W oczekiwaniu na kociaka

Dzien dobry, juz w styczniu powiekszymy rodzine o kocurka RagDolla. Bedzie on prezentem urodzinowym dla mojej pieciolatki, ale ja chyba przezywam ten fakt na rowni z nia. Jako, ze wczesniej nie mialam kota to planuje przesledzic forum, aby douczyc sie jak zwierzakiem zajac sie w najlepszy sposob. Milego wiczoru, Kamyk i Natka

Serdecznie witamy

Witamy i prosimy o zdjecia koteczka w odpowiednim dziale 😍.

Kocurka chetnie pokaze, ale wyglada na to, ze dopiero jutro, bo po wyedukowaniu sie, jak na tym forum dodac zdjecie dowiedzialam sie, ze musze jeszcze poczekac 24h oraz napisac minimum 3 posty. 2 napisane, zostal jeszcze jeden, hahaha.

Witaj wśród nas.

Jestem pewna, że lektura forum pomoże Ci świetnie przygotować się do roli opiekuna kociego dziecka.
Masz jeszcze troszkę czasu, wiec świetnie sobie poradzisz, a w razie czego pytaj, a zawsze ktoś Ci pomoże.

Czekamy, żeby poznać Twoje kocie maleństwo.

Jak na razie troche mnie wystraszylyscie. Nigdy kota nie mialam poza zapchlona, zaropiala bida, ktora kiedys znalazlam pod blokiem, doleczylam i po paru miesiacach oddalam w dobre rece. Ta kotka, dachowiec, byla jednak najslodszym stworzeniem i pomimo, ze na poczatku byla strasznie chora a do tego malutka, zadnych nocnych pobudek, wymiocin i kup rozciagnietych po calym mieszkaniu mi nie fundowala :-)
Na poczatku rozwazalam wziecie dwoch kociat, ale teraz mysle, ze jeden to bedzie jednak lepsza decyzja, hahaha

Kamyk napisał:

Jak na razie troche mnie wystraszylyscie. Nigdy kota nie mialam poza zapchlona, zaropiala bida, ktora kiedys znalazlam pod blokiem, doleczylam i po paru miesiacach oddalam w dobre rece. Ta kotka, dachowiec, byla jednak najslodszym stworzeniem i pomimo, ze na poczatku byla strasznie chora a do tego malutka, zadnych nocnych pobudek, wymiocin i kup rozciagnietych po calym mieszkaniu mi nie fundowala :-)

Ale co Cię tak wystraszyło?

	Cytat:
	Na poczatku rozwazalam wziecie dwoch kociat, ale teraz mysle, ze jeden to bedzie jednak lepsza decyzja, hahaha

Ooo, tu się nie zgodzę! Dwa tygodnie temu do naszego domu zawitało dwóch ragdollowych braciszków i teraz się zastanawiamy jak w ogóle kiedyś mogliśmy myśleć o tylko jednym

Gdybyś chciała wiedzieć jak jest z dwójką szkrabów to zapraszam do tematu o Filipie i Williamie

Witaj serdecznie Wesoly

Do stycznia jeszcze trochę czasu, wyobrażam sobie, jak się będziecie niecierpliwić... Ale zleci. Wesoly

	andra napisał:
	Ale co Cię tak wystraszyło?

Hahaha, moze to, ze po przewertowaniu forum wychodzi, ze na kota powinna sie decydowac ososba, ktora:
1. lubi znajdowac wszedzie kocia siersc
2. lubi halas i nocne harce zwierzakow
3. lubi zapach kocich siusiek, oraz wysaneczkowane sciezki rozwolnienia
4. lubi podrapane meble oraz firanki

	andra napisał:
	do naszego domu zawitało dwóch ragdollowych braciszków

Oj kusisz, kusisz. U nas mialabyc parka, chlopczyk i dziewczynka. Dziadkowie jak sie dowiedzieli, ze jednak zamowilam jednego to stwierdzili, ze oni sie zrzuca na kolejnego urwisa, wiec kto wie...

Oj nie ma nic piękniejszego niż dwa bawiące się razem koty! Śpiące razem, myjące się... A prawda jest taka, że przy dokoceniu się rzadko zdarza się taka więź. A biorąc rodzeństwo albo dwa małe kociaki od razu, mamy gwarancję magii... Heart

Co do zapachu kocich siusiek, nasz od razu wiedział, że robi się w kuwecie i nie było żadnej wpadki na początku. A żwirek mamy zbrylający, ja sprzątam po każdym siusiu i kupce od razu, jeszcze w międzyczasie sprawdzam łopatką czy na pewno nic nie ma. I bynajmniej siuśkami nie pachnie.

Za to jak nie doje od razu mokrego i je na raty przez 2-3 godziny, to wali okropnie tym mięchem z puszki... Rolling eyes

Każdy wie, że co dwa koty, to nie jeden, więc skorzystaj z propozycji kochanych Dziadków i bież dwa.
Więź rodzeństwa jest wspaniała. Poza tym koteczki dużo łatwiej zniosą przeprowadzkę do nowego domku.
Żeby uniknąć wypadków QPALKOWYCH radzę na początek karmić dokładnie tak, jak robił to hodowca - tak ok. miesiąca. Żadnych nowinek, a będzie OK.

Sierść jest wszędobylska i jest jej nieco więcej niż przy gładkowłosych dachóweczkach, ale częste czesanie i dobry odkurzacz ułatwiają życie.

Kotki we dwa to tak się wieczorem wyszaleją, że w nocy śpią grzecznie ( tu zachwalam parkę), a zawsze można wprowadzić spanie kotków w osobnym pokoju ( oczywiście z dostępem do wody, suchego jedzonka i kuwety oczywiście) Moje koty zawsze sypiały i sypiają w kuchni, bo ja śpioch jestem i budzenia nawet najczulszego nie lubię.
Chociaż kiedyś miałam dachówkowego Florianka, który sypiał ze mną i NIGDY mnie nie obudził. Co kot, to obyczaj inny.

Bardzo rzadko zdarza się, że kot się ubrudzi qupalem, no ale wypadki mogą czasem zaistnieć

Kot, to żywy organizm i ma prawo czasem jakąś wpadeczkę zaliczyć. Generalnie plusy życia z takim przytulakiem zdecydowanie niwelują wszelkie minusy.

Przy dzisiejszych wchłaniających zapachy żwirkach w domu zupełnie nie czuć kocich zapachów, no chyba, że ktoś nie sprząta tydzień ???
Wyt zupełnie się nie przejmuj. Koty są bardzo czyste, więc jak maja dostep do kuwety, to na pewno nie nabrudzą nigdzie. Najlepiej maluchowi na początek dać więcej niż jedną kuwetkę, ale to zależy głównie od wielkości i rozkładu mieszkania, czy domu.

Dobrych przemyśleń i świetnej zabawy z gromadzeniem wyprawki dla kocich dzieci ( bo pewnie dwa jednak weźmiesz)

kociamama dziekuje za rady. Fajnie poczytac kogos z osobistym duzym doswiadczeniem.

Co do siersci to chyba koty nie dadza rady pobic mnie samej. Ja gubie wlosy na potege. Nie wiem jakim cudem nie jestem jeszcze lysa. Moja mama wczoraj sie ze mnie smiala, ze gdzie nie usiade to zaraz sa kudly

wiec "siersciowa wprawe mam, hahaha

Lubie spac, ale zwykle wstaje juz kolo 5 rano, bo mam 130 km do pracy. Mojej 5 latce wciaz zdaza sie przebudzc w nocy, wiec po cichu licze, ze Maluch/-y nie dorzuca mi kolejnych pobudek.

Wyprawka juz cala opisana i wyszlo mi sporo ponad koszt kota

moze bede musiala jeszcze cos przejrzec, hahaha.

kociamama na dwa koty miesieczne utrzymanie wyszlo mi 550 PLN, czy to rzeczywiscie sa takie koszty?

1. Zwirek Bazyl Ag+ - 40l 75 PLN
2. Karma sucha - 70 PLN
3. Karma mokra Gusto - 265 (400g/dzien)
4. Votomune - 40 PLN
5. Vetoskin - 30 PLN
6. Kosmetyki (szmpon, puder, chusteczki itp) - 70

+ jakas rezerwa weterynaryjna, zabawka i wyjdzie 700PLN - a to juz nie male obciazenie budzetu. Czy ja cos zle licze?
Nie chce porwac sie z motyka na slonce i jesli wezme dwa Maluchy pod dach to chce miec pewnosc, ze bede w stanie im zapewnic miesieczne utrzymanie na tym samym/lepszym poziomie, ktory otrzymywalay w hodowli.

Wciaz tez mnie zastanawia transport dwoch kotow. kociamama Jezdzisz na wieksze odleglosci ze swoja dwojka? Jak je trasportujesz? Razem? Osobno?

Z moimi kotami nie jeździmy daleko, bo nie lubią tego. Zawsze jeździły w osobnych kontenerkach.
Na razie przez co najmniej rok starczy Ci jeden, nawet na dwa kociaki. Kup wielki, a pewnie wystarczy i dla dorosłych, bo na pewno będą wolały podróżować razem, gdy do tego się przyzwyczają.

Gdzieś chyba pisałam o podróżowaniu na dalszych trasach - o tu:
http://www.ragdollclub.fora.pl/ragdoll-opieka-i-wychowanie,51/transport-dwoch-duzych-kotow,10473.html

Koszty utrzymania nie tak wiele się zwiększają. U mnie duża paczka suchej karmy wystarczała dla 2 kotów mniej więcej na 4 miesiące, a Severus jest dość duży ok. 8 kg, no Lussy była mniejsza ok 4,5 do 5 kg. Niestety nasza koteczka odeszła latem ubiegłego roku i teraz mamy już tylko Sevenka i psiutka rasy King Charles spaniel.

Moje koty niestety mokrych karm nie jadały, więc o kosztach się nie wypowiem.

żwirek stosuję zwykłego Benka, bo zapachowe są dla mnie nie do zniesienia - 10 l wystarcza na prawie miesiąc
[link widoczny dla zalogowanych]

Dużym kosztem wyprawki jest zwykle drapak. Zawsze bardzo zachwalam wszystkie wieże, bo stabilne z kilkoma schowankami i wielką płaszczyzną do drapania. Ostatnio taką kupiłam pewnym dzieciakom na ślubny prezent - [link widoczny dla zalogowanych]

Cena nie zabija, więc polecam, bo 4 koty tych młodych bardzo są zadowolone z prezentu.

Z kosmetykami, to powiem szczerze, że jak nie wystawiasz kota, to kąpiele nie są konieczne.
Mój Severus jest championem, więc uczestniczył w wystawach, ale nie kąpałam go nigdy, bo przy pierwszej próbie umycia łap poległam i nie podejmowałam już tematu.

Dokładne czesanie wystarcza w zupełności. Można czasem na szczotkę czy grzebień nabić wilgotne ściereczki i przy czesaniu sierść tak wyczyścić.

Preparaty podnoszące odporność stosujesz tylko na początku, więc nie podnoszą kosztów zbytnio. Vetoskin też nie jest konieczny, bo dobre karmy dają piękny włos.

Z zabawkami nie przesadzaj też, bo zwykle kot najchętniej bawi się tym, co zrobimy sami.
Wędka z ptakiem to na pewno, ale poza tym moje koty na przykład namiętnie ścigają wszelkie sznurki i wstążki - to zawsze, nawet teraz u mojego seniora wywołuje bzika. Piłeczki pingpongowe też bywają hitem, a ostatnio u mnie orzechy włoskie "latały" po podłodze.
Niektóre koty uwielbiają aportować po prostu papierowe kulki, więc sama zobaczysz, co kociucha/kiciuchy kręci.

Nie chciałabym, żebyś myślała, że Cię namawiam na 2 koty, ale przekalkuluj, bo jeśli w ogóle myślisz o drugim, to rozwiązanie z dwoma od razu jest jednak najlepsze dla kotków.

Dużo lepiej zniosą zmianę domu, a później samotność, gdy domownicy są w pracy.

Oczywiście jeden kotek też przywyknie do zostawania w domu sam. One zwykle wtedy śpią.

Teraz, to Ci namąciłam, sorry. Lepiej jednak mieć szerszy ogląd i zdecydować mając wybór.

Za przemyślenia

Z moimi kotami nie jeździmy daleko, bo nie lubią tego. Zawsze jeździły w osobnych kontenerkach.
Na razie przez co najmniej rok starczy Ci jeden, nawet na dwa kociaki. Kup wielki, a pewnie wystarczy i dla dorosłych, bo na pewno będą wolały podróżować razem, gdy do tego się przyzwyczają.

Gdzieś chyba pisałam o podróżowaniu na dalszych trasach - o tu:
http://www.ragdollclub.fora.pl/ragdoll-opieka-i-wychowanie,51/transport-dwoch-duzych-kotow,10473.html

Koszty utrzymania nie tak wiele się zwiększają. U mnie duża paczka suchej karmy wystarczała dla 2 kotów mniej więcej na 4 miesiące, a Severus jest dość duży ok. 8 kg, no Lussy była mniejsza ok 4,5 do 5 kg. Niestety nasza koteczka odeszła latem ubiegłego roku i teraz mamy już tylko Sevenka i psiutka rasy King Charles spaniel.

Moje koty niestety mokrych karm nie jadały, więc o kosztach się nie wypowiem.

żwirek stosuję zwykłego Benka, bo zapachowe są dla mnie nie do zniesienia - 10 l wystarcza na prawie miesiąc
[link widoczny dla zalogowanych]

Dużym kosztem wyprawki jest zwykle drapak. Zawsze bardzo zachwalam wszystkie wieże, bo stabilne z kilkoma schowankami i wielką płaszczyzną do drapania. Ostatnio taką kupiłam pewnym dzieciakom na ślubny prezent - [link widoczny dla zalogowanych]

Cena nie zabija, więc polecam, bo 4 koty tych młodych bardzo są zadowolone z prezentu.

Z kosmetykami, to powiem szczerze, że jak nie wystawiasz kota, to kąpiele nie są konieczne.
Mój Severus jest championem, więc uczestniczył w wystawach, ale nie kąpałam go nigdy, bo przy pierwszej próbie umycia łap poległam i nie podejmowałam już tematu.

Dokładne czesanie wystarcza w zupełności. Można czasem na szczotkę czy grzebień nabić wilgotne ściereczki i przy czesaniu sierść tak wyczyścić.

Preparaty podnoszące odporność stosujesz tylko na początku, więc nie podnoszą kosztów zbytnio. Vetoskin też nie jest konieczny, bo dobre karmy dają piękny włos.

Z zabawkami nie przesadzaj też, bo zwykle kot najchętniej bawi się tym, co zrobimy sami.
Wędka z ptakiem to na pewno, ale poza tym moje koty na przykład namiętnie ścigają wszelkie sznurki i wstążki - to zawsze, nawet teraz u mojego seniora wywołuje bzika. Piłeczki pingpongowe też bywają hitem, a ostatnio u mnie orzechy włoskie "latały" po podłodze.
Niektóre koty uwielbiają aportować po prostu papierowe kulki, więc sama zobaczysz, co kociucha/kiciuchy kręci.

Nie chciałabym, żebyś myślała, że Cię namawiam na 2 koty, ale przekalkuluj, bo jeśli w ogóle myślisz o drugim, to rozwiązanie z dwoma od razu jest jednak najlepsze dla kotków.

Dużo lepiej zniosą zmianę domu, a później samotność, gdy domownicy są w pracy.

Oczywiście jeden kotek też przywyknie do zostawania w domu sam. One zwykle wtedy śpią.

Teraz, to Ci namąciłam, sorry. Lepiej jednak mieć szerszy ogląd i zdecydować mając wybór.

Za przemyślenia

Juz jest w oczekiwaniu na kociaki... Ide przedstawic panienke :-)