Przegląd tematu |
Wysłany: Czw 23:11, 30 Sty 2014 Temat postu: | |
Wiecie co, czytam i czytam Wasze posty o zyweniu i czuje sie jakbym w jakoms ciemnogrodzie zyla.
Bojac sie zeby kotu nie zaszkodzic daje mu tylko karme sucha i mokra. A tu widze, ze nic sie nie stane jak podrzucr tunczyka w sosie wlasnym badz jakies miesko- ta wolowinka to jaka czesc najlepiej? Albo filecik z kurczaka/indyka, zoltko- koniecznie gotowane czy moze byc surowe? W innym watku o oleju z lososia sie dowiedzialam...az mi glupio bo to moj 3 kot a jakos tak orzy nim mam stresa co by niczym nie zaszkodzic, a on biedak nie zna tylu smakow. Trzeba to koniecznie zmienic i wprowadzic go na salony kulinarne! A co do podawania tylko suchej karmy- tak wlasnie zakonczyl zywit nasz wczesnijeszy kocur. Znajdkiem byl, mial klopoty z ukladem moczowym. Wyemigrowalismy do Hiszpabii, gdzie niestety wet polecil zmiane karmy na tylko sucha no i tym sposobem podtawil kropke nad i. Kot nam sie wykonczyl. Z dnia na dzien wylaczaly mu die kolejne narzady i uklady. Musialismy go uspic bo nie bylo dla niego ratunku. Strasznie to przezylismy i mimo, ze bylo to w 2008 roku to zawsze lzy mi poleca jak o nim mysle |
Wysłany: Czw 22:54, 30 Sty 2014 Temat postu: | |
Dziękuję za odpowiedz. Dopiero teraz widze, jak mało wiem o kotkach. Więc biorę się za czytanie. |
Wysłany: Czw 22:54, 30 Sty 2014 Temat postu: Re: Kocia dieta | |||||
Pytania nie sa śmieszne za to konkretne w karmie suchej wazna jest zawartośc mięsa, brak konserwantów obecnośc tauryny Kot większośc wody potrzebnej pobiera w pokarmie z płynów ciała ofiar i nie jest przystosowany do picia tak dużej ilości wody by zrownoważyc jej brak w karmie Surowe Mięso , podroby uzupelniane witaminami Ryby tak ale nie wszystkie - niektore gatunki mają enzym rozkładający witaminę B |
Wysłany: Czw 22:54, 30 Sty 2014 Temat postu: | |
Przede wszystkim ryba to nie jest pokarm dla kota. Może być podawana jako przysmak, dodatek, ale nie moze stanowic podstawy diety kota ponieważ nie jest w stanie zaspokoic potrzeb żywieniowych, drapieżnika jakim jest kot. W naturze kot nie je ryb, je małe gryzonie, ptaki oraz wieksze owady. Mięso ryby to białko zupełnie inne od mięsa kurczęcego, króliczego czy wołowego. Z tego co wiem w Orijenie rybnym procent zawartości miesa ryby jest za wysoki. Jeżeli sucha karma jest tylko dodatkiem
(podawana raz na kilka dni) do diety kota to wersja rybna jak najbardziej może być. Kot potrzebuje przedewszystkim pokarmu z dużą zawartością wody np. surowego mięsa. Kot przyswaja wodę z pokarmu a nie pijąc ja z miseczki. |
Wysłany: Czw 22:54, 30 Sty 2014 Temat postu: | |||||
A co zlego jest w tej rybnej ? Bo moja Puni lubi ja bardzo jesc. |
Wysłany: Czw 22:54, 30 Sty 2014 Temat postu: | |
Koty powinny jeść surowe mięso, kości i podroby, podawanie samej suchej karmy może prowadzic do niewydolności nerek i nawet śmierci w konsekwencji tej choroby. Jedyną sucha karmę którą polecam to Orijen z tym że wersję z kurczaka a nie z ryby.
Ryby podawaj gotowane z wyjątkiem łososia który może być surowy. Do tego warto też dawać kurze żółtka (bez białek). Dobre też są skrzydełka kurze podane oczywiście w całości i na surowo. Super też są surowe krewetki i kurze serduszka. Więcej informacjii o prawidłowej diecie znajdziesz tutaj http://chatul.pl/viewforum.php?f=52 |
Wysłany: Czw 22:54, 30 Sty 2014 Temat postu: | |
Moim zdaniem ta sucha karma co podajesz nie jest tak zaciekawa , co mi sie nie podoba to jest to ze ma w niej zawartosc : kukurydza, mąka kukurydziana, ryż, mączka skwarki. Nie jest zdrowe dla kotow. |
Wysłany: Czw 22:54, 30 Sty 2014 Temat postu: Kocia dieta | |
Trochę tu pobuszowałam i mam kilka pytań:
1 Czym kierować się przy wyborze karmy , co powinna zawierać? (np. http://www.vigorcanis.pl/product_info.php?cPath=2&products_id=15 jest dobra?) 2 Dlaczego kot nie może być tylko na karmie suchej? 3. Z czego powinna się składać kocia dieta, aby kot był zdrowy i zadowolony? np. ryba ma być surowa,czy gotowana Może moje pytania są zbyt śmieszne, ale jezeli chodzi o koty to jestem "zielona" |
Wysłany: Sob 9:20, 09 Maj 2009 Temat postu: | |||||
Gatsby czyścioszek, pomaga Ci umyć lustro i kuchenkę, mój woli chropowate powierzchnie i jak nie zdąże zebrać Miśka włosów pozostawionych na dywanie czy tez tapicerce kanapy to Misiu sam po sobie posprząta Ale jesli chodzi o śliskie i szklane powierzchnie to Misiu macha po nich łąpką, ja to nazywam witaniem się ze swiatem, ponieważ rano siada na parapecie w różnych pokojach i macha po szybie okna łapką |
Wysłany: Sob 3:59, 09 Maj 2009 Temat postu: | |
Chyba to, co napisze nie zalicza sie do gustow kulinarnych ale ma zwiazek z ..............
Jak to napisac? Gatsby lize lustra i powierzchnie ze szklem jak kuchenka gazowa. Robi to z wielkim zapalem i spieszy sie, abym go nie odsunela. |
Wysłany: Śro 18:49, 09 Sty 2008 Temat postu: | |||||
Kalina - zdań na temat żywienia jest wiele. Jedni uważają, że tylko sucha (ponieważ najlepiej zbilansowana) karma jest najlepsza. Inni preferują karmy domowe, przygotowywane samemu. Są tacy co uważają, że najlepsze jest mieszane żywienie. Ja należę do tych ostatnich. Główną bazę stanowi sucha (dobra jakościowo) karma, ale daję też mięsko. Wołowinkę (koniecznie premrożoną przez kilka dni) na surowo 2 x w tygodniu, filet z kurczaka lub z indyka też 2 x w tygodniu i 1 x w tygodniu gotowany filet z mintaja. Ponieważ uwielbiają też tuńczyka w sosie własnym, więc zamiennie zamiast mięska w któryś dzień dostają ten rarytas. Dostają też saszetki z Animondy. Serek bieluch (dosłownie małą łyżeczkę - lubią sobie go polizać nawet po mięsku - na deser) i mleko dla kotów, które wręcz uwielbiają. Sądzę, że należy obserwować swoje kotki i zdecydować co im służy. Moje na samej suchej karmie dostawały zaparć ("zatykały" mi się). Twarde, małe kamyki zamiast kupki - to niedobry objaw. Teraz gdy coś takiego zauważam - celowo daję troszkę śmietanki, bo wiem, że to im rozluźni kupkę. Można olej parafinowy zamiast mojej metody. Z drugiej strony częste, luźne kupki i niebezpieczeństwo zatkania się gruczołów też jest niedobre. Obserwacia naszych pupili daje nam najwięcej wskazówek jak je żywić. Ja się cały czas uczę i ciągle mam nadzieję, że nie popełniam zbyt wielu błędów. Kalinko - nie wiem czy przydadzą Ci się te wiadomości. Życzę zdrówka i jak najmniej problemów. |
Wysłany: Śro 13:51, 09 Sty 2008 Temat postu: | |
Ogolnie kicia jest zdrowa, bawi sie biega, duzo je. Tylko moze jestem taka przewrazliwiona... I dziekuje Wam za wszystkie porady! Macie wieksze doswiadczenie. Hodowca tez mi duzo mowi i radzi , jest bardzo mila. Ale tutaj tez sie moge duzo nauczyc. Pozdrawiamy Was. |
Wysłany: Śro 13:42, 09 Sty 2008 Temat postu: | |
Moja nie miała zatwardzenia tylko lekką biegunke
Myślę, że jak masz takie różne problemy to moze skontaktuj się z hodowcami małej, na pewno nie odmówia Ci pomocy. Moze podawali inne jedzonko i Balbinka musi sie przestawić |
Wysłany: Śro 12:57, 09 Sty 2008 Temat postu: | |
Musze przyznac , ze masz racje.... od kad mojej malej podaje takie uromaicone jedzonka zaczela mi takie male kupki robicc...jakby chciala a nie mogla. Juz myslalm ,ze to moze te zapchanie odbytu. Nie wiem. Podobno mozna odbyt posmarowac oliwa. Czy to dobre puki co rowiazanie? |
Wysłany: Śro 12:40, 09 Sty 2008 Temat postu: | |
Powiem to co doświadczyłam ze swoja kotką .
Na początku też bardzo urozmaicałam swojej kotce jedzonko: pierś, wołowinka, gotowana rybka, serek itp. Myślę, że co za dużo to nie zdrowo i mała dostała mi lekkich kupek co doprowadziło do zapchanych gruczołów. Teraz podaję suchą rc lub mastery i po troszku na zmiane wołowinkę i pierś z kurczaka i co jakis czas surowe zółtko. Na razie jest spokój, kotki super rosną |