witam wszystkich :)

Dołączył: 19 Mar 2016 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Witam wszystkich bardzo serdecznie Wesoly

Nasz ragdollek przyjdzie do nas z początkiem sierpnia, póki co jestem na etapie czytania wszystkiego, co znajdę na tym forum, a przyznam, że jest to ogroomna kopalnia wiedzy Wesoly

Oprócz planowanego ragdolla, mamy jeszcze 2-letniego buldożka francuskiego - Frodka Wesoly

Kocha on wszystko co się rusza i nie tylko, dlatego mam nadzieję, że etap zapoznawczy przebiegnie bardzo pozytywnie, wiem, że w hodowli również Państwo mają pieska, więc mam nadzieję, że ragdollek będzie bardziej ciekawy, niż przestraszony naszego Frodka.
A czy Wy macie jakieś doświadczenia w temacie zapoznawania kociaka z pieskiem?
Pozdrawiam Wesoly

Witaj.
Wszystko zależy od indywidualnych cech kota, czasem miłość kocio -psia pojawia się natychmiast, a czasu z uczuciem trzeba poczekać Mruga

Witam serdecznie na forum.Czekamy na fotki ragdollka.

Witaj wśród nas.

Kiedyś pisałam dla kogoś taką dokładną instrukcję zapoznania kocio-psiego, więc postaram się odszukać ją dla Ciebie.
Buldożki są niezwykle żywiołowe, więc na początku będzie trzeba bardzo kontrolować sytuację.

Jest jeszcze masę czasu, to spokojnie zdążycie siebie i piesia przygotować na ten wielki dzień.

A tymczasem czytaj, pytaj, a tu każdy chętnie w miarę możliwości doradzi.

Witam bardzo serdecznie.

Dołączył: 19 Mar 2016 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

dziękuję za odpowiedzi Wesoly

kociamamo, wydaję mi się, że już trafiłam na Twoją instrukcję (też jako odpowiedz dla kogoś o podobnym dylemacie) - bardzo pomocna Wesoly

To prawda, jest jeszcze bardzo dużo czasu, a my się już nie potrafimy doczekać Wesoly

Pozdrawiam

Witaj w gronie miłośników ragdolli.

Witamy w naszym gronie Wesoly

Witajcie!

	daguutka napisał:
	dziękuję za odpowiedzi kociamamo, wydaję mi się, że już trafiłam na Twoją instrukcję (też jako odpowiedz dla kogoś o podobnym dylemacie) - bardzo pomocna To prawda, jest jeszcze bardzo dużo czasu, a my się już nie potrafimy doczekać Pozdrawiam

Jeśli to właśnie tę instrukcję znalazłaś, to super. Ona wprawdzie dotyczy suni "westika", a piecho "buldożer" na pewno do kontenerka się nie zmieści, ale może uwagi się przydadzą w zarysie ogólnym.

Tak na wszelki wypadek dam linka - to wątek LIV21 str. 3 i 4

http://www.ragdollclub.fora.pl/przedstaw-nam-swojego-ragdollka,8/franiu-of-trajkotki,2448-30.html

Wszystko będzie dobrze, bo przecież buldożki są bardzo przyjacielskie. Tylko nad temperamentem chłopaczka trzeba bedzie na początku trochę panować, zanim kotełak się do szaleństwa nie przyzwyczai.

Będziemy kciuki za ich przyjaźń zaciskać.

Wszystko można spokojem i cierpliwością uzyskać.
U nas wprowadzałam jesienią szczeniaczka do kotów 8 i 11 lat, w tym starsza kotka z wielką traumą przeżytą kiedyś za sprawą collie ( w poprzednim domu adopcyjnym).
Koteczka 2 miesiące prawie nie chciała malucha znać, a teraz jest już nawet tak:

[link widoczny dla zalogowanych]

Będzie dobrze, bo przecież wszystkie "plaskacze" mają dobre serducha. Heart

Dołączył: 19 Mar 2016 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

tak właśnie tą instrukcję znalazłam - bardzo dziękuję i na pewno skorzystam Wesoly

To prawda, buldożki są bardzo przyjazne, Frodo w szczególności - bardziej się właśnie obawiam, że kociak może się go bać, czy nie zaakceptować - niż na odwrót.

Mamy małą przygodę z kotkiem, znajomi musieli na tydzień wyjechać, więc poprosili nas o zajęcie się ich rocznym kotkiem burmskim. Na początku był chaos, Frodo chciał się z nim bawić, a ten z kolei na niego syczał. Z drugiej strony, jak Frodo w końcu odpuścił - tamten podbiegał i go "pacał" łapką Wesoly

Skończyło się tak, że już na drugi dzień spali razem na kanapie, gonili się nawzajem i bawili - co nas na prawdę bardzo zaskoczyło, bo jednak myśleliśmy, że kot i pies potrzebują dużo więcej czasu na zaakceptowanie siebie Wesoly

No ale może ma to coś wspólnego z faktem, że Frodo jest taką naszą małą ciapą i mimo, że był na własnym terenie, dał się temu kotku zdominować Wesoly

Pozdrawiam Wesoly

To świetny prognostyk. Będzie dobrze, na pewno.

witam cieplutko

Witaj

Cześć

Ja powiem tylko tyle ze mam obecnie dwie emerytki :yorka i mopsa. Kot zdecydowanie rządzi w domu. Chce się z nimi bawić, ale one niestety na to ochoty nie mają. Także miłości nie ma, nienawisci też nie. Psy sobie, kot sobie

Między innymi dlatego planuję jeszcze jednego Ragdollka:0