Witajcie

O kocie myśleliśmy z rodziną już jakiś czas. Podczas wizyty u przyjaciół miesiąc temu przyszli do nich znajomi z 3-miesięcznym ragdollem. No i się zakochaliśmy. Na tyle, że po przyjeździe zaczęliśmy szukać kotka dla nas. Po dwóch tygodniach rozmów telefonicznych z hodowcami i dwóch wizytach w hodowlach wybraliśmy. Koło 20 lutego Ignacy będzie już u nas. Urodził się 14 listopada. Na razie wygląda jak na zdjęciu obok. Czytam Wasze forum od miesiąca, świetnie, że jest takie miejsce gdzie początkujący kociarz może się dowiedzieć tylu rzeczy. Jak się pojawi u nas to go przedstawię. pozdrowienia Little thongue man

Ostatnio zmieniony przez Shadow1 dnia Nie 16:03, 03 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz

Witam Cię serdecznie na forum.

Przepiękne kocie dzieciątko na Was czeka.

Słodki maluszek, na pewno wyrośnie na wielkiego przystojniaka.

Bardzo przypomina mi mojego smoka Severusa, który już niedługo skończy 12 lat, a nadal zachowuje się jak kochany dzieciak.

Też Wam życzę takiego miziaka. Heart

I niech czas do wspólnego początku z nowym członkiem rodziny szybko mija.

Ależ śliczny.

Tak sobie wyobrazałam, choć nie znam jego histori, że wyglądał mój Leon jakieś pięć lat temu Wesoly

Witajcie Shadow i Ignacy Wesoly

GM

Czas jednak wolno płynie. Do 20 lutego zostały jeszcze dwa tygodnie, ale pewnie odbierzemy Ignacego w piątek 23 żeby w weekend wspólnie przyzwyczajać się do siebie. Ustaliliśmy, że po weekendzie ja biorę urlop w poniedziałek a żona we wtorek. Od środy przez parę godzin będzie musiał być już sam. Chcemy przez poniedziałek i wtorek zostawiać go na dwie, trzy godziny samego żeby trochę do tej samotności przywykł.

Na razie czytam forum, żeby chociaż teoretycznie opanować temat. Na razie pracuję nad zabezpieczeniem schodów na piętro. Mamy ażurowe, a na dodatek u góry jest balustrada przez którą bez problemu Ignacy by się przecisnął i wypadek gotowy. Więc na razie nie będzie miał na nie wstępu. Od dołu sklejka, przestrzeń między tralkami od poręczy zabezpieczona siatką z zooplusa i duża sklejka na wejściu na schody. Mam nadzieję, że nie sforsuje. Drapak powinien dojechać lada dzień. Bedę miał z synami fajną zabawę przy składaniu. Zamówiłem drapak Rufi identyczny jak Ignacy ma w hodowli.

Aha, hodowla to Royal Secret pod Poznaniem. Fantastyczni, oddani opiekunowie. Oprócz 8 dorosłych kotów mają jeszcze 2 yorki, border coliie i owczarka niemieckiego.. Zwierzaki żyją w absolutnej symbiozie. Aż miło patrzeć. Pierwsza nasza wizyta prawie 2,5 godziny. Nie mogliśmy z żoną wyjść.

Tak się świetnie rozmawiało. Planujemy jeszcze może w ten weekend wizytę z synami. Dla nich Ignaś jest na razie wirtualnym kotem z Facebooka. Chciałbym żeby też poznali się wzajemnie przed jego przyjazdem do nas. Pierwsza wizyta była bez nich. Maluchy miały wtedy 8 tygodni i były po jednym szczepieniu. Nie chcieliśmy ryzykować ich zdrowia. Mieliśmy Ignasia na rękach parę minut a resztę przegadaliśmy z yorkami na kolanach a ręce mieliśmy zajęte mizianiem dorosłych kotów. Maluchy bawiły się i spały w pokoju obok.
Wyprawka kupiona. Żona mówi że mam kota na punkcie kota bo trochę poszalałem z tymi zakupami. Rolling eyes

Jeśli weekendowa wizyta dojdzie do skutku to wstawię jakieś zdjęcia malucha. Mam nadzieję, że będę umiał.

To teraz już koniecznie Ignasiowi zakładaj jego własny wąteczek i tam wrzucaj foteczki z odwiedzin w hodowli i różne opowieści kociej treści,

Tu, na wszelki wypadek masz ściągę foteczkową, bardzo "łopatologiczną" - korzystaj z postu ze zdjęciem moich kotów na schodach.

http://www.ragdollclub.fora.pl/rozne-roznosci,42/fotosik-pl-od-a-do-z-jak-wklejac-fotki,6570-15.html

Hej!
Super widać tak oddanego przyszłego właściciela, który tak się zaangażował! Pamiętam, jak my składaliśmy drapak i jak chłopak robił na okna ramy z siatką, żeby można było otwierać, a kot nie mógł wypaść. Wesoly

A widać, że rzeczywiście poszalałeś, kociak będzie miał u Was jak pączek w maśle. Wesoly

A synowie będą mieli super towarzysza do zabaw i do wspólnego spania. Mruga

Hodowla brzmi super, widać, że bardzo się troszczą o swoje koty i starannie wybierają właściciela. To bardzo dobrze. Wesoly

Jeszcze kilka dni i Ignacy będzie z Wami. Ten czas na pewno szybko zleci. Wesoly

Odwiedziny nie doszły do skutku. Hodowcy musieli wyjechać na weekend. Przed odbiorem Ignasia może się już nie udać. Skoro mamy go odbierać koło 20 lutego to pewnie dziś lub jutro razem ze swoim rodzeństwem będzie kastrowany. To mój trzeci post więc założę wątek Ignacego i spróbuję wstawić zdjęcia które ostatnio dostałem od hodowcy.