Autor |
Wiadomość |
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Ale cudowną mieliście niespodziankę - brawa za wspaniałą decyzję.
Dziewczynki mając siebie dużo szybciej się zaaklimatyzują u Was.
Ciekawe, co powie rezydent ??? czy i
Zapoznawaj ich ze sobą pojedynczo, bo dziewczynki razem mogą być zbyt pewne siebie, a to się może kocurkowi nie spodobać.
Przez kilka dni, daj panienkom możliwość oswojenia się z Wami i nowym miejscem w odizolowanym pokoju, a dopiero po czasie pozwól na spotkanie z Bogdanem.
Powodzenia i spokojnej drogi.
|
|
Pią 23:29, 08 Kwi 2011 |
|
|
|
|
Tasiemka
Ekspert
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Swarzędz/Oslo
|
|
|
|
Wow!!!!! Wiekie gratulacje!!! Chwilkę mnie nie było na forum a tu tyle się dzieje!!! Świetna wiadomość! Rozumiem że już pierwsza noc za wami...to czekamy na relację
|
|
Nie 6:02, 10 Kwi 2011 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Co tak u Was cichutko ???
Czekami na wieści.
|
|
Wto 4:48, 12 Kwi 2011 |
|
|
astonia
Ambitny
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Co u Was? Może jakaś relacja?
|
|
Wto 8:15, 12 Kwi 2011 |
|
|
szubunkin
Początkujący
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Witajcie
Nie pisałem bo po prostu mamy Sajgon w domu.
Koty po przywiezieniu bardzo ciężko się aklimatyzują.
Nie chcą jeść mięsa, jeden z nich podskubuje trochę suchego.
Dopiero po jednym dniu zaczęły korzystać z kuwety i pić wodę.
Większa nie da się dotknąć, syczy i atakuje każdego kto się do niej zbliża, a szczególnie swoja "siostrzyczkę".
Dodatkowo jednej z nich ropieją oczka.
Pracujemy nad socjalizacja ich poprzez zabawę.
Niestety Bogdan nam nie pomaga.
Zawzięcie odmawia zaprzyjaźnienia się i siedzi w drugim pokoju, jakby nie chciał ich na oczy widzieć.
Cóż - wiedziałem, że łatwo nie będzie. mam nadzieję że niedługo przebrniemy przez te problemy.
|
|
Wto 8:55, 12 Kwi 2011 |
|
|
Lindusia
Ekspert
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łódź
|
|
|
|
Hej,
oj u nas też łatwo nie było...ale za tydzień zapanuje już zgoda, sam zobaczysz
Trzymam kciuki!!!
|
|
Wto 13:52, 12 Kwi 2011 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
To chwilowe trudności.
Na pewno długa podróż też się do tego przyczyniła.
Zapewnijcie koteczkom teraz dużo spokoju, niech Bogdan do nich nie wchodzi, zamykajcie drzwi, to będą się czuły bezpieczniej, same u siebie.
Czasem dobrą metodą jest wchodzić do pokoju kotków i kłaść się na podłodze. Czekamy, aż któryś do nas sam podejdzie - nastąpi to szybciej niż myślisz, bo kot zechce zobaczyć kto i dlaczego tak leży.
Przemawiamy przy tym cichutko - to zawsze działa na koto, gdy słyszy słowo : KOCHAAAAAAAANY.
Spokój, dobre żarełko i cierpliwość, a będzie dobrze.
Trzymam kciuki.
|
|
Wto 22:26, 12 Kwi 2011 |
|
|
szubunkin
Początkujący
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Bardzo dziękuję za rady i podtrzymanie na duchu.
Jedna kotka jest odważniejsza i już daje się głaskać.
Zaczęły jeść suche i piją wodę i to bardzo duuuużo.
Mięska nadal nie tykają - więc już ok. kg piersi z kurczaka i wołowinki wylądowało w śmieciach.
Bogdan nadal je omija szerokim łukiem. Zaczęły korzystać z kuwety - ale tylko na siku.
Właśnie sobie uświadamiam jak mało wiem jeszcze o odpowiedzialnej opiece nad trzema kotami.
Teraz wertuję forum na temat ropiejących i podrażnionych oczu u kota i przygotowywania posiłków mięsnych - bo może nie jedzą, bo źle je przygotowuje.
|
|
Śro 8:19, 13 Kwi 2011 |
|
|
Krysiulk
Doświadczony
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 1453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Spokojnie, z czasem wszystko się poukłada. Najważniejsze to nie panikować i powolutku się oswajać z sytuacją. Jeśli Ty będziesz dla kitków cierpliwi, czuły i troskliwy one wkrótce się przekonają i odwdzięczą.
Mając na mysli mięsne mieszanki mówisz o BARF?
Zawsze podstawą jest świerze mięsko bo koty niedobrego Ci nie ruszą. Ja kupiłam ostatnio w innym sklepie wołowinkę i Feluś odrazu apetyt odzyskał Najważniejsze aby piły wodę a głód prędzej czy później zmusi je do zjedzenia czegoś konkretnego.
|
|
Śro 9:36, 13 Kwi 2011 |
|
|
szubunkin
Początkujący
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
| |
Mając na mysli mięsne mieszanki mówisz o BARF?
Zawsze podstawą jest świerze mięsko bo koty niedobrego Ci nie ruszą. Ja kupiłam ostatnio w innym sklepie wołowinkę i Feluś odrazu apetyt odzyskał Najważniejsze aby piły wodę a głód prędzej czy później zmusi je do zjedzenia czegoś konkretnego. |
Dzięki wielkie. Poprzedni właściciel polecił przemrażać mięsko przez min 24h w zamrażalniku a potem posiekać wołowinę i drób, zmieszać i podać.
Możliwe ze sklep trefny....
Zrobię zakupy w innym sklepie i zobaczymy czy zjedzą.
|
|
Śro 10:03, 13 Kwi 2011 |
|
|
Krysiulk
Doświadczony
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 1453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Szubunkin a kiedy pochwalisz się swoimi puchatymi szczęściami???
Z tym przemrażaniem to racja, też tak mi radzono, zwłaszcza kurczaczka.
Postaraj się dodawać troszkę suplementów do tego mięska bo samo z siebie niewiele daje a kotu jednak potrzeba wielu składników. Bardzo ważna jest tauryna. Poczytaj trochę na CHATUL-u [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Śro 17:57, 13 Kwi 2011 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Ważne, żeby koteczki poczuły się dobrze i swobodnie, a na to trzeba czasu i spokoju.
W ich diecie nic nie zmieniaj, rób tak, jak miały w poprzednim domu.
Na razie nie chcą surowego, to odpuść, albo przygotowuj malutkie porcje, żeby nie marnować .
W MAKRO czasem można kupić gicze wołowe - są doskonałe, bo maja też chrząstki, co kotom jest potrzebne, a na koniec zostaje taka fajna kość, na naszyjnik do indiańskiego stroju, dla maluchów ( po ugotowaniu, oczywiście)
Ważne, że piją wodę. Reszta przyjdzie z czasem.
Może suplementy spróbuj podawać z maleńką ilością jogurtu - moje to uwielbiały zawsze i piecho też.
Trzymajcie się wszyscy: i Wy , i koteńki, i Bogdan ( okazujcie mu więcej miłochy niż zwykle, żeby dziewczyn źle nie kojarzył)
Ostatnio zmieniony przez kociamama dnia Śro 22:31, 13 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 22:17, 13 Kwi 2011 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Hej, hej Danielu,
Czy to już nie czas na założenie wąteczku dla Twoich dziewczynek, a może coś przegapiłam ?
Przedstaw je nam wreszcie, bo ciekawość nas zjada, a cierpliwość nie jest naszą najlepszą cechą.
Mam nadzieję, że sprawy kocie poukładały się pomyślnie.
No, bo chyba się nie poddaliście i koteczki nadal są z Wami ????
|
|
Pią 6:12, 29 Kwi 2011 |
|
|
szubunkin
Początkujący
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Witajcie.
Dziewczyny już się nieźle zaaklimatyzowały.
Mati gania za Bogdanem - wygląda jakby się w nim zakochała
Nana jest bardziej powściągliwa i na razie daje się głaskać i wykonywać zabiegi pielęgnacyjne - ale tylko mnie. Jest bardzo ostrożna a Bogdana traktuje z wyższością i jak może to go ofuka.
Ogólnie już jest bardzo dobrze. Dziewczyny jedzą, tylko że Nana zajada swoją wołowinkę a Mati tylko skubnie i leci wyjadać Bogdanowi saszetki.
Niestety nie udało się przestawić Bogdana na mięso - chyba jest troszkę za stary na innowacje.
Co do wątku.... khmm... jak to powiedzieć - poprzednia właścicielka prosiła mnie by nie umieszczać szczegółowych informacji o kotach i ich zdjęć na forach otwartych, czyli takich - które pozwalają na czytanie postów osobom niezalogowanym.
Bardzo mi ciężko bo chciałbym się pochwalić dziewczynami, ale również chciałbym uszanować życzenie Hodowczyni.
|
|
Pią 10:01, 29 Kwi 2011 |
|
|
oktawia
Ekspert
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NL
|
|
|
|
a to ciekawe, poniewaz poprzednia wlascicielka takze tutaj (i na innych forach) sie udzielala i rowniez miala watki wlasnych kotow i kociat
|
|
Pią 10:10, 29 Kwi 2011 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|