Autor |
Wiadomość |
kania44
Raczkujący
Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
|
6 tyg ragdolek ,prosze o pomoc |
|
Witam,jestem tutaj nowa,ale mam nadzieje,ze już na długo zostanę .Mam taki problem,moja mama przywiozła dziś 6 tyg maleństwo.Jest strasznie chudy,jego mama nie bardzo się maluchami interesowała,ale wesoły i wydaje się,że jest zadowolony.Nie chce się tylko załatwiać i nie bardzo je.Mam kupione mleko dla kociąt ,paszteciki royal canina oraz gerberki.Podajemy mu na łyżeczce,ale nie bardzo chce.Co prawda jest u nas dopiero kilka godzin,może jak stres minie to zgłodnieje.Jest jeszcze kolejny problem,brak szczepień i tylko jedno? odrobaczanie.Ten słodziak nie posiada nawet książeczki zdrowia .Wiem tylko, że jest po rodowodowych rodzicach,których osobiście widziałam i miałam ich rod do wglądu.Napiszcie mi proszę kiedy zaszczepić maleństwo i w jakich odstępach czasu odrobaczać.Z góry dzięki i pozdrawiam
|
|
Śro 17:42, 28 Kwi 2010 |
|
|
|
|
Madzinka
Początkujący
Dołączył: 22 Kwi 2010
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ruda Śląska
|
|
|
|
Biedne maleństwo Kolejna ofiara pseudohodowli. Nie wiem, jako można oddzielić takie maleństwo od matki. Co to za argument, że jego mama się nim nie interesowała . Jeśli rzeczywiście kotka z jakichś względów nie troszczyła się o maluchy (może z powodu kiepskich warunków w pseudohodowli), to obowiązek dokarmiania spada na człowieka. Po prostu się we mnie gotuje, jak takie coś czytam.
Moim zdaniem powinnaś udać się do weterynarza z kociakiem, bo skoro jest bardzo wychudzony, to może będzie konieczność podania jakichś preparatów. Weterynarz też zbada kota i wyznaczy daty szczepień i odrobaczeń. Mój kociak był odrobaczany po półtora miesiąca od urodzin, potem 3 razy po dwóch tygodniach. Szczepienie miał po 2,5 misiącach od urodzenia i kolejne po 3 tygodniach. TEraz muszę go zaszczepić po roku. Pewnie doświadczeni hodowcy lepiej pomogą, ja tylko mogę powiedzieć, że mleczko można podawać do pysia strzykawką, jeśli maluszek odmawia samodzielnego picia. Tylko nie od przodu, a z boku, między boczne ząbki, żeby kociak się nie zadławił. Można też oczywiście podawać gerberki i karmę typowo dla maluchów, mój kociak dostawał w hodowli royal canin veterynaryjny dla kociąt do 4 miesiąca życia.
|
|
Śro 18:06, 28 Kwi 2010 |
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Po pierwsze biegiem do weterynarza! Jeżeli kociak je z łyżeczki to ok, ale próbujcie uczyc samodzielnego jedzenia - zlizywania z palca, smarowanie łapek itd. Gerberka rozcieńczcie ciepłą wodą. jeżeli maluch ma rzeczywiście 6 tygodni to powinien sam jeść. A co jadł u "hodowcy". mleka nie dawaj. 6-tygodniowe kocięta najwyżej piją ciut mleka mamy. Możesz dawać zmiksowanego gotowanego kurczaka i stopniowo wprowadzić zmiksowaną wołowinę surową. Cd porad nastąpi wkrótce. jeżeli kociak je słabo, to niestety może być chory. Pierwsze szczepienie po ukończeniu 8 tygodni. Teraz jeszcze raz radzę szybką wizytę u weterynarza - on ustali cykl odrobaczeń i szczepień. Zadzwońcie i powiedzcie weterynarzowi, że kociak nie zaszczepiony, że z "hodowli", żebyście nie trafiły z wizytą u weta np. po wizycie kota z jakimś zakaźnym choróbskiem przenoszonym droga kropelkową np. kk Uważajcie na kociaka - jego już system odpornościowy przejęty od matki ni chroni, a znalazł się w nowych warunkach i z nową florą bakteryjną w tak strasznie młodym wieku
A co do "hodoffffffffffcy" to odzywają się we mnie mordercze instynkty.
|
|
Śro 18:43, 28 Kwi 2010 |
|
|
kania44
Raczkujący
Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Juz się troszke uspokoiłam,młody podjadł troszkę gerberka,zrobił siusiu,co prawda na kanapę ,ale to zawsze cos.Rozrabiaka z niego straszny co bardzo mnie cieszy.Jutro idziemy do veta i mam nadzieje ,ze bedzie ok.Szkrab nie ma jeszcze imienia,moze podsuniecie jakieś imie dla tego brzdąca?
|
|
Śro 19:36, 28 Kwi 2010 |
|
|
majast
Wyjadacz
Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Warszawy
|
|
|
|
Tyle się wszędzie pisze, żeby nie kupować kotów od pseudo...
Zgadzam się z dziewczynami, wizyta u weta jest konieczna I to on powinien wyznaczyć termin szczepień i odrobaczeń po obejrzeniu i zbadaniu kociaka.
Trzymam za Was kciuki, bo to na Was teraz spoczywa odpowiedzialność za jego rozwój (fizyczny i emocjonalny, tu jest ciekawy arykuł na ten temat: http://www.ragdollclub.fora.pl/hodowla,7/w-jakim-wieku-kociak-powinien-trafic-do-nowego-domu,1274.html)
Ostatnio zmieniony przez majast dnia Śro 19:48, 28 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 19:36, 28 Kwi 2010 |
|
|
kania44
Raczkujący
Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Dzięki za rady ,na pewno skorzystam.Chcieliśmy kociaka jak najdłużej trzymać przy matce,ale "hodofca" powiedział,że już można je zabrać, bo matka i tak się nimi nie interesuje.A jeżeli go nie weźmiemy to znajdzie sie kto inny.I co tu zrobić? Ale co dziwne ta kobieta ma dość dużą hodowlę psów.Podejrzewam,że nie bardzo ma czas na te koty,bo zajęta jest właśnie tymi psami ,których ma naprawdę spooro,wystawy itp i dlatego chciała sie pozbyć kociąt jak najszybciej.
|
|
Śro 19:51, 28 Kwi 2010 |
|
|
Madzinka
Początkujący
Dołączył: 22 Kwi 2010
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ruda Śląska
|
|
|
|
| | .I co tu zrobić? |
Moim zdaniem sprawa jest prosta, nie nakręcać biznesu pseuduchom . Jest tyle dobrych hodowli, że można spokojnie znaleźć wymarzonego kociaka.
|
|
Śro 20:20, 28 Kwi 2010 |
|
|
Blue Flower
Wyjadacz
Dołączył: 21 Gru 2009
Posty: 1821
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Hodowla psów wcale nie przeszkadza dobrze opiekować się kotami, wręcz przeciwnie, hodowca dobrze wie jak trudny jest odchów zarówno szczeniąt jak i kociąt w zdrowiu, tym bardziej dba o odrobaczanie i szczepienie maluchów odpowiednio do wieku. W przypadku psów bardzo często zdarza się że suka przestaje karmić juz w 4 tygodniu ( aczkolwiek moje maluchy doją dużo dłużej [link widoczny dla zalogowanych] hihi ) czy w takim przypadku ta hodowczyni wydaje szczeniaki w wieku 4 tyg bo matka już nie karmi ???
Chociażby właśnie dla dobra kociaka nie odebrałabym malucha po takim tłumaczeniu "jak nie Ty, to ktoś inny". Może tak a może nie. Może właśnie Ci Inni również woleli by zaczekać aż maluch dojrzeje. Nie jestem zła na Ciebie bo wierzę że chciałaś dobrze i że już kochasz to maleństwo. Życzę zdrówka maluszkowi , Tobie wielkiej radości z posiadania kociaka a Twojemu Hodowcy zainteresowania się stworzeniami które powołuje na Świat
|
|
Czw 7:15, 29 Kwi 2010 |
|
|
Graża
Ekspert
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
| | | | .I co tu zrobić? |
Moim zdaniem sprawa jest prosta, nie nakręcać biznesu pseuduchom . Jest tyle dobrych hodowli, że można spokojnie znaleźć wymarzonego kociaka. |
I co tu robić?
No coż hodowla ma nazwę sprawdzić czy jest zarejestrowana w jakimś klubie i KONIECZNIE złożyć skargę na pseudohodowcę. Taka osoba krzywdzi zwierzęta - działa na ich szkodę. Nawet jeśli ma zarejestrowaną tylko hodowlę psów to też bym poinformowała klub bo jeśli ktoś jest odpowiedzialny to jest bez względu na gatunek zwierząt , jak w taki sposob traktuje koty to psy z pewnością również
WRRRRRRRYYYYYYYYYY , wściekłość ogarnia jak się takie rzeczy czyta.
Inne osoby juz napisały co robić z kociakiem a wiec się nie będę powtarzać a co do imienia proponuje Farciarz - bo ma kocię szczęście, że trafił do kogoś kto chce dla niego dobrze.
|
|
Czw 9:30, 29 Kwi 2010 |
|
|
kajmira
Administrator
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Szok Jak można kupić kociaka 6 tygodniowego ? Pomijam fakt, że sprzedaż takiego maluszka to zbrodnia ale zastnawia mnie fakt, jak odpowiedzialna osoba może podjąć decyzje o kupnie takiego malenstwa ?
W dobie internetu, for internetowych, akcji na szeroką skalę rasowy=rodowody i całej masy informacji ( na stronach hodowli, na gratce etc ) człowiek kupuje takie kocie a poźniej loguje się na forum i prosi o pomoc ? Ja tutaj widzę ogormną sprzecznośc. Skoro trafiłaś na forum to znaczy, że masz internet. Mało tego - w wątku prosisz o pomoc więc zdajesz sobie sprawę z tego, że kociak jest za młody na zmianę domu . Skąd więc taka decyzja bo chyba nie z niewiedzy ..
Irytuje mnie to, że ludzie nie chcą zrozumieć, że kot z dobrej hodowli niestety ma swoją cenę - chcąc zaoszczędzić trafia na pseudohodowlę ,w której dokonuje zakupu, a poźniej prosi o pomoc i o porady na forum .
Poza tym jeśli kogoś nie stać na jednorazowy wydatek w postaci 2,5 tyś zł może śledzić watek adopcyjny, może poczekać na okazję kociąt po niższej cenie ( jak terez u niki ) etc. Wedlug mnie nic nie usprawiedliwa kupna kota z pseudohodowli.
|
|
Czw 14:39, 29 Kwi 2010 |
|
|
kajmira
Administrator
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
| | Chcieliśmy kociaka jak najdłużej trzymać przy matce,ale "hodofca" powiedział,że już można je zabrać, bo matka i tak się nimi nie interesuje.A jeżeli go nie weźmiemy to znajdzie sie kto inny.I co tu zrobić? Ale co dziwne ta kobieta ma dość dużą hodowlę psów.Podejrzewam,że nie bardzo ma czas na te koty,bo zajęta jest właśnie tymi psami ,których ma naprawdę spooro,wystawy itp i dlatego chciała sie pozbyć kociąt jak najszybciej. |
To nie jest argument. Sami wybraliście takiego 'hodofce' i przystaliście na jego warunki. Decydując się na tego maluszka, wspraliście pseudohodowle i pokazaliście, że taki sposób hodowli nie wzbudza Waszego sprzeciwu.
Mam nadzieje, że kociak będzie chociaż zdrowy i nie ujawnią się w nim żadne wady. Tym niemniej z Twoich wypowiedzi wyraźnie wynika, że z pełną świadmością wzieliście kociaka z pseudohodowli.
|
|
Czw 14:44, 29 Kwi 2010 |
|
|
roksana
Pasjonat
Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Anglia
|
|
|
|
Ręce opadają! Zgadzam się z Kajmirą w 100%, jak można wziąć 6 tyg kocię do domu. Nie rozumiem takiego postępowania, Tyle się o tym pisze, żeby nie brać od pseuduchów! Napędziłaś im interes i zdwoiłaś cierpienie kotów które tam zostały i nie tylko bo również przyszłych miotów, bo skoro są kupcy to trzeba naprodukować więcej kociąt (i oddać je w wieku 6 tyg) Straszne
Oby kociak chował się zdrowo i tą traumę którą zafundowali mu ludzie przeszedł dzielnie.
|
|
Czw 14:58, 29 Kwi 2010 |
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dziewczyny to jest musztarda po obiedzie! stało się, a kania44 jest w tej sytuacji najmniej winna. Nie każdy trafia na kocie fora zanim kociak znajdzie się w jego domu, a więc wychodzi z założenia, że hodoffffca wie co robi. Sądzę, że kania w przyszłości może być największym orędownikiem rasowy=rodowodowy, a zakup kociaka u pseudo niekoniecznie znaczy, że względy finansowe były najważniejsze. Teraz najważniejszym jest, żeby kociak dobrze się chował i pięknie by było gdyby udało się trochę krwi napsuć osobie która kociaka sprzedała.
|
|
Czw 15:22, 29 Kwi 2010 |
|
|
kajmira
Administrator
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
| | , a kania44 jest w tej sytuacji najmniej winna.. |
Caytfun - jak dla mnie odpowiedzialność jest taka sama po stronie właściciela jak i hodowcy. Hodowca zaproponował skandaliczną ofertę a przyszły właściciel ją przyjął. A skoro przyszły właściciel przystał na ofertę a następnie zalogowal na forum z prośbą o pomoc , oznacza to, że miał świadmość, że wiek kociaka i brak szczepień nie jest zgodne z ogólnie przyjętymi zasadami bezpieczeństwa zdrowotnego.
| |
Nie każdy trafia na kocie fora zanim kociak znajdzie się w jego domu, a więc wychodzi z założenia, że hodoffffca wie co robi... |
Nie zgadzam się. Przyjęcie do domu kota to ogromna odpowiedzialność. Do przyjęcia kociaka należy się odpowiednio przygotować i uprzednio poczytać na temat rasy, pielęgancji oraz żywienia. Myślę, że autorka wątku to zrobiła - dlatego wie, że kociak był za młody na opuszczenie 'hodowli'.
| |
Sądzę, że kania w przyszłości może być największym orędownikiem rasowy=rodowodowy, a zakup kociaka u pseudo niekoniecznie znaczy, że względy finansowe były najważniejsze. Teraz najważniejszym jest, żeby kociak dobrze się chował i pięknie by było gdyby udało się trochę krwi napsuć osobie która kociaka sprzedała. |
Catyfun - obyś miała racje.
|
|
Czw 16:46, 29 Kwi 2010 |
|
|
Graża
Ekspert
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Trudno się nie zgodzić z opinią Kajmiry, że nabywca godząc się na skandaliczne warunki sprzedawcy bierze na siebie współodpowiedzialność. Argument jak pani nie kupi to kupi ktoś inny - zwykły szantaż emocjonalny sprzedawcy- to nie jest usasadnienie dla takiej decyzji - tyle, że tu często w grę wchodzą emocje. Malutkie kociątko łapie za serce i łatwo wtedy znaleźć dla siebie usprawiedliwienie... zaopiekuję sie nim właściwie, u mnie będzie mu lepiej, i tak byłby zabrany od mamy itp, itd. W takiej chwili trzeba wielkiej dojrzałości i odpowiedzialności by zachować się właściwie ... czyli nie kupić kociaka i " ochrzanić" pseudohodofffcę.
Osobiście uważam że kania44 powinna poinformować o praktykach tego pseudo odpowiednie organy , bo postawa tej osoby to granda!!!. Jeśli kania 44 rzeczywiście potępia takie działania to nie może zostawic tej sprawy tak jak jest.
|
|
Czw 17:17, 29 Kwi 2010 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|