Czy RagDoll jest łownym i wytrzymałym kotem??

Witam serdecznie.
Mam okazję stać się posiadaczem kota tej rasy i powiem, że jak zobaczyłem jego zdjęcia to nawet mi się spodobał. Do tej pory miałem koty, które oprócz żarcia, jakie im dawałem, same coś łowiły, tzn. myszy, jakieś wróble czasem gołąb, a co więcej, to bardzo często przynosiły pod drzwi takie trofeum zanim je zjadły Wesoly

Czasami nawet jeszcze żywe i dopiero po "pochwaleniu się" zabijały Wesoly

Czy kot tej rasy ma jakieś instynkty łowieckie, żeby nie musiał cały czas być na suchej karmie czy na tym co mu dam do żarcia?

Jeśli chodzi o nocowanie w domu i o kontakt z domownikami to choć poprzednie koty były głaskane, siedziały na kolanach to jednak spały na zewnątrz. Jak z odpornością na mróz tej rasy? Jeśli będzie miał do dyspozycji stodołę, garaż, piwnicę to jest w stanie zadbać o siebie i przetrwać zimę? Mówię o nocowaniu, bo żarcie to wiadome, że dostanie Wesoly

Poza tym ten na wpół domowy tryb życia wymagał od poprzedników również walki z innymi osobnikami, czasami nawet dosyć krwawej. Z kunami, lisami czy agresywnym psem chyba żaden kot sobie nie poradzi więc nie oczekuje od ragdolla, że będzie jakimś Rambo, ale czy jest w stanie przeciwstawić się jakiemuś innemu kotu czy to raczej przekracza jego spokojny charakter?

I chyba ostatnie pytanie: jak z orientacją w terenie i ciekawością świata u tego kota? Jeśli zostawię go na zewnątrz to czy wyruszy na jakieś dalekie wędrówki czy raczej trzyma się domu? A jeśli gdzieś pójdzie to potrafi wrócić? Jest też na tyle rozgarnięty żeby pod auto nie wpaść przy okazji?

Ja witam mniej serdecznie i na wszystkie Twoje pytanie mam ochotę odpowiedzieć innym pytaniem.

Po co Ci koty domowe, które pod Twoją wątpliwą opieką wiodą życie bezdomnych dzikusów dokarmianych przez ludzi dobrego serca?

Zastanawia mnie też jaki hodowca chce takiej osobie jak Ty oddać kota, ale tego chyba jednak wolę nie wiedzieć.

Mam nadzieję, że to po prostu bardzo wyszukany trolling, bo aż włos mi się na głowie jeży na myśl, że ludzie tak traktują "swoje" zwierzęta i jeszcze nie widzą w tym nic złego.

O Boże... Jakbyś przeczytał choć pierwszy lepszy opis tej rasy nie zadawałbyś takich pytań

To absolutnie nie jest kot, którego można zostawić samemu sobie.

Nie rozwinę wypowiedzi, napiszę krótko - to nie jest kot dla Ciebie.

Ostatnio zmieniony przez noele dnia Nie 22:13, 30 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz

Ale troll z Ciebie wercyngetoryx....

Mysle ze zaden kot nie powinien mieszkac w takim 'domu'

O mieszkaniu trudno tu mówić, skoro kot sam ma zadbać o siebie. Z pewnością go nie wykastruje, pula bezdomniaków powiększy się i tak dalej...

Pytania są na tyle dziwne, irracjonalne, że zamykam ten wątek.