Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Witam .....i odrazu pytam :-)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » POWITANIE Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Witam .....i odrazu pytam :-)
Autor Wiadomość
fisia
Początkujący



Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Witam .....i odrazu pytam :-)
Witam wszystkich :-) cieszę się że trafiłam na to wspaniałe forum .
Na razie skupię się na czytaniu Waszych postów nabierając wiedzy o kotkach ale mam jedno pytanie .
Chciałabym kupić kocurka Ragdoll .
Odpowiedział mi hodowca że i owszem ma i ile kociak kosztuje , że jest rodowód ALE "Na kolanka" co to znaczy , czy kocurek ma jakieś "ograniczenia" itp ?
Jak to rozumieć ?
Nie 20:04, 17 Gru 2006 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Witaj Fisia !!!!

Cieszę się, ze trafiłaś do nas

Kotek "na kolanka" to kotek pozbawiony prawa do pokazywania go na Wystawach.
To taki kotek "do kochania" a nie wystawowy.
Generalnie takie kotki są juz wykastrowane/wysterylizowane,
albo w umowie jest klauzula o konieczności kastracji kotka w odpowiednim czasie.
Takie kotki mają oczywiście rodowody, bo w końcu pochodzą od rodowodowych rodziców.
Nie 20:21, 17 Gru 2006 Zobacz profil autora
fisia
Początkujący



Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Dziękuję Bazylia a czy takie nakolankowe mają w rodowodzie , czy umowie sprzedaży wyszczególnione "TE" cechy ?
No i o ile procent takie kotki są tansze ?
Pozdrawiam
fisia
Nie 20:26, 17 Gru 2006 Zobacz profil autora
Kasia_Kurz
Ambitny



Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
witam:)
Nie 20:27, 17 Gru 2006 Zobacz profil autora
id4
Ambitny



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rogożnik (Katowice)

Post
fisia napisał:
Dziękuję Bazylia a czy takie nakolankowe mają w rodowodzie , czy umowie sprzedaży wyszczególnione "TE" cechy ?
No i o ile procent takie kotki są tansze ?
Pozdrawiam
fisia


Witaj

Kociaki "na kolanka" nie posiadają wad, które w jakikolwiek sposób przeszkadzałyby im w rozwoju i zdrowym życiu. Jeśli występuja jakies niedoskonałości, to są one zazwyczaj niewielkie i w dodatku tylko w wyglądzie np. jakaś niepotrzebna plamka, troszkę nierówne wybrawienie itp. Wady jak to nazwałaś tak na prawdę nie są wadami, a jedynie niedoskonałościami. Zachowanie takiego kocurka jest całkowicie zgodne ze standardem rasy.

Umowa sprzedaży to rzecz indywidualna i nie zawsze wady są opisane - chyba, że chodzi o zalomek na ogonku - te mogą sie zdażyć w umowie. Niedoskonalości w postaci wybarwień itp zazwyczaj nie są opisane w umowie ani rodowodzie.

Kociaki na kolanka są tańsze - czasami zdecydowanie tańsze. Różnice w cenach najpepiej przedstawi juz konketny hodowca, od którego chcesz nabyć maluszka.
Nie 20:45, 17 Gru 2006 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
To masz już Fisia odpowiedź "ze źródła" czyli od Prawdziwego Hodowcy !

Mój Bonifacy jest właśnie kotem PET czyli "nakolankowym".
Pomijam fakt, że nie chciałam kotka wystawowego, Bonifacek posiada tylko kreseczke białą na brodzie ( zamiast całej białej bródki) i plamkę z tyłu na skarpetce.
W niczym to nie przeszkadza, bo i tak jest najukochańszym ( podobnie jak Birmańczyk Filemon ) kocurkiem na świecie. Typowo "szmaciany', charakter prawdziwego ragdusia, cierpliwy i nawet stwierdzę, że nazbyt wyrozumiały dla mojego synka.
I te oczyska.... . Zresztą, sama możesz Bonifacego zobaczyć na naszym Forum
( dużo zdjątek) i na stronce Klubowej.
Nie 21:10, 17 Gru 2006 Zobacz profil autora
Ania
Pasjonat



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kedzierzyn-koźle

Post
Witamy Cię Bardzo Cieplutko .
Nie 21:18, 17 Gru 2006 Zobacz profil autora
Lili
Ekspert



Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice/Bristol

Post
Witamy Wesoly
Pon 10:46, 18 Gru 2006 Zobacz profil autora
fisia
Początkujący



Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Dziękuję wszystkim za ciepłe przyjęcie i odpowiedzi :-)
Tak już od dłuższego czasu „dojrzewam” do przyjaźni z kotem a właściwie to coraz słabiej „bronię” się przed kotem w domu .
Uroda kota , jego towarzystwo , usposobienie , spokój (jego a mój przy nim :-) wszystko to nieodparcie ciągnie mnie w stronę decyzji o kocie w domu .
Ale wiem przecież że kot ma swoje prawa wynikające z jego kotowatości , nie zawsze przyjemne dla reszty domowników .
Obawiam się że obicia na kanapie , fotelach itp. pójdą w strzępy , rośliny domowe zmienią się w obgryzione łodygi , bibeloty stale walać się już będą pod nogami a ja zamieszkam za okratowanymi oknami (choć niczego złego nie zrobiłam i nie mam żadnego wyroku:-)
Pocieszam się jednak że są rasy spokojne , „nieskoczne , wręcz leniwe nie interesujące się przewodami elektrycznymi , abażurami itp.
Pocieszam się też że od pewnego wieku (jakiego? ) kotek spoważnieje do rozumu kota i może w połączeniu z odpowiednimi genami jego rasy (Ragdoll ?) , upodobni się do mojego męża i będzie z wielką godnością i wdziękiem , aczkolwiek bez gazety zasiadał w fotelu .
Powiedzcie mi jak to jest naprawdę , jest szansa na doprowadzenie kociaka do rozumu bez trzęsienia domu ?
A jak to jest z nim jak zostaje sam w domu ? :-)
Pozdrawiam-
fisia
Pon 15:01, 18 Gru 2006 Zobacz profil autora
id4
Ambitny



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rogożnik (Katowice)

Post
fisia napisał:
Dziękuję wszystkim za ciepłe przyjęcie i odpowiedzi :-)
Tak już od dłuższego czasu „dojrzewam” do przyjaźni z kotem a właściwie to coraz słabiej „bronię” się przed kotem w domu .
Uroda kota , jego towarzystwo , usposobienie , spokój (jego a mój przy nim :-) wszystko to nieodparcie ciągnie mnie w stronę decyzji o kocie w domu .
Ale wiem przecież że kot ma swoje prawa wynikające z jego kotowatości , nie zawsze przyjemne dla reszty domowników .
Obawiam się że obicia na kanapie , fotelach itp. pójdą w strzępy , rośliny domowe zmienią się w obgryzione łodygi , bibeloty stale walać się już będą pod nogami a ja zamieszkam za okratowanymi oknami (choć niczego złego nie zrobiłam i nie mam żadnego wyroku:-)
Pocieszam się jednak że są rasy spokojne , „nieskoczne , wręcz leniwe nie interesujące się przewodami elektrycznymi , abażurami itp.
Pocieszam się też że od pewnego wieku (jakiego? ) kotek spoważnieje do rozumu kota i może w połączeniu z odpowiednimi genami jego rasy (Ragdoll ?) , upodobni się do mojego męża i będzie z wielką godnością i wdziękiem , aczkolwiek bez gazety zasiadał w fotelu .
Powiedzcie mi jak to jest naprawdę , jest szansa na doprowadzenie kociaka do rozumu bez trzęsienia domu ?
A jak to jest z nim jak zostaje sam w domu ? :-)
Pozdrawiam-
fisia


Wszystkie Twoje obawy są słuszne, ale kompletnie niepotrzebne. Ragdoll to kot wyjatkowy, którego wyjątkowości trudno szukać u innych ras. Do ragdolla nie jest podobny żadny kot. Widząc Twoje obawy wiem na pewno, że Ragdoll to kot, na którego czekasz.

W naszym domu kot jest wyjątkowym domownikiem. Ma specjalne prawa, ale z nich nie korzysta. Mógłby wejść nam na głowę a my nie zrobilibyśmy mu nic złego - ale tego nie robi. Nie dla niego ta rozrywka.

Kanapy, fotele itp są calkowicie bezpieczne. Dobry drapak i troszkę cierpliwości zaowocuje brakiem zainteresowania tymi rzeczami w domu. Ragdoll jest na tyle spokojny, że w ferworze zabawy raczej nie będzie czepiał się mebli. Wystarczą mu jego zabawki, którymi chętnie będzie się bawił. Jako młody kotek może za nimi biegać, a jako dorosly będzie się do nich przytulał Wesoly

Roślinki również są bezpieczne. Nie widziałem Ragdolla obgryzającego rożliny - z wyjątkiem kociej trawki. Radziłbym usunięcie z domu roślin trujących - ich wykazy są w necie w wielu miejscach. To tak dla bezpieczeństwa oczywiście. Kabli i innych mniej bezpiecznych przewodów nie trzeba ukrywać czy likwidować - nie powinien ich gryźć - co najwyżej delitaknie popychać łapką z ciekawości.

Ragdolle nie są kotami, które uciekają z domu. Są raczej do niego przywiązane. W oknach wystawczy delitakna moskitiera, by zabezpieczyć kotka przez wypadnięciem z niego. Moskitiery są prawie niewidoczne z odległości, więc sąsiedzi nie poczują się jakby mieszkali koło aresztu Wesoly

Ragdolle dorastają różnie. Na ogół w wieku 8 miesięcy stają się dorosłymi z zachowanie. Bardziej zależy im na spokoju niż bieganiu po domu. Są leniwe i mruczą jak traktorki Wesoly Szukają miejsca w domu z którego wszystko mogą obserwować, ale nie zawsze chcą być w centrum uwagi. Bardzo cieszą sie z głaskania, myziania i bardzo dobrze odwdzięczają sie za to.

Wszystko co napisałem powyżej zaobserwowałem u swoich koteczków. Nie są to dane z książek czy innych forum internetowych. Na pewno inni hodowcy maja inne spostrzeżenia, więc może też napiszą coś od siebie. Pamiętaj, że każdy ragdoll jest różny (różnice są minimalne i oscylują w granicach wzorca) i w dużej mierze zależne od wychowania koteczka. Jeśli od samego początku nauczysz go rzeczy których od niego oczekujesz, na pewno nie zawiedzie on Ciebie pod żadnym względem - uwierz mi.
Pon 15:21, 18 Gru 2006 Zobacz profil autora
fisia
Początkujący



Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
............ „Jeśli od samego początku nauczysz go rzeczy których od niego oczekujesz, na pewno nie zawiedzie on Ciebie pod żadnym względem - uwierz mi.”

Wierzę ,wierzę :-) a tak technicznie to jak wyglądają takie nauki ?
Czy perswazja słowna wystarczy ? :-)
Jak dotrzeć do małego kociaczka ?
Pon 15:54, 18 Gru 2006 Zobacz profil autora
izsy
Ambitny



Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
Witaj, bardzo podoba mi sie twoje podejscie. Tym bardziej ze twoje obawy sa jak najbardizej sluszne w przypadku... kota domowego tzw dachowca (z wlasnego doswiadczenia). Z ragdollem to zupelnie inna sprawa.
Sama nie moglam uwierzyc przez pierwszy miesiac, ze mam kota w domu. Ze szkod domowych ktore wymienilas, moja 3 miesieczna koteczka nie probowala zadnej z wyjatkiem: jednego kabelka ktory znalazlam nadgryziony (ale to wyjatek a wyjatek potwierdza regule). Poza tym to oaza spokoju, nawet w tym mlodym wieku, zupelnie nie zainteresowana pietrem wyzszym niz taboret (ewentualnie parapet kuchenny - bo tam jest jej kocia trawka).
A co do wychowania - jest niezwykle inteligentna (zapewne kazdy wlasciciel to mowi): wystarczy glosnym stanowczym glosem powiedziec "nie!", ewentualnie dla wzmocnienia efektu zasyczec i juz pamieta ze nie moze. NIestety nie ma wiele okazji do tej nauki, bo u mnie prawie wszystko jej wolno, wiec rzadko kiedy mam okazje to stosowac. Dla bardziej upartych kociakow sa bardziej wyrafinowane metody (pryskanie woda np) ale o to sie chyba nie musisz martwic w przypadku ragdolla (choc wyjatki sie zdarzaja). Co do wychowania -- koniecznie trzeba zapamietac ze metody "psie" nie dzialaja przy wychowyaniu kota, i nigdy, przenigdy nie wolno kota bic ani na niego bardzo krzyczec (nie mowie przez to ze tak nalezy wychowyac psa, prosze zle nie zrozumiec). To kota tylko frustruje i powoduje dalsze niepozadane zachowania.
Pon 16:43, 18 Gru 2006 Zobacz profil autora
fisia
Początkujący



Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Dziękuję , znowu na szali „za” przybyło a wskazówka wagi zaczyna dotykać napisu KUPOWAĆ :-)
Pon 17:27, 18 Gru 2006 Zobacz profil autora
iwodar
Ambitny



Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

Post
Witaj Fisiu bardzo milutko nam że jesteś z nami Wesoly)
Pon 17:33, 18 Gru 2006 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
I ja witam bardzo serdecznie
Pon 17:42, 18 Gru 2006 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » POWITANIE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin