Autor |
Wiadomość |
Koniefka
Raczkujący
Dołączył: 15 Paź 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Beginner |
|
Witam wszystkich.
Czytam Was już od dłuższego czasu, ponieważ razem z córką chcielibyśmy "przytulić" jakiegoś kociaka. Nasz wybór padł na ragdolla.
Córka jest 12-letnią jedynaczką i już chyba dojrzała do posiadania swojego pupila
Pies nie wchodzi w rachubę, bo Mała (171cm ) jakoś dziwnie boi się psów.
Kot, a szczególnie ragdoll, ze względu na swoje cechy charakteru, wydał się optymalnym wyborem.
Niestety pojawił się problem, Mama postawia zdecydowane veto
Żona jest pedantką, uwielbia jak w domu jest czyściutko i nie wyobraża sobie żadnego zwierzaka na swoich pokojach
Brakuje nam już argumentów żeby Ją przekonać
|
|
Pon 17:43, 15 Paź 2012 |
|
|
|
|
kamisia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Re: Beginner |
|
| | Witam wszystkich.
Czytam Was już od dłuższego czasu, ponieważ razem z córką chcielibyśmy "przytulić" jakiegoś kociaka. Nasz wybór padł na ragdolla.
Córka jest 12-letnią jedynaczką i już chyba dojrzała do posiadania swojego pupila
Pies nie wchodzi w rachubę, bo Mała (171cm ) jakoś dziwnie boi się psów.
Kot, a szczególnie ragdoll, ze względu na swoje cechy charakteru, wydał się optymalnym wyborem.
Niestety pojawił się problem, Mama postawia zdecydowane veto
Żona jest pedantką, uwielbia jak w domu jest czyściutko i nie wyobraża sobie żadnego zwierzaka na swoich pokojach
Brakuje nam już argumentów żeby Ją przekonać |
Witaj
Cóż mogę Ci poradzić ?.Jeśli chodzi o sposób na przekonanie rodziny ,to takowego Ci nie udzielę .
Za to przestrzegę Cię przed braniem kociaka wbrew woli chociażby tylko jednego z członków rodziny.!!!
Dlaczego ?
Otóż na tym i innych forach niejednokrotnie poruszano ten temat .
Chęć posiadania kociaka przysłaniała tzw.zdrowy rozsądek .Najczęściej osoby te tłumaczyły to w taki oto sposób - "Kupię kotka i postawię wszystkich przed faktem dokonanym ".
Nie powiem , nieraz to działa ,ale niestety nie zawsze . Kiedy trafia się tzw. pedant może stać się to przeszkodą nie do pokonania .
Czuję się w obowiązku ostrzec Cię ,że bez względu na to , czy będzie to ragdoll,czy też inna rasa , to musicie liczyć się z tym ,że kłak może znaleźć się zarówno w zupie jak i na ubraniu gościa , który przyszedł na proszony obiad. Przy odrobinie szczęścia gość może trafić na porę korzystania z kuwety a wtedy.....nie okłamujmy się , zapach fiołków unosić się nie będzie ! Dodatkowo trzeba liczyć się z tym ,że kociak (zwłaszcza młody)może użyć swoich pazurków do zaczepienia się na pięknej gipiurze .
Jak zapewne wiesz , kota bierzesz na wiele , wiele lat . I oprócz przyjemności jakie niesie jego posiadanie (mruczenie tulenie przesiadywanie na kolanach itd,itp)są też obowiązki .I tu nie mówimy tylko o karmieniu , czy czyszczeniu kuwety .Koty podobnie jak my ludzie czasami (a nieraz często) chorują . Należy sobie zdawać sprawę ,że wizyty u weterynarza kosztują i to nie mało .
Kot to nie rzecz , która jeśli się okaże ,że nam nie pasuje , to zwrócimy do sklepu .
Uwierz My tu na forum niejednokrotnie spotkaliśmy się z kocimi tragediami .Domki pozbywały się ich z różnych powodów .
Nie jednemu wydawałoby się, że pozostawienie kłaków na garniturze męża to błahostka -No cóż nie koniecznie !
To może być ta przysłowiowa kropla goryczy .Ona może zadecydować o tym ,że kot dostanie "nakaz eksmisji "- bo albo kot albo rozwód .
Tak to nie bajki , takie powody też istnieją i to wcale nie rzadko . Najgorsze w tym wszystkim to to ,że te osoby które kupiły te koty znały negatywne podejście swoich partnerów ,matek ojców itd.
Na co liczyły ? ! No właśnie!!!
Przemyśl to co napisałam .Przedyskutuj raz jeszcze zakup z rodziną i jeśli takowa nie przestraszy się takich "niedogodności "to będzie oznaczać ,że jesteście właściwym domkiem dla kota .Jeśli będziecie mieć jakiekolwiek wątpliwości , to po prostu odpuście sobie ten pomysł.
z poważaniem Kamisia
|
|
Pon 20:59, 15 Paź 2012 |
|
|
Koniefka
Raczkujący
Dołączył: 15 Paź 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dziękuje za odpowiedź. Oczywiście stawianie żony przed faktem dokonanym nie wchodzi w grę. Pomimo, że mam prawie 100% pewność, że pokochałaby futrzaka, to jednak stawianie sprawy w ten sposób nie byłoby OK. Kwestie finansowe też nie są problemem, tu raczej chodzi o dodatkowe obowiązki związane z utrzymaniem zwierzaka oraz pozostałe tzw. niedogodności czyli kłaki, zapach, choroby.
No ale trudno, jak to mówią "co się odwlecze, to..." i "pożyjemy, zobaczymy".
Pozdrawiam
|
|
Pon 21:19, 15 Paź 2012 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Witaj wśród nas.
Problem jest poważny i sam musisz ocenić wszystkie za i przeciw.
U nas z kolei mój mąż z kolei jest pedantem i uwielbia nieskazitelny porządek, więc znaleźliśmy kompromis - pewne pokoje są dla koteczków "zakazane" i tego się trzymamy. A mamy dwa Ragusie i piecha na dokładkę.
A mąż bardzo kocha te nasze kudłacze, chociaż w okresie okropnego linienia często "wiesza na nich przysłowiowe pieski".
Musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że koty linieją, a zwłaszcza wiosną, ale są sposoby aby nad tym częsciowo zapanować.
Może zaproście z córą mamę do poczytania i pooglądania forum i zdjęć. Poopowiadajcie jej o kotach, zobowiążcie się oboje do całkowitej "obsługi" zwierzaczka i dodatkowego sprzątania, to może żona da się przekonać.
Bo życie młodego człowieka w towarzystwie sierściaka jest wspaniałe.
A jestem przekonana, że kotek zawładnie także sercen Pani domu, bo tym słodkim, błękitnym ślepkom nikt się nie oprze.
Dobrym pomysłem mogłoby być także zaproszenie żony do odwiedzenia jakiejś hodowli, to naocznie stwierdzi jak to jest mieć koty.
Powodzenia w negocjacjach.
|
|
Wto 22:53, 16 Paź 2012 |
|
|
gochasz2
Pasjonat
Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ŁÓDŹ
|
|
|
|
witam was serdecznie ,rozumiem co to znaczy sprzeciw jednego z domowników i całkowicie zgadzam się z dziewczynami nic na siłę ,ale jeśli ty i córka bardzo chcecie to musisz przekonać żonę do zakupu delikatną perswazją i tak jak powiedziała kociamama zabierz żonkę do hodowli tych konkretnych kotów niech zobaczy te słodkie szkraby .Ja temat kota drążyłam dość długo mój mąż zawsze miał coś przeciw ,ale ja byłam cierpliwa i delikatna ,dla świętego spokoju i żeby zrobić mi przyjemność mąż pojechał ze mną na wystawę kotów jak zobaczył Ragusie to sam zwariował na ich punkcie i tylko jednym jego warunkiem było że jeśli chcę to on się zgadza ,ale z uwagi na finanse a raczej na ich brak to kot tylko z adopcji i tak się stało i zamiast jednego cuda mamy dwa kochane cudeńka które kochają wszyscy a mój mężuś nie rozumie jak wygładało nasze życie bez nich i kocha je bardzo.Druga sprawa myslę że równie ważna to sprawa alergi ,bo nie wiem (nic o tym nie piszesz) czy wszyscy domownicy mieli kiedykolwiek osobisty kontakt z kotem bo może się okazać że pomimo najszczerszych chęci to bedzie to wykluczone ,a dla przykładu opowiem Ci zdarzenie które miało miejsce u mni w domu .W zeszłym roku odwiedzili nas całą rodziną znajomi którzy zawsze posiadali i posiadają psa wszystko O.k. bo oni bardzo lubia koty ale ich 16-letni syn zaczął kichać myślę sobie alergia wiec kazałam mu iść do pokoju naszego syna na piętrze chłopak zszedł na kolacje po godzinie to oczy miał spuchniete jak balony a katar i kichanie wprost nie do opanowania pierwszy raz w swoin życiu widziałam tak silną alergię po 2 godzinach pobytu z kotami . Więc wasz kontakt z kotami jest wrecz nie zbędny ale to jest tylko moje zdanie a ty postapisz jak bedziesz chciał pozdawiam
|
|
Śro 7:36, 17 Paź 2012 |
|
|
Lindusia
Ekspert
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łódź
|
|
|
|
Witaj,
u mnie to mąż jest bardziej pedantem więc wypracowaliśmy kompromis, że sypialnia jest tylko dla nas i zwierzaki tam nie śpią.
TŻ szczęśliwy że nie budzi się z sierścią w buzi a i zwierzyniec się przyzwyczaił, że tam wstępu nie ma
Powodzenia w przekonywaniu
|
|
Śro 13:44, 17 Paź 2012 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|