Dzień dobry

Pora na przywitanie. Od pewnego czasu śledzę wpisy na forum i bardzo dużo się dowiedziałam. Dziękuję za wszelkie rady i inspiracje. Mam nadzieję, że dzięki temu stworzymy naszemu kotkowi dobre warunki.
Czekamy (z Mężem Maćkiem) na naszą śliczną kocurkę imieniem Felicita z katowickiej hodowli Ragdoll LAGOONEYS. Odbieramy ją już za półtora tygodnia. Hurra

O kocie marzyłam od dzieciństwa. Niedawno poczułam, że przyszła pora zrealizować to marzenie. Myślałam, że to będzie dachowiec. Ale kiedy zobaczyłam zdjęcia Felicity - kociej modelki, to wiedziałam, że musi być nasza! Heart

Pozdrawiam
Ela

Witam
z radością będziemy czekać z tobą na koteczkę:-)

Od razu wskoczyłam na stronę hodowli i obejrzałam sobie panieneczkę. Śliczna księżniczka w mitenkach, będzie na pewno pociechą dla Was:). Pozdrawiam i witam!

Witaj

Witam

Ostatnie dni oczekiwania są najgorsze ale później jakie szczęście Wesoly

Witamy na forum.

Jeszcze tylko trochę i będziecie razem. Wesoly

Cześć!! Oj to będzie dłuuugie półtora tygodnia Wesoly

Ale kicia z pewnością wynagrodzi to czekanie!!

Witam serdecznie.

Koteńka jest prześliczna. Ma cudowny wyraz pyszczulka.

Tylko zwróć uwagę na umaszczenie wpisane w rodowód, bo na stronie jest "a" - czyli colourpoint, co prawda dopisane jest słownie mitted, ale samo "a" oznacza , co oznacza. Powinno być "Rag a 04" - czyli niebieski mitted

To pewnie tylko mała pomyłka na stronie, ale w rodowodzie powinno być wpisane dobrze.

Dziękuję za miłe powitanie!
Koteczka mnie chwyciła za serce i rzeczywiście, strasznie mi się dłuży oczekiwanie. Moja data urodzenia wskazuje, że coraz bliżej mi do średniego wieku, ale cieszę się jak dziecko! Ya winkles

Oczywiście, gdy się pojawi w nowym domku moja śliczna księżniczka w mitenkach (dziękuję, Juva

) , to od razu ją przedstawię.

Kociamamo, dziękuję za trafną uwagę.

Witaj

Felicita data urodzenia o niczym nie świadczy , znam to z własnej autopsji tez cieszyłam się jak dziecko jak dowiedziałam się , że Kali będzie ze mną Wesoly

I oczywiście czekamy na foteczki jak mała będzie już z Tobą Wesoly

Witam Cie bardzo serdecznie i podobnie, jak inni oczekuję na fotki kici.

Witaj

Każdy tu tak miał i wcale się przy tym nie patrzył na cyferki w dowodzie:D. Koteł to koteł, jak już się raz zakochasz to przepadło! Będziemy czekać razem z Tobą i trzymać kciuki, coby się nie dłużyło. W końcu to tylko (aż) półtora tygodnia.

Ja czekam do sierpnia i chyba zakwitnę Wesoly

Witamy śliczną księżniczkę w białych rękawiczkach Heart

Całe forum to kocozakręceni,

i nie ma tu limitu wieku

Ostatnio zmieniony przez Maximusek dnia Pon 22:55, 09 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz

Jeszcze tydzień....
Żeby jakoś wytrzymać przeglądam sobie forum i oglądam Wasze kocie śliczności. Patrzę na te cudne oczki, noski i łapeczki i chyba trzeba bardzo się starać, by całkiem nie zamiziać...

A propos miziania, to podzielę się moją rodzinną anegdotą.
Mam ciocię i wujka (są cudowni!), z którymi zawsze jakiś kotek mieszkał. Ale początki były trudne. Bo gdy zaczęli się spotykać, ciocia miała już kotka, a wujek miał podejście na zasadzie - kot to powinien być na wsi, do łowienia myszy. I nie mógł zrozumieć, że ciocia trzyma kota w bloku, a miziania to już w ogóle nie mógł pojąć! Denerwował się strasznie, zwłaszcza o buziaki. I ciocia na jego wymówki odpowiadała robiąc niewinną minkę, że przecież wcale kota nie całuje, tylko ... wącha mu futerko Rotfl

Wąchanie kotka na zawsze weszło do rodzinnego języka.
I pewnie też nie będę mogła się powstrzymać od wąchania kotka