Autor |
Wiadomość |
M&Msy*
Raczkujący
Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
|
Czas urlopów i wyjazdów ? |
|
Witam Drodzy "Kociarze"
Co prawda wakacje pomału się kończą, ale zaplanowałam wyjazd dopiero we wrześniu.
Termin się zbliża a ja coraz bardziej się martwię i zastanawiam jak to będzie z kociakami.
Mamy już dwie pociechy : kotka 7 m-cy i kocurek 4 m-ce .
P.S. Dokocenie przebiegło pomyślnie
Jedyna opcję jaką na razie nam to Kicie zostają same w domu i codziennie będzie ich ktoś doglądał ( jedzonko. kuweta i chwila zabawy) ?
Czy ktoś z WAs przerabiał już taka opcję ? liczę na jakieś dobre wieści
|
|
Pią 12:55, 17 Sie 2012 |
|
|
|
|
Arek
Ambitny
Dołączył: 12 Maj 2012
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żyrardów
|
|
|
|
Jeśli ktoś będzie kociaki doglądał to jak najbardziej mogą zostać. Moje nie raz zostawały same na weekend bądź dłużej. Zawsze tylko proszę kogoś by zjawił się rano i wieczorem by kociaki nakarmić. Najlepiej zostaw odmierzone porcje karmy (przynajmniej jedną by ktoś wiedział ile ma nasypać do miski). Należy bezwzględnie pamiętać o świeżej i czystej wodzie. Tego nie może zabraknąć. Miłego wypoczynku życzę
|
|
Pią 20:23, 17 Sie 2012 |
|
|
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Warto też zabezpieczyć drzwi tak, żeby kot się sam przypadkiem nie zamknął w pomieszczeniu bez wody i kuwety.
To są młode koteczki, będą szalały od czasu do czasu - dobrze, żeby nie miały na swojej drodze łatwo tłukących się rzeczy itd. .
|
|
Pią 21:01, 17 Sie 2012 |
|
|
Mgławica
Legendarny Kociarz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska
|
|
|
|
ja właśnie jestem "na świeżo" po urlopie i zostawieniu kotka (7 miesięcy)
po powrocie okazało się, ze to ja bardziej przezywałam rozstanie
futro miało zapewnione codzienne odwiedziny (rano i wieczorem) i okres 5 dni przeżyło jak królewicz rozpieszczany i zabawiany przez cała moją rodzinkę
ty masz łatwiej bo są dwa kotki, które będą razem się bawić i dotrzymywać towarzystwa
najważniejsze już dziewczyny napisały - świeża woda, odpowiednia ilość karmy oraz zabezpieczenie drzwi przed przypadkowym zatrzaśnięciem oraz wietrzenie mieszkania (bo przecież nie zostawisz otwartych okien)
|
|
Sob 7:59, 18 Sie 2012 |
|
|
M&Msy*
Raczkujący
Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
|
|
|
Dom zostanie odpowiednio przygotowany żeby kotki nie zrobiły sobie krzywdy
No tak lubią się pobawić - tzn. POSZALEĆ
Dzięki za odpowiedzi, dadzą sobie radę , chociaż będę tęsknić za moimi Kociakami.
|
|
Sob 8:03, 18 Sie 2012 |
|
|
Snowshoe
Ambitny
Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ja mam tak jak kociamama. Ostatnio zostawiłam futerko na 10 dni. I w moim przypadku też okazało się, ze kicia znalazła sobie rozrywki- owszem, ponoć mnie szukała, ale nie było tragedii. Jutro do niego wracamy- zobaczymy, jak nas powita. Kupiliśmy mu nową zabawkę. Może nie będzie tak źle....
|
|
Pon 18:45, 20 Sie 2012 |
|
|
bianka
Ambitny
Dołączył: 30 Gru 2011
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/okolice
|
|
|
|
hej hej podłączam się
wyjeżdzamy za tydzień i na początku nastawiałam się na oddanie kociaka do rodziców ale teraz tak dumam i dumam i chyba lepiej go będzie zostawić na własnych śmieciach z odwiedzinami 2x dziennie.
Tylko tak mi go szkoda, bo to taki przytulak jest. Starczą mu te odwiedziny rano i wieczorem?
|
|
Nie 7:22, 26 Sie 2012 |
|
|
Lindusia
Ekspert
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łódź
|
|
|
|
My ostatnio też na 5 dni zostawiliśmy kociaki z psem w domu bo nie chciałam ich rozdzielam a nie mogłam całego zwierzyńca doglądać...
ze względu na piecha tata miał doglądać 3x dziennie ale moja chrześnica zostawała na noc (ostatnie dni wakacji ma w końcu) i to było najlepsze rozwiązanie jak na to patrzę już po
|
|
Nie 9:04, 26 Sie 2012 |
|
|
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
My świeżo po urlopie, futra , psy ( podwórkowe) i kanarka zostawiliśmy na 2 tygodnie pod opieką szwagrów. Parę dni pomieszkali , resztę codziennie wieczorkiem wpadali i woda, jedzonko, kuweta, wietrzenie futer w wolierce. Oczywiście, wszystko pozabezpieczane w domu, kanarek w oddzielnym zamkiętym pokoju, on miał okno troszkę uchylone, żeby ptaszki słyszał z zewnątrz przez cały dzień. Efekt - koty trochę przytyły ,ale szczęśliwe, psowate- nacieszyć się nie mogły z naszego powrotu. Kanarek śpiewa, jest OK.
Przed wyjazdem na lustrze dodatkowo napisałam "Instrukcję obsługi futrzaków" i zostawiłam księżeczki do weta w razie czego. Nic się nie działo, Bonifacek się najbardziej stęsknił, bo przez ostatnie kilka dni nie opuszczał nas na krok
|
|
Pon 9:14, 27 Sie 2012 |
|
|
MARTYNKA2001
Doświadczony
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KATOWICE
|
|
|
|
Jeszcze trochę czasu do wakacji ale już się martwię co z futrzakami na czas urlopu (2 tyg). Mam dwie opcje do wyboru:
1. pojadą do mamy - ale trochę się boję, że mama ich nie dopilnuje bo u niej zawsze pootwierane okna i balkon, martwię się też o Lexusa bo nie lubi nowych miejsc i ogólnie jest strachliwy
2. zostaną w domu i codziennie (1 lub 2) będzie ktoś do nich przychodził - tylko martwię się czy mogą być tyle czasu same (gdzieś czytałam, że nie powinny zostawać same dłużej niż kilka godzin)
Co będzie dla nich lepsze ??? Proszę o radę.
|
|
Sob 21:19, 06 Kwi 2013 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Wiele osób robi tak, ze zostawia koty w domu. Codziennie przychodzi do nich osoba, którą znają, żeby je nakarmić, pobawić się i ogólnie poprzebywać. Uważam, że to zdecydowanie lepsze wyjście niż wywożenie ich w nieznane miejsce, gdzie może im się przytrafić jakaś zła przygoda.
Ja bym w każdym razie tak zrobiła. Dziewczyny by tęskniły, zwłaszcza Tula, ale jakoś dałyby sobie radę. Gorzej ze mną, umarłabym z tęsknoty
|
|
Sob 21:26, 06 Kwi 2013 |
|
|
MARTYNKA2001
Doświadczony
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KATOWICE
|
|
|
|
W tamtym roku Fester (Lexusa jeszcze z nami nie było) był u koleżaki (w tym roku koleżanka jedzie z nami więc niestety nie ma takiej opcji) i wiedziałam, że jest mu tam bardzo dobrze. Dla niego zmiana miejsca "zamieszkania" nie jest problemem, ale dla Lexuska tak.
Też bardzo tęskniłam - koleżanka wiedziała o tym, więc codziennie przesyłała sprawozdanie jak minął dzień, zdjęcia i filmiki
Ostatnio zmieniony przez MARTYNKA2001 dnia Sob 21:35, 06 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 21:34, 06 Kwi 2013 |
|
|
MARTYNKA2001
Doświadczony
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KATOWICE
|
|
|
|
| | Jeszcze trochę czasu do wakacji ale już się martwię co z futrzakami na czas urlopu (2 tyg). Mam dwie opcje do wyboru:
1. pojadą do mamy - ale trochę się boję, że mama ich nie dopilnuje bo u niej zawsze pootwierane okna i balkon, martwię się też o Lexusa bo nie lubi nowych miejsc i ogólnie jest strachliwy
2. zostaną w domu i codziennie (1 lub 2) będzie ktoś do nich przychodził - tylko martwię się czy mogą być tyle czasu same (gdzieś czytałam, że nie powinny zostawać same dłużej niż kilka godzin)
Co będzie dla nich lepsze ??? Proszę o radę. |
Ines dziękuję, ale czy jeszcze ktoś może mi doradzić???
Ostatnio zmieniony przez MARTYNKA2001 dnia Śro 21:25, 10 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 21:23, 10 Kwi 2013 |
|
|
Bell
Ambitny
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| |
Ines dziękuję, ale czy jeszcze ktoś może mi doradzić??? |
Ja w tym roku na urlop jadę do tatusia na 2 tygodnie. Biorę Pana Sulu ze sobą tak samo jak w przypadku urlopu w styczniu kot zniósł 6 godzin jazdy bezproblemowo. Było tylko 5 x miau na 400 km do przejechania. Na miejscu poznał Torę- mojego kota, który został z tatusiem jak się przeprowadzałam do Bielska.
|
|
Śro 21:41, 10 Kwi 2013 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Ja też swoje kotki zabieram na urlop. Myślę jednak, że są sytuacje, w których kotów ze sobą zabrać nie można
|
|
Śro 21:47, 10 Kwi 2013 |
|
|
|