Autor |
Wiadomość |
Arya90 |
Wysłany: Nie 19:15, 10 Kwi 2016 Temat postu: |
|
| | Ja nie polecam stałego dostępu do suchego. W ogóle nie polecam suchego. |
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź Wiem, że nie polecasz suchego, bo czytałam całego Twojego bloga Myślałam o barfie, ale jak dla mnie, osoby początkującej wydaje się on trochę skomplikowany. Poza tym barf wymaga konsekwencji i jednak trochę czasu. Nie chcę w niego wchodzić, dopóki nie będę 100% przekonana, że wytrwam w przygotowywaniu mieszanek dla futrzastego. Nie chcę mu robić rewolucji brzuszno - jelitowej.[/quote]
Rozumiem Wcale nie naciskam Każdy dobiera sposób karmienia pod siebie. ja do barfa też nie byłam zawsze przekonana, to tak jakoś z czasem samo wyszło, bo choć od początku chciałam niby, to się bałam. Teraz wiem, że nie ma czego, ale nie uważam wcale, że barf to jedyna słuszna droga Jednak zawsze będę uważać, że suche powinno być dodatkiem, a podstawą dobre mokre puchy
Pozdrawiam! |
|
|
Martek |
Wysłany: Nie 11:33, 10 Kwi 2016 Temat postu: |
|
Ja nie polecam stałego dostępu do suchego. W ogóle nie polecam suchego. [/quote]
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź Wiem, że nie polecasz suchego, bo czytałam całego Twojego bloga Myślałam o barfie, ale jak dla mnie, osoby początkującej wydaje się on trochę skomplikowany. Poza tym barf wymaga konsekwencji i jednak trochę czasu. Nie chcę w niego wchodzić, dopóki nie będę 100% przekonana, że wytrwam w przygotowywaniu mieszanek dla futrzastego. Nie chcę mu robić rewolucji brzuszno - jelitowej. |
|
|
Arya90 |
Wysłany: Nie 11:24, 10 Kwi 2016 Temat postu: |
|
[quote="Martek"] | | Martek my jesteśmy na barfie- o to Ci chodziło jak pisałaś o surowym mięsie? czy o mięsie jako dodatek?
Chodzi mi o surowe mięso jako dodatek. Planuję karmić na początku rano suchym, popołudniu surowym mięsem i wieczorem znowu suchym. Nie wiem tylko czy mały powinien mieć stały dostęp do suchego, tak jak tu czytałam, czy też zgodnie z zaleceniami producenta dawać określone ilości. I tu pojawia się moje pytanie ile g mięsa surowego popołudniu mogę podać, żeby nie było za mało ani za dużo. |
w ten sposób lepiej nie. Najlepiej wybrać mięso jako ostatnie albo pierwsze ponieważ karma sucha trawi się zupełnie inaczej, niż mięso i zbyt krótki odstęp moze skutkować biegunkami/ wymiotami itp. Najlepiej gdyby pomiędzy mięsem a suchym było 7-8 godzin przerwy.
Niestety nie jest łatwo też zbilansować ilość mięsa przy karmieniu innymi karmami. Może ktoś Ci coś podpowie, ja niestety nie potrafię wyliczyć żadnej ilości, bo nie za bardzo jest to jak zrobić.
Ja nie polecam stałego dostępu do suchego. W ogóle nie polecam suchego. |
|
|
Martek |
Wysłany: Nie 10:25, 10 Kwi 2016 Temat postu: |
|
[quote="Arya90"]Martek my jesteśmy na barfie- o to Ci chodziło jak pisałaś o surowym mięsie? czy o mięsie jako dodatek?
Chodzi mi o surowe mięso jako dodatek. Planuję karmić na początku rano suchym, popołudniu surowym mięsem i wieczorem znowu suchym. Nie wiem tylko czy mały powinien mieć stały dostęp do suchego, tak jak tu czytałam, czy też zgodnie z zaleceniami producenta dawać określone ilości. I tu pojawia się moje pytanie ile g mięsa surowego popołudniu mogę podać, żeby nie było za mało ani za dużo. |
|
|
Arya90 |
Wysłany: Nie 7:54, 10 Kwi 2016 Temat postu: |
|
Martek my jesteśmy na barfie- o to Ci chodziło jak pisałaś o surowym mięsie? czy o mięsie jako dodatek?
Karmię 3x dziennie. Mam kota 7-miesięcznego i widzę, że to zdecydowanie starcza, bo kot nie zjada całych porcji, głodny nie chodzi, bo się nie dopomina.
Najlepiej obserwować swojego kota i pod niego dostosować żywienie, bo każdy kot jest inny. |
|
|
Martek |
Wysłany: Sob 19:22, 09 Kwi 2016 Temat postu: |
|
| | roczny kot to już dorosły, karm najlepiej wg rozpiski producenta |
A jeżeli zdecyduję się podawać surowe mięso? |
|
|
mar_eczka |
Wysłany: Sob 18:59, 09 Kwi 2016 Temat postu: |
|
roczny kot to już dorosły, karm najlepiej wg rozpiski producenta |
|
|
Martek |
Wysłany: Sob 18:26, 09 Kwi 2016 Temat postu: |
|
A w jakich ilościach, ile razy dziennie, ile gram należy podawać dorosłemu kotu? I od kiedy kot uznawany jest już za dorosłego?
Bo z tego co czytałam Maluchy nie powinny mieć ograniczonego dostępu do jedzenia.
Jeżeli gdzieś już to było to przepraszam. ale forum jest tak duże, że mogłam coś przeoczyć. |
|
|
butterfly2101 |
Wysłany: Pią 13:09, 31 Sty 2014 Temat postu: |
|
Zgadzam się z Dejikos , mam wrażenie że te podziały karm to tylko marketing Ja również podaję Acanę ( zieloną) a ostatnio Power of Nature i z autopsji mogę powiedzieć że Acana zjadana była b.chętnie ale PON jako nowość znika z misek w tempie atomowym i gdy PON-a w miskach braknie jest lament ,nawet gdy Acana jeszcze jest Niestety nie mam porównania do Orjena bo nigdy go nie podawałam. Ostatnio właśnie okazało się że u Milana jest wysokie ph moczu ,zamiast podawać np.RC urinary wolałam podać tabletki DL_metioniny na zakwaszenie moczu. Oto skład tego RC :
SKŁADNIKI
Ryż, gluten pszenny, suszone mięso drobiowe, mąka kukurydziana, tłuszcze zwierzęce, gluten kukurydziany, hydrolizat białka zwierzęcego, sole mineralne, włókno roślinne, pulpa buraczana, olej rybny, olej sojowy, fruktooligosacharydy, hydrolizat skorupiaków, wyciąg z aksamitki wzniesionej.
Jak dla mnie koszmar ,mięso dopiero na 3 miejscuna karma w większości składa się z ryżu i glutenu i gdzie tu jest coś co ma niby zakwasić kotu mocz? Jedyne czego jestem niemal pewna to BIEGUNKA . Tak więc trzeba czytać składy bo to że producent zapewnia iż karma jest np/ dl kociąt czy kastratów jeszcze nie oznacza że faktycznie tak jest
,niestety |
|
|
nebline |
Wysłany: Pią 13:09, 31 Sty 2014 Temat postu: |
|
Ok, zacznę najpierw Elmo przestawiać na karmę dla kotów i kociąt wspólną, mała jak już potwierdzę przyjdzie do nas pod koniec maja. Niestety, brakuje mi konsekwencji wobec tego najmłodszego i najsłodszego, a kociak cwany już wie, że Pani ulubieńcem jest ponad wszystko. Czy Acana pachnie podobnie do orijena? |
|
|
Dejikos |
Wysłany: Pią 13:08, 31 Sty 2014 Temat postu: |
|
Podkreślam, że to moje osobiste zdanie. A swoje koty karmię Acaną. |
|
|
nebline |
Wysłany: Pią 13:08, 31 Sty 2014 Temat postu: |
|
Super zdjęcia, zabawne jak się przepychają do misek, a jaką karmę sypiesz, bo jak rozumiem to wymysły firm to dzielenie karm na płeć? |
|
|
Dejikos |
Wysłany: Pią 13:08, 31 Sty 2014 Temat postu: |
|
Dla kotek, kocurów... same wymysły jak dla mnie. Możesz im dawać karmę o określonych godzinach, wtedy będziesz miała największą kontrolę, że sobie wzajemnie nie wyjadają. |
|
|
butterfly2101 |
Wysłany: Pią 13:08, 31 Sty 2014 Temat postu: |
|
Nie wiem czy pomogę ale u mnie wygląda to tak
CZYLI "KAŻDY Z KAŻDEJ" !!! Bardzo szybko wprowadziłam wspólną karmę bo brzuchy źle reagowały na podjadanie z cudzej miski |
|
|
nebline |
Wysłany: Pią 13:08, 31 Sty 2014 Temat postu: |
|
Dziewczyny, ale jak zrobić z miską starszego z suchą karmą bo je dla kastratów facetową, a kicia będzie dla kobietek miała i co jak najedzą się od siebie? Na pewno do maja Elmo nie przestawię na uniwerslaną karmę. Napiszcie jak to u Was wygląda to współistnienie przy misce bo jeszcze mnie nurtuje problem kuwety, ale to przy innym wątku gdzieś doczepię. |
|
|