Dobry wieczór wszystkim!

Chciałam się przywitać - jestem Ela, razem z rodziną od grudnia 2014 mamy w domu dwa boskie kocurki Ragdoll - bracia z jednego miotu. Właśnie skończyły 8 miesięcy.
Celowo szukaliśmy hodowli, z której będziemy mogli wziąć dwa koty z jednego miotu i pomysł się sprawdził. Kocurki - Blumo i Psot wszystko robią razem, nie nudzą się, szaleją, przytulają, myją i śpią. Mają wprawdzie zupełnie różne temperamenty (jak moje dzieci), ale są dla siebie najlepszymi kompanami. Mam jednak pewien problem, choć mój mąż twierdzi, że wyimaginowany. Otóż koty nie wykazują specjalnie żadnego entuzjazmu wobec jedzenia, nie ma nic, na co miałyby szczególną ochotę. W domowej hodowli, gdzie się wychowały były karmione Whiskas kitten mokra karma, Royal Canin sucha i od czasu do czasu sparzony kurczak i wątróbka. Miałam już kota kiedyś i od razu postanowiłam karmić oba kociaki inaczej, a już na pewno nie Whiskasem. Kupujemy najlepsze karmy mokre w saszetkach, o wysokiej zawartości mięsa i bez wypełniaczy zbożowych czy sojowych, dawaliśmy surowe i sparzone mięso, w tym przemrożone (indyk, wołowina, cielęcina, kurczak, królik, chuda wieprzowina), próbowaliśmy gotowane ryby. I nic, zero entuzjazmu. Ryby w ogóle omijają łukiem (w tym karmy z rybą), wołowina nie pasuje, cielęcina nie pasuje, czasem indyk, watróbka fuj. 75% mokrej karmy, którą kupujemy (Animonda, Applaws, Princess i in) wyrzucam z miseczek. Na początku było lepiej, teraz jest gorzej. W zasadzie jedyne co jedzą z apetytem to karma sucha - w tej chwili tylko Orjen i Akana. Koty są odrobaczane co 2 miesiące, zaszczepione, nie mają problemów z wypróżnianiem. Weterynarz mówi "widocznie ten typ tak ma". Mają dużo ruchu, mieszkamy poza miastem i kiedy jesteśmy w domu, koty są w ogrodzie i tam szaleją. Nie zdarzyło się jeszcze, aby którykolwiek z nich dopominał się o jedzenie - owszem rano dopominają się o pieszczoty i wyjście do ogrody. Jak wyjdą można na próżno wołać, aby przyszły na jedzenie. Są szczupłe (tak myślę) - w marcu (6 miesięcy) ważyły po 3,7 i 3,8 kg, teraz pewno ponad 4 kg. Mimo wszystko martwię się, ze coś jest nie tak. Każdy kot, którego znam ma swoję przysmaki, po które przybiegnie z końca domu, jak tylko je wyczuje. A nasze nic . Ktoś z Państwa ma podobny problem?

A może przesadzam?

Pozdrawiam,
Ela

Witaj pokaz nam swoje pociechy w Przedstaw , napisz nam jakie mają charakterki

Ostatnio zmieniony przez miaukoaga dnia Pon 22:42, 04 Maj 2015, w całości zmieniany 2 razy

Witaj wśród nas ze swoimi kocimi synkami. Miło, że dołączyłaś.

Z jedzonkiem, to bardzo różnie bywa, ale jak sa zdrowe i mają ładną sierść, to nie masz powodów do niepokoju. Koty rosną w różnym tempie i różne też mają zapotrzebowanie.

Moje koty też żadnych smakołyków nie uznają ( no może z wyjątkiem kawałeczka szyneczki dla Severusa, ale tylko przy śniadaniu)
Natomiast wieczorem do domu pędzą na hasło: "Koooooty, ostatnia szansa, bo zamykam"

Właśnie nie chciałam być z tym pierwsza jak wszystko jest ok i są zdrowe to jest po prostu ich smak ważne żeby uzywać dobrej karmy i ogromu wody i nie ma się czym przejmować

Dzięki

Wkleję zdjęcia, jak tylko dojdę jak to się robi (nigdy nie byłam na żadnym forum).
Naszych w zasadzie nic szczególnego do misek nie ciągnie. Chodzą wszędzie za mną, więc automatycznie łażą do misek, a ja ich zachęcam, by coś zjadły. Jeden w sumie reaguje z ożywieniem na szynkę parmeńską, ale tu małżonek stawia veto (ze jednak na głowę upadłam).

Jedyne co ich wzrusza to dźwięk otwieranych drzwi lub tarasu. Wtedy pędzą, aby tylko wyjść. Czeka nas kastracja w tym tygodniu, więc się znowu przebadamy i zważamy (lekarka też chyba ma mnie za wariatkę).

Milej nocy Wesoly

Ela

Witaj

Co do jedzenia. Nigdy z żadnym zwierzakiem nie miałam takich problemów.

Jedna z córek jest wybredna i czasem można oszaleć

Czekamy na fotki

Witajcie

Ich waga nie wydaje się jakaś niepokojąco niska. Skoro jedzą, przybierają na wadze, są zdrowe, wesołe i mają ładną sierść to chyba jest ok.

witaj
nigdy nie używałam karm typu wiskas ale słyszałam opinie, że te karmy maja polepszacze smaku i mogą kota uzależniać... takie cukierki dla kotów, a ty teraz proponujesz im zdrową, naturalnie pachnącą karmę.
może dlatego im nie smakuje? nie namawiam ale pomyślałam, że gdyby do mokrej dołożyć troszeczkę wiskasa i tak powoli koty oszukiwać? może by pomogło

ja też w domu mam niejadka - trzeba się kota naprosić, żeby zjadł swoją porcję zanim zostanie pochłonięta przez drugiego - obżartucha

Witaj Elu w Ragdollowie

z przyjemnością poznamy Waszych chłopaczków

myślę podobnie jak dziewczyny, jeżeli koteczki są radosne, chętne do zabawy i spacerów to chyba nie ma co panikować. Być może po kastracji coś w tej kwestii się zmieni. Tak te kociaste już mają...są niejadki i są żarłoki, takie jak moje, hehe Rolling eyes

Mam tylko jedną małą wątpliwość, wydaje mi się, że zbyt często je odrobaczasz...moje też są kotami spacerującymi po ogrodzie i odrobaczam je co pół roku.
Tu masz prostą instrukcję Kociejmamy jak wklejać foteczki
http://www.ragdollclub.fora.pl/rozne-roznosci,42/fotosik-pl-od-a-do-z-jak-wklejac-fotki,6570.html fotki można dodawać po upłynięciu doby od rejestracji i napisaniu 3 postów

Zatem czekamy na Blumo i Psota

Witam Ciebie i twoje kocurki.

Jezeli chodzi o jedzenie,to zgadzam sie z Mglawica,kotki sa uzaleznione od ulepszaczy smakow.
Dlatego musisz mieszac karmy stare z nowymi i powoli zmniejszac ilosc starej karmy,a zwiekszac ilos nowej.Musisz stopniowo je przestawic.

I ja się przywitam:)

Ja tez mam jeden wybredny egzemplarz. Drugi mniej:)

Witaj serdecznie Wesoly

Matko boska, spędziłam godzinę na dodawaniu zdjęć - najpierw przez "add picture to the post" i wciąż wyskakiwał 404 - NOT FOUND, potem przez fotosika - wedle instrukcji, żeby na koniec dowiedzieć się, że nie mogę dodawać zdjęć. :-((
A awatar też nie umiem dodać. Jestem zielonym jak trawa na wiosnę użytkownikiem forum.
Dobrej nocy życzę wszystkim miłośnikom kotów, a ragdolli w szczególności :-)

Ela

Przepraszam musi minąc 24 godziny od rejstracji

Witam moją imienniczkę

Elu, oprócz upływu czasu od rejestracji, o czym napisała miaukoaga, żeby dodać zdjęcia, trzeba mieć trzy posty. Teraz już spełniasz oba warunki, więc spróbuj jeszcze raz z Fotosikem. A jeśli chodzi o Postimage mnie też zazwyczaj wyświetla się komunikat NOT FOUND pod koniec przesyłania pliku, ale mimo to zdjęcia się dodają do galerii.

Ostatnio zmieniony przez Felicita dnia Czw 15:52, 07 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz