Przyjmę kotkę lub kotka.

Ostatnio zmieniony przez Ola1971 dnia Śro 14:29, 11 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz

Witamy Olu na forum...ale może napiszesz coś o sobie? Wesoly

Wpisałaś swoje(raczej ogłoszenie) w wątku powitań Wesoly

Witaj Olu

[b]Napisz coś o sobie , a później ........

Musisz wejść na "adopcje " i tam popytać, poczytać, a może się spełni.

[/b]

Ostatnio zmieniony przez kociamama dnia Czw 18:36, 12 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz

	Tasiemka napisał:
	Witamy Olu na forum...ale może napiszesz coś o sobie? Wpisałaś swoje(raczej ogłoszenie) w wątku powitań

Podobnie jak Tasiemka chcę cię prosić byś się nam przedstawiła choć w kilku słowach zanim poprosisz o kota . Przecież forum to nie dział drobnych ogloszeń prawda?

.

Mam na imię Ola, mieszkam w Poznaniu i szukam dla swojej 11 letniej córki kociaka.

Ponieważ ta rasa słyszałam ,że jest łagodna i nie skacząca po meblach, nie drapiąca lakierowanych powierzchni - zgodziłam się.

Dotąd w domu miałam zawsze jakiegoś psa. Psami potrafię sie opiekować super, zawsze są dobrze ułożone i świetnie się dogadujemy. Każdy psiak był wyjątkowo kochany, towarzyski, ufny, uwielbiający ludzi i wszystko wokół. Nie mam doświadczenia z kotami, cóż zawsze jest ten pierwszy raz i ma nadzieję, że będzie udany.

I to by było na tyle.

POZDRAWIAM WSZYSTKICH

Też byłam od zawsze "psiarą"i mam nadal psa...ale miłość do Ragdolli mną zawładnęła i teraz mam w domu dwa koty tej rasy Wesoly

. Jednak Olu musisz pamiętać że nawet Ragdoll to kot,czyli może wskakiwać na meble i zapewne bedzie to robił. Nikt nie da Ci gwarancji że kot niczego nie podrapie. Decydując się na kota musisz się z tym liczyć...żebyś nie czuła się rozczarowana. Lepiej wiedzieć to teraz niż po fakcie.Moje koty bez problemu wskakują np. na komodę. Mają drapak i mebli mi nie zniszczyły. Wesoly

To jest prawda , moj pierwszy kotek byl bardzo grzeczny nic nie poniszczyl oprocz kanapy skorzanej , jak wskakiwal to lapal sie pazurkami no i mi porobil dziurki. Ta druga to jest calkiem inna , bardzo ruchliwa , probuje sie wspinac na firanki , na kazdych dzwiach tez to robi, znia bede miala problemy.

eee tam, od razu problemy to kwestia dostosowania sie obu stron

pomysl pozytywnie, bedziesz czesto zmieniac sobie ustrojenie domu Partyman

Dlatego wzielam drugiego

bo pierwszy duzo nie niszczyl

Mam koty od 14- tu lat, myślę o takich w mieszkaniu.

Moje pierwsze dwa byly dachówkami , ale ani one, ani ragdolle ( mam już drugiego) NIGDY SPECJALNIE nic mi nie poniszczyły.

Wiadomo - koty mają pazurki , a te nawet często obcinane, czasem mogą coś zachaczyć, ale nigdy nie miałam np. drapania mebli.

Kot musi mieć zajęcie, możliwość wyszalenia się w zabawie, no i drapak, a wtedy wszystko się układa.

Szybko nauczycie się wzajemnie rozumieć i dogadywać, i będzie OK.

Czego serdecznie życzę. Ya winkles