OSB z castoramy w cenie 35,14zł/m2, nas wyniosło łącznie nieco ponad 30zł z docięciem już na poszczególne elementy, czyli:
a) podstawa 45x55cm,
b) odbicie przed budką 20x20cm,
c) domek 2x 40x30cm oraz 2x 40x20cm,
d) legowiska górne 2x 45x30cm.

Dodatkowo w castoramie gwoździe (takie malutkie), zszywki do pistoletu tapicerskiego, wkręty do drewna (takie jak do płyt kartonowo-gipsowych) i super ważna sprawa 2 opakowania kleju wikolowego (niecałe 6zł/opakowanie).
Łączny koszt rzeczy castoramowych 56,20zł.

5) frędzelek w pasmanterii - 12zł.

Cały drapak 213zł.

Narzędzia potrzebne do majsterkowania: piłka/brzeszczot do docinania tub kartonowych, wkrętarka (od dobrego sąsiada

), młotek, pistolet tapicerski (od teścia

).

Na początek obmyśliliśmy plan (czyli rufi, który się nam podobał + jak go można uprościć, bądź dopasować do posiadanych przez nas wymiarów powierzchni pokoju). Później małż docinal tuby, i tak na podbiciu jest 30cm, domek wisi na 45cm, od domku do pierwszej leżanki jest 30cm, pomiędzy nią a najwyższą jest 45cm i noga najdłuższa ma aż 1m. Do obliczenia ilości sizalu posłużył mi dawno zapomniany wzór matematyczy na obwód koła O=2Π*r
Krzeslem go!

Można zastąpić białą płytę z casto płytą sklejkową, która jest tańsza, bo ok.20zł/m2, ale mniej estetyczna, bo jednak od spodu leżanek nie obijaliśmy.
Co do materiału - wszystko co kudłate genialnie maskuje zszywki i gwoździki, więc nie ma obawy, że będzie coś brzydko widać jak gdzieś się nie uda za pierwszym razem przymocować materiału. Może taki misiek jest mniej trwały niż sztruks, ale zakładamy, że nasz Pysio będzie wyżywał się na tubach, nie na misiu

Zanim okręciliśmy tuby sizalem smarowaliśmy je klejem wikolowym żeby lina dobrze trzymała. I tak ja kleiłam i obracałam rurę dookoła, podczas gdy TŻ nawijał i dociskał linę, by przylegała i nie tworzyły się nieładne przerwy Hyhy

Dobrze jest początek i koniec liny przymocować dodatkowo do tuby gwoździkiem, można też podkroić tubę na krawędzi by koniec linki nie wystawał ponad nią (później ciężko równo przymocować leżanki, gdy lina idzie po wierzchu).

Hmmm, i to chyba wszystko co mi przychodzi do głowy. Jeśli coś minęłam pytajcie.

PS. Frajda przy robieniu drapaka jest niesamowita

TŻ poczuł się spełniony, a po całym dniu ciężkiej pracy piwko smakowało jak nigdy

Super wszystko starannie opisane i skalkulowane tylko działać

Oj i jeszcze jedno.
Żeby móc cokolwiek do tub przykręcić (bo są przecież w środku puste) małżuś "ociosał" kantówkę (czyli taki kawał deski), którą wbił na sztywno w środek tuby i też wzmocnił gwoździami po bokach. Tak u góry jak i na dole tuby. Dzięki temu uzyskaliśmy "wypełnienie", w które można było się wkręcać wkrętami itd.
Najtrudniejszym elementem jest połączenie tuba-legowisko-tuba. Żeby nie było widać żadnych wkrętów na wierzchu małż nabił od spodu gwoździa czy wkręt i górną tubę nakręcał na wystający wkręt. To było trochę skomplikowane, ale inaczej nie umiem opisać tych męskich robótek...

PS. Myślę, że w najbliższym czasie małżonek nie zdecyduje się na powtórkę, więc nie będziemy już rufiemu odbierać klientów

No właśnie o te tuby chciałam zapytać, ale mnie ubiegłaś. Ja też miałam tuby tekturowe, wstawiałam deseczki do środka, ale i tak się bujały

. Kupiłam więc w castoramie po 10 zł surowe kołki drewniane, 4x6, połączyłam po dwa i się udało (to tak dla kogoś, kto by chciał spróbować, nie muszą być okrągłe, kici i tak jest bez różnicy, a na pewno taniej wychodzi

niż kupować ładne okrągłe, koszt około 200zł za 2,5metra

)
Dzisiaj będę owijać do końca sznurkiem, to zamieszczę zdjęcia.
Pozdrawiam majsterkowiczów i wszystkich co próbują i wierzą we własne możliwości.

To teraz ja czekam na fotki Ok!

BRAWO!!! Naprawdę gratuluję z całego serca, bo drapak wygląda rewelacyjnie. Najbardziej podoba mi się budka, taka by pasowała mojemu Chopperowi, bo on jakoś nie do końca lubi klaustrofobiczne pomieszczenia (czyt. takie w których jest jakieś małe okienko), lubi się schować, ale tak żeby miał widok na wszystko co się wokół niego dzieje, a Twoja budka astonia jest właśnie taka: widać z niej wszystko Wesoly

Opis Twojego drapaka na pewno się przyda, bo wczoraj własnie mój mężuś stwierdził że dałby bez problemu sam zrobić drapak (to po tym jak mu pokazałam drapak od RUFIego wraz z ceną w obiciu dywanowym Wesoly

), a skoro tak stwierdził to pociągnęłam temat, że w takim razie trzeba się za to wziąć (na zasadzie kuj żelazo póki gorące Mruga

) Oczywiście z tempem mojego męża drapak może być gotowy dopiero za dłuższy czas, ale grunt to mieć postanowienie.

„a też miałam tuby tekturowe, wstawiałam deseczki do środka, ale i tak się bujały „ Agnieszka7714 – mój mąż właśnie też chciał takie kartonowe tuby, więc dzięki że mnie oświeciłaś. Odradzę mu to i zastosuję Twój pomysł.

Oczywiście jak już jakieś postępy w pracach będą to dam znać Wesoly

pokazłam małżowi.. kazał pogratulowac zapału... Wesoly

Teraz to już luzik, gorzej było na początku.
Zapał jest konieczny, to bez wątpienia

No to teraz ja, drapak skończony (długo czekałam na sznurek, bo brakło). Palce trochę poobijane od młotka, ale warto było.
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

całkowity koszt to 150 zł

Astonia , Agnieszko - pełen szacun . Padam

Agnieszko - wspaniały. Brawo, brawo.

PRODUCENCI DRAPAKÓW - STRZEŻCIE SIĘ

Jakby co, to bezrobocie mi nie grozi

, bo ja kobieta pracująca jestem

Bardzo sprytne jest to legowisko pośrednie a i pomysł z kwadratowymi nogami jest moim zdaniem super. Zwracam wszystkich uwagę na to, że Aga obiła nawet spody leżanek!!! Padam

To ja jeszcze bym chciała wymiary mniej więcej i fotki gdy drapak "posiądzie" już Wasze futerko

Wow dziewczyny!!!! GRATULACJE!!!!!

Super robota!!!

Taaaak!!! Gratuluję talentu i zacięcia....chyba stracę cierpliwość i kupię ten drapak Mruga