Rozgadana BIANKA :)

	kamisia napisał:
	Całkiem niedawno Dejikos z Unką to przechodziła żeby nie zwariować idź do weta , databletki na wstrzymanie rujki i wyznaczy termin sterylizacji Tu możesz sobie poczytać o Ulinkowych koncertach http://www.ragdollclub.fora.pl/przedstaw-nam-swojego-ragdollka,8/ksiezna-i-atar-oraz-una,3329-1125.html

Dzieki Kamisiu Heart

Juz czytam Dejikoskowy watek.

Dzwonilam do weta,moze nas przyjac w pt rano

A to współczuję .To jeszcze cale dwa dni .Jak sie maleństwo rozkręci , to przyjdzie Ci stopery do uszu założyć Ya winkles

	kamisia napisał:
	A to współczuję .To jeszcze cale dwa dni .Jak sie maleństwo rozkręci , to przyjdzie Ci stopery do uszu założyć

Rozkrecila sie okropnie,gdy mój Tomek wrócil z pracy

Jak go zobaczyla-histeria

I przed nim i pod nim i obok niego i na nim-wszedzie jest,
spiewa przokropnie.

Ja rozalona,jak durna,patrze litosciwie na mojego kota i tak mi jej szkoda...

A mój Tomasz porozmawial z Bianucha i szowinistycznie stwierdzil,
mówiac jej to prosto w oczy,zeby nie rozpaczala,bo kazda kobieta(czytaj kotka)
to przechodzi Snakeman

W kazdym razie powiedzialam Tomkowi,aby malej nie dotykal,bo dostaje wtedy jeszcze wiekszej spazmy.Tak tez zrobil.
Mala aktualnie odpuscila i spi,ale co chwilke wstaje z wielkim krzykiem...

Ostatnio zmieniony przez Kasiaczek dnia Śro 21:02, 15 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz

	Kasiaczek napisał:
	Rozkrecila sie okropnie,dy mój Tomek wrócil z pracy Jak go zobaczyla-histeria I przed nim i pod nim i onok niego i na nim-wszedzie jest, spiewa przokropnie.

Skąd ja to znam... Mężczyznę wygoń z domu, on tylko pogarsza sytuację! Nie wiem jak w UK, ale mogłabyś spróbować załatwić same tabletki u weta (nie trzeba iść z kotką). Ja tylko powiedziałam jak się zachowuje i dostałam. A później szybko ciachu, ciachu...

Zgłupiejesz do tego piątku, ja Ci to przepowiadam!

RUJKI DZIEN DRUGI Little thongue man

Noc minela nam....hm...
Moze w ten sposób-jestem niewyspana.
Bianka cala noc siedziala i spiewala na Tomku,który nawet oka nie otworzyl

Tomek ma niezwykle twardy sen

Ja natomiast próbowalam wynegocjowac chwile spokoju,
nie musze chyba pisac,ze z marnym skutkiem

Ok. godziny 4 mala odpuscila.Poszla spac.
Szczescie trwalo do godziny 6.00,gdy Tomek wstal do pracy Snakeman

Natomiast po wyjsciu T,mala poszla znowu spac.
I tak ku mojemu wielkiemu zdziwieniu spi caly czas.

Az drze na sama mysl o poworocie mojej gorszej polówki do domu

Mam wielka nadzieje,ze jakos razem przez to przebrniemy Ya winkles

A tak poza tym,to najprawdopodobniej w weekend Czarodziej naprawi mi komputer i beda zdjecia Partyman

Juz nie moge sie doczekac,mam tyle fajnych zdjec,którymi chcialabym sie z Wami podzielic Little thongue man

Sluchajcie,Bianucha je caly czas sucha karme dla kociat Applaws + mokre Applaws.
W kazdym razie mokre absolutnie jej nie smakuje...
I juz sama nie wiem co z tym zrobic.
Jedni mówia,ze kot musi jesc mokre,inni,ze lepiej gdy je samo suche-
co sadzicie?

Chce jak najlepiej...

I jeszcze nietypowy drapak,który znalazlam buszujac po internecie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Czy ktos z Was mial stycznosc z takim drapaczkiem?

Pozdrawiam serdecznie Heart

P.S. Zazdroszcze Wam tych wszystkich polskich paczków,oponek i chrustów,które pewnie wcinacie od rana Snakeman

Kochani,wazne pytanie.

Zadzwonilam do weta i rozmawialam z pielegniarka,
chcialam ustalic date sterylizacji.

I tutaj mam pewne obawy.

Pielegniarka powiedziala,ze koszt operacji to 110 funtów
i ze mozna ja wykonac w kazdym momencie,nawet dzisiaj

Czy przypadkiem nie jest tak,ze kotki nie mozna sterylizowac w trakcie ruji??

	Kasiaczek napisał:
	Czy przypadkiem nie jest tak,ze kotki nie mozna sterylizowac w trakcie ruji??

Tak, trzeba przerwać ruję lub zaczekać aż sama się skończy, a dopiero później zabieg.

Dejikos napisał:

	Kasiaczek napisał:
	Czy przypadkiem nie jest tak,ze kotki nie mozna sterylizowac w trakcie ruji??

Tak, trzeba przerwać ruję lub zaczekać aż sama się skończy, a dopiero później zabieg.

Dzieki Aga Heart

Postaram sie dzielnie przeczekac,mam nadzieje,ze minie jej w ciagu kilku dni.

A może podejdź do weta po tabletkę . Ona wstrzyma rujkę i za 2tyg będziesz mogła kotkę poddać zabiegowi .

	Kasiaczek napisał:
	Postaram sie dzielnie przeczekac,mam nadzieje,ze minie jej w ciagu kilku dni.

Musisz pamiętać, że to głównie kotka cierpi - nie Ty czy Twój TŻ. Kotki bardzo źle znoszą ten okres, jeżeli nie zostaną pokryte. W ich ciele zachodzi wiele niewskazanych i szkodliwych zmian. Naprawdę pomyśl o tabletkach.

Ostatnio zmieniony przez Dejikos dnia Czw 17:46, 16 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz

Dejikos napisał:

	Kasiaczek napisał:
	Postaram sie dzielnie przeczekac,mam nadzieje,ze minie jej w ciagu kilku dni.

Musisz pamiętać, że to głównie kotka cierpi - nie Ty czy Twój TŻ. Kotki bardzo źle znoszą ten okres, jeżeli nie zostaną pokryte. W ich ciele zachodzi wiele niewskazanych i szkodliwych zmian. Naprawdę pomyśl o tabletkach.

Oczywiscie,ze o tym pamietam.

Nie wiem czy to mozliwe,ale juz wczorajszy dzien i noc przeszla bardzo lagodnie,
natomiast dzisiaj zachwouje sie normalnie,zobaczymy co bedzie wieczorem.

Jezeli sie okaze,ze faktycznie minela jej rujka to po weekendzie idziemy na streylizacje.
Jesli sie jednak okaze,ze ruja nie minela,idziemy po weekendzie po tabletki.

Kochani,
niestety aparat nadal nie wspólpracuje z komputerem.

Wrzucam dwa zdjecia zrobione telefonem.
Oczywiscie jakosc zdjec pozostawia wiele do zyczenia
i chowaja sie przy Waszych pieknych fotografiach,
ale chciaz moge Wam mniej wiecej pokazac jak moje kochane kocie teraz wyglada.

POZDRAWIAMY WAS SERDECZNIE!!!!

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

	Kasiaczek napisał:
	Jezeli sie okaze,ze faktycznie minela jej rujka to po weekendzie idziemy na streylizacje. Jesli sie jednak okaze,ze ruja nie minela,idziemy po weekendzie po tabletki.

Ruja może trwać do 10 dni.

Kiteczka śliczna, prosimy o więcej zdjęć Wesoly

Dejikos,dziekuje w imieniu swoim i koty Heart

Co do rujki-dzisiaj caly dzien spokój,
zachowuje sie normalnie.
Zero ogonka w bok,zero spiewów,
zero tarzania sie ,wystawiania pupki i przebierania lapkami.

Nie wiem,czy to znaczy,ze ruja juz minela,czy po prostu lagodnie ja przechodzi.
Jestem nie doswiadczona wiec ciezko mi to stwierdzic.
W kazdym razie wet bedzie napewno po weekendzie.

Współczuję w styczniu też to przechodziłam, nie wiedząc, czy to jeszcze ruja, czy już nie... . Dobrze mieć już to za sobą... . Słodziutka kicia, z niecierpliwością czekam na wysyp fotek z aparatu Wesoly

Musisz koniecznie nadrobić zaległości!