Słowo powitania z Gorzowa :)

Początki to zazwyczaj chwile pełne nadziei, ale nowe sytuacje mogą powodować nerwy i stres. By tego uniknąć, najlepiej uczyć się z doświadczenia - jeśli nie swojego, to osób kompetentnych. Tak właśnie trafiłem na forum.

Z zamiarem powitania w domu kota rasy ragdoll mierzyłem się od kilku lat. Zawsze jednak było coś, co wydawało się przeszkodą - codzienne całodniowe dojazdy na studia, sprawy rodzinne, itd. Nadszedł szas pewnej stabilizacji - ah, jak poważnie to brzmi. Czekam właśnie na swojego kocurka. Czas oczekiwania, który dłuży się niesamowicie, wykorzystuję na dobre przygotwanie siebie i mieszkania dla kota.

Mam trochę pytań, trochę też już Was czytam - z pewnością spotkamy się w innych działach.

Pozdrawiam serdecznie Wesoly

Witam Cię Marcinie...... Poczekamy na kotka z Tobą, wtedy czas może szybciej Ci zleci. Kiedy ma być ten wielki dzień ?

Witaj w Ragdollowie!

Na kota z hodowli w moim mieście muszę poczekać do wiosny - maj. I długo i nie długo. W bliższych miastach są kociaki już troszkę starsze, a zależy mi na młodym kocie. Nie wykluczam jednak "wycieczki" w Polskę Wesoly

Witamy!

Witaj

Ach ten maj to brzmi jak następne stulecie odległa przyszłość wiem z doświadczenia że tydzień umie się dłużyć jak na coś się czeka a tu ponad miesiące

Ale jeśli ten kotek będzie najlepszy dla ciebie najbardziej do twojego charakteru odpowadał to warto poczekać Ya winkles

Pozdrawiam

Rezerwacja kocurka jest póki co wstępna, i będą wiedział w marcu, czy ten kotek faktycznie będzie dla mnie... Dlatego czekanie dłuży się jeszcze bardziej. Ale staram się być optymistą. Jeśli to ma być ten kot - to warto czekać. A jeśli w Polsce jest mi gdzieś inny przeznaczony, to myślę, że na niego trafię Wesoly

Witaj wśród nas.

Chętnie zaczekamy z Tobą na koteczka, ale miej też świadomość, że ragdoll długo dojrzewa, więc 7-8 miesięczny kiciuch, to też jeszcze kocie dziecko.

Tak tak, wiem, że to koty z gatunku "długodojrzewających" Wesoly

Mimo wszystko wolałbym młodszego kociaka. W marcu będę miał informację, czy z tej hodowli, o której pisałem będzie dla mnie kocurek. Jeśli nie - będę szukał w Polsce.

Witamy

ja czekałam najpierw na urodzenie się kocurka, potem czy będzie mój wymarzony bicolor, dalej 3 miesiące jak podrośnie i będzie z Nami, szybko zleciał czas Wesoly

Warto czekać Wesoly

Witam Cię Marcinie

Anikos - z pewnością warto czekać, tylko ja mam miesiąc takiej niepewności czy bedzie kotek dla mnie. Później to już do maja zleci szybko Wesoly

Tym bardziej, że marzec mam mocno obłożony różnymi sprawami. Do tego dojdziej szykowanie wszystkiego dla kota: szukanie, sprawdzanie, kupowanie - sama radość Wesoly

Cześć, Marcin! Trzymam kciuki Wesoly

Hej Marcin Wesoly

to czekamy wszyscy razem Mruga

rzeczywiście, dużo raźniej jest w grupie osób, które również czekają na swojego ukochanego kotka. Oby u Ciebie wszystko się ładnie ułożyło.