Rejestracja
•
Szukaj
•
FAQ
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Zaloguj
Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
»
Jak prawidłowo karmić kota
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Add image to post
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
WITAMY NOWYCH UŻYTKOWNIKÓW
----------------
POWITANIE
Przedstaw nam swojego RAGdollka :))
Archiwum
Archiwum
RAGDOLLE
----------------
RAGDOLL - opieka i wychowanie
Jak prawidłowo karmić kota
Kolory RAG
Konkursy
Wybieramy zdjęcie miesiąca
Czytamy o KOT-ach :)
RAGDOLL W OBIEKTYWIE
Tęczowy most
OGŁOSZENIA HODOWLANE
----------------
WOLNE KOCIAKI
Adopcje RAGDOLLI
Inne ogłoszenia
HODOWCY
----------------
HODOWLA
ZDROWIE
WYSTAWY 2014
WYSTAWY 2013
WYSTAWY 2012
WYSTAWY 2011
WYSTAWY 2010
WYSTAWY 2009
WYSTAWY 2008
WYSTAWY 2007
Wystawy 2016
Kluby, Organizacje i Stowarzyszenia
WYSTAWY 2007-2014
PRAWO
----------------
UMOWY kupna /sprzedaży
PRZEPISY HODOWLANE
INNE
KOTY
----------------
KOT BIRMAŃSKI
INNE RASOWCE
RASOWY = RODOWODOWY
KOT DOMOWY i INNE ZWIERZAKI
WIERSZE O KOTACH
KOCIE ABC
INNE
----------------
Rangi
INFORMACJE, PROBLEMY TECHNICZNE I SUGESTIE
RÓŻNE RÓŻNOŚCI
Przegląd tematu
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
tojasolea
Wysłany: Sob 23:28, 31 Paź 2015
Temat postu:
Dziewczyny!
Miałam kryzys, bo Fabiola też ma podwyższoną kreatyninę i chlorki. Wkurzyłam się, bo tyle paniki miałam o to, że Filoś jest kotem nerkowym, a tu bach! U Fabioli tak samo. No, ale jestem po rozmowie z wetem i generalnie nie ma mowy o kotach nerkowych, ponieważ reszta badań pod tym kątem jest ok. Pomocna forumka z barfnego ponownie przeliczyła mi przepis i trochę za dużo białka jednak, więc teraz po prostu będę podawać im inne mięsa oraz doczytałam, co zrobić, aby obniżyć sód i chlorki. A zdenerwowałam się, bo teoretycznie wszystko było w normie, już ostatnio karmiłam ich pod kątem obniżenia chlorków, a tu dalej doopa. Ponadto mam ogromne problemy zdrowotno-zawodowe i chyba poziom frustracji sięgnął apogeum. Tak, że ten...życie
Generalnie teraz, to nie mogę się doczekać, aż puszki się skończą-w kuwecie mam codziennie pomnik jestestwa, do tego cuchnący, koty jarały się 3 dni, że dostają "smakołyki", a teraz jeść już nie chcą i marudzą (no dobra, Fabiola je, bo ona zje wszystko i w każdej ilości), ale dziś podałam wołowinę to wcinały z taką radością aż im się uszy trzęsły. No i weterynarz napisał mi dziś, że on nie ma dobrego zdania o puszkach i generalnie karmach gotowych, i zrobię jak uważam, ale on jest na nie. Tak więc wracam do barfowania. Ew. zmniejsze ilość mieszanki na dzień lub dodam balast, żeby trochę rozbić białko. Niestety moje koty, szczególnie starszak, mało się ruszają i nie za bardzo mają jak to białko spalić.
No, ale może brutalne zmniejszenie białka na dzień poprawi tę nieszczęsną kreatynę.
olencja121
Wysłany: Sob 17:31, 31 Paź 2015
Temat postu:
solea napisał:
No ja teraz mam zagwozdkę, co robić
Chyba dodam suche, bo tylko na mokrym to pójdę zaraz z torbami. Barf ma niezaprzeczalną zaletę-jest mega tani
Niestety nie służy moim kotom i teraz zastanawiam się, co tu dalej począć...
A może inna mieszanka by pomogła?
U nas na dwa koty na dzien 4 puszki dajemy,
Suche tez maja w miseczce, ale raczej skubią po pare i odchodzą.
Nala je też mięso, prawie każde, niestety Ulan odchodzi jak poparzony, gdy tylko widzi mięso- a bardzo bym chciała przestawić na Barfa, ale narazie mogę pomarzyć.
szajen
Wysłany: Sob 16:09, 31 Paź 2015
Temat postu:
Solea,co znaczy nie sluzy?Pytam bo zbieram sie do przestawienia kociastych na barfa.
solea
Wysłany: Pią 23:29, 30 Paź 2015
Temat postu:
No ja teraz mam zagwozdkę, co robić
Chyba dodam suche, bo tylko na mokrym to pójdę zaraz z torbami. Barf ma niezaprzeczalną zaletę-jest mega tani
Niestety nie służy moim kotom i teraz zastanawiam się, co tu dalej począć...
noele
Wysłany: Pią 18:10, 30 Paź 2015
Temat postu:
Jak moje koty były na samym mokrym to zjadały puszkę 400g dziennie. Czyli chyba nawet mniej niż przewiduje producent. U Ciebie może się tak najadają, bo jednak BARF jest inaczej zbilansowany i chwilę to potrwa zanim organizm załapie tą nowość. Przynajmniej tak mi się wydaje;)
solea
Wysłany: Pią 17:16, 30 Paź 2015
Temat postu:
Dziewczyny, ile gram mokrego jedzą Wasze koty (pytanie do tych, które karmią tylko mokrym). Ja od 4 dni przestawiłam koty z barfa na puszki Catz Finefood i zauważyłam, że nie mogą się tym najeść. Daję zgodnie z tym, co jest na opakowaniu.
Kasia_R
Wysłany: Śro 18:33, 03 Cze 2015
Temat postu:
Marla napisał:
Czyli ciemna szafka w kuchni może być.
trzymanie w lodówce ma ten minus, ze jak Jusia domaga się jedzenia, to musi byc natychmiast;)
Marla
Wysłany: Śro 18:23, 03 Cze 2015
Temat postu:
Nie ma co szaleć. Najważniejsze to - trzymać puszki z dala od źródeł ciepła. Czyli ciemna szafka w kuchni może być.
Kasia_R
Wysłany: Śro 17:36, 03 Cze 2015
Temat postu:
miaukoaga napisał:
Można po za jednak ja wkładam na dół do lodówki wraz z warzywami pzdr
To ja byłam, dzięki Aga:) miałam jakis problem z logowaniem
Pytanie mi się pojawiło, bo ciepło jest, a w sklepach trzymaja te puchy i saszetki na normalnych półkach, nie chłodniach
szajen
Wysłany: Śro 15:21, 03 Cze 2015
Temat postu:
Nieotwarte trzymam w piwnicy.
miaukoaga
Wysłany: Śro 14:05, 03 Cze 2015
Temat postu:
Można po za jednak ja wkładam na dół do lodówki wraz z warzywami pzdr
Gość
Wysłany: Śro 13:10, 03 Cze 2015
Temat postu:
Pytanie może głupie, ale zadam;) Czy w 30-stopniowe upały puszki/saszetki z mokrym jedzeniem - oczywiście jeszcze nie otwarte - przechowujemy w lodówce? czy można poza lodówką?
szajen
Wysłany: Nie 12:29, 14 Gru 2014
Temat postu:
Niestety kotu potrafi sie znudzic karma i wtedy trzeba szukc nowej.
Monic
Wysłany: Sob 23:05, 13 Gru 2014
Temat postu:
Też bym nie była taka pewna bo miałam psa, który jadł tylko parówki i czasem wątróbkę
Totalnie żadnej suchej karmy i żadnych puszek. Także psy też potrafią być wybredne ;-)
Teraz już mamy wypróbowane puszki i w miarę są zjadane odpukać. Ale są to jakieś 3 rodzaje i koniec
haurka
Wysłany: Sob 21:34, 13 Gru 2014
Temat postu:
Monic, musisz sobie sprawić psa: taki to wszystko zje, czego kot nie ruszy
.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Design by
Freestyle XL
/
Music Lyrics
.
Regulamin