Autor |
Wiadomość |
Monic
Ekspert
Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 2931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
|
Witam wszystkich i na wstępie mam parę pytanek ;-) |
|
Witam, jestem Monika, mam 25 lat, jestem z Katowic:-) Postanowiłam zalogować się na to forum, ponieważ śledzę go od jakiegoś czasu i widzę, że są tu przemili ludzie, którzy mogą mi pomóc w mojej rozpoczynającej się drodze po wymarzonego kotka:-) Zakup planuję na przyszły rok w okolicach wiosna/lato. Mieszkam póki co z rodzicami gdzie mama (o zgrozo!) nie chce mieć żadnych zwierząt w domu, więc tyle lat musiałam cierpliwie czekać, aż się wyprowadzę. I doczekałam się, zaraz na początku roku 2014 zamieszkam z moim chłopakiem i jedną z pierwszych decyzji wspólnych jest zakup kota :-D Miał być piesek, ale jako młodzi ludzie, którzy dopiero się urządzają i codziennie są w pracy stwierdziliśmy, że kot będzie lepszym rozwiązaniem (tak naprawdę kot miał być w zastępstwie za psa, ale odkąd zaczytuje się, oglądam filmiki itd to wiem już, że czy miałabym psa czy nie to i tak chce kotka! Zakochałam się po prostu:-)). Czytam różne wątki, artykuły itd, a nadal mam mętlik w głowie i nie do końca wiem jak się do tego zabrać. Wiem, że to dopiero za kilka dobrych miesięcy, ale chcę być przygotowana, uświadomiona i chce wybrać tego jedynego, wymarzonego;-) A więc po tym przydługim wstępie chciałabym Wam zadać kilka pytań:
1. Ile mniej więcej kosztuje ragdoll? Wiem, że to zależy od wielu czynników i cena nigdy nie będzie taka sama, ale chociaż MNIEJ WIĘCEJ. Będę miała za dwa miesiące większą ilość gotówki i chce sobie część odłożyć na kotka (wyprawką zajmie się TŻ ;-) ), a resztę na nowe mieszkanko. Chciałabym kocurka, na kolanka, nie na wystawy, w kolorze blue bicolor albo seal bicolor. Czy 2000zł na samego kotka z dobrej hodowli wystarczy?
2. Czy już teraz powinnam wybrać jakąś hodowlę i potem tylko czekać na kociaki, czy czekać aż zaczną się mioty i wtedy wybrać jak już kotki będą na świecie?
3. Czy oglądając jakie koty mają hodowcy można przypuszczać, że kociaki będą w tym samym kolorze? Zależy mi ma tych dwóch kolorach, które wcześniej wymieniłam, czy można przewidzieć, że dana hodowla będzie miała ten kolor, czy trzeba czekać?
4. Ile mniej więcej kosztuje wyprawka (wszystko co niezbędne od podstaw) - czy w 500zł się zmieścimy?
Póki co to są moje takie największe wątpliwości, których nie znalazłam na forum, jak już będzie tak blisko, że będę wybierać hodowlę, wtedy zadam szczegółowe pytania w odpowiednich działach:-)
Przepraszam za przydługą wiadomość, ale chciałabym wszystko dokładnie wiedzieć, to dla mnie bardzo ważny moment, pierwszy własny kotek i to jeszcze tak wspaniały! W niedzielę jedziemy do Gliwic na pokaz kotów rasowych, obejrzę je sobie w końcu na żywo, a nie tylko na YouTube ;-)
Ostatnio zmieniony przez Monic dnia Pon 14:47, 23 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 14:24, 23 Wrz 2013 |
|
|
|
|
pusica77
Pasjonat
Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Witam serdecznie
Tyle pytań ... myślę że na forum są bardziej doświadczone kociomaniaczki niż ja
ja się dopiero uczę
Co do wyprawki wiem po sobie że kupiłam dużo niepotrzebnych rzeczy np. piękny wiklinowy koszyk, który może raz był używany - kocury śpią na fotelach lub razem z nami w łóżku.
Kup tylko najpotrzebniejsze rzeczy, później i tak będziesz miała Hopla ( wczoraj pojechałam po płaszczyk jesienny dla siebie - wróciłam z trawą dla kotów i z 3 zabawkami bez płaszczyka )
Chciałam ci też zasugerować pewien pomysł - Oboje pracujecie policz ile czasu będziesz miała dla kotka. Odlicz prace pranie gotowanie sprzątanie spanie, może warto kupić od razu dwa koteczki. Mój Muszu był rok sam strasznie się nudził , teraz mam dwa i nie żałuje. Wcale więcej nie kosztuje ich utrzymanie. Poczytaj a zobaczysz że dwupaki są o wiele lepsze.
Gratuluje wyboru zwierzaka i rasy
|
|
Pon 15:08, 23 Wrz 2013 |
|
|
Sui
Pasjonat
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rumia/Rybnik
|
|
Re: Witam wszystkich i na wstępie mam parę pytanek ;-) |
|
| |
4. Ile mniej więcej kosztuje wyprawka (wszystko co niezbędne od podstaw) - czy w 500zł się zmieścimy?
|
Witaj serdecznie, dobrze, że zadaje sobie trud edukacji przed zakupem kota.
Najmocniejsza czuje się w pytaniu nr. 4, wydałam już trochę (a raczej całkiem sporo) na wyprawkę, ale z mojej perspektywy powinnaś się zastanowić, czy chcesz kupić rzeczy na dłużej, np. drapak, transporter, kuweta- czy będziesz/będziecie chcieli je wymieniać częściej.
Duży i solidny drapak potrafi kosztować na pewno więcej niż 500 zł, a Ragdollki naprawdę szybko rosną, tak samo jest z kuwetą, są małe i większe, jaki transporter się dla was sprawdzi. Czy będziecie zabezpieczać okna, balkon itp.
Nie wydawałabym za wiele na leżanki, i posłanki- bo tu decydują preferencje kota.
Dużo przydatnych informacji znajdziesz już w działach i watkach na forum-wiec zapraszam do lektury
|
|
Pon 17:29, 23 Wrz 2013 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Witaj
Po pierwsze założenie, że kot w przeciwieństwie do psa może zostawać sam w domu, gdy Wy jesteście w pracy, jest od początku do końca błędne. Kot potrzebuje tyle samo uwagi i towarzystwa, co pies. I również jak pies, choć trochę w inny sposób, jest zwierzęciem stadnym i nie powinien spędzać dni sam w domu, jeśli ma być naprawdę szczęśliwy. Jeśli jesteście osobami pracującymi to pomyślcie od razu o dwóch kotach - nie muszą być przecież oba rasowe, Ragdolle świetnie dogadują się również z tak zwanymi dachowcami. Należę do osób, które zaczęły od jednego kota - strasznie żałuję tych dni, kiedy Tula musiała siedzieć godzinami sama w domu, gdy my byliśmy w pracy. Musiało jej być okropnie smutno. Żałuję, że od razu nie pomyślałam o "rodzeństwie" dla niej
|
|
Pon 17:47, 23 Wrz 2013 |
|
|
Miśka
Ambitny
Dołączył: 25 Lip 2013
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krosno
|
|
|
|
Hej
Jeśli chodzi o koszt to 2000 zł na kotka na kolanka pewnie Ci wystarczy. Zresztą sprawdzisz sobie na stronach poszczególnych hodowli. Na pewno ODRADZAM Ci kotki tanie (bez rodowodów), bo możesz baaaaaaaaaaaaaaardzo się zawieść. O tym też możesz sobie poczytać w innych wątkach-polecam!
Mogę opowiedzieć Ci jak ja znalazłam swojego kochanego koteczka. Najpierw odwiedziłam dwie hodowle. Dało mi to możliwość zweryfikowania tego co ludzie piszą w ogłoszeniach z rzeczywistością. Zobaczyłam w jakich warunkach żyją kotki, jak się tam z nimi obchodzą i jak one reagują na ludzi. Dzięki takiej strategii dotarłam do hodowców zakochanych w swych podopiecznych i nawzajem. Tam też zamówiłam kociaka (jeśli jesteś ciekawa jak doszło do wyboru mojego Kocurka zaglądnij na mój wątek). I powiem Ci, że kupując ragdollka drugi raz postąpiłabym dokładnie tak samo.
Wyprawka kosztuje trochę więcej niż 500 zł bo drapaki są drogie. Możesz jednak kupić tańszy i zmienić za jakiś czas na coś solidnego. Wydatki zależą od tego czy kupujesz coś taniego na chwilę, czy bardziej solidną rzecz na dłużej.
Wiem, że hodowcy określają jakie mogą być kolory z danego miotu po genetyce rodziców, ale nie ma nigdy pewności, że urodzi się chłopiec a nie dziewczynka w interesującym Cię umaszczeniu.
Powodzenia w wyborze kociaka. Niedawno też przechodziłam te wszystkie zakupy i wprowadzenie koteczka do domu. To są baaaaaaaaardzo miłe chwile.
|
|
Pon 18:02, 23 Wrz 2013 |
|
|
Misia
Ekspert
Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 3391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Międzychód
|
|
|
|
Witaj
Prawdę powiedziawszy i tak na 100% prędzej czy później zamieszkają z Wami dwa koty, bo ragdolle uzależniają Fordzio też prawie rok był sam i bardzo się cieszę, ze zamieszkała z nami Julisia. Koty mają siebie, a ja nie mam aż tak dużych jak na początku wyrzutów sumienia, gdy muszą zostać same, gdy jestem w pracy.
Co do umaszczenia kota wydaje mi się, ze hodowca jest w stanie przewidzieć jakie kociaki mogą narodzić się z danego połączenia (jeśli się mylę, sprostujcie mnie dziewczyny).
Co do drapaka i kuwety, tak jak wspominała Sui, ragdolle rosną i ja np żałuje, że wydałam dużo pieniędzy na mały drapak i za małą kuwetę. Gdy zliczę ile łącznie wydałam, to lepiej zainwestować raz a porządnie, tym bardziej, że jest jeszcze sporo czasu.
|
|
Pon 18:13, 23 Wrz 2013 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
| |
Co do umaszczenia kota wydaje mi się, ze hodowca jest w stanie przewidzieć jakie kociaki mogą narodzić się z danego połączenia (jeśli się mylę, sprostujcie mnie dziewczyny).
|
Oczywiście, że można to przewidzieć tzn przewidzieć teoretycznie, jakie kociaki mogą się urodzić. Np, że w danym miocie TEORETYCZNIE 50% chłopców powinno być w kolorze blue, a 50% w seal, do tego dajmy na to 50% colourpointów i 50% bicolourów. Ale trzeba brać poprawkę na to, że ostatecznie to natura decyduje i w praktyce mogą urodzić się np same seal bicoloury
|
|
Pon 18:18, 23 Wrz 2013 |
|
|
Katarzyna Miłaszewska
Ekspert
Dołączył: 16 Gru 2012
Posty: 2656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Międzyrzec Podlaski
|
|
|
|
Miło jest powitać kolejną kociomaniaczkę Myślę, że mogę Cię tak nazywać - wnioskuję po Twoim wpisie.
Nie chcę powielać wypowiedzi poprzedniczek, ale na jedną bardzo istotną rzecz też chcę Ci zwrócić uwagę - koty to zwierzęta, które bardzo lubią towarzystwo. Jeśli oboje dużo pracujecie, to pomyśl o parce. Tak jak pisała Ines - nie muszą być dwa "rasowce", ważne, żeby miały siebie, kiedy Was nie będzie.
Z praktycznych rzeczy - warto od razu zaopatrzyć się w większe rozmiary drapaka, kuwety, ewentualnie legowiska, bo ragdolle to duże koty. Unikniesz w ten sposób kolejnych zakupów po paru miesiącach wspólnego życia.
Życzę powodzenia w realizacji planów
|
|
Pon 21:13, 23 Wrz 2013 |
|
|
Monic
Ekspert
Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 2931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
|
|
|
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, jest mi bardzo miło za tak szybką reakcję:-) Zdaje sobie sprawę, że kot tak samo potrzebuje kontaktu z właścicielem jak pies. Pisząc, że jest mniej absorbujący chodziło mi raczej o wychodzenie na siku,a nie o spędzanie czasu z nim;-) Chodzi o to, że póki co to my na razie wszystko planujemy, nie wiemy jeszcze jak dokładnie będziemy pracować i żyć. Wyprowadzamy się w styczniu, a kotka planujemy na wiosnę, więc do tego czasu już będziemy mieli mniej więcej ustalone jak wygląda nasza codzienność;-) Jeśli chodzi o duecik to moje serce całe rwie się do tego, żeby mieć od razu dwa! Wiem, że kotek lepiej by się czuł i ja bym miała podwójne szczęście! I nie wykluczam, że tak się stanie, może do wiosny będziemy na tyle już ustawieni, że damy radę. Ale póki co mój TŻ nie chce nawet o tym słyszeć:-( Zgodził się na jednego i stwierdził, że zajmiemy się najpierw nim i jeśli zobaczymy, że damy radę to możemy się zastanowić nad następnym. Chodzi o to, że my dopiero zaczynamy wszystko od początku, nowe mieszkanie, nowe obowiązki, nowe życie...Będzie pewnie ciężko finansowo na początku i trzeba się będzie podocierać, on obawia się, że dwa kociaki i to całe nowe życie to za dużo. To zawsze już dwa brzuszki do wykarmienia, nie jeden;-) Wiadomo jak to młodzi na swoim, wynajmowanie mieszkania itd...Myślę, że kociak nie popadnie w depresje od razu, bo my z pewnością cały czas będąc w domu będziemy poświęcać tylko jemu bo ja mam fisia na punkcie zwierząt, a TŻ...będzie miał:-D Więc od razu na pewno się nie uda, ale po jakimś czasie kto wie...Ja jestem za, jestem kociara, psiara itp. niereformowalna, a myślę, że TŻ zakocha się od razu! Zresztą napiszę jakie wrażenia na żywo były po pokazie w Gliwicach;-) Dziękuję Wam wszystkim za rady, będę teraz częstym gościem tego forum i czekam na dalsze odpowiedzi!:-)
|
|
Pon 22:53, 23 Wrz 2013 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Witam serdecznie wśród nas.
Bardzo polecam odwiedzenie kilku hodowli, a nawet bliższe poznanie się z hodowcami.
Wówczas jeśli bylibyście zdecydowani na dwa koty , możesz adoptować jednego np. "kocią ciotkę" zaprzyjaźnioną z malcem.
Jest dużo czasu, więc możesz zawrzeć nawet z kilkoma hodowcami taką wstępną umowę i wtedy czekasz na dwójkę, w tym kociątko w wymarzonym kolorze.
Wtedy adaptacja w nowym domu przebiega błyskawicznie, maleństwo nie tęskni za mamą i rodzeństwem, bo ma przy sobie cioteczkę. Przemyślcie sprawę.
Dorosły kot daje maluszkowi dobry przykład i bardzo pomaga w jego wychowaniu. Nie będziecie żałować, zaręczam.
O wyprawce dziewczyny słusznie radzą, że lepiej od razu większą kuwetę i kontener kupić ( nawet gdybyście wieźli dwa, to w jednym dużym się zmieszczą, a malec nie będzie płakał w drodze.
Drapaki, to różnie. Można kupić nie tak drogi Rufiego pal - o taki na przykład:
[link widoczny dla zalogowanych]
A do tego mniejszy drapaczek typu "fala" - coś takiego moje uwielbiały jako młodzież:
[link widoczny dla zalogowanych]
Każdy kot lubi inaczej drapać. Niektóre wolą drapaki płaskie, leżące na ziemi, a inne wysokie słupy, bo lubią się wyciągnąć.
Możesz też zasięgnąć rady hodowcy w tej kwestii i podpatrzeć, co on ma dla swoich kotów i kociat.
Czeka Cię bardzo miły czas poszukiwań i oczekiwania.
Tylko nie koduj się tak sztywno na dany typ umaszczenia, bo, jak poczytasz nasze wątki przekonasz się, że wielokrotnie, to kot wybiera nas, a my tracimy rozum i serce dla zupełnie innego kolorystycznie niż na początku planowaliśmy.
Powodzenia i dobrych decyzji życzę
|
|
Pon 23:17, 23 Wrz 2013 |
|
|
Monic
Ekspert
Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 2931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
|
|
|
Póki co wybrałam takiego jaki mi się najbardziej podoba na zdjęciach, ale w pełni zdaje sobie sprawę, że podbić moje serce może całkiem inny;-) Z początku mieliśmy brać brytka, a trafiłam na ragusie i się właśnie zakochałam:-) Więc wszystko się może zdarzyć, do wiosny trochę czasu;-) Jak tylko znajdziemy się na swoim i się ogarniemy ze wszystkim to zaczniemy powoli kompletować wyprawkę, krok po kroku, żeby potem nie było wszystkich wydatków na raz. Pewnie, że lepiej kupić droższy, a lepszy, inwestycja się zwróci:-) Jeszcze daleka droga przed nami, ale już się cieszę z tych wszystkich przygotowań, czas oczekiwania i wyobrażania sobie wszystkiego jest bardzo miły:-)
Przybliżcie mi proszę instytucję "kociej cioci", bo zupełnie nie wiem o co chodzi ;-)
|
|
Pon 23:28, 23 Wrz 2013 |
|
|
Katarzyna Miłaszewska
Ekspert
Dołączył: 16 Gru 2012
Posty: 2656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Międzyrzec Podlaski
|
|
|
|
Kociamama miała na myśli hipotetyczną sytuację - hodowla, z której będziesz miała kociaczka, może mieć równocześnie dorosłą kotkę, którą już wycofała z hodowli i którą chce oddać do adopcji. Taka kotka byłaby "ciocią" Twojego kociaka.
To rzeczywiście niezły pomysł, a że czasu masz dużo, możesz się w hodowlach popytać...
|
|
Wto 22:11, 24 Wrz 2013 |
|
|
Monic
Ekspert
Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 2931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
|
|
|
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi:-) Tak jak mówiłam, bardzo chciałabym mieć dwa, ale jak to będzie wyglądać to się okaże w przyszłym roku. Styczeń-luty wyprowadzka to tak dwa, trzy miesiące musimy sobie dać na ogarnięcie się, zobaczymy jak wychodzimy z wydatkami, jakie mamy mieszkanie, ile czasu wolnego i jaki tryb życia. I jak już będziemy mieć poukładane wszystko to zdecydujemy czy damy radę dwóm kociakom. Ale jeśli nie, to wiem że każdą wolną chwilę nasz kot będzie pieszczony, kochany, bawiony, rozpieszczany, zajmowany itd ;-) A więc cieszę się, że jestem na tym forum, mam nadzieję, że do czasu kupna kotka będę już wszystko wiedzieć, a potem tylko chwalić się naszym szczęściem;-) Póki co czekam na niedzielę żeby te cuda w końcu zobaczyć na żywo!:-)
|
|
Śro 11:49, 25 Wrz 2013 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|