Autor |
Wiadomość |
Pozytywka85
Początkujący
Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląska Ziemia :-)
|
|
|
|
Dziękuję . Jak tylko sytuacja zacznie się rozwijać to będę zdawać raporty na tym forum .
|
|
Pią 16:01, 15 Lis 2013 |
|
|
|
|
Jola123
Legendarny Kociarz
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 5907
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ełk
|
|
|
|
Witaj
Bardzo jestem ciekawa tego koteczka i rozwoju sytuacji
|
|
Pią 20:46, 15 Lis 2013 |
|
|
pusica77
Pasjonat
Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Też czekam na zdjęcia i rozwój sytuacji
Trzymam kciuki
|
|
Pią 20:48, 15 Lis 2013 |
|
|
Graża
Ekspert
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
zdecydowanie kwarantanna dla dobra obu stron. Ponieważ kiciek troche dziki to bym mu ograniczyla przestrzeń do jednego pomieszczenia przez pierwsze kilka dni nawet do 2 tygodni i stopniowo zapoznawala z otoczeniem i zawsze powiniem mieć możliwość zwiania do kryjówki
Ten chip może jednak warto sprawdzić -jeśli kotek jest jednak gdzieś zarejestrowany a jest rasowy warto poinformować hodowcę
Oczywiście trzeba będzie go odrobaczyć i zaszczepić
|
|
Pią 22:28, 15 Lis 2013 |
|
|
SylvieM
Ekspert
Dołączył: 11 Lut 2013
Posty: 3043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
To dobrze ,że bidulek znajdzie u was nowy dom( jaki by nie był ten bidulek , czy to rasowiec czy dachowiec)należy mus się ciepły kąt .
|
|
Pią 22:42, 15 Lis 2013 |
|
|
Pozytywka85
Początkujący
Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląska Ziemia :-)
|
|
|
|
Oto ogródkowa piękność bądź piękniś ;-) ponownie dziękuję za wszelkie rady i sugestie :-)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Pią 22:43, 15 Lis 2013 |
|
|
Alonka
Ekspert
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
On jest naprawdę śliczny. Ja za mało się znam, żeby jednoznacznie stwierdzić jaka to rasa. Umaszczenie chyba seal point. Na zdjęciach też dokładnie nie widać...rozumiem, że jeszcze nie wiecie czy to on czy ona?
|
|
Pią 22:53, 15 Lis 2013 |
|
|
pusica77
Pasjonat
Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Piękna kitunia ...
|
|
Pią 22:59, 15 Lis 2013 |
|
|
roene
Ekspert
Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 2217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
Piękności! Jak tylko spojrzałam to pierwsza myśl, co za cudny chłopak, ale skoro nie wiadomo to pewnie się mylę Kociak na pewno w typie ragdolla, ale może pokrewna rasa? Przydałoby się to cudo oswoić i zabrać do ciepłego mieszkanka, moja ragdollcia jak wychodzi na dwór teraz to już zaczyna marznąć Najchętniej bym ją ubrała w czapeczkę i szaliczek ale chyba nie byłaby zadowolona
|
|
Pią 22:59, 15 Lis 2013 |
|
|
Pozytywka85
Początkujący
Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląska Ziemia :-)
|
|
|
|
Niestety jeszcze nie wiem czy to on czy ona...tak naprawdę to nic o nim nie wiem ,niestety .Dopiero trzy dni temu udało mi się " nawiązać " z nim kontakt, że tak to nazwę . Kotek po prostu w końcu się do mnie przekonał, czyli podchodzi do mnie ,a ja mogę go pogłaskać. Pomieszkuje w kartonie , o którym wcześniej wspominałam. Karton położony jest pod ławką, która stoi pod altanką czyli przynajmniej w czasie deszczu nie zmoknie. Dzisiaj trzy razy schodziłam z karmą i z każdym razem czekał w tym kartonie. W najbliższych dniach chciałabym zabrać go do weterynarza ,miałam w planach zrobić to jutro ale niestety wybieram się do Lublina do szkoły na zajęcia więc odłożę to prawdopodobnie do poniedziałku.Wcześniej jeszcze muszę przygotować odpowiednie miejsce, w którym miałby przejść tę zapowiadaną przez weterynarza kwarantannę.
|
|
Pią 23:07, 15 Lis 2013 |
|
|
Graża
Ekspert
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Śliczniutki , w/g mnie to jednak nie ragdollek łepeczek ma inny ksztalt i cały pokrój kotka inny ale to może też efekt zaniedbania
Tak czy siak niezależnie od tego czy jest rasowy czy nie jest śliczny
|
|
Pią 23:09, 15 Lis 2013 |
|
|
Alonka
Ekspert
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
A może to nevka? ale dobrze do Was trafił, mam nadzieję, że szybko Ci zaufa i będzie można umieścić go w domku. Noce coraz zimniejsze, a on zimy sam raczej by nie przetrwał. Będzie cudownym przyjacielem Trzymam kciuki za dalszy, jak najlepszy bieg sprawy
|
|
Pią 23:23, 15 Lis 2013 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Kotek jest śliczny.
Mam nadzieje, że wszystko się uda i zostanie Waszym najlepszym przyjacielem i domowym pieszczochem.
|
|
Sob 1:45, 16 Lis 2013 |
|
|
Pozytywka85
Początkujący
Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląska Ziemia :-)
|
|
|
|
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa . Trzymanie mocno kciuków na pewno się przyda . Oczywiście , to czy kotek jest w typie Ragdolla , Birmy bądź jeszcze innego ślicznego cuda absolutnie nie wpływa na decyzję zabrania go do domu. Dzisiaj byłam na ogródku rano i przed chwilką. Za każdym razem bidulek leżał sobie w tym kartonie, serce boli na taki widok bo zimno okropnie i najchętniej już dzisiaj wzięłabym go do domu. Mogę już chyba śmiało stwierdzić,że się do mnie przyzwyczaił , bo nie ucieka a nawet sam wychodzi do mnie a jak już widzi jak biorę z ziemi jego miskę to już nie opuszcza mnie na krok . Dzisiaj w mojej obecności dał się pogłaskać mojemu mężowi , i tym samym przekonał go do siebie, bo ta moja druga połówka zawsze wolała psy, ale teraz będzie miał okazję się przekonać,ze koty to cudowne zwierzaki . Tak jak pisałam wcześniej , wyruszam dzisiaj w nocy do Lublina razem z moim mężem ,wracamy jutro wieczorem więc w poniedziałek zaczynam przygotowania miejsca do kwarantanny. Niestety ,nie będzie kotek mógł w czasie kwarantanny być z nami w mieszkaniu. Każdy nasz pokój zamykany jest na tzw. drzwi harmonijkowe ,które dla fretek nie są żadną przeszkodą ,bo zawsze się jakoś przecisną przez nie. Łazienka jest mała , poza tym w drzwiach jest zrobiona dziura by fretki mogły nią przechodzić do kuwety. Więc żeby kot miał spokój planuje go umieścić w takiej altance/domku u mnie na ogródku. Mam nadzieję,że nie będzie to zbyt wielką traumą dla niego.....Domek zamykany jest na klucz, jest z oknem ,ma wielkośc niedużego pokoju. Jest tam łożko ,meblościanka itp. Służy głownie do gromadzenia rzeczy ,które mogą nam się jeszcze przydać ,czyli stare książki ,notatki ze studiów itd. W poniedziałek chciałabym ją trochę "ogarnąć" ,przygotować kuwetę i legowisko dla nowego lokatora. W czasie kwarantanny mam zamiar tam spędzać więcej czasu w altance niż w domu .Żeby jak najwięcej spędzać czasu z Nim i przyzwyczajać go do siebie i syna. Jest możliwość ogrzewania tego domku,więc myślę ,że nie będzie mu tam ąż tak źle.
|
|
Sob 15:09, 16 Lis 2013 |
|
|
szyderca
Ambitny
Dołączył: 17 Paź 2013
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Porównując do kotka znajomych - moim zdaniem to Neva masquarade. Choć z drugiej strony to może mieszanka? Ktoś miał rasowego kocura który poszedł "w miasto"i efektem jest ta oto pięknota.
|
|
Sob 15:30, 16 Lis 2013 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|