Autor |
Wiadomość |
ronja
Początkujący
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
witam |
|
Od soboty tj. 16 stycznia 2010 jestem szczęśliwą posiadaczką ragdolla, Edwarda, ma 12 miesięcy i jest cudowny. W naszym domu mieszka również pies, papuga i rybki. Jesli macie doświadczenia w zapoznawaniu psa z kotem do prosze o rady.
|
|
Wto 7:23, 19 Sty 2010 |
|
|
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Serdecznie witam, a podejrzewam, że za chwilę Dziewczyny "psio-kocie" zauważą twoje wejście i dostaniesz oczekiwane rady
|
|
Wto 17:31, 19 Sty 2010 |
|
|
roksana
Pasjonat
Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Anglia
|
|
|
|
Wytaj. Ja mam Yorczka i 4 kotki. Tylko że Yorczek dołączył do nas ostatni. Ale nie było problemów, początkowo trochę na niego prychały ale tylko kilka dni. Potem już była szalona zabawa w ganianego po całym domu.
Ja odsepartowałam pieska pierwszego dnia żeby koty zapoznały się z zapachem. Potem było już z górki.
|
|
Wto 17:56, 19 Sty 2010 |
|
|
Lennayah
Ambitny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Witamy serdecznie na forum No i prosimy o fotki Twojego kiciusia
|
|
Wto 19:08, 19 Sty 2010 |
|
|
iza5
Ekspert
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 3208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Konstantynów Łódzki
|
|
|
|
Witamy
|
|
Wto 19:26, 19 Sty 2010 |
|
|
Tasiemka
Ekspert
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Swarzędz/Oslo
|
|
|
|
Witam serdecznie na forum Byłam w podobnej sytuacji jak Ty ronja. Tzn. mam dwa psy i dołączyła do nas już 1,5 roczna Niamh. Też byłam zestresowana bo moje psy nie miały kontaktu wcześniej z kotami. Za to Niamh w hodowli miała psiego przyjaciela . Małymi kroczkami napewno uda Ci się adaptacja. Niamh jest z nami od końca sierpnia. W tej chwili sytuacja wygląda tak że wracając z pracy zastaję wszystkie trzy śpiące razem .Wszstko zależy od temperamentu Twojego psa,od tego jak reaguje na koty.
|
|
Wto 21:06, 19 Sty 2010 |
|
|
Lorcca
Doświadczony
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 1241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zgierz
|
|
|
Wto 22:17, 19 Sty 2010 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
WITAM SERDECZNIE !!!
Moja sytuacja była odwrotna, bo wprowadzałam psiaka w dwa podstarzałe kociska - poszło dość spokojnie.
Generalnie sprawdza się metoda - kotek w kontenerku - piecho pod nadzorem poznaje jego zapach.
Ragi z reguły nie okazują dużej agresji i to bardzo pomaga przełamać lody.
Następny krok - pies na smyczy - kot chodzi luzem - psa cały czas chwalimy i nagródki za grzeczność
Początkowo nigdy, nie zostawiaj brygady razem, bez nadzoru.
Sama zobaczysz, kiedy będzie można - pamiętaj : cichym głosem cały czas przemawiaj do obojga, a psu nagródki. Kotu też można, jeśli wiesz już, za czym przepada.
Oczywiście nagródki tylko, gdy są razem, żeby nowa sytuacja dobrze się obojgu kojarzyła.
Powodzenia - dasz radę
|
|
Wto 23:29, 19 Sty 2010 |
|
|
ronja
Początkujący
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
serdecznie wszystkim dziękuję za odpowiedzi i tak miłe powitanie. Zdjęcia niedługo
Ostatnio zmieniony przez ronja dnia Śro 7:27, 20 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 7:27, 20 Sty 2010 |
|
|
Blue Flower
Wyjadacz
Dołączył: 21 Gru 2009
Posty: 1821
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
witam
z zapoznaniem z yoreczką nie miałam najmniejszego problemu, wypuściłam kociaka i tyle. Yoreczka obwąchiwała małą z kilkunastocentymetrowej odległosci, merdała ogonkiem i cieszyła się ale bała się zbytnio zbliżyć. Z dnia na dzień odległośc się zmniejszała. Teraz yoreczka przynosi piłeczkii kładzie przed kotką zachęcając do zabawy. Ponieważ mam w domu dogi niemieckie - małe koniki bądź osiołki jednak one sa w oddzielnej cześci mieszkania i nie wpuszczam ich do tej częsci gdzie buszuje kotka więc tu mam troszke większy orzech do zgryzienia. Na poczatku każde moje przejście do dogów konczyło się tym ze to ja byłam wymamlana jakbym była koteczkiem. Obwachiwały mnie tak intensywnie że nawet nochale pod ubranie wsadzały, ręce wylizywały i nos do kieszeni pchały w poszukiwaniu "tego czegoś", po jakims czasie na zapach juz zupełnie nie reagują , przez drzwi oszklone gapią się na kotkę jak na obrazek, ale jeszcze do bezposredniego kontaktu nie dopuściłam, chcę żeby kicia calkiem się zaaklimatyzowała a dopiero wtedy zapoznam z dogami. Dogi tez przyzwyczajają się do jej widoku przez szybę, chcę zeby im to spowrzechniało.Z tego co wiem mnóstwo włascicieli dogów ma koty i przeważnie koty śpią na dogach
|
|
Śro 7:36, 20 Sty 2010 |
|
|
ronja
Początkujący
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
W pierwszym poscie pomyliłam sie mój Edi ma 12 tygodni a nie miesięcy
Pies ma ok 8 lat. Osobiście juz sie poznali ale kiedy mały spaceruje po podłodze albo zaczyna harce to pies piszczy majta ogonem i wydaje mi się, że chce polować (może chce sie bawić)
Ogólnie obaj czują przed sobą jakiś lęk. Choć kociak coraz mniejszy. Nie zostawiamy ich samych ani na minutę. Mam nadzieje, że bedzie coraz lepiej. Marzy mi się właśnie taki obraze, że jak przychodze z pracy to Kaps i Edi śpią wtuleni w siebie, albo harcują.
|
|
Śro 9:18, 20 Sty 2010 |
|
|
Tasiemka
Ekspert
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Swarzędz/Oslo
|
|
|
|
Możesz być pewna że tak będzie...ale to wymaga trochę czasu i Twojej cierpliwości.:)Kociak jest młody więc będzie znacznie łatwiej niż w moim przpadku.A jakich gabartów jest Twój pies?Bardzo dobre sposoby dziewczny opisały Ci wcześniej.Czyli piesek na smczy lub kot w transporterku.Ważne żeby się do siebie nie zraziły .Wszystko będzie ok.zobaczysz
|
|
Śro 10:29, 20 Sty 2010 |
|
|
ronja
Początkujący
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Pies waży 15 kg, jest wielkości spaniela
|
|
Śro 11:48, 20 Sty 2010 |
|
|
Graża
Ekspert
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Poczekaj spokojnie dopiero się poznali więc mogą odczuwać lęk, ale jeśli piesio nie warczy i się nie jeży to wszystko jest na najlepszej drodze. Po prostu potrzebują troszkę czasu. Witamy wsród "ragdollniętych " ))))))))
|
|
Śro 17:26, 20 Sty 2010 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Z moich doświadczeń kocio-psich i psio-kocich wynika, że dużo łatwiej dorosły pies zaakceptuje kociątko,
niż dorosły kot szczeniaczka
Wkrótce wszystko będzie OK
|
|
Czw 0:18, 21 Sty 2010 |
|
|
|