Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Zawiasik w typie Ragdolla
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » KOT DOMOWY i INNE ZWIERZAKI Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Zawiasik w typie Ragdolla
Autor Wiadomość
astrotipi
Raczkujący



Dołączył: 07 Lip 2015
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post Zawiasik w typie Ragdolla
Chciałabym przedstawić Wam moje futerko.

Zwie się dumnie Zawiasik i jest ze mną już od trzech lat.
Nie popieram kupowania kotków niewiadomego pochodzenia, stąd też nasz futrzak kupny nie jest. Okazało się, że bardzo potrzebuje domu -był po prostu znajdą.

Poszukiwania właścicieli okazały sie fiaskiem, nikt zainteresowany jego zaginięciem nie był - bądź też nie dane było nam się znaleźć. Może to i lepiej, bo dzięki temu członkiem mojej rodziny stał się półtorej roczny wtedy kotek rasy Ragdoll, czego dowiedziałam się po prędkiej wizycie u weterynarza. Kotek był w świetnej kondycji fizycznej, wykastrowany, jedynie nieco brudny, z czym zresztą bardzo szybko sam sobie poradził. Niestety brak było informacji do kogo mógłby należeć, żadnych chipów, żadnych innych oznak właścicieli.

Tak to juz wspólnie zmieniamy z Zawiasikiem mieszkania, aktualnie mieszka w trzecim, w Krakowie, a balkon jest jego ulubionym miejscem spędzania czasu.

Chciałabym żeby wkrótce dołączył do nas jakiś mały Ragdoll, ale wszystko w swoim czasie.

Witajcie Wesoly
Wto 16:58, 07 Lip 2015 Zobacz profil autora
Łączka
Pasjonat



Dołączył: 03 Gru 2014
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń/Gdańsk

Post
Witajcie! :-) ciekawą macie z Zawiasikiem historię (świetne imię swoja droga ) Z avatara spogląda na nas nie lada przystojniak, może zechcesz nam pokazać go w całej okazałości?
Ale to musisz poczekać jeszcze, bo musi minąć 24h od twojej rejestracji


Ostatnio zmieniony przez Łączka dnia Wto 17:45, 07 Lip 2015, w całości zmieniany 3 razy
Wto 17:42, 07 Lip 2015 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


A to historia !!!

Miło będzie poczytać o Twoim Zawiasku i pooglądać jego foteczki.

Tak myślę, że może ktoś ukradł koteczka i wywiózł do innego miasta, a tam kiciuch mu uciekł ???

Teraz można tylko gdybać. Ważne, że dobrze Wam jest razem, bo to przeurocze koty są.

Czułe głaski dla przystojniaka
Śro 7:41, 08 Lip 2015 Zobacz profil autora
baldwitch
Ambitny



Dołączył: 09 Sty 2015
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce - Gliwice

Post
Takie szczęście w nieszczęściu!
Źle, że się kotek zgubił, ale cudownie, że do was trafił Wesoly Z niecierpliwością czekam na zdjęcia Zawiasika.
Jakbyś mogła też o jego historii ciut więcej napisać? Bardzo mnie to ciekawi. W ogóle skąd pomysł na takie imię? Mruga
Śro 8:05, 08 Lip 2015 Zobacz profil autora
Felicita
Ekspert



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 4563
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

Post
Co za historia! I jaki ładny kotek na awatarku! Czekam na więcej zdjęć. Też jestem ciekawa skąd takie imię Wesoly Napisz nam też więcej o kotku - jaki ma charakter itp.
Śro 9:01, 08 Lip 2015 Zobacz profil autora
Mgławica
Legendarny Kociarz



Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biała Podlaska

Post
witamy
imię faktycznie oryginalne i ciekawe jaka jest jego historia
Śro 9:13, 08 Lip 2015 Zobacz profil autora
BabaJaga
Ekspert



Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Gdańska

Post
Fantastyczny kociak. Z ogromna przyjemnością będę tu zaglądać i śledzić Twoje opowiastki o nim.
Śro 10:44, 08 Lip 2015 Zobacz profil autora
Uluss
Ambitny



Dołączył: 15 Kwi 2015
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bialystok/Londyn

Post
Dobrze że trafił do Ciebie.
Śro 12:00, 08 Lip 2015 Zobacz profil autora
Kasia_R
Doświadczony



Dołączył: 31 Sty 2015
Posty: 1242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Sliczny kociak!
Śro 18:29, 08 Lip 2015 Zobacz profil autora
astrotipi
Raczkujący



Dołączył: 07 Lip 2015
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
Moje drogie, chyba już mogę więc pragnę przedstawić Wam tego przystojniaka, padł mi ostatnio komputer więc poniżej to wszystko w miarę dobrej jakości co mogę Wam teraz przesłać, mam nadzieję, że wkrótce uda mi się zrobić jeszcze kilka przedstawiających go w akcji.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Co mogę więcej powiedzieć o tym stworze.
Zawias -jego historia i pomysł na imię oraz historia poprzednika.

Jak wspominałam we wcześniejszych postach futerko jest najzywklejszą znajdą. Niedługo przed jego pojawieniem się w moim domu, mój poprzedni kot Kot, który był zwykłym dachowcem przygarniętym przeze mnie dwa lata wcześniej -uciekł.

Historia kota Kota jest dość smutna. Znalazłam go pod moim blokiem na katowickim Brynowie podczas ciemnej i nieprzyjemnej jesiennej nocy. Kotek był zmarznięty i przestraszony, jednak podszedł do mnie -ewidentnie był bardzo głodny. Był rudo szaro bury, brudny i wychudzony. Przyprowadziłam go do domu, nalałam wody oraz mleka, poczęstowałam mięskiem z lodówki i ze względu na to, że był to środek nocy zrobiłam mu prowizoryczną kuwetę z miednicy oraz bułki tartej Mruga.
Następnego dnia zaopatrzyłam sie we wszystkie niezbędne do wychowywania kotka rzeczy, takie jak miseczki, kuwetę, piasek oraz karmę a w kolejny poniedziałek (po dwóch dniach) zabrałam go do weterynarza.
Tam okazało się, że szkrab wymaga troszkę pracy ale jest zdrowym i silnym dwulatkiem.
Po tygodniu kotek się doczyścił, starałam się mu pomóc biegając za nim z lekko wilgotną gąbeczką -był cudnym rudzielcem.

W ciągu dwóch lat naszego wspólnego życia dawała się we znaki jego dzika natura. Wiosną oraz latem potrafił wyć nocami, czasem bywał agresywny. Miałam nadzieję, że moja miłość i opieka pomoże nam w końcu dojść do prawdziwego porozumienia.

Niestety, przy okazji przeprowadzki do innego mieszkania (parter), koteł wykorzystał pierwszą możliwą okazję i uchylone okno -zwiał gdzie pieprz rośnie.
Płacz i rozpacz moja nie znała końca, szukałam go przez miesiąc, nic z tego. Był bardzo ładny, krótkowłosy, pręgowany. Ktoś musiał zobaczyć go błąkającego się po mieście i w ten sposób zdobył nowego właściciela. Tak się pocieszam.

Niedługo później (półtorej miesiąca, dwa) dzwoni do mnie moja mama (pracuje na targu) od dwóch dni do jej budki przychodzi kotek. Duży, puszysty brudas, tuli się i nie chce opuścić jej miejsca pracy. W końcu decyduje się, że dzwoni do mnie -na co ja niewiele myśląc zapakowałam do auta wielkie pudło i przyjechałam po odbiór kota.
W pierwszej kolejności przepytałyśmy rezydentów targu czy nikt nie wie do kogo futerko może należeć, nikt nie wiedział, ale już znalazło się kilku chętnych żeby go przygarnąć.

W ciągu kolejnych tygodni przeglądałam wszelkiego rodzaju strony internetowe, fora, szukałam informacji czy nikt kotka nie poszukuje. Sama dałam ogłoszenie. Wciąż nic.
Specjalnie nie było mi z tego powodu smutno -wręcz przeciwnie, bałam się, że zaraz ktoś się znajdzie i będzie chciał odzyskać zwierza, do którego tak bardzo zdążyłam się już przywyczaić.

Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z kociakami rasy Ragdoll, stąd wiele moje zdziwienie było kiedy zauważyłam, że gdy biorę go na ręce on po prostu delikatnie zwisa. Potrafi pół dnia przeleżeć w jednym miejscu, a kiedy przenoszę go w inne, nawet nie zmienia swojej pozycji. W taki sposób uzyskał swoje oryginalne imię -Zawias.

Jest typowym kotkiem domowym, bardzo przywiązuje się do właścicieli. Chodzi za mną wszędzie, nieważne czy gotuję, czy właśnie korzystam z łazienki. Wystarczy, że zamykam się na zbyt długo (5 minut) i już słyszę kwilenie pod drzwiami, muszę go wpuścić. Buszuje wtedy pomiędzy pralką a szawkami, rozkłada się w umywalce. Ani się obejrzę a jest za mną, nawet jeśli wychodzę z pokoju tylko na 2 minuty.

Większość nocy spędza z nami, a dokładnie wkomponowując się w moją głowę -czasem nawet kładzie się na niej, wtedy rozpoczynamy walkę o poduszkę Wesoly. Mimo wszystko, nie przeszkadza mi to, cudownie kiedy jego puszyste futerko jest obok mnie.

Od czasu do czasu wstępuje w niego diabeł, średnio co wieczór, bądź też co drugi. Biega wtedy dookoła, z pokoju do pokoju. Ledwo wyrabia na zakrętach, wydaje z siebie również dziwne piszczące odgłosy. Po chwili przechodzi mu i już ląduje na naszych kolankach.

Kocha gości, wystarczy mu 5 minut żeby usadowić się między czyimiś nogami, na czyichś kolanach albo barkach. Czasem spaceruje z nami po domu jak papużka Wesoly.

Jest najfajniejszym towarzyszem jakiego dotąd miała i mam nadzieję, że jeszcze długo nie będzie mi dane się z nim rozstawać.

Pytajcie, chętnie opowiem o nim coś więcej.


Ostatnio zmieniony przez astrotipi dnia Czw 13:08, 09 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
Czw 13:07, 09 Lip 2015 Zobacz profil autora
Łączka
Pasjonat



Dołączył: 03 Gru 2014
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń/Gdańsk

Post
Po pierwsze chciałam napisać, że pięknie opowiadasz. Mogłabym czytać i czytać bez końca :-)
Po drugie - o kurka felek!! Zawiasik to po prostu wielki przystojniak! Jest pięknie umaszczony i te niebieskie oczy
Bardzo fajną macie wspólną historię. Szkoda że kot Kot uciekł, ale może tak jak mówisz, udało mu się znaleźć nowego właściciela. Jestem bardzo ciekawa jaka jest historia Zawiasika sprzed waszego poznania, jak to się stało, że trafił na targ. To piękne, że takie zrządzenie losu uszczęśliwiło i ciebie i niego, utworzyło nową przyjaźń. Bardzo się cieszę, że trafiliście do nas na forum :-)
Czw 13:22, 09 Lip 2015 Zobacz profil autora
Dee
Pasjonat



Dołączył: 20 Sie 2014
Posty: 861
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

Post
Zawiasik jest piękny, to muszę napisać na samym początku nie dziwię się, że zaraz znalazło się kilku chętnych na takiego przystojniaka fajnie czytało się waszą historię, mam nadzieję że wrzucisz jeszcze jakieś kocie opowieści
Czw 13:34, 09 Lip 2015 Zobacz profil autora
Mgławica
Legendarny Kociarz



Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biała Podlaska

Post
piękny jest i widać, że ma u ciebie dobry domek
a historia kota Kota rozbawiła mnie - nie przyszłoby mi do głowy robić prowizorycznej kuwety z bułki tartej Wesoly - mam nadzieję, że znalazł sobie nowego człowieka i jest szczęśliwy
Czw 13:54, 09 Lip 2015 Zobacz profil autora
Uluss
Ambitny



Dołączył: 15 Kwi 2015
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bialystok/Londyn

Post
Cudnie się czyta takie opowieści pełne czułości i miłośći.Widocznie takie było jego przeznaczenie aby trafić do Ciebie.Los go wynagrodził i jak czytam Ciebie również
Czw 14:11, 09 Lip 2015 Zobacz profil autora
Emi
Ekspert



Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 2771
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

Post
Wspaniała historia. Zwiasik jest śliczny i ma uroczy charakterek. Fajnie, że trafiliście na siebie
Czw 18:49, 09 Lip 2015 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » KOT DOMOWY i INNE ZWIERZAKI Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin