Autor |
Wiadomość |
kretka
Raczkujący
Dołączył: 24 Wrz 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pod Warszawą
|
|
bardzo nowa w kocim świecie |
|
Witam wszystkich. Jestem tu nieoczekiwanie dla samej siebie. Zawsze byłam psiarą zdeklarowaną, uważałam koty za wredne, nieprzewidywalne i nie dające się pogłaskać. Za to moja córka błaga od kota od kiedy zaczęła mówić. Ostatnio nie mówi już o niczym innym. Śpi z książką o kotach. Postanowiłam więc przemyśleć to jeszcze raz.
I pomyślałam, a może ragdoll? taki 'psi kot'? Przynajmniej tak brzmi w opisach...
W najbliższy weekend jest w Warszawie wystawa - ale nie wiem, czy będą na nim ragdolle? Na razie ani ja ani córka nie widziałyśmy ich z bliska, znamy tylko z opisów w sieci i książkach.
Nie chcę jej nic mówić póki co, żeby się nie nastawiała. Pewnie nie spałaby i nie jadła z wrażenia. Ale na wycieczkę na wystawę mogłabym ją zabrać
Robię pierwsze podchody, chcę odwiedzić jedną z warszawskich (lub innych w promieniu 150 km powiedzmy) hodowli, niezobowiązująco... Na razie nie wiem, którą. Szukam takiej, w której można pogadać, popytać. Może polecicie jakąś? Może być na priv, żeby nie robić reklamy, jeśli to na forum zabronione.
Mam też pytanie: kociak czy kotka? Chodzi o zwierzę 'na kolanka', nie kręcą nas wystawy, chcemy zwierzę do kochania, przytulania, głaskania... takie, które chciałoby spać z córką (ma 11 lat), być przy niej/ przy nas... Nie mogę znaleźć w sieci nic o tym, dla kogo kotka dla kogo kocur... jakie są różnice, jeśli są... Psiarze mają w tych sprawach dość jasne pogłądy... a jak jest z kotami, zwłaszcza ragdollami? Czy to prawda, że koty bardziej lgną do kobiet, a kociczki do mężczyzn? Czy to mit?
Pewnie będę Was dręczyć pytaniami w najbliższych tygodniach... Od tygodnia nic nie robię tylko czytam!
|
|
Czw 11:54, 24 Wrz 2015 |
|
|
|
|
qunia
Doświadczony
Dołączył: 15 Cze 2015
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Witam serdecznie!
Cieszę się, że panujesz tą decyzję dokładnie i najpierw chcesz poznać rasę.
Z całą pewnością na wystawie w Warszawie będą się wystawiali hodowcy Ragdolli. Jest to też dobra okazja, żeby z nimi porozmawiać i przede wszystkim spotkać sie oko w oko z ragdollami i innymi pięknymi rasami.
Co do płci, to nie ma większej równicy, charakter kota jest indywidualny i przy kocie "na kolanka", tym bardziej nie ma to większego znaczenia. Co do przywiązywania się kota do konkretnej płci jest to mit, kot może, ale nie musi wybierać sobie jednego człowieka, jako "głównego" opiekuna, wiele zależy od tego, jaki jest sam kot i jakie podejście mają do niego poszczególni domownicy. Lepiej przy poszukiwaniu kota pytać się po prostu o charakter kociaka i postawić na taki, jakiego szukcie.
|
|
Czw 12:07, 24 Wrz 2015 |
|
|
Mgławica
Legendarny Kociarz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska
|
|
|
|
witaj - ale fajnie, że marzenie córki ma szansę się spełnić (ja też całe życie chciałam kota ale musiałam na to czekać baardzo długo)
co do płci to chyba nie ma znaczenia - my mamy dwa kocurki i jeden jest zdecydowanie "mój" bo tylko u mnie na kolanach, rękach, głowie czyli gdzie się da a drugi to już "kot pana" bo tylko pan może go nosić (pani jest od bardziej przyziemnych spraw typu kuweta/ jedzenie)
pomysł z pojechaniem na wystawę jest bardzo dobry, przecież możecie przyjrzeć się innym rasom, porozmawiać o charakterystyce rasy - hodowcy bardzo chętnie opowiadają o swoich przyjaciołach
|
|
Czw 13:39, 24 Wrz 2015 |
|
|
Emi
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 2771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
|
|
|
Witaj
Sama już nie wiem, którą już jesteś osobą na forum deklarującą się jako psiarz, a myślącą/decydującą się na kota... ale na pewno nie pierwszą Powiem tak: jedno drugiemu nie przeszkadza. W fajny sposób zabierasz się za ten temat. U mnie też decyzję o Ragdollku przypieczętowała wystawa. Zapoznając się z tematem, zorientujesz się jak wiele krzywdzących mitów krąży o kotach. To cudowne stworzenia. W Warszawie i okolicach na pewno nie będziesz miała problemu ze znalezieniem hodowli. Na forum jest odrębny wątek poświęcony hodowlom z których są tu kotki. Mój kocurek jest z warszawskiej hodowli, którą polecam.
Aha! Też uważam, że płeć kotka nie ma znaczenia (chociaż kiedyś myślałam że ma-kolejny mit). To bardzo indywidualne.
|
|
Czw 14:18, 24 Wrz 2015 |
|
|
abgrund
Ambitny
Dołączył: 24 Cze 2015
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Witaj! Córa ma szczęście, że mama, mimo że jest psiarzem ma na uwadze jej miłość do kotów. Zakładam, że jak już podejmiecie decyzję, to obie nie będziecie spać w oczekiwaniu na koteczka! Fajnie się czyta rozsądnie podchodzące do tematu osoby!
Co do płci... ja miałam kota, który był mój, ale jak pojawiał się jakikolwiek facet na widoku, to zaraz na niego właził, deptał i zasypiał na nim.
Jeśli córa nie będzie męczyć kota jak Emilka z looney tunes, to kotek pewnie nie jedną noc z nią prześpi.
|
|
Czw 16:18, 24 Wrz 2015 |
|
|
dorota.sz
Ekspert
Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sosnowiec
|
|
|
|
Witaj na forum
|
|
Czw 16:59, 24 Wrz 2015 |
|
|
Dee
Pasjonat
Dołączył: 20 Sie 2014
Posty: 861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
|
|
Pią 8:31, 25 Wrz 2015 |
|
|
Lillainx
Ambitny
Dołączył: 17 Sty 2015
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
Witamy na forum!
Co do hodowli, przesłałam Ci informację na pw.
Super, że jest to tak przemyślana decyzja i chcesz najpierw dokładnie wszystko poznać ze szczegółami. Twoja córka jest szczęściarą, że ma taką mamę!
Mam nadzieję, że już niedługo pochwalicie się zdjęciami waszego kociaka
|
|
Pią 8:48, 25 Wrz 2015 |
|
|
kretka
Raczkujący
Dołączył: 24 Wrz 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pod Warszawą
|
|
|
|
Dziękuję za wszystkie podpowiedzi! W niedzielę jedziemy na wystawę kotów, a w przyszłym tygodniu będę chciała odwiedzić jedną z hodowli... Dam znać, co z tego wyniknie.
Co prawda wczoraj mąż oświadczył, że on miał 20 lat temu testy alergiczne, i mu się wydaje, że tam mu alergia na kota wyszła, albo na konia może ; )
... ale nie bardzo w to wierzę, bo spędzamy dużo czasu u rodziny, która ma koty, i nie ma żadnych objawów. Ale jeszcze go tam wyciągnę na weekend, zanim podejmiemy decyzję ostateczną, i na testy wyślę ponownie dla świętego spokoju.
|
|
Pią 11:28, 25 Wrz 2015 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Witam serdecznie kolejnego psiarza, który ulega urokowi tej słodkiej rasy.
Mam nadzieję, że wkrótce znajdziecie kocie dziecko dla siebie.
Co do płci, to właściwie obojętne, chociaż czasem wydaje się, że kocurki są większymi przytulakami.
U nas zawsze były kocury, bo strasznie podświadomie bałam się zabiegu sterylizacji koteczki, ale teraz wiele hodowli przeprowadza wczesną kastrację i odbiera się futrzaka już po zabiegu.
Kiedy adoptowaliśmy dorosłą koteczkę - Lussy, to od początku stała się "córeczką tatusia".
Severus natomiast jest właściwie ogólno - użytkowy z naciskiem na MÓJ
Jednak od chwili śmierci mojego ukochanego Piecha, Lussy zmieniła się bardzo - stała się moja pocieszycielką.
Stale jest na kolanach, w nocy podchodzi i delikatnie mnie całuje, stale jest przy mnie.
Jakby czuła, że dodatkowa porcja miłości jest mi tak bardzo potrzebna, teraz kiedy tak strasznie brakuje mi psiej miłości, bo wiesz, że ona jest inna.
Myślę, że charakterem ragdoll jest nieco podobny do psa, ale .....
Nasze koty zawsze przychodzą na zawołanie, reagują na swoje imiona, chodzą z nami na długie nocne spacery, gdy mieszkamy na wsi, ale ...czasem jednak, jak to koty znikają.
Nawet w miejskim domu niekiedy zaszyją się tak, ze wpadamy w panikę, bo chociaż to niemożliwe, zdaje nam się, że ktoś je wypuścił.
Jednak warto mieć ragdolla, bo:
- to cudowne i bardzo kochające stworzenia.
- wyczuwają nasze nastroje, zawsze starają się być blisko nas,
- nawet jeśli nie na kolanach, to kładą się obok
Zdeklarowany, a osierocony psiarz pozdrawia mamę i córcię-szczęściarę
|
|
Sob 8:09, 26 Wrz 2015 |
|
|
kretka
Raczkujący
Dołączył: 24 Wrz 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pod Warszawą
|
|
|
|
Dziękuję, kociamamo, bardzo wzruszająco to opisałaś...
Ja nie chcę kota na psa na siłę przerobić - ale miło, że z ragdollami jest jakiś kontakt... bo znam takie persy i dachowce, które po wielu latach w domu zachowują się, jakby nie znały swojego właściciela, i miały głęboko gdzieś to, czy on jest, czy znika na tydzień...
Już się nie mogę doczekać jutrzejszej wystawy, i spotkania oko w oko z ragdollem po raz pierwszy w życiu. A córka już dziś nie spała, chociaż ma zapowiedziane, że wejdziemy tylko przy okazji, po drodze do cioci, popatrzeć chwilę...
|
|
Sob 17:39, 26 Wrz 2015 |
|
|
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Kretka witamy wsrod nas.
|
|
Pon 20:45, 28 Wrz 2015 |
|
|
renamal
Ambitny
Dołączył: 14 Lip 2015
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
Sob 21:11, 03 Paź 2015 |
|
|
kamisia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
Sob 23:15, 03 Paź 2015 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|