Autor |
Wiadomość |
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
Z tego co opisywalas to tak, przetluszczajacy się ogon , pobudzenie.... no chyba, ze mialas gdzies wylane cos tlustego i sie wytarzal Albo to albo dojrzewanie;p poza tym to juz ten"wiek" pora by byla zeby zaczal dojrzewac...
|
|
Wto 13:50, 04 Lut 2014 |
|
|
|
|
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Czy to nie jest tak,ze Ragdolle dojrzewaja pozniej?
|
|
Wto 14:45, 04 Lut 2014 |
|
|
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
Dojrzewanie płciowe rozpoczynają w tym wieku właśnie... Dojrzewanie jako dorastanie - w sensie kiedy staną się dorosłym kotem następuje w wieku 4 lat. W sensie po tym okresie są dojrzałe. Ale rozpoczynają już teraz...
|
|
Wto 15:08, 04 Lut 2014 |
|
|
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Dziekuje za odpowiedz,to znaczy,ze narzady moczowo -plciowe juz sa wpelni rozwiniete?
|
|
Wto 15:23, 04 Lut 2014 |
|
|
POLKA INKA
Ambitny
Dołączył: 31 Sie 2012
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz _ Skandynawia
|
|
|
|
Owszem, wszystko jest już wykształcone. Osiem miesięcy i klasyczne objawy dojrzewania= napiszę tak< ciachać, ciachać, ciachać
Najlepiej z tym nie zwlekać, aby kocurek nie zaczął znaczyć. Bywa, że gdy właściciel spóźnia się z kastracją to kot przywyknie do nawyku znaczenia i pomimo zabiegu znaczy dalej. Nie należy przeciągać więc tego w czasie. Siedem- osiem miesięcy to idealny moment.
Ostatnio zmieniony przez POLKA INKA dnia Wto 16:24, 04 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 16:23, 04 Lut 2014 |
|
|
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Termin zrobiony na piatek rano.Jestem spanikowana,mimo,ze juz to przechodzilam,przy Teodorze.
Czekam na jakies rady.
|
|
Wto 17:01, 04 Lut 2014 |
|
|
Alonka
Ekspert
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dobrze że już jesteś umówiona na zabieg, bo faktycznie czas najwyższy to normalne że się denerwujesz, wszyscy tak mamy. Ja w lecznicy pytałam o rodzaj narkozy, chłopcy mieli zabieg metodą bezszwową. No i zwykle po zabiegu kotki pozostają w lecznicy na jakieś 2-3 godzinki, do czasu aż zaczną się wybudzać. Kciuki za kolejnego "wydmuszkowca"
|
|
Wto 17:57, 04 Lut 2014 |
|
|
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Wydmuszkowca,to mi sie podoba.
Dziekuje za rady.
Ostatnio zmieniony przez szajen dnia Wto 18:49, 04 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 18:49, 04 Lut 2014 |
|
|
seja3
Ambitny
Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
|
|
|
a kiedy najlepiej sterylizować kotkę? Wiem, że zdania są podzielone... jedni mówią, żeby poczekać do pierwszej rui inni, że im szybciej, tym lepiej...
|
|
Wto 20:05, 04 Lut 2014 |
|
|
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Ja jestem zwolenniczka,poznej sterylizacji i kastracji.Najlepiej po wystapieniem pierwszej rui.
Jednak, tak jak pisalas zdania sa podzielone.
Ostatnio zmieniony przez szajen dnia Wto 22:51, 04 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 22:14, 04 Lut 2014 |
|
|
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
Ja jestem zwolenniczka po pierszej rui. Nie napiszemy ci tunic nowego , dama juz napisalas ze jedni mysla tak a inni inaczej.
|
|
Wto 22:33, 04 Lut 2014 |
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Ja źle wspominam ruję mojej kotki. To było dla mnie traumatyczne przeżycie. Tak okropnie cierpiała, a ja razem z nią... Gdybym wiedziała, że tak to będzie wyglądać, na pewno wysterylizowałabym ją wcześniej. Muszę jednak zaznaczyć, że mam też kocura i to głównie przez niego ruja przebiegła tak intensywnie. Był wykastrowany, ale kotka mimo wszystko miała nieprzejednaną chcicę... Wyła, tarzała się za nim, odstawiała przeróżne pozy... Strasznie się męczyła, a ja razem z nią. Boli mnie, na samą myśl ;(
|
|
Wto 23:48, 04 Lut 2014 |
|
|
seja3
Ambitny
Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
|
|
|
Ja ciągle mam dylemat Weterynarz powiedział mi, że już powinnam o tym pomyśleć i zaprasza w marcu... Wtedy Mia będzie mieć 8 miesięcy - nie za wcześnie?
Nie chcę, żeby się męczyła, ale też nie chcę odbierać jej normalnego, kociego wzrostu/dojrzewania....
|
|
Śro 20:14, 05 Lut 2014 |
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Osiem miesięcy to nie za wcześnie, moja kotka właśnie w tych okolicach dostała swoją pierwszą ruję.
|
|
Śro 20:22, 05 Lut 2014 |
|
|
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
Jak dostanie rui to juz bedxzie po ptokach i wtedy trzeba bedzie czekac az skonczy.... wiec bedzie sie "meczyc" jak to ujelyscie. bo w trakcie nikt jej nie ciachnie... a miedzy jedna a druga ruja bedziesz miec moze z tydzien jak nie trafisz to znow czekanie... badz tego swiadoma.
Wiec albo ciachasz przed wiec lec teraz zanim dostala, albo decydujesz, ze po i mozesz sobie czekac do marca albo i kwietnia...
|
|
Śro 20:36, 05 Lut 2014 |
|
|
|