Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Nya desu pragnie się przywitać :)
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » POWITANIE Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Nya desu pragnie się przywitać :)
Autor Wiadomość
Nya desu
Początkujący



Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post Nya desu pragnie się przywitać :)
Zostało mi polecone, by założyć jednak nowy, własny wątek.
Oto i on Wesoly

witam Was ponownie Wesoly

Jestem tu, bo w przyszłości pragnę zostać szczęśliwą "pańcią" ragdolla. Muszę tylko przekonać resztę domowników, którzy zastanawiają się również nad Maine Coonem...

Jeśli ktoś z Was ma doświadczenie w hodowli oby dwu ras, z chęcią przyjmę dobre rady.

Nie jesteśmy doświadczonymi kociarzami. Tak prawdę mówiąc, to nigdy nie mieliśmy kota. Był za to dog niemiecki, który odszedł, gdy miałam 3 lata, mieliśmy chomiki, świnki morskie i rybki. Bo dotychczas mieszkaliśmy w małym, 2 pokojowym mieszkanku.

Ale jeździmy na wystawy, rozmawiamy z różnymi hodowcami. Właściwie do tej pory to tylko maine coony nas interesowały, bo ragdolle odkryłam stosunkowo niedawno. Może rok temu. Boże wybacz, ale myliłam je z persami (nie pytajcie, nie mam pojęcia dlaczego).

słówko o mnie: jestem 23-letnią studentką zamieszkującą wieś pod Szczecinem. Obecnie mieszkam w nieustannie wykańczanym domku jednorodzinnym z przestronnym ogródkiem. Nie posiadamy póki co ani ogrodzenia, ani nawet barierek na balkonach i "klatce schodowej", co właściwie wstrzymuje nas przed poszerzaniem rodziny o kociaka (psa z resztą też...)

Pozdrawiam ciepło Wesoly
Nie 21:36, 21 Paź 2012 Zobacz profil autora
Jola123
Legendarny Kociarz



Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 5907
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ełk

Post
Witaj na forum
Nie 22:31, 21 Paź 2012 Zobacz profil autora
kamisia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Witam serdecznie .
Życzę szybkiego ukończenia budowy domku .Co za tym idzie szybkiego zostania szczęśliwcem posiadającym kota , lub dwa ...........a nawet więcej
MCO + Ragdoll to cudowny zgrany duecik .Wiem bo mam
Zapraszam na swoją stronkę
Znajdziesz tam zdjęcia i opisy mojego dueciku

http://www.ragdollclub.fora.pl/przedstaw-nam-swojego-ragdollka,8/geniusz-carmina-i-reszta-rodzinki-nowe-fotki-str-212,956.html
Nie 22:43, 21 Paź 2012 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Witam Cię serdecznie w Twoim własnym wąteczku.

Tu zawsze możesz liczyć na życzliwe rady i zrozumienie dla"kociozakręcenia".

Szybkiego spełnienia marzeń życzę.
Nie 23:11, 21 Paź 2012 Zobacz profil autora
Tasiemka
Ekspert



Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Swarzędz/Oslo

Post
Witam serdecznie. Wesoly U nas znajdziesz wiele połączęń. Ragdolle mieszkające z psami i innymi rasami Wesoly
Pon 6:42, 22 Paź 2012 Zobacz profil autora
Nya desu
Początkujący



Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Dziekuję za miłe przyjęcie Wesoly

Co do wykończeniówki domu... no właśnie, cholera wie, kiedy to będzie. Ale w tym czasie może dorobię się kokosów na rasowce chociaż i nie będę zmuszona do dokonywania jakichkolwiek wyborów Wesoly

1. Powiedzcie mi, jak już tu przy okazji wejdziecie... jest tu jakiś wątek nt. wystawiania kotów? Jakie są zasady i tak dalej (przepraszam, ale dość powoli idzie mi zapoznawanie się z całym forum).
2. Czy ragdoll-kocur podsikuje w domu? - Ktoś mi powiedział, ze ponoć MCO nie podsikują, ale trudno mi w to uwierzyć Wesoly
3. Z drugiej strony słyszałam, że kastrowany pies rośnie większy (zależność wzrostu od hormonów płciowych) - czy z kotem jest podobnie?
4. Czy wszystkie takie są takie puchate i włochate, czy to loteria? Uwielbiam te welurowe łapki i ogromne kryzy <3
5. Czy Wasze ragdolle są podobne do ich rodziców?
Pon 11:55, 22 Paź 2012 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Nya desu napisał:
5. Czy Wasze ragdolle są podobne do ich rodziców?


Na resztę pytań odpowiedzą Ci na pewno bardziej kompetentne osoby, ja również jestem nowa w świecie kotów, więc się wstrzymam Wesoly ale tego pytania nie mogę zostawić bez odpowiedzi, po tym jak ostatnio szpiegowałam rodziców swojej kici na stronie hodowli. Nie znam się (jeszcze) na genetyce dotyczącej wyglądu kotów, ale okiem laika widzę, że Tulcia jest ewidentnym miksem mamy i taty jeśli chodzi o wygląd. Jeszcze lepiej rzecz ma się z charakterem - czytając o osobowości tamtych kotów nie mogłam uwierzyć jak bardzo Tula odziedziczyła wspaniałe charaktery obojga rodziców! Więc w przypadku mojej kici odpowiedź brzmi tak - zwłaszcza jeśli chodzi o charakter.
Pon 12:02, 22 Paź 2012 Zobacz profil autora
Nya desu
Początkujący



Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Czyli te kocięta już genetycznie są skazane na doskonałość, skoro po rodzicach odziedziczają to, co najlepsze Wesoly
Pon 12:31, 22 Paź 2012 Zobacz profil autora
Gloria
Początkujący



Dołączył: 20 Paź 2012
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post
Witam na ragdolkowym forum, tutaj jest faktycznie przemiło, zawsze znajdzie się jakąś odpowiedź na nurtujące nas pytania. Ja sama śledzę forum prawie od roku, ale dopiero w zeszłym tygodniu dołączyłam do grona forumowiczów. Co do wyglądu kociaka, to moja Gloria jest wypisz-wymaluj dziadek. nie wiem jak z charakteru, ale do charakteru mojej kici nie mogę się doczepić jest taka kochana. Pozdrawiam i życzę szybkiego zakupu kociaka, ja męża urabiałam pół roku, a teraz to kicia jego oczko w głowie.
Pon 16:37, 22 Paź 2012 Zobacz profil autora
Danuta
Ambitny



Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radzymin - 20 km od Warszawy

Post
oj z tym dziedziczeniem to tak ciekawie jest. Wiesz w naszej hodowli urodziło się siedem kociąt z tego 2 odziedziczyło aksamitne gładkie futerko po mamusi, a reszta bardzo puszyste choć bardzo delikatne futerko po tatusiu. Z moich obserwacji wynika, że kastrowany kotek często bywa większy, a i bardzo trzeba uważać na jego dietę. Kotki te zdarza się, że mają skłonność do nadwagi. Niestety o podsikiwaniu nie mogę się wypowiedzieć - nie mam takich doświadczeń.
Wto 13:33, 23 Paź 2012 Zobacz profil autora
Konstancja
Ekspert



Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
witam serdecznie!

kocury niewykastrowane podsikują niezależnie od rasy (ale na to metoda 100% kastracja, chyba ze chcesz zeby to był kocur hodowlany to musisz sie z tym liczyć), chociaż podobno zdarzają sie wyjątki które niepodsikują, albo bardzo mało, ale na to szkoda liczyć

a co do dziedziczenia to mój kocurek jest blue colorpointem jak mama, ale ma białą kryzę jaka tata


Ostatnio zmieniony przez Konstancja dnia Wto 14:37, 23 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Wto 14:31, 23 Paź 2012 Zobacz profil autora
Nya desu
Początkujący



Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Dziękuję za Wasze wypowiedzi Wesoly Czyli kastracja i tyle... Wesoly a miałam już nadzieję, że się obejdzie Mruga
Wto 15:04, 23 Paź 2012 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Tak, jak dziewczyny piszą - kastracja. Wiele hodowli sprzedaje kocięta już po wczesnej kastracji.

Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, ze nie każdy kocur znaczy - mój pierwszy Rag był z nami niestety tylko dwa lata, ale nie był sterylizowany ( za zgodą hodowcy) i nigdy nie znaczył.

Mój obecny kot Severus był hodowlany i do czsu poznania swojej pierwszej partnerki nigdy nie znaczył. Hormony jednak zadziałały, ale to było dopiero w wieku 19-tu miesięcy. Więc zaraz po amorach było "ciach-ciach"
Wto 19:24, 23 Paź 2012 Zobacz profil autora
Nya desu
Początkujący



Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

Post
Może mi ktoś wyjaśnić, dlaczego hodowca decyduje o kastracji?
Szczerze mowiąc sama wolałabym podjąć o tym decyzję, bo poniekąd jest to zabieg inwazyjny, ma wpływ na zdrowie i w ogóle. Poza tym... może okazać się wyjątkowy i unikatowy - dlaczego nie przekazać genów dalej? Mruga\

i czy kastraci mogą brać udział w wystawach?
Pią 11:11, 26 Paź 2012 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Myślę, że ważnym czynnikiem jest cena - kot wykastrowany lub do kastracji będzie kotem "na kolanka" i będzie dużo tańszy niż kot do hodowli, który nie zostanie poddany kastracji. Jeśli nie wykastrujesz kota "na kolanka" hodowca nigdy nie będzie miał pewności, czy go nie rozmnożysz niezgodnie z umową. Tak ja to widzę, jeśli się mylę to poprawcie mnie Wesoly
Pią 14:09, 26 Paź 2012 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » POWITANIE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin