Autor |
Wiadomość |
Nati
Raczkujący
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrow Wlkp
|
|
CALYM SERCEM PROSZE O POMOC |
|
Witam Was kochani najmocniej!
Mam na imie Natalia, mam 22 lata, jestem studentka, a przede wszystkim marze o tym, by moj wymarzony kotek zagoscil nie tylko w moim sercu, ale rowniez w moim domu z ogrodkiem. Czuje sie niezrecznie proszac Was o pomoc, ale jestescie jedynymi, ktorzy moga mnie zrozumiec. Szukajac informacji o tych wspanialych kotach, natknelam sie na zdjecie malego kociaczka, w ktorym bezpodstawnie sie zakochalam Kupilabym go niemal natychmiast gdybym tylko miala wystarczajaco pieniazkow. Kotek kosztuje 2500 zl. Wiem, ze to cena normalna jak na Ragdolle, ale bedac studentka, nie posiadam takiej sumy ;( Pozyczylabym od rodzicow, ale problem w tym, ze oni dobrowolnie na kota sie nie zgodza. W zwiazku z czym wymyslilam, ze bedzie to prezent od mojego chlopaka na Walentynki Wtedy nie beda miec wyboru, a jestem pewna ze w tym kotku na pewno sie zakochaja. Uzbieralismy 1000 zl. Tak bardzo nie chce zeby ktos inny wykupil mi go sprzed nosa. Pomyslicie, ze zwariowalam, ale chcialam nawet wziasc kredyt w banku!!! Ale nie uda mi sie go splacic, bo nie pracuje. Tak wiec... apeluje do Was kochani i prosze o Wasza pomoc i dobre serce. Prosze o przyslowiowa zlotowke. Jezeli ktos z Was wyrazi chec pomocy mi, bede dozgonnie wdzieczna. Bog zaplac.
To jest numer konta, na ktory mozecie wplacic pieniazki ( niewazne ile ) :
50 1020 5558 1111 1470 3310 0095
W tytule przelewu mozna wpisac RAGDOLL.
Z gory dziekuje Wam calym sercem.
Natalia.
|
|
Czw 17:33, 17 Sty 2008 |
|
 |
|
 |
monika83
Pasjonat
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
|
|
|
witam Nati, szczerze wątpie, żeby ktoś wpłacił na twoje konto pieniądze tylko dlatego, że chcesz kota kupić, nie znamy cię i nie mamy pewności na co zbierasz,przecież możesz spokojnie poczekać i uzbierać sumę, kupno kota to nie wszystko, pózniej są wizyty u weta, odpowiednie żywienie i masa innych wydatków, ja na twoim miejscu tak bardzo pragnąc kota pomyślałabym o adopcji ragdolla ( sama mam z adopcji taką koteczkę ), albo po prostu poczekaj aż uzbierasz na kociaka, takich osób które chcą kociaka a nie maja pieniędzy jest cała masa także zastanów się nad innym rozwiązaniem.
|
|
Czw 19:51, 17 Sty 2008 |
|
 |
Marya
Doświadczony
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląskie
|
|
|
|
Natalia - musisz naprawde przemyśleć swoją decyzję. Rozumię miłość i pragnienie posiadania kotka. Tylko co dalej? Nie mając dochodów chcesz wbrew woli rodziców wymóc na nich miłość do wymarzonego przez Ciebie kotka. Czy napewno finansując Twoje studia stać ich na utrzymanie koteczka?
Niestety samo wyżywienie jest już kosztowne, pielęgnacja również, coś do rozpieszczania pupilka, że już nie wspomnę o wizytach u weterynarza. Szczepienie, odrobaczanie, a już nie daj Boże leczenie. Czy też będziesz prosić o pieniążki jak Twój kociak będzie chory?
Wybacz, ale uważam, że Twoja decyzja jest nierozsądna. Całe życie przed Tobą i napewno zrealizujesz Swoje marzenia, czego bardzo Ci życzę.
|
|
Czw 23:54, 17 Sty 2008 |
|
 |
Hari
Wyjadacz
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
Nie lubie jak moje dziecko usiluje postawic mnie pod sciana - skutek tego bywa wrecz odwrotny i sadze , ze twoi rodzice moga zareagowac tak jak ja - w stosunku do sytuacjii , ktora chcesz im zgotowac.
To jest zywe stworzenie , myslace , majce uczucia - pomysl co bedzie jak rodzice sie nie zgodza ?
oddasz , wyrzucisz , sprzedasz czy tez moze wyprowadzisz sie z kociakiem i co dalej ?
To nie jest rozsadny pomysl .
Lepiej zapros rodzicow na forum , niech obejrza koty , poczytaja o charakterach i dopiero wtedy podejmijcie wspolnie decyzje .
Wbrew pozorom utrzymanie kota jest drogie .
|
|
Pią 0:27, 18 Sty 2008 |
|
 |
Nati
Raczkujący
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrow Wlkp
|
|
|
|
Jestem osoba rozsadna i wiem, jak moze byc odbierana moja prosba. Nigdy wczesniej tak nie postepowalam, ale po raz pierwszy w zyciu naprawde zakochalam sie w tym kotku. Pochodze z zamoznej rodziny, wiec pieniazki na utrzymanie kotka miec bede. Chcialam po prostu by kociak byl prezentem-tym sposobem zostalby u nas na pewno. Rozumiem Wasz punkt widzenia i dziekuje za szczere komentarze. I owszem, dziwnie sie czuje proszac obcych mi ludzi o pomoc w spelnieniu mojego marzenia, dlatego odwoluje swoja prosbe i sama postaram sie uzbierac pieniazki. Moze juz niedlugo pochwale sie moim kocurkiem i bede aktywnie uczestniczyc w tym forum (ktore jest naprawde swietne )
Pozdrawiam
|
|
Pią 16:08, 18 Sty 2008 |
|
 |
shira
Ambitny
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: brzeg
|
|
|
|
a moze Nati popros hodowce tego koteczka o rozlozenie ceny na raty? ja sama nigdy w ten sposob nie sprzedalam kotka,ale wiem ze sporo hodowcow tak robi.jak pisala Hari, zabezpieczeniem dla hodowcy moze byc np.weksel. jesli zakochalas sie w tym kotku to na pewno znajdziesz jakis sposob zeby z Toba zamieszkal.
powodzenia:)
|
|
Pią 18:19, 18 Sty 2008 |
|
 |
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
|
|
Nati - przemysl swoja decyzje. Bardzo watpie aby ktokolwiek wplacil Ci jakies pieniadze, poniewaz nie znamy cie w ogole a poza tym kwestia do dyskusji jest czy ktos kogo nie stac na kota za takie pieniadze powienien sobie takiego kota kupowac (nie twierdze ze tak jest, ale dziwnym wydaje mi sie taka forma dofinansowania). Moje pytanie brzmi co sie stanie jesli nie bedzie Cie stac na leczenie jesli na przyklad kot zachoruje? Ja na leczenie jednego kota wydalam ... duzo wiecej niz za oba koty razem wziete. Moj przypadek jest pewnie w mniejszosci ale i takie sie zdarzaja. Co jesli tak bedzie w Twojej kwestii?
A poza tym kupowania kociaka, poniewaz jest slodki na zdjeciu nie wydaje mi sie rozsadne. Fotografia to fantastyczna dziedzina, a im sie jest w niej lepszym tym slodsze okazuja sie kocieta na zdjeciach Kota lepiej poznac osobiscie, a przede wszystkim warto poznac hodowce. No i ostatnia kwestia - a jesli hodowca odmowi Ci sprzedazy? Jako studentka, ktora musiala na kota brac pozyczke nie jestes wymarzonym typem dla hodowcy i mozesz sie spotkac z odmowa.
Przemysl swoja decyzje i przedyskutuj ja z rodzicami (czyli ze zrodlem finansowym). Kot to koszty i odpowiedzialnosc. Ogromna odpowiedzialnosc, a czasem i ogromne koszty utrzymania. Warto o tym pamietac aby kot byl szczesliwy.
|
|
Śro 1:08, 23 Sty 2008 |
|
 |
kajmira
Administrator
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Może pomyśl o adopcji dorosłeog kotka ? Taka jest najczesciej bezpłatna a uzbierany 1000zł przeznaczysz na wyprawkę 
Ostatnio zmieniony przez kajmira dnia Sob 17:06, 29 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 17:06, 29 Mar 2008 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|