DRAPAKI

Znajdziesz go w wątku Juvy i jego nowego właściciela, Milusia.

solea, świetny jest ten Wasz nowy drapak!

Felicita, mi z nieprzerabianych wersji drapaków exclusive podoba się bardzo ten model [link widoczny dla zalogowanych] ale chyba aż tylu miejscówek nie potrzebujesz - u nas rozeta i hamak cieszą się wielkim powodzeniem i N&N śpią w nich zamiennie Wesoly

Piranha, też nad nim dumałam, ale chyba faktycznie mniejsza wersja wystarczy. A poza tym boję się, że będzie zajmował bardzo dużo miejsca, a my aż tak dużo miejsca nie mamy. Skłaniam się dlatego bardziej ku Ex0B, z powiększoną rozetą i wyższym słupkiem. Chyba się zdecyduję na wersję sztruksową. Nie ma chyba sensu dopłacać do grubszego sztruksu?

A patrzyłyście na drapak kamisi? Jest bardzo fajny, ma wszystko to, co kotu do szczęścia trzeba, no i jest sprytnie pomyślany, bo można prać poszczególne elementy. Mi się bardzo, bardzo podoba.

	vivienne napisał:
	A patrzyłyście na drapak kamisi? Jest bardzo fajny, ma wszystko to, co kotu do szczęścia trzeba, no i jest sprytnie pomyślany, bo można prać poszczególne elementy. Mi się bardzo, bardzo podoba.

Jesteś mi w stanie mniej więcej powiedzieć gdzie go znajdę? I wątek Kamisi, i wątek drapakowy są tak rozbudowane, że przejrzenie wszystkich stron trochę zajmie Mruga

(jeżeli jest jakaś metoda, by znaleźć konkretny wpis w danym wątku, to jeszcze jej nie opanowałam Wstyd

)

Udało mi się dokopać do zdjęcia. Oto on:

	kamisia napisał:
	[link widoczny dla zalogowanych]

Dzięki! Faktycznie fajny! Ja myślałam o podwójnym hamaczku. Ale ta rynienka też fajna. No i mam zagwozdkę, osiołkowi w żłoby dano. Rynienka, hamak, czy podwójny hamak? Po na górę na pewno rozeta.

Znając moje koty wiem, że podwójny hamak raczej by się nie sprawdził. Moje Szkraby, a szczególnie Geniuszek, są bardzo ostrożne. Nie zeskoczyłyby z rozety na ruchomy hamak ani nie wybiłyby się do skoku na poziom wyżej z czegoś, co jest niestabilne pod łapkami. Ewentualnie jako legowisko mógłby być, ale tylko pod warunkiem, że można by na niego ostrożnie wejść i zejść z jakiejś półki na podobnym poziomie.
Ale to moje koty. Inne są odważniejsze. Wesoly

Podwójny hamak nie zdaje egzaminu, ja mam takowy a do tego stabilne na niego wejście z budki. Koty od początku raczej go omijają szerokim łukiem. Od czasu do czasu jakiś maluch sprawdzał "huśtawkę" i to wszystko. A moje koty raczej nie są ostrożne ( przynajmniej nie wszystkie)

Super ten drapak Kamisi! Właśnie czegoś takiego szukałam! Kamisiu, możesz mi powiedzieć jaka była jego cena? Chyba się nie obrazisz jak go skopiuję? Mam zamiar kupić Chesterkowi nowy drapak na urodzinki, bo teraz trochę krucho sytuacja wygląda. Urodziny ma w lutym, więc już zaczynam oszczędzać

	Dorcia napisał:
	Super ten drapak Kamisi! Właśnie czegoś takiego szukałam! Kamisiu, możesz mi powiedzieć jaka była jego cena? Chyba się nie obrazisz jak go skopiuję?

Pewnie,że się nie obrażę

Drapak kosztował 1220 zł + 50 zł dostawa

Drapak Kamisi jest boski. Ja trochę żałuję, że nie wzięłam jednak rynny i podwójnego hamaka na górę, bo u mnie rozeta nie cieszy się zainteresowaniem. Jeśli chodzi o podwójny hamak, to Filon korzysta tylko z góry, ale już Fabiolka lubi się pohuśtać czasem. Dół zawsze można odpiąć Mruga

Ja zamierzam wykorzystywać go na wystawach.
Zresztą nie ma reguły. U Ines Aurelka korzysta z huśtawki, a przynajmniej widziałam na kilku zdjęciach, że tam sobie kima. Rozeta u większości jest rozchwytywana, a u mnie jakoś niezbyt. Dla Filona mógłby istnieć tylko pojedynczy hamak <3

Drapak kamisi jest świetny

, nieduży a ma aż 3 fajne miejscówki! Ja specjalnie unikałam podwójnego hamaka, czytałam, że większość dorosłych ragdolli nie lubi takich chybotliwych, huśtających się elementów ...za to rynny cieszą się dużym powodzeniem, podobnie jak hamaki ze stelażem i rozety, u mnie te dwa ostatnie elementy są bardzo lubiane Wesoly

Czytałam też, że kostka się mniej zaciąga jak sztruks i dlatego się na nią zdecydowałam, na razie nic a nic się nie pozaciągało.

Z materiałami to jest tak, że każdy ma swoje wady. Kiedyś długo rozmawiałam o tym z panem Leszkiem.
Jeśli chodzi o zaciąganie, to ja mam sztruks zwykły i nic nie jest zaciągnięte, a kociaki lubią sobie podrapać poduszki. Myślę, że Juva to potwierdzi-Filon przez 8 miesięcy nie zdołał ani trochę zniszczyć legowisk ;-)

No fajowy drapak. Ja od nowego roku zbieram na rufiego Wesoly