Autor |
Wiadomość |
butterfly2101
Ekspert
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
W tej chwili jeszcze nie mam przymusu wczesnej kastracji ale się do tego przymierzam, w efekcie w tej chwili część kociaków wychodzi z mojej hodowli kastrowana a część nie. ( wiązało się to w znacznej mierze ze znalezieniem właściwego weta ,teraz po kilku przeprowadzonych zabiegach mogę powiedzieć że go znalazłam). Jeśli chodzi o klasy kociąt to zawsze możesz pytać w hodowli. To że kociak jest np. wystawowy ,czy klasy hodowlanej nie znaczy że nie może zostać sprzedany na kolanka. Przynajmniej tak jest u mnie. Oznaczenia show-neuter czy show -breed mają tylko pokazać że dany kociak w tym miocie wykazuje takie cechy , jest bardzo dobry w typie ,nie ma żadnych błędów w umaszczeniu.
|
|
Śro 14:56, 27 Sie 2014 |
|
|
|
|
k8k
Początkujący
Dołączył: 26 Sie 2014
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie
|
|
|
|
To spory plus dla niedoświadczonego posiadacza kota, hodowca wie jak się zachować w razie ewentualnych powikłań. Będę polować na wymarzonego kociaka. Nie łudzę się jednak na łut w postaci kociaka s-b w wersji pet. Zapewne cena też będzie znacznie wyższa. Jednak, choć przez niektórych hodowców jest to trudne do zaakceptowania: zwykli zjadacze chleba muszą na swoje marzenia odkładać ;]
|
|
Śro 15:09, 27 Sie 2014 |
|
|
Juva
Ambitny
Dołączył: 06 Kwi 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Niekoniecznie z tą ceną jest tak, że musi być wyższa. Kwestia porozmawiania z hodowcą jak wszystko z resztą. Mój Miluś jest s-b, ale kupiłam go jako peta, chociaż będę go chciała pokazać na wystawie, o ile ładnie się będzie rozwijał.
Do hodowli na pewno kociaka nie kupi się w cenie peta, to jest pewne, ale jeżeli zależy Ci na wystawianiu to koniec języka za przewodnika:)
|
|
Śro 15:22, 27 Sie 2014 |
|
|
k8k
Początkujący
Dołączył: 26 Sie 2014
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie
|
|
|
|
To dobre i jednocześnie złe wiadomości. O wystawach w ogóle nie myślę, a już na pewno nie o hodowli. Zwyczajnie nie mam o tym pojęcia nawet nie będę próbowała udawać ;] Chcę kotka jako towarzysza dla obecnego już w domu MCO. Doskonale rozumiem też hodowców, którzy ponoszą wysokie koszty związane z kociętami i kotką oraz ogólnie z hodowlą. I z tego powodu nie umiem się targować taka ze mnie gapa. Szczerze napisawszy, po przeczytaniu informacji na forum boję się nawet zapytać hodowcę o cenę kociaka
|
|
Śro 15:28, 27 Sie 2014 |
|
|
Juva
Ambitny
Dołączył: 06 Kwi 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Myślę, że pytanie o cenę nie jest problematyczne, o ile nie pada jako pierwsze (i ostatnie) w tonie, jakby było najważniejsze. Chyba nikt nie oczekuje, że kogoś cena w ogóle nie interesuje, nawet, jeżeli jest to sprawa drugo- bądź trzeciorzędna. Ja osobiście również pytałam o ceny kociąt, ale najpierw starałam się poopowiadać o sobie, o domu, do którego ma trafić kocię. Nie spotkałam się z negatywną reakcją ani razu. Raz tylko nie dostałam odpowiedzi na maila, ale mógł trafić do spamu, a ja też mogłam zadzwonić, ale wtedy już złapałam nić porozumienia z obecną hodowczynią.
Może wyjaśniłam się nieprecyzyjnie powyżej, ale kociaki s-b również są wydawane do domków na kolanka bez dopłat - ja się spotkałam tylko z takimi hodowlami i sądzę, że jest ich mnóstwo. Priorytetem jest w końcu dobry dom i szczęście beztrosko żyjącego malucha:) Ta cena po obu stronach nigdy nie powinna być priorytetem i na szczęście przeważnie też nie jest.
|
|
Śro 15:35, 27 Sie 2014 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Myślę, że o ile nie będzie to: dzień dobry po ile i czemu tak drogo? - to nikt się o pytanie o cenę kota nie obrazi wiadomo, że trzeba mierzyć siły na zamiary i wiedzieć, czy będzie Cię na upatrzonego kociaka stać. Co do "targowania się" to co innego jak chcesz zbić początkową cenę kociaka, a co innego, jak chcesz kota w typie hodowlanym kupić bez praw do hodowli. Płacąc za kota hodowlanego płacisz przecież również za prawo do jego rozmnażania i przekazywania dalej jego genów (i kilka innych rzeczy), z czego nie skorzystasz, mając kastrata - proszenie o obniżenie ceny takiego kociaka jest jak najbardziej zasadne, o ile oczywiście zrobi się to uprzejmie i taktownie to nikt nie powinien się obrazić.
|
|
Śro 15:37, 27 Sie 2014 |
|
|
butterfly2101
Ekspert
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
Cena kociaka nawet s-b ale sprzedanego jako pet nie powinna różnic się od ceny kotka klasy pet. Jeśli nowi właściciele chcą wystawić kotka to tylko dodatkowa przyjemność dla mnie, chętnie pomogę w przygotowaniach. - bez dodatkowych opłat.
|
|
Śro 15:59, 27 Sie 2014 |
|
|
k8k
Początkujący
Dołączył: 26 Sie 2014
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie
|
|
|
Śro 16:52, 27 Sie 2014 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Tu też powiem, że jest prześliczny.
A jeśli chodzi o drugiego kotka, to możesz jeszcze zastanowić się nad adopcją albo szukać koteczka troszkę starszego i w związku z tym proponowanego w niższej cenie.
Do adopcji zwykle proponowane są kotki wycofane z hodowli z różnych względów. Nierzadko są one młode i sądzę, że Lui dogadał by się z taka dziewczynką doskonale.
|
|
Śro 17:30, 27 Sie 2014 |
|
|
k8k
Początkujący
Dołączył: 26 Sie 2014
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie
|
|
|
|
Poczekam już się nie napalam, będę obserwować i może zdarzy się cud choć powiem szczerze serce mi się kraje, jak Lucjan stoi przy drzwiach balkonowych i nawołuje dokarmianego przez nas kota
Jestem pod wrażeniem Waszej otwartości i przychylności dla nowych forumowiczów
|
|
Śro 18:24, 27 Sie 2014 |
|
|
beab
Pasjonat
Dołączył: 12 Lut 2014
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Witaj
|
|
Czw 19:52, 28 Sie 2014 |
|
|
Juva
Ambitny
Dołączył: 06 Kwi 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
| |
Jestem pod wrażeniem Waszej otwartości i przychylności dla nowych forumowiczów |
Kociarz kociarzowi kociarzem, a zombie zombie zombie
|
|
Czw 20:19, 28 Sie 2014 |
|
|
k8k
Początkujący
Dołączył: 26 Sie 2014
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie
|
|
|
|
Zauważyłam właśnie choć moje kocie całodobowe doświadczenie trwa dopiero od 2 miesiecy, więc dlatego nie spodziewałam się takiego ciepłego przyjęcia ;] wręcz nawet obawiałam się chrztu bojowego :>
|
|
Pią 6:56, 29 Sie 2014 |
|
|
Alonka
Ekspert
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
Pią 10:11, 29 Sie 2014 |
|
|
k8k
Początkujący
Dołączył: 26 Sie 2014
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie
|
|
|
|
Również witamy Co do adopcji kotki od Niki hmmm próbowałam się z nią kontaktować telefonicznie, najwyraźniej nie mogła rozmawiać. A nie chciałam też jej nękać telefonami, więc odpuściłam. Przeczytałam też w informacji, którą zamieściła, że wolałaby, by kotki trafiły do domków, gdzie nie będzie innych zwierzaków. U nas jest Lou, który będzie oczekiwał towarzystwa do zabaw zapewne Nie chciałabym, by kotka cierpiała... Oczywiście jak dostałam linka o adopcji o mało nie umarłam ze szczęścia, że jest jakaś szansa. Ale gdy przemyślałam, to nie o moje szczęście chodzi a o kociaki... Choć może się mylę
|
|
Pią 13:29, 29 Sie 2014 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|