Autor |
Wiadomość |
tutti
Raczkujący
Dołączył: 25 Sie 2014
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Inga wita - a jednak wyjazd z całą rodzinką :) |
|
Witam wszystkich na forum.
Obecnie mam 12 letnią trikolorkę o imieniu Kropka. Za tydzień przybędzie do mnie 3 letnia ragdollka, którą będzie u mnie w wyniku adopcji . Znajomi wyjeżdżają na stałe za granicę i to jest powód oddania kici.
Bardzo boję się reakcji panienek, moja nie miała nigdy styczności z innym kotem . Z tego co wiem to tamta kicia swego czasu wychowywała się z dachowcami.
Może jakieś rady?
Ostatnio zmieniony przez tutti dnia Czw 8:01, 28 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 12:55, 25 Sie 2014 |
|
|
|
|
Felicita
Ekspert
Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 4563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
|
|
|
Witaj! Napisz coś więcej o swoich kotełkach (obecnej i przyszłej - w tym coś bliżej o ragusi: z jakiej jest hodowli, jakie ma umaszczenie itp.), a gdy to już będzie możliwe, koniecznie wrzuć zdjęcia! A porady na temat dokocenia znajdziesz między innymi tu:
http://www.ragdollclub.fora.pl/ragdoll-opieka-i-wychowanie,51/jak-kot-z-kotem-czyli-spokojne-dokocenie,3345.html
Ale myślę, że doświadczeni Forumowicze zawsze chętnie posłużą radą. Ja niestety do nich nie należę. Dlatego zmykam i dam wykazać się innym
Pozdrawiam i życzę powodzenia w dokoceniu i wielkiej (co najmniej podwójnej!) radości z posiadania dwóch kotów!
|
|
Pon 14:39, 25 Sie 2014 |
|
|
dorota.sz
Ekspert
Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sosnowiec
|
|
|
|
Witaj serdecznie
|
|
Pon 15:26, 25 Sie 2014 |
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Nie chcę Cię straszyć, ale 12 latka może mieć duży kłopot z zaakceptowaniem innego kota na swoim terytorium. Na Twoim miejscu odizolowałabym kotki i stopniowo przenosiła zapachy. Kropka prędzej czy później zgłupieje i nie będzie wiedziała, czy zapach Ingi jest jej, czy obcy. Inga też powinna dobrze nasiąknąć zapachem Twojego domu zanim stanie oko w oko z Kropką. Pokazywać je sobie możesz za jakiś czas przez np. szparę w drzwiach, po minutce ze dwa razy dziennie. Trzeba brać pod uwagę, że to dwie dorosłe kotki. Jeśli spokojnie wprowadzisz Ingę i POWOLI,to jest spora szansa, że nawet jeśli się nie pokochają, to będą się akceptować.
|
|
Pon 15:44, 25 Sie 2014 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Witaj wśród nas.
Ragdolle, to z reguły łagodne i spokojne koty, ale ...... Dorosły kot zachowuje się inaczej niż kociak, więc trzeba takie połączenie dobrze zaplanować.
Solea dobrze radzi - spokój i czas mogą wiele zdziałać.
No początek byłoby idealnie, gdyby Twoi znajomi mogli przyjechać do Ciebie z Ingą na 2-3 godziny. Zamknijcie ją wtedy w pokoju, który będzie jej azylem, gdy przybędzie na stałe. Pomoże to koteczce później, bo koty pamiętają miejsca, które już kiedyś poznały i nie będzie czuła się tak strasznie obco. W tym pokoju zostanie już trochę jej zapachu - możesz podczas takiej wizyty wstawić już kuwetę, a znajomi niech przyniosą trochę żwirku z kuwety w ich domu.
Dobrze jest jeśli koty mogłyby się widywać przez szybę w drzwiach.
Izolacja nowej koteczki jest potrzebna, bo zmiana w jej życiu będzie wielka, więc należy jej oszczędzić jeszcze dodatkowego stresu tak od razu.
Zapoznanie można przeprowadzić z użyciem transportera - raz jedna w kontenerze, a druga chodzi dookoła i wącha, a później zmiana i tak przez kilka dni, aż zobaczysz, że nie reagują na siebie agresją.
Innym sposobem jest zapoznanie tzw. "od d..y strony" zawijasz jedną kotkę z głową w ręcznik i podsuwasz drugiej do powąchania od dupki strony, i potem odwrotnie.
Nowa kicia powinna znać zapach tego ręcznika, żeby sie nie zdenerwowała.
Ze spokojem dasz radę i będzie dobrze. Powodzenia.
|
|
Pon 23:34, 25 Sie 2014 |
|
|
tutti
Raczkujący
Dołączył: 25 Sie 2014
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Bardzo dziękuję za wszystkie rady .Bardzo boję się reakcji dwóch kociałek, jeszcze tylko kilka dni.
Może napiszę troszkę o kociałkach a potem jak już Inga będzie z nami założę watek kotów .
Kropka to kot przytulanka, tylko siedziała by na kolanach lub na ramieniu. Byleby tylko blisko człowieka. Wzięłam ją ze schroniska jako malusiego kotka a teraz bidulce brakuje już ząbków .Ale w niczym jej to nie przeszkadza , że wiekowa z niej kobietka:) Bardzo lubi skakać po wszystkich meblach i to czego nie lubię to wspinanie sie po firankach . Może swego czasu pozwalałam jej na wszystko a teraz już za pÓźno na resocjalizację. Widać już po niej , ze nie jest to młodziak.
inga to przeciwieństwo Kropki , jest zrównoważona, uwielbia wylegiwać się na balkonie, firanki ją nie interesują Nie jest typem kota który lubi wylegiwać się na kolanach , raczej z boku , gdzieś , żeby mieć wszystkich na oku Jest niejadkiem, tylko sucha karma, woda do popicia a mokra? to tylko wszystko oprócz mięsa/
I podobno nie ma na nią siły , żeby mięsko było zjedzone.
Waga Kropki to gdzieś około 3 kilo (zaznaczę , ze zjada bardzo dużo ) A Inga około 5 kg.
A teraz odliczam dni do przybycia rudzielca, bo Inga to rudzielec
|
|
Wto 8:29, 26 Sie 2014 |
|
|
Magda0760
Pasjonat
Dołączył: 19 Lis 2013
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
|
|
|
Witam
|
|
Wto 8:38, 26 Sie 2014 |
|
|
pusheen
Początkujący
Dołączył: 26 Sie 2014
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Witaj.
|
|
Śro 18:27, 27 Sie 2014 |
|
|
Marla
Ekspert
Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznan
|
|
|
|
Witam serdecznie.
|
|
Śro 18:51, 27 Sie 2014 |
|
|
tutti
Raczkujący
Dołączył: 25 Sie 2014
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Wszystko skomplikowało się . Nie koniecznie dobrze dla mnie ale dobrze dla Ingusi.
Wygląda na to , ze ruda panna pojedzie za granicę Polski. A to wszystko za sprawą najmłodszej w rodzinie Julki . Dziewczynka rozchorowała się i powiedziała , że bez kota nigdzie nie jedzie. Wszyscy myśleli , że to tylko chwilowe. Ale gdy zaczęłam pakować rzeczy Ingi Julka zaczęła wymiotować i dostała gorączkę. Po wizycie lekarza okazało się , że jest to na tle psychicznym. Dosyć , że zmiana środowiska to zostawienie ukochanego kotka wpłynęły na całą sytuację.Julka ma 7 latek i to ona od malusiego opiekowała się Ingą.
Dzisiaj Inga jedzie do lekarza na kontrolę i wyjeżdża z całą rodzinką. A ja pozostaję sama z Kropką , widocznie tak musiało być . Dopóki jest Kropka nie biorę żadnego kotka bo nie chce stresować mojej babci ale już chodzi mi głowie kocie o niebieskich cudownych oczkach . Ale na wszystko przyjdzie czas.
Miło mi było gościć na tym forum , wśród ludzi którzy naprawdę kochają swoje czworonogi. Na pewno będę tu zaglądać z przyjemnością i jak będę miała troszkę czasu wrzucę fotki mojej Kropci w odpowiednim wątku.
Pozdrawiam wszystkich ludzików, tulinki dla wszystkich pupili i jeszcze raz dziękuje za wszystkie rady.
|
|
Czw 7:59, 28 Sie 2014 |
|
|
Felicita
Ekspert
Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 4563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
|
|
|
Co za historia! Widocznie tak musiało być.
Ale dobrze, że jesteś tu z nami, nie opuszczaj forum. Myślę, że przyjdzie dzień, gdy przedstawisz nam swojego ragdollka
Pogłaskaj ode mnie Kropcię i oczywiście wrzuć fotki Starszej Pani
|
|
Czw 8:06, 28 Sie 2014 |
|
|
KMT
Pasjonat
Dołączył: 07 Cze 2014
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Co za akcja:) widac ze dziewczynka mocno kocha kotka
|
|
Czw 10:22, 28 Sie 2014 |
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Wzruszająca historia miłości małej dziewczynki do koteńki Jest to też dowód na to, że wyjeżdzając zagranicę nie trzeba zaraz szukać zwierzakom nowych domów.
Może to i lepiej dla Kropki. Niech już zostanie tą jedną jedyną Królową
|
|
Czw 10:46, 28 Sie 2014 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Właściwie, to idealne zakończenie tej historii.
Wzruszające jest tak wielkie przywiązanie małej Julci do koteczki.
To super, że Twoi znajomi są tak dobrymi rodzicami i rozumieją rozpacz swojej córeczki.
A Ty zostań tu z nami, pokaż nam swoją seniorkę, a zobaczysz przyjdzie czas, kiedy będziesz się cieszyła swoim własnym błękitnookim szczęściem.
Na razie głaski serdeczne dla Twojej Kropeczki
Dla niej to chyba lepiej, że nie będzie takiego "przewrotu" w domku.
|
|
Czw 20:33, 28 Sie 2014 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|