Autor |
Wiadomość |
Kita
Raczkujący
Dołączył: 16 Paź 2015
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Bardzo chcę mieć ragdolla |
|
Bardzo chciałabym mieć ragdolla. Dzisiaj któryś kolejny raz chciałam wiedzieć co o tym myśli mój tata. Powiedział że często wracam późno do domu i kot byłby samotny. To nie do końca prawda bo nawet jak mam zajęcia do 18 to wcześniej jestem w domu np. od 15 do 17. We wrześniu mam operację i będę miała nauczanie indywidualne w domu i jednym z moich argumentów było to że nie nudziło by mi się tak bardzo i miałabym dużo czasu dla kota. Ogólnie moja mama jest za ale mój tata ma "większą władzę", a on się nie zgadza. Gdy kiedyś powiedziałam, że moi koledzy i koleżanki którzy maja zwierzęta też wracają późno do domu a ich zwierzaczki są bardzo szczęśliwe. Ale mój tata powiedział, że te zwierzęta tak naprawdę wcale nie są szczęśliwe. Wydaje mi się, że mój tata po prostu nie chcę mieć kota a usprawiedliwia się takimi bzdurami. Co mam zrobić?
Ostatnio zmieniony przez Kita dnia Nie 17:41, 12 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 17:34, 12 Cze 2016 |
|
|
|
|
Boszka
Ekspert
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 2311
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Przede wszystkim musisz wiedzieć,że kotek to obowiązek i wydatki na kilkanaście lat. Trzeba też posiąść trochę wiedzy na temat zdrowia i potrzeb zwierzaczka. Przygotować się na to, że sierść w domu będzie wszędzie obecna, nawet w talerzu z zupą, w oku itd.,na to, że kotek może zachorować, co nie jest rzadkością i pochłonie dodatkowe koszty i trud leczenia. Przygotować dla maluszka wyprawkę, która wyciągnie z kieszeni troszkę grosza. Pomyśleć też trzeba, co zrobisz z kotkiem w czasie wakacji czy urlopu. Poczytaj sobie nasze forum np.dotyczące zdrowia,przygotowań do przyjęcia maluszka, żywienia. Jak już zgłębisz temat, wtedy porozmawiaj z tatą. Może widząc, że poważnie podchodzisz do posiadania kotka zgodzi się na niego. Pamiętaj,że to bardzo poważna decyzja na wiele lat i nie może nam się znudzić opieka nad nim. Najważniejsze jest jednak to,żeby wszyscy kochali koteczka.
Ostatnio zmieniony przez Boszka dnia Nie 17:56, 12 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 17:54, 12 Cze 2016 |
|
|
Anaitis
Pasjonat
Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
I niestety tata ma sporo racji. Koty wbrew powszechnej opinii nie są indywidualistami i uwielbiają spędzać czas z ludźmi. Kot spędzający czas sam w domu jest smutny i czeka na powrót właściciela. Sama widzę po swoich kotach, że jeżeli nieobecność się przeciągnie są na mnie złe. Mówisz, że czasem w ciągu dnia przychodzisz na godzinę dwie ale czy zawsze? Czy jesteś w stanie zapewnić że za pół roku, czy rok nic się nie zmieni? Koty zadbane i szczęśliwe żyją bardzo długo.
Do tego trzeba mu poświęcić dużo czasu. Trzeba go karmić, trzeba kilka razy dziennie sprzątać kuwetę, nie jednokrotnie zdarza się że trzeba umyć z kupki futerko, trzeba kotka wyczesać i minimum godzinkę dziennie się z nim pobawić. To się z łącznie dwie godzinki uzbierają w ciągu dnia, a przy jednym kocie jest to absolutne minimum. Sama obecność w domu nie wystarczy. Wątpię żeby tata chciał się zajmować twoim kotkiem pod twoją nieobecność. Nie narzucaj mu tego.
I dodatkowo tak jak napisała Boszka. To jest bardzo duży wydatek. Sam kotek bardzo dużo kosztuje, a wyprawka startowa kosztowała mnie równowartość połowy kota a może i więcej. Do tego co miesiąc jest to koszt MINIMUM 100 zł, a często dwukrotnie więcej.
Rodzice z reguły podejmują taką a nie inną decyzję nie z powodu kaprysu
|
|
Nie 18:41, 12 Cze 2016 |
|
|
MarTiTa
Pasjonat
Dołączył: 08 Sty 2015
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielawa
|
|
|
|
Dokladnie koty bardzo potrzebują kontakt z ludźmi jeśli kogoś nie ma prawie w domu to nie radzę kota no może ewentualnie wtedy dwa aby miały towarzystwo na czas nieobecności człowieka
|
|
Nie 18:56, 12 Cze 2016 |
|
|
roene
Ekspert
Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 2217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
Wielu z nas pracuje/uczy się - nie musisz być w domu non stop by Twój kotek był szczęśliwy, ale musisz dokładnie przemyśleć - ile REALNIE czasu masz dla niego? Bo jeśli jednak większość wysiłku w jego wychowanie i zabawę mają włożyć rodzicie to mogą się oni nie zgodzić - bo po prostu nie mają ochoty na zajmowanie się kotem.
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego ile kotek kosztuje - i że to dla Twoich rodziców duży wydatek - ragdoll z hodowli kosztuje 1700-2000, a na forum niejednokrotnie tłumaczono dlaczego nie wolno absolutnie kupować kotka bez rodowodu. Conajmniej połowę tej kwoty trzeba też na start przeznaczyć na zabawki i drapak i jedzenie. Jeśli to wzgledy finansowe was ograniczają to może pomyśl o wybraniu kotka z adopcji - ale wtedy jego zachowanie będzie niestety często loterią
jak przekonać rodziców?
Po pierwsze poproś o szczerą rozmowę - co jest za, a co przeciw ragdollkowi? Jakie argumenty? Dlaczego Ci na tym zależy? Jeśśli marzysz o kotku i po powrocie do domu wolisz się bawić z nim i go tulić zamiast obejrzeć film czy siedzieć na komputerze - to na pewno dasz mu dużo miłości i radości, przyzwyczai się on do tego ze wychodzisz i będzie sobie większosć czasu smacznie spał (zwłaszcza jak bedzie starszy).
zastanów się też nad tym, że może lepiej poczekać troszkę jak będziesz starsza - czy czujesz się gotowa by zająć się małym? Bo jesli nie to nie możesz oczekiwać ze rodzice zrobią to za Ciebie- widać nie potrzebują kota. a jeśli jesteś gotowa - musisz im udowodnić, że wiesz jak się kotem zajomować, pogadać z nimi jakie to koszty czy czy są w stanie Cię wspierać, bo na pewno nie jesteś w stanie za to sama zapłacić.
ogólnie polecam wzięcie duuużej kartki i zrobienie plakatu:)
Ostatnio zmieniony przez roene dnia Nie 19:51, 12 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 19:49, 12 Cze 2016 |
|
|
roene
Ekspert
Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 2217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Nie 20:05, 12 Cze 2016 |
|
|
MarTiTa
Pasjonat
Dołączył: 08 Sty 2015
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielawa
|
|
|
|
popieram w 100% Roene
|
|
Pon 13:57, 13 Cze 2016 |
|
|
Kita
Raczkujący
Dołączył: 16 Paź 2015
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Od roku interesuję się kotami i kupnem ragdolla i przeczytałam już chyba wszystko na wszystkich stronach, blogach i.t.p. poza tym często jestem u koleżanek i kolegów którzy mają koty i rozumiem jakie są konsekwencje. Wątpie żeby rodzicom chodziło o pieniądze. Cały czas zbieram argumenty i jestem pewna że kiedyś mi się uda. Moja mama i mój brat są za a mój tata widzi że bardzo mi zależy i szukam info. Nie siedzę często i długo na komputerze, telefonie i.t.p wolę czytać książki, grać na gitarze czy robić coś ze znajomymi. I tak poza tym mam 12 lat
|
|
Pon 15:46, 13 Cze 2016 |
|
|
MarTiTa
Pasjonat
Dołączył: 08 Sty 2015
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielawa
|
|
|
|
a może zabierz tatę na jakąś kocią wystawę wtedy może się przekona. Jeżeli bardzo Ci zależy to tato po pewnym czasie może zmieni zdanie.
Marzenia się spełniają tylko trzeba w to wierzyć
|
|
Pon 15:49, 13 Cze 2016 |
|
|
roene
Ekspert
Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 2217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
też myślę że wystawa to super sprawa - tata będzie mógł pogadać z hodowcami i poznać koty - się przekona spróbuj.
Myślę że się uda, wcześniej lub później Sama pamiętam jak w tym wieku męczyłam rodzinkę o zwierzęta. Teraz mam 22 lata i nadal wręcz świra na punkcie zwierząt
|
|
Pon 16:20, 13 Cze 2016 |
|
|
MarTiTa
Pasjonat
Dołączył: 08 Sty 2015
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielawa
|
|
|
|
Nie tylko ty masz świra ja co widzę jakieś zwierzę to już zachwyt mnie ogarnia
|
|
Pon 16:22, 13 Cze 2016 |
|
|
miaukoaga
Ekspert
Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
|
|
|
Kochana jestem ztobą jak na 12 lat bardzo profesjonalnie podchodzisz do sprawy przekonuj tatę i bądź odpowiedzialna konsekwencja doprowadzi cię do celu
|
|
Pon 18:58, 13 Cze 2016 |
|
|
Anaitis
Pasjonat
Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ja niestety walki z rodzicami nie wygrałam o zwierzaka mimo marzeń od dziecka I patrząc na to jak bardzo zmienia się rok z rokiem to wiem że kot prędzej czy później byłby obowiązkiem rodziców. Nie z mojej winy tylko tak po prostu zmienia się życie młodego człowieka...
Ale teraz już dorosła mogłam sama spełnić to marzenie <3 A Tobie życzę żeby rodzice podzielili Twoją miłość do futerek i już wszystko będzie prostsze
|
|
Pon 20:22, 13 Cze 2016 |
|
|
roene
Ekspert
Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 2217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
Haha w dorosłości jest dodatkowy problem - serce mówi "chcę strasznie", ale trzeba jeszcze samemu sobie udowodnić że NAPRAWDĘ DAM RADĘ bo już nie ma tej deski ratunku że rodzice w razie co posprzątają lub wytulą albo znajdą kasę na jedzonko - oj ciężko
Mam teraz tak z pieskiem, od roku się przymierzam i niedługo w końcu się zdecydujemy, ale zaczęliśmy od regularnych spacerów "na pusto" trzy razy dzienne by zobaczyć czy damy radę Czułam się jak dzieciak. Ale mały sprawdzian przed samym sobą się udał a właściwie zmieniliśmy z narzeczonym całkiem rozkład dnia, dorobiliśmy się regularności ćwiczeń i wyjść, zaczęłam biegać, wzięłam udział w pierwszym w życiu biegu grupowym i dałam radę przebiec, schudłam 4 kg i odkryłam nowe trasy do spacerów Genialne.
Mam sesję na studiach ale jak już padam ze zmęczenia nauką zamiast się kłaść - idę biegać. I dochodzę do wniosku że wszystko jest możliwe
|
|
Wto 11:18, 14 Cze 2016 |
|
|
qunia
Doświadczony
Dołączył: 15 Cze 2015
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Kita, moim zdaniem naciskanie i przekonywanie na siłę też nie jest dobrym rozwiązaniem. To, że Ty czujesz się przygotowana na posiadanie kota, to jedno. Dużo czytasz, starasz się jak najlepiej podejść do tematu. To dobrze, ale z drugiej strony tak, jak dziewczyny pisały kot to duża odpowiedzialność, odpowiedzialność nie tylko Twoja, ale i całej rodziny. Nawet, jeżeli teraz mówisz, że masz czas, żeby się zajmować zwierzakiem, to wiesz też doskonale, że zdarzają się różne sytuacje- wycieczki, wyjazdy, zajęcia dodatkowe. Wtedy kotkiem będzie musiał zająć się ktoś inny i tutaj pojawia się ważna kwestia- ta osoba musi tego chcieć. Kotek powinien być członkiem rodziny, a nie przykrym obowiązkiem dla niektórych domowników. Weź pod uwagę, że zadbany kot bardzo długo żyje, to jest zobowiązanie, które mimo Twoich szczerych chęci muszą na siebie wziąć Twoi rodzice. Tak, jak pisze Atlantis, życie młodego człowieka potrafi się bardzo zmienić, nawet, jeżeli sam tego nie zakłada. Zmniejsza się ilość jego czasu wolnego, jego priorytety. Dobrym pomysłem jest wspólna wyprawa na wystawę kotów, szczere rozmowy z rodziną o sytuacji. Może się jednak okazać, że tata się mimo wszystko nie zgodzi i będziesz musiała uszanowiać jego decyzję. Pamiętaj, że nic nie będzie stało na przeszkodzie, żebyś w przyszłości, jako dorosła osoba, jeżeli nadal posiadanie ragdolla będzie Twoim marzeniem je spełniła.
|
|
Wto 11:54, 14 Cze 2016 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|