Powitanie :-)

Witajcie :-)

Od kilku tygodni jestem bardzo częstym gościem na tym forum i pilnie czytam Wasze rady. Dlatego postanowiłam w końcu zalogować się i przywitać ze wszystkimi Miłośnikami Ragdolli :-)

Gdy podjęliśmy z Mężem decyzję o przygarnięciu kotka, rozpoczęliśmy internetowe poszukiwania, no i stało się... Jak tylko zobaczyliśmy ragdolle i poznaliśmy ich usposobienie, wiedzieliśmy, że już nie ma odwrotu, zakochaliśmy się od pierwszego wejrzenia :-)

I tak oto od trzech tygodni czekamy z ogromnym utęsknieniem na naszego kociaczka :-) Zostały jeszcze 2 tygodnie, dłuuugie tygodnie... Ale widziałam, że wszystkim czekanie przychodzi niełatwo :-)

Serdecznie pozdrawiam wszystkich Forumowiczów!

Aga

Witam serdecznie w naszym gronie.

Dwa tygodnie miną szybciutko i zejdą Wam na przygotowaniach.

A my tu z Wami poczekamy, a w międzyczasie chętnie posłuchamy o Waszym maleństwie.

Foteczki od hodowcy może uda się wyciągnąć i nam pokazać. Byłoby świetnie. Ya winkles

Witaj Aga:) nie zazdroszcze okresu oczekiwania ja ledwo dawalam rade:) gratuluje kociaka Mruga

jak sie nazywa, jaki kolorek?

Oczekiwanie jest baaardzo trudne. Mamy jedno zdjęcie, które pomaga nam przetrwać :-) Postram się je umieścić jutro.
Kociaczek jest w kolorze blue colourpoint i ma na imię Ivan, imię nadane w hodowli, ale nie wyobrażamy już sobie innego :-)

Witam serdecznie, ja tez czekam na swoją koteczkę, ale to już w tym tygodniu Wesoly

Witamy wśród ragdollowo - zakręconych. Pozdrawiam! Heart

Witam serdecznie

tylko i aż dwa tygodnie Ya winkles

świetnie to rozumiem

Trzy już za nami więc dwa tygodnie (już niecałe :-)) brzmią i tak optymistycznie Rolling eyes

Macie może jakieś rady, jak pomóc kotkowi się zaaklimatyzować?

	Asla napisał:
	Macie może jakieś rady, jak pomóc kotkowi się zaaklimatyzować?

chyba zabrzmię banalnie, ale chyba po prostu warto uzbroić się w cierpliwość i nie robić nic na siłę. ja nie miałam problemu z zaaklimatyzowaniem się kocura, więc rad mam niewiele. ale przez pierwsze dwa dni pozwalałam julkowi podbić tylko i wyłącznie jeden pokój i stopniowo poznawał cały dom, panujące w nim zapachy i zdecydowanie nowe dźwięki. teraz jest kilka takich rzeczy których się boi lub ucieka bo ich nie lubi, ale pozwalam mu się schować, bo wiem że za 2 minuty i tak się przy mnie pojawi Wesoly

życzę powodzenia i mocno trzymam kciuki! i wytrwałości w oczekiwaniu

witam i ja, bardzo serdecznie Wesoly

dorot napisał:

	Asla napisał:
	Macie może jakieś rady, jak pomóc kotkowi się zaaklimatyzować?

chyba zabrzmię banalnie, ale chyba po prostu warto uzbroić się w cierpliwość i nie robić nic na siłę. ja nie miałam problemu z zaaklimatyzowaniem się kocura, więc rad mam niewiele. ale przez pierwsze dwa dni pozwalałam julkowi podbić tylko i wyłącznie jeden pokój i stopniowo poznawał cały dom, panujące w nim zapachy i zdecydowanie nowe dźwięki. teraz jest kilka takich rzeczy których się boi lub ucieka bo ich nie lubi, ale pozwalam mu się schować, bo wiem że za 2 minuty i tak się przy mnie pojawi Wesoly

życzę powodzenia i mocno trzymam kciuki! i wytrwałości w oczekiwaniu

Mieszkamy w niewielkim mieszkaniu, więc mam nadzieję, że odnajdzie się w nim szybko :-)
Ale i tak najważniejsze będzie, żeby do nas się przyzwyczaił, już planuję jakiś urlop na nasze pierwsze wspólne dni :-)

PS. Bardzo dziękuję wszystkim ze miłe przywitanie :-)

Witam serdecznie

Kilka dni wolnego po przywiezieniu kotka to bardzo dobry pomysł. Ja też zostałam w domu najpierw z Rosi, później odbiór Simby zaplanowaliśmy w trakcie wakacyjnego urlopu Wesoly

Witam i pozdrawiam cieplutko!

Ostatnio zmieniony przez vivienne dnia Wto 18:05, 27 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz

Również witam i pozdrawiam Wesoly