Witam z Trójmiasta :)

Witam

Od kilku lat zastanawiamy się nad kotem, właśnie rasą Ragdoll. Zakochaliśmy się całą rodziną w nich Wesoly

po tym czasie jesteśmy zdecydowani na zakup kotka. Korzystając z powitania mam pytanie i proszę o pomoc, sporo Was tutaj więc może oczekiwana pomoc się pojawi Wesoly

Z jakiej hodowli w trójmieście najbezpieczniej wziąć kociaka? Czy są jakieś sprawdzone? Przeglądam strony hodowli i ciężko czasami wywnioskować coś z nich. Obecnie wolne są kocięta z hodowli w Gdyni rag- doll czy ktoś zna hodowlę i może co nieco o niej napisać? Może propozycje innych hodowli w pobliżu, które mają aktualne mioty w chwili obecnej?

Będę wdzięczna za pomoc, która poprowadzi nas w końcu do wymarzonego kociaka Wesoly

Pozdrawiam Wesoly

Ostatnio zmieniony przez markotka dnia Śro 20:15, 26 Kwi 2017, w całości zmieniany 2 razy

Witam, hodowli nie znam, sprawdź, gdzie jest zarejestrowana i czy stowarzyszenie należy do uznanej na świecie organizacji.
W Trójmieście na pewno można polecic Dollyland, ale wiem,że dość długo czeka się na kociaki. Może jednak warto poszukać trochę dalej, np do 200 km, to znacznie poszerzy Wam możliwości Wesoly

Witaj

Witaj sąsiadko z Trójmiasta

Akurat jeśli chodzi o trójmiasto to dosyć ciężko coś polecić.
Było TU parę fajnych hodowli, ale niestety zniknęły z rynku.
Jedyna ze znanych mi i dotąd działających to [link widoczny dla zalogowanych]
Możesz jeszcze napisać do naszej forumowej "roene' (Kinga)
To jej wątek http://www.ragdollclub.fora.pl/przedstaw-nam-swojego-ragdollka,8/ida-i-asia-z-axis-amoris-pl-oraz-piesio-morys-idzie-wiosna,4958-2025.html

Co prawda Kinga swoją działalność hodowlaną na razie zawiesiła(?) ale może pokieruje Cie na odpowiednie ścieżki

Napisz do niej na PW to przesympatyczna dziewczyna , jeśli będzie coś wiedziała to na pewno podpowie. Ya winkles

Ostatnio zmieniony przez kamisia dnia Śro 22:54, 26 Kwi 2017, w całości zmieniany 2 razy

Niestety P. Urszula nie ma wolnych kociakow. Rozglądamy się w innych okolicach, ale o wiele łatwiej jest nam bliżej podjechać. Jeżeli chodzi o hodowle z Gdyni, która mamy na oku to opis jest..

Nasza hodowla jest zarejestrowana w Polskim Związku Felinologicznym działającym pod auspiracjami World Cat Federation (WCF)- jednej z najstarszych organizacji felinologicznych na świecie.

Tym samym rodowody naszych kotów są honorowane przez wszystkie organizacje felinologiczne na całym świecie.
Podstawą mojej hodowli jest wielka pasja. Jej celem połączenie wybitnego wzorca , wyglądu, budowy, doskonałej psychiki
i cudownego charakteru oraz wyśmienitego zdrowia kotów,
a przy tym żeby były one radosne i wspaniale socjalizowane.
Staram się, aby kocięta z mojej hodowli maksymalnie zbliżały się do wzorca rasy pod każdym względem.
Dlatego też na partnerów dla swoich kotek wybieram kocury niespokrewnione o doskonałym charakterze, zdrowiu i urodzie. Sprawdzam linie kocura do 4-tego pokolenia wstecz pod kontem fenotypu, genotypu jak i zdrowotnym.
W rodowodach moich kotów można znaleźć najlepsze linie europejskie i nie tylko, co daje szeroką pulę genetyczną moim kociętom.
Kocięta urodzone w hodowli niemal od pierwszych chwil życia wychowują się w towarzystwie moich innych kotów i ludzi. Dzięki temu, kiedy kocięta opuszczają nasz dom, są w pełni socjalizowane, radosne, przyjazne, niesamowicie ufne i mogą dać nowym właścicielom satysfakcję i pełnię szczęścia obcowania z mruczacym i terkoczącym ciagle pluszowym „misiem".
Przy każdej sprzedaży kociąt zawsze sporządzana jest umowa cywilno-prawna
kupna /sprzedaży kotka.

Wiele uwagi poświęcam w hodowli również na właściwe żywienie moich kotów, ich kondycję, sierść oraz profilaktykę, a także opiekę wetrynaryjną.
Wszystkie moje koty posiadają pełen program szczepień profilaktycznych i są regularnie odrobaczane. Posiadają ujemne wyniki badań w kierunku wirusowych chorób zakaźnych: FeLv (kocia białaczka), FIV (niedobór immunologiczny kotów).
Posiadają również badania genetyczne w kierunku kardionopatii przerostowej - HCM oraz PKD -wielotorbielowatość nerek.
Koty nasze karmione są karmami renomowanych firm: Royal Canin oraz Orjen.
Chcielibyśmy, aby wszystkie kocięta z naszym przydomkiem Fulfilment trafiły do kochających i odpowiedzialnych ludzi, takich którzy traktować będą je z należytą godnością i odpowiedzialnoscią.

Wszystkich chętnych posiadaniem kociaczka z mojej hodowli zapraszam do odwiedzenia nas.

Nie sprzedajemy kociąt bez rdowodu

Markotka - Z tego co jest napisane, to jest to legalna hodowla Ale jej nie znam więc głosu nie zabiorę .
Może po prostu umów się na wizytę. Sama ocenisz jak to wygląda..... w jakich warunkach trzymane są koty itd itp
Kto wie może właśnie tam czeka na ciebie ten jeden jedyny wymarzony.
A jak nie, to szukaj dalej, nie koniecznie na wybrzeżu

Np nasza forumowa Ines swoje kotki dowozi do nowych domków.... Ya winkles

Witam Cie i życzę powodzenia w poszukiwaniach.

umówię się na wizytę i zobaczymy Wesoly

obecnie siedzę od kilku godzin i czytam forum Wesoly

jest wiele przydatnych informacji. Niestety mam totalny zawrót głowy nad wyborem niezbędnych akcesoriów... drapak, kuweta, transporter, etc. Pełno tego i w głowie się miesza Wesoly

Ja mogę powiedzieć troszkę o tej hodowli. Moja Niunia (dzisiaj prawie już 6-cio letnia kotka) stamtąd pochodzi. Jej kilka zdjęć nawet widnieje w galerii tej hodowli na stronie [link widoczny dla zalogowanych] Hodowla jest rzeczywiście zarejestrowana w TICA. Nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń co do warunków higienicznych i lokalowych tej hodowli. Koty tez wyglądają na zadbane. Niestety, w mojej opinii jest w tej hodowli coś niepokojącego, czego do końca nie rozumiem. Mianowicie, co kilka lat właściciele tej hodowli zmieniają jej nazwę na kolejną. Na początku była to Seventh Sky*PL (zeszła ze sceny w popłochu po aferze ze sprzedażą chorych kotów na Fip Felf). Było o tym nawet i na naszym forum w kilku wątkach, choćby tutaj:
http://www.ragdollclub.fora.pl/hodowla,7/hodowla-z-trojmiasta,6530.html

http://www.ragdollclub.fora.pl/hodowla,7/szukamy-osob-ktore-mialy-ragdolla-z-hodowli-seventy-sky-pl,2867.html
Warto poczytać wszystkie strony tych wątków od samego początku, choć część postów z jakiegoś powodu wykasowano.
Potem przemianowali się na Cisowianka*PL, skąd pochodzi właśnie moja Niunia. Ale niestety, po upływie następnego roku ponownie, nie wiadomo dlaczego, zmienili nazwę na tę obecną.
Ulegają też zmianom adresy strony www tej hodowli.
Niestety, w chwili zakupu Niuni o tych sprawach kompletnie nic nie wiedziałam. Później modliłam się tylko, aby moja Niunieczka była zdrowa.
Niunia ma w swoim rodowodzie naprawdę sporo wartościowych przodków. Niestety, ale pomimo tego jest kotką o bardzo drobnej budowie (jak na ragdolla), nigdy nie przekroczyła wagi 3,6 kg (!!!). Hodowczyni tłumaczyła ten fakt „cechami genetycznymi” po mamusi. Niunia wprawdzie nie wygląda na zabiedzoną, ale przez obfite futro łatwo można wyczuć, że to prawie tylko skóra i drobne kosteczki. Taka po prostu chudzinka. Jej drastycznie niska waga nie wynika raczej z jakiś błędów żywieniowych z mojej strony, bo mam również drugiego kota z dużych ras (brytyjczyk z innej hodowli), rówieśnik Niuni, którego karmie identycznie. Niunia wychowyuje się z nim od kociaka, a kocurro waży obecnie ponad 8 kg i jest zdrowy jak ryba. Oboje są karmieni wysokogatunkowymi karmami (nie, nie żaden śmieciowy Royal Canin!!!). Na pocieszenie mogę dodać, że Niunia, jak na razie również na nic poważniejszego nie choruje (odpukać!!!). A jeśli już, to nic o tym nie wiem. Jest wesoła i żywiołowa, trochę niedotykalska, ale z charakteru prawdziwy ragdoll.
Muszę jeszcze dodać parę minusów. Z hodowli odebrałam ją w wieku ok. 11 tygodni (!!!), z ostrym zapaleniem pęcherza (odkryłam to w domu), straszliwym katarem oraz bez drugiego szczepienia. Hodowczyni zgodziła się, abym zaszczepiła kotkę we własnym zakresie. Za to dostałam nawet upust w cenie. Byłam w tych sprawach zupełnym laikiem i nie wiedziałam, że te rzeczy są tak ważne przy odbiorze kotka i że nie należy godzić się na takie kompromisy. Mądra byłam dopiero później, gdy doszkoliłam się na tym forum.
Nie wiem. Od czasu, kiedy miały miejsce te fakty minęło dobrych parę lat. Być może hodowla teraz jest OK. Także, to tyle, co mogę w tej sprawie powiedzieć. Pewnie da Ci to do myślenia… Decyzja należy do Ciebie.

Witaj na forum.

Życzę dobrych decyzji co do wyboru hodowli, bo kociaka bierzemy przecież na całe życie.
Ważne więc, żeby był zdrowy, zadbany i taki na jakiego właśnie czekamy.

Powodzenia

Witam, witam Wesoly

... BabaJaga, dziękuję Wesoly

poczytam popołudniu, Ale fakt.. dało mi to ogromnie do myślenia i sądzę, że tak się ukorzeni, że po wizycie jednak i tak się nie zdecyduje na zakup. Będę się musiała (zwłaszcza córka) uzbroić w cierpliwość i poczekać na mioty że sprawdzonych hodowli, np w Doylland czy od Ines, która ma piękne kociaki Wesoly

ogólnie marzeniem jest Lynx mitted, Ale nie mówię, że reszta jest zła- też są piękne Wesoly

Przeczytałam.. makabra

z tego co się zorientowałam jest jeszcze jedna hodowla w Gdyni (w pobliżu) [link widoczny dla zalogowanych] (czytam i pozytywne opinie). BabaJaga, czy to właśnie z tej [link widoczny dla zalogowanych] na pewno brałaś swoją Niunię?

Zależy nam na hodowli, gdzie nie jest priorytetem tylko zarobek, a głównie pasja, miłość do tych zwierzaków, ponieważ chcemy ją również kontynuować w domku Wesoly

córa chyba ma dar do zwierzaków. Wszystkie koty (nawet nietykalskie przez właścicieli) lgną do niej bez przeszkód i odwrotnie Wesoly

Ostatnio zmieniony przez markotka dnia Pią 19:35, 28 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz

Tak, dokładnie z tej. Tylko, że wtedy nazywała się Cisowianka*PL. Jak wcześniej napisałam, na ich stronie www jest galeria zdjęć, gdzie moja Niunia na dwóch fotkach jest pokazana. Z tej drugiej gdyńskiej hodowli (Jolwita*PL) z kolei pochodzi mój Koko (brytek). O niej nie słyszałam niczego negatywnego i wg mnie jest w porządku. Mój Koko wyrósł na fantastycznego kocurro pod niemalże każdym względem. Ragdolle stamtąd mają nasze forumowe dziewczyny, m.in. Czapla oraz jeszcze jedna (chyba Dima czy jakoś tak), ale ta druga już się nie udziela. Możesz spojrzeć w ich wątki lub do nich maila napisać. Wesoly

Na Twoim miejscu nie rezygnowałabym z poszukiwań i z hodowli dalej położonych od Trójmiasta. Dzisiaj nieraz przejazd i kilkuset kilometrów nie jest już takim wielkim problemem, jak dawniej. W Trójmieście mieszkają np. dwa ragdolle, które dziewczyna (też jedna z naszych forumowiczek) przywiozła pendolino aż z okolic Opola (zacna i polecana hodowla od naszej forumowej SylvieM).

Ostatnio zmieniony przez BabaJaga dnia Pią 20:12, 28 Kwi 2017, w całości zmieniany 2 razy

Właśnie czytam Wesoly

i zasięgnę informacji- tych nigdy za wiele.

U nas zostaje tylko pkp Wesoly

i również patrzę na bardziej odległe hodowle. Wiadomo, bliżej- lepiej, ale to nie jest priorytet Mruga