Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Trufel:-) mój ogródkowy przyjaciel :-)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » KOT DOMOWY i INNE ZWIERZAKI Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Trufel:-) mój ogródkowy przyjaciel :-)
Autor Wiadomość
Pozytywka85
Początkujący



Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląska Ziemia :-)

Post Trufel:-) mój ogródkowy przyjaciel :-)
Witam serdecznie

Mam prośbę do wszystkich forumowiczów . Czy na podstawie zdjęć ( jeśli uda mi się je przesłać bądź link do tych zdjęć ,ale to dopiero po 3 postach Ya winkles ), ktoś z Was mógłby mi powiedzieć czy kot na zdjęciach to Ragdoll (w typie Ragdolla)? Jestem całkowicie "zielona " w tym temacie i jedyne co mi przychodzi do głowy to Ragdoll bądź Kot Birmański albo żaden z nich.....
Będę wdzięczna za jakiekolwiek odpowiedzi


Ostatnio zmieniony przez Pozytywka85 dnia Śro 13:49, 27 Lis 2013, w całości zmieniany 2 razy
Czw 22:02, 14 Lis 2013 Zobacz profil autora
Pozytywka85
Początkujący



Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląska Ziemia :-)

Post
Jeżeli pomyliłam działy to bardzo przepraszam, jestem tu nowa więc proszę o wyrozumiałość.
Czw 22:04, 14 Lis 2013 Zobacz profil autora
Pozytywka85
Początkujący



Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląska Ziemia :-)

Post
:-)
Czw 22:05, 14 Lis 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
A po co Ci taka wiedza?
Czw 23:02, 14 Lis 2013 Zobacz profil autora
Pozytywka85
Początkujący



Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląska Ziemia :-)

Post
Proszę nie podejrzewać mnie o niecne zamiary :-) . Już się tłumaczę.
Mieszkam w kilkurodzinnym domu do którego przynależą ogródki,po których zawsze kręciły się koty. Jak mieszkałam z rodzicami , to dokarmiałam je od czasu do czasu bo szkoda zwierzaków , szczególnie w zimę. Kilka miesięcy temu wraz z mężem i synem zamieszkałam ponownie na "starych śmieciach". I znowu zaczęłam dokarmiać "ogródkowe " koty, zresztą nie tylko ja, robią to również inne sąsiadki. Większość z nich jest do mnie przyzwyczajona , w końcu widzą mnie codziennie :-) ,często dopominają się o pieszczoty, ogólnie naprawdę pocieszne zwierzaki . Jakieś trzy miesiące pojawił się TEN kot. Pierwszy raz zobaczyłam go ,jak uciekał przez okienko mojej piwnicy ,kiedy schodziłam wieczorem dołożyć węgiel do pieca od centralnego. Niestety mój ojciec to okienko w końcu zabudował i przez kilka tygodni go nie widziałam . Jednak któregoś dnia,jak znowu szłam karmić kocią gromadę to spłoszony uciekł do ogródka sąsiadki. Jednak ,z każdym dniem widziałam go coraz częściej. Codziennie ,jak chodziłam na ogródek (i tak robię do dziś) ,to najpierw tradycyjnym "kici ,kici " nawoływałam koty , przy nich dopiero wykładałam karmę do pojemników, w między czasie, zawsze mogłam je pogłaskać :-). On też zaczął się pojawiać ,ale zawsze gdzieś z boku,gdzieś ukryty,albo za altanką albo pod jakimś krzakiem. Bardzo płochliwy ,jeden krok w jego stronę i uciekał . Do pojemników z jedzeniem podchodził dopiero ,kiedy ja albo mój mąż wracaliśmy do domu. W końcu jednak nastąpił przełom w tym tygodniu : przy karmieniu dał się pogłaskać , poza tym swoją " miejscówkę" urządził na naszym ogródku. Często leżał czy sypiał na worku z suchymi liśćmi,więc postanowiłam wyłożyć taki nieduży karton styropianem i starymi ubraniami i zrobić takie legowisku dla niego. Udało się. Teraz ,jak kilka razy dziennie schodzę na ogródek to on czeka w tym kartonie, a jak go nie ma , to wystarczy kilka razy "kici,kici " i przychodzi. W czasie wykładania jedzenia łasi się do nóg ale też i bardzo niecierpliwi :-). Nie chce mi się wierzyć ,że taki kot nie miał nigdy domu ( niestety dopiero jutro będę mogła przesłać linki do zdjęć), mam obawy co do jego przetrwania w zimę ....dlatego mamy taki pomysł z mężem żeby go przygarnąć, ale czy rzeczywiście jest to dobry pomysł....? rozmawiałam wczoraj z weterynarzem,wiem,ze musiałby na pewno przejść 2 tygodniową kwarantannę. Na to wszystko jesteśmy przygotowani. Boję się o niego, tak po prostu. Pozostałe koty trzymają się w grupie , zawsze jak brykają po ogródkach to razem a on sam. Przeglądałam ogłoszenia w naszym mieście i na necie czy może komuś taki kot nie zaginął ale cisza.....i jestem w kropce
Czw 23:46, 14 Lis 2013 Zobacz profil autora
Pozytywka85
Początkujący



Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląska Ziemia :-)

Post
Moje pytanie z początku ma na celu tylko i wyłącznie zaspokojenie mojej ciekawości

Bo jeśli bym się zdecydowała przygarnąć kotka do domu , a on rzeczywiście byłby w typie Ragdolla lub Birmańskiego to przynajmniej wiedziałabym na jaki temat czytać informacje dot. np.charakteru, wychowania ,karmienia

z góry dziękuję za zapoznanie się z moim postem a jeśli kogoś zanudzam to bardzo przepraszam Ya winkles
Pią 0:01, 15 Lis 2013 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Witaj,

Ze zdjęć nie zawsze wszystko można wywnioskować, ale zobaczymy.......

Dobrze, że kot dał się przekonać, że człowiek nie jest wrogiem. To już krok ku dobremu.

Spróbuj może wziąć synka do ogródka i zobaczyć, jak kot na dziecko zareaguje.

Sam pomysł z przygarnięciem takiego "innego" jest chyba dla niego bardzo korzystny.

Musisz tylko sprawdzić, czy kotek będzie potrafił zachować się w domu - kuweta drapak i takie tam.

Jeśli nie to zawsze możecie zrobić mu w ogródku prawdziwą budę, taką z ociepleniem i przedsionkiem. Wtedy z Waszą pomocą przetrwa zimę. A może teść da się namówić i zostawi dziurę w jakimś piwnicznym oknie.

Ale najlepiej gdyby kic był na tyle cywilizowany, żeby mógł zamieszkać w domu.

Dobrych decyzji życzę.

Ps. Zapraszam do działu powitań, bo tam się wszyscy witamy i przedstawiamy.

Możesz też poprosić moderatora o przeniesienie tego wątku właśnie tam.
Pią 0:12, 15 Lis 2013 Zobacz profil autora
Alonka
Ekspert



Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Witaj, bardzo ciekawa historia widać, że kochacie zwierzęta i dbacie o nie jak możecie. Może rzeczywiście nie w tym dziale, więc ewentualnie moderatorzy przesuną wątek. Tak czy inaczej chętnie zobaczymy fotki, może faktycznie kotek komuś zaginął, jeżeli wygląda na rasowego to warto będzie sprawdzić czy ma chip. Może ktoś go rozpozna...myślę, że to dopiero początek tej historii, więc poczekamy do jutra na zdjęcia.


Ostatnio zmieniony przez Alonka dnia Pią 0:23, 15 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Pią 0:16, 15 Lis 2013 Zobacz profil autora
Pozytywka85
Początkujący



Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląska Ziemia :-)

Post
Dziękuję za wszystkie rady i sugestie. Właśnie, zapomniałam ,że kot może mieć chip a to przynajmniej wiele by pomogło lub chociaż wyjaśniło .
Pią 8:38, 15 Lis 2013 Zobacz profil autora
Iga123ana
Ekspert



Dołączył: 27 Wrz 2013
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Ciekawa historia bardzo jestem ciekawa jak to się rozwinie, oby po waszej myśli . Wtedy kot szczęśliwie będzie mieć nowy domek.:-)
Pią 9:49, 15 Lis 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Nawet jesli ma chip, to pewnie i tak nie ma go w zadnej bazie. To niestety powszechny problem - ludzie chipuja zwierzeta nie wiadomo po co, bo nie wprowadzaja danych i numeru do zadnej bazy Smutny

Czekamy na zdjecia.
Pią 10:49, 15 Lis 2013 Zobacz profil autora
Pozytywka85
Początkujący



Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląska Ziemia :-)

Post
Wtedy z czystym sumieniem będę mogła spróbować stworzyć mu prawdziwy dom

Link do zdjęć mogę spróbowac wkleić dopiero po upływie 24 godzin od zarejestrowania się na forum, jeżeli ktoś miałby ochotę zapoznać się z nimi wcześniej to mogę przesłać na maila
Pią 10:58, 15 Lis 2013 Zobacz profil autora
Ada44
Ambitny



Dołączył: 08 Paź 2010
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post
- Witaj, z podobnymi znaczeniami jak ragdoll są także i koty tajskie...one są bardziej płochliwe,,,i słusznie, ze chcecie przygarnąc, bo jeżeli ten kot ma cokolwiek wspólnego z ragdollami to faktycznie zimy nie przezyje....jegoszata nie jest do tego przygotowana....

- trzymam kciuki za kicię i raczej nie demonizowałabym z tą kwarantanną, jeżeli nie macie maleńkich dzieci ani innych kotów a domu, a kot nie ma wyrażnych symptomow chorobowych ( wysięk z oczu, nosa) to samo badanie odrobaczenie i zaszczepienie na wirusówki na początek wystarczy....

- powodzenia
Pią 13:55, 15 Lis 2013 Zobacz profil autora
Pozytywka85
Początkujący



Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląska Ziemia :-)

Post
Zapomniałam wspomnieć o ważnym fakcie. Że mam w domu już zwierzaki : trójkę fretek . Oczywiście zdaję sobie sprawę ,że mogą być problemy ze wspólną egzystencją kota i fretek. Chociaż moje freciochy większość czasu spędzają w klatce, gdyż mają już swoje latka ,więc jak pofikają po mieszkaniu to hop ,do klatki i spać. Jednak obecnie nie pracuję zawodowo więc przynajmniej miałabym dużo czasu by pilnować całego towarzystwa. Fretki,jak to fretki ,niczego się boją ,pewnie by garnęły do kota ,chociażby z ciekawości. Klusek, to imię jednej z nich , np.uwielbia wtulać się do yorka mojej mamy . Bardziej martwię się o kota, dość ,ze nowe otoczenie to jeszcze i nowe zwierzaki.....
Dlatego w tym wypadku ,tak mi się wydaje, ta kwarantanna chyba miałaby sens ? też nie chce narażać freciochów na ewentualne choróbska.....eh i takie to dylematy :-(
Pią 14:29, 15 Lis 2013 Zobacz profil autora
Ada44
Ambitny



Dołączył: 08 Paź 2010
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post
- no to jednak kwarantanna, bo szkoda narażać fretki na niewiadome.....
- powodzenia
Pią 15:52, 15 Lis 2013 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » KOT DOMOWY i INNE ZWIERZAKI Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin