Autor |
Wiadomość |
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Newa masquarade są ściśle związane z kotem syberyjskim. Z tego co wiem to nowa rasa, ale dla mnie to syberyjski z niebieskimi oczami.
Cechy charakteru ? Tak jak syberyjski , dla mnie super: kot kochający jak diabli, mocno związany z rodziną, przsytulasty, ale tylko wtedy jak widzi, ze masz dobry humor i czas na mizianki to nie odpuści, kochany mruczek, zwariowany ( szalone gonitwy, ale nie ma zapędów niszczycielskich), polujący, pierwszy witający z Tobą nowy dzień, ciekawski, figlarny, mój jest do tego gadający ( ale nie wszystkie takie są).
Wady ? Dla mnie brak jakichkolwiek. Pierwsza z przytulanek w domu, później do mizianek jest Celinka ( birma), nastepny Filemonek ( birma) i na końcu hrabia Bonifacy ( raguś). Za to raguś jest bardzo mądry, najmądrzejszy kot w domu.
|
|
Wto 8:39, 27 Gru 2011 |
|
|
|
|
Reni
Ambitny
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Rozumiem Bazylia że masz syberyjskiego, a jak się zachowuje w stosunku do dzici, czytalam właśnie że ragusie są strasznie cierpliwymi miziakami, masz jakieś doswiadczenia jak sie zachowuje syberyjski w stosunku dla najmłodszych. Ja juz sama zgłupiałam staram sie podjąc dobrą decyzję żeby nie była pochopna i żebyśmy się czuli dobrze z kociakiem ale żeby i on się czuł z nami super. Znalazłam kotkę która jest wycofana z hodowli ale ma 7 lat przy moim synku chyba by jej nie było za dobrze
|
|
Wto 10:18, 27 Gru 2011 |
|
|
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
| | Znalazłam kotkę która jest wycofana z hodowli ale ma 7 lat przy moim synku chyba by jej nie było za dobrze |
To zależy czy miała kontakt z małymi dziećmi. Zapytaj właściciela o charkter kotki.
Jeśli to niedaleko od Ciebie zawsze można się umówić na wizytę zapoznawczą.
Tak, mam kicię syberyjską Pippi , kochane nasze serduszko.
Nie wiem jak z małymi dziećmi ( ja mam podrośnięte i to sporo ), ale u nas Pippi uwala się na kolanach jak tylko widzi, że właśnie skończyłam się krzątać po domu i zamierzam odpocząć. I mruczy bez opamiętania.
Celinka też przychodzi, ale tylko do mnie. Innych domowników traktuje z góry.
Co do ragusia, nasz nie jest niestety przytulasty, jak chcę to oczywiście go wytulę i wytarmoszę, ale sam na kolana nie przyjdzie. Dziewczyny na forum mają ragusie mizianki, mój zawsze jest bardzo blisko, ale jednak niezależny.
Co kot to inny charakter, chyba pod tym względem musielibyście się dobrać.
Na naszym forum w Powitaniu jest Patrycja czyli SIB, ma hodowlę kotów syberyjskich, Oktawia miała też, w dziale Inne Rasowce jest Janka z Jasiem, my z Pippi a Graża ma rudzielca Dyzia . Dla mnie cudowne koty.
|
|
Wto 10:32, 27 Gru 2011 |
|
|
Reni
Ambitny
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dzięki Bazylia naprawdę duzo mi pomogłas, popytam jeszcze dziewczyn jak to u nich wyglada. A co do tego kotka to ja się boję że on już najmłodszy nie jest i moj mały by go meczyl u bracik biega z ragusiem wiesz lata ze sznurkami wedka go caly czas zaczepia ale jego ragus jest jeszcze młody i mu to pasuje tu niewiem czy kot niemailby dosc nas
|
|
Wto 11:40, 27 Gru 2011 |
|
|
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Mam na podwórku kicię wielorasową czyli dachowca, lat ..11.
Nadal lata za sznurkami .
U nas Celinka ma 6 lat, a kocury po 5 lat. Szaleją jak kociaki.
Wszystko zależy od kota, w jakiej rodzinie dorastał, jak ma charakter, czy lubi dzieci , czy jest odważny itp.?
Nie namawiam na kotka 7 letniego, tylko zaznaczam, że takie troszkę starsze też są fajne a charakter już ustabilizowany. Kociamama zaadoptowała Lusię 6 letnią niedawno, możesz podpytać jak to jest.
|
|
Wto 12:21, 27 Gru 2011 |
|
|
Reni
Ambitny
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Hmm..... no może faktycznie spytam ja w sumie mi i tak nie zalezy na malutkim kotku w domu, nawet wole odchowodanego, z takim malym jak z dzieckiem a ja juz mam 2 dzieci meża i Alana
|
|
Wto 13:10, 27 Gru 2011 |
|
|
Reni
Ambitny
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
No i decyzja u nas zpadła, jak kotek to ragdollek, jednak ta rasa jest blizsza naszemu sercu co nie znaczy ze na nim sie zakonczy. Ha ha narazie obserwuje i szukam jakiegoś do adopcji, zbieranie pieniedzy nie jest moja mocna strona !! a teraz po swietach mniej okazji do przyjecia wiekszej gotowki. Ale drapak juz jest, kuwetka też, od brata dostalam szczotki ktorych uzywa ich raguś, no i narazie tyle.
|
|
Pią 23:08, 30 Gru 2011 |
|
|
Reni
Ambitny
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
No i wkońcu się doczekłam, mogę ogłosić wszem i wobec że wkońcu szczęście się do mnie uśmiechneło i od niedzieli jesteśmy posiadaczami prześlicznej biremki, ma 5 lat ale jest przesłodkim pieszczochem jeszcze sie nas boi i nie pozwala sie cieszyc soba tak na 100% ale jest cudna. Jak tylko sie oswoi z nami założe watek narazie daje jej czas na aklimatyzacje, mam nadzieje ze z nami zostanie nie miala kontaktu z malymi dziecmi i panicznie sie boi synka dlatego to wszystko jeszcze jest bardzo niepewne czy z nami zostanie,ale mam nadzieje ze bedzie ok.
|
|
Czw 22:40, 19 Sty 2012 |
|
|
vivienne
Wyjadacz
Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Trzymam kciuki za pozytywny rozwój sprawy!
|
|
Czw 22:49, 19 Sty 2012 |
|
|
Reni
Ambitny
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dzieki no mam nadzieję że sie ułoży
|
|
Czw 22:59, 19 Sty 2012 |
|
|
Jola123
Legendarny Kociarz
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 5907
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ełk
|
|
|
Czw 23:16, 19 Sty 2012 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Oooo, byłoby super, gdyby przywykła do chłopaczka i do Was.
Nie wiem ile lat ma Twój synek, ale każdemu dzieciaczkowi można wytłumaczyć, że kotek się troszkę boi, więc odwiedzając go w jego pokoju jesteśmy cichutko, nie biegamy i takie tam.
Myślę, że synuś będzie chciał dla kici, jak najlepiej i polubią się. Nic na siłę.
Nasza Lussi miała 7 lat, gdy ją adoptowaliśmy w lipcu, a dzis przyuważyłam, jak wyłożyła sie kołami do góry przed Piechem.
A muszę przypomnieć, że bała się go panicznie, bo miała złe wspomnienia po kontaktach z collie w poprzednim życiu.
Będzie dobrze, tylko zachowajcie spokój. Kciuki za to.
|
|
Czw 23:22, 19 Sty 2012 |
|
|
Reni
Ambitny
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Właśnie kociamama miałam ciebie spytać o to pamietam wlasnie ze adoptowalas kotka 7 letniego, no u nas w tej chwili to tak wyglada ze ona wychodzi jak maly spi tak raczej sie chowa boi sie kladziemy ja na parapet ma tam swoja podusie ktora dostalismy od chodowcy. Co do leku przed malym to jak powiedzial chodowca miala kontakt z dzieckiem autystycznym ktore nie bardzo wiedzialo ze straszenie kotka jest zle i boi sie malych dzieci, mam wielka nadzieje ze przecwyciezy swoj strach przed nim, bo do nas sie naprawde szybko przekonala dzisiaj spala ze mna w lozku takze nie jest zle, tylko ten lek przez alankiem mnie przeraza nie moge ich caly czas izolowac od siebie
|
|
Pią 10:33, 20 Sty 2012 |
|
|
Reni
Ambitny
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
A tak z innej beczki mamy drapak ktory naszej kotce jakos nie przypadl do gustu i szukamy jakiegos mega wielkiego najlepiej do sufitu zeby mila budke ona uwielbia sie chowoc, macie jakies sprawdzone stabilne??
|
|
Pią 16:51, 20 Sty 2012 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Cierpliwością i spokojem osiągniecie wszystko.
Ile lat ma Twój Alanek? Ważne, żeby przy koteczce nie biegał i przede wszystkim nie piszczał, bo dzieci tak czasem wyrażają emocje.
Dobrze, że hodowca szczerze Ci powiedział, jak było. Teraz wiecie, czego unikać.
Myślę, że wspólna zabawa np. sznureczkiem może stopić lody. Tylko na początku niech Alan siedzi na Twoich kolanach i kręci sznurkiem przed Koteczką.
I tak stopniowo, krok po kroku wprowadzajcie inne elementy tej zabawy, aż dojdziecie do tego, że Mały będzie biegał ze sznurkiem lub wstążeczką, a kotka za nim.
Tylko cierpliwie, a będzie dobrze.
Nasza Lussi jest bardzo delikatna, bo swoje w życiu przeszła, ale w tej chwili zachowuje sie cudownie.
Możesz o jej początkach u nas poczytać w wątku Severusa - gdzieś tak od środka lipca.
Troszkę o niej też pisałam w KOCIOSTORY, bo jej życie wplotło się w nasze, kiedy przyjechała do nas na amory z moim Severkiem.
Kciuki i dobre fluidy za przyjaźń w Waszym "stadzie".
|
|
Pią 16:56, 20 Sty 2012 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|