Autor |
Wiadomość |
Ludek
Raczkujący
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa
|
|
|
|
| | Witam - też jestem na forum od czasu gdy dowiedziałam sie o adopcji ragdolli.Nie dotarłam jeszcze niestety do tego ogłoszenia.Chyba już za póżno |
Na co za późno?
Z tego co wiem ragdolle nadal są do adopcji. Warunek jest tylko taki, że maja iść razem, bo są bardzo zżyte ze sobą.
|
|
Czw 8:41, 12 Lip 2007 |
|
|
|
|
ewa w
Początkujący
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rybnik
|
|
|
|
A z kąd masz te informacje? Forum nadal zablokowane - moze ja jestem trochę nie tego z komputerkiem?
|
|
Czw 20:22, 12 Lip 2007 |
|
|
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
|
|
A ja sie jeszcze nie witalam - witam serdecznie. Sliczne to futerko na fotkach A dlaczego mala jest bezimienna? Macie za duzo czy za malo pomyslow na imie dla tego puchatka?
Oswajanie z psami (podobnie jak z kotami) najlepiej zaczac od odizolowania ich. Trzymaj zwierzatka w osobnych pomieszczeniach, zeby sie nie spotkaly ale zeby przyzwyczaily sie do swoich zapachow. Jak po 7-10 dniach je sobie przedstawisz to moga byc przestraszone lub ciekawe. Nie powinno byc agresji (ale i takie przypadki sie zdarzaja). Sama zobaczysz ze z dnia na dzien zwierzatka beda coraz wiekszymi przyjaciolmi. U mnie tak bylo i w koncu kot z psem spali na jednym lozku a po wode ustawiali sie do jednej miski
|
|
Czw 21:24, 12 Lip 2007 |
|
|
Ludek
Raczkujący
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa
|
|
|
|
| | A z kąd masz te informacje? Forum nadal zablokowane - moze ja jestem trochę nie tego z komputerkiem? |
Tu są szczegóły. [link widoczny dla zalogowanych]
Dziś właściciel zamieścił nowe zdjęcia.
|
|
Pią 17:23, 13 Lip 2007 |
|
|
Ludek
Raczkujący
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa
|
|
|
|
| | A ja sie jeszcze nie witalam - witam serdecznie. Sliczne to futerko na fotkach A dlaczego mala jest bezimienna? Macie za duzo czy za malo pomyslow na imie dla tego puchatka? |
Witam .
Jakoś brak pomysłów.
Poza tym kocica miała być na tymczas. Ja po cichy liczę, że zostanie. Zresztą mąż na razie nie mówi o szukaniu domu. [/quote]
| | Oswajanie z psami (podobnie jak z kotami) najlepiej zaczac od odizolowania ich. Trzymaj zwierzatka w osobnych pomieszczeniach, zeby sie nie spotkaly ale zeby przyzwyczaily sie do swoich zapachow. Jak po 7-10 dniach je sobie przedstawisz to moga byc przestraszone lub ciekawe. Nie powinno byc agresji (ale i takie przypadki sie zdarzaja). Sama zobaczysz ze z dnia na dzien zwierzatka beda coraz wiekszymi przyjaciolmi. U mnie tak bylo i w koncu kot z psem spali na jednym lozku a po wode ustawiali sie do jednej miski |
Z izolacją to trochę za późno, bo już się poznały. Chwilowo mała mieszka w łazience, ale pcha się na "salony".
Postawiłam kici takiego dużego drapaka z budką w łazience. Poprzyczepiane tam są myszki, papierki itp. I mała z tym szaleje. Tam też sypia. Na wejście człowieka do łazienki reaguje zainteresowaniem i mruczeniem. Jak mąż wrócił z pracy, to wyszła do niego do przedpokoju. Duży pies był luzem, a mały zamknięty w klatce. To są pozytywy.
Niestety zaczęła fuczeć na drugą kotkę, czego wcześniej nie robiła, no i nadal fuczy i warczy na psy. Najgorzej jest z małym terrierem, który jest bardzo, bardzo żywiołowy i mocno nią zainteresowany. Jeśli tylko mała zerwie się do ucieczki, to na pewno za nią pogoni, a ja nie będę w stanie go powstrzymać. Na razie nie dopuszczam do takiej sytuacji. Jeśli mała jest na pokojach, to Milo w klatce.
Chyba zrobię dziś odwrotną sytuację. Tzn. małą wsadzę do klatki, a reszta towarzystwa niech ją podziwia.
Graf (CTR) też jest nią zainteresowana, ale to taka ciapa i flegmatyk. Nie ma więc nerwowości, ani żywiołowości w zachowaniu. Totalny spokój. Jak każę mu ją zostawić, to kładzie się na podłodze i obserwuje.
|
|
Pią 17:36, 13 Lip 2007 |
|
|
Ludek
Raczkujący
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa
|
|
|
|
I zagadaka. Gdzie jest koteczka?:smt036
Wściekły kot
Czas na drzemkę
|
|
Pią 17:39, 13 Lip 2007 |
|
|
ewa w
Początkujący
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rybnik
|
|
|
|
Fajna ta mała, taki z nej nastroszony kłaczek .Miałaś rację 2 ragdusie dalej szukają domku .Zdaje się jednak ,że właściciel chce oddać do domku a ja mieszkam w kamienicy wprawdzie na 94 m2 ale bez ogrodu.
|
|
Pią 20:04, 13 Lip 2007 |
|
|
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Ludek - piękna ta Kiciunia !!!!!
Puchatek okrutny, nic dziwnego, że mąż nic nie mówi o oddaniu
|
|
Sob 10:47, 14 Lip 2007 |
|
|
ewa w
Początkujący
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rybnik
|
|
|
|
Ludek czy koteczek zostaje już na 100% u Ciebie?
|
|
Pon 7:30, 16 Lip 2007 |
|
|
Ludek
Raczkujący
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa
|
|
|
|
Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale byłam na urlopie.
Koteczka jest już w swoim docelowym domu, ale niestety nie została u mnie.
Jednak po wakacjach chciałabym, żeby zamieszkał z nami już na stałe jeszcze jeden kot. W ciągu 3 mięsięcy odeszły od nas 2 koty (mieszkały ze mną po kilkanaście lat) i mimo, że w domu są jeszcze 2 psy i kociczka, to czuję, że czegoś brakuje do pełni szczęścia.
|
|
Wto 10:05, 07 Sie 2007 |
|
|
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
|
|
To tak potem jest. Czlowiek sie przyzwyczaja ze ma pelno zwierzakow w domu i nawet brak jednego wywoluje taka nieprzyjemna pustke. Trzymam kciuki za jesienne dokocenie Koniecznie daj nam znac jak nowy kot przybedzie do domu
|
|
Czw 12:41, 09 Sie 2007 |
|
|
Ludek
Raczkujący
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa
|
|
|
|
Na pewno dam znać.
Choruje na main conna, albo norweskiego leśnego, ale ceny kociaków, jak dla mnie trochę za wysokie, a od pseudohodowców nie chce kupować.
Na razie przegladam net, może jakiś będzie szukał domu. Dla mnie to może być dorosły kot, albo posiadający wady wykluczające z hodowli.
W miedzyczasie bede zbierać pieniążki i jak nie znajdzie sie jakiś kot w potrzebie, to w końcu pewnie uzbieram .
|
|
Czw 15:06, 09 Sie 2007 |
|
|
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Może własnie jakiś z adopcji...?
Mam Celinkę z adopcji i jest boska kicia. Rozkochała wszystkich dookoła.
Trzymamy kciuki.
|
|
Pią 10:17, 10 Sie 2007 |
|
|
Ludek
Raczkujący
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa
|
|
|
|
Chętnie zaadoptuje jakiegoś, ale w sumie na szczęście rasowe koty rzadko szukają domów.
|
|
Pią 14:36, 10 Sie 2007 |
|
|
Siasia
Ambitny
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn
|
|
|
|
Ja będę miała kotkę norweską do adopcji . Niestety muszę jej jednak znaleźć domek bez zwierząt a w szczególności innych kotów. Ale nie rezygnuj na pewno coś znajdziesz . Czasem są też już starsze kocięta , które z jakiegoś powodu nie znalazły domków i cena jest wtedy nz ogół znacznie niższa . A kociąt norweskich jest w tej chwili wysyp Powodzenia
|
|
Śro 5:20, 15 Sie 2007 |
|
|
|