Autor |
Wiadomość |
HelloRagi
Ambitny
Dołączył: 10 Paź 2011
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
jaki słodziak... to ugniatanie jest cudowne bardzo to lubię
zazdroszczę Ci współpracy kociaka przy zabiegach higienicznych u mnie do obcinania potrzeba dwojga - ja trzymam, tż obcina pazurki a Chmurka koniecznie chce w tym czasie gryźć nożyczki...
Z czesaniem to też jest różnie - muszę trafić w idealny moment czyli jak leży rozwalona w sypialni. Jak ma ochotę na czesane to jest masakra - ładuje mi się na kolana, wpycha łepek, mruczy i ugniata a czyszczenie uszu? ojjjjj.....wojna
|
|
Czw 13:16, 20 Paź 2011 |
|
|
|
|
HelloRagi
Ambitny
Dołączył: 10 Paź 2011
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
a co do zdjęć - bierz Dziewczynkę na smyczkę, na świeże powietrze i tam zdjęcia zawsze wyjdą a i frajda dla kici
|
|
Czw 13:35, 20 Paź 2011 |
|
|
_Jadis_
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica
|
|
|
|
| | - ja trzymam, tż obcina pazurki a Chmurka koniecznie chce w tym czasie gryźć nożyczki... |
Zazdroszcze. Kisiel gryzie nas xD Byle jak najszybciej uciec. Zima nie lubi czyszczenia uszy . Tez by uciekla najszybciej jak sie dalo. A z czesaniem s apowoli postepy. Ale duzo brakuje do idealu. Zazdroszcze tak wspolpracujacego kota;p
|
|
Czw 13:42, 20 Paź 2011 |
|
|
Kasiaczek
Ambitny
Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Anglia
|
|
|
|
WODNA HISTORIA
Otóz od jakiegos czasu Bianka niesamowicie zainteresowala sie nasza lazienka.
Wchodzila z nami na siku i asystowala przy myciu zebów.
Zebrala sie na odwage i wskakiwala na wanne podczas brania kapieli.
OStatnio stala sie czestym gosciem naszej lazienki.
Ciekawosc wziela góre.
Zaczela wchodzic do pustej wanny oraz wspianala sie na umywalke,
co strasznie przeszkadzalo mojemu Tomkowi,
poniewaz skutecznie go zaczepiala podczas golenia:)
Pewnego razu przy myciu zebów Bianka -bach wlozyla glowe pod kran
I tak moczyla glówke,bila lapka po strumieniu wody i pila
Gdyby tego malo,zaczela nam troszke drapac w wannie,
wiec stwierdzilam ,ze nie moge na to pozwolic,poniewaz wynajmujemy
mieszkanie,nie chce pózniej ponosic kosztów zwiazanych z porysowana wanna.
Napuscilam wiec do wanny wode.
Bianka wskoczyla i wyskoczyla.
Ale za chwile sie wrócila i...zabawa na calego!!!
Zostala w tej wodzie,pila,pila lapkami o tafle wody i pluskala sie.
Wiec stwierdzilam,ze "wyplosze" ja gdy wlacze w wannie kran.
A gdzie tam!!!
Zabawa na calego,bieganie po wodzie wkladanie glowy pod kran,
pluskanie ...
Pózniej wychodzi cala mokra i zostawia wszedzie slady
Taka oto wodna historia
Podsumowujac mój kot:
-ugniata
-zasypia podczas szczotkowania,obcinania pazurów,
a czyszczenie uszu to przyjemnosc nie do opisania
-uwielbia zabawy wodne
Czyzby ideal?
Wracajac do tematu dokocenia.
Uwazacie,ze lepszym towarzyszem Biankowych zabaw bylby kotek czy kotka?
Pozdrawiamy serdecznie!!!!
Ostatnio zmieniony przez Kasiaczek dnia Czw 16:47, 20 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Czw 16:42, 20 Paź 2011 |
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Czytając tą historię z wodą, aż mnie ciary przeszły. Atar panicznie boi się wody... Adoptuję Biankę, jak się nią znudzisz, OK?
Nie znam się aż tak, ale... ponoć dwie baby to na ogół średni pomysł. Raczej lepszym rozwiązaniem jest koteczka i koteczek. Jednak musisz mieć na uwadze, że kocurki są z reguły bardziej rozlazłe, flegmatyczne i często nie nadążają za wybrykami dziewczyn
|
|
Czw 13:36, 27 Paź 2011 |
|
|
Kasiaczek
Ambitny
Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Anglia
|
|
|
|
| | Czytając tą historię z wodą, aż mnie ciary przeszły. Atar panicznie boi się wody... Adoptuję Biankę, jak się nią znudzisz, OK?
Nie znam się aż tak, ale... ponoć dwie baby to na ogół średni pomysł. Raczej lepszym rozwiązaniem jest koteczka i koteczek. Jednak musisz mieć na uwadze, że kocurki są z reguły bardziej rozlazłe, flegmatyczne i często nie nadążają za wybrykami dziewczyn |
Moooooja
Dzisiaj beda zdjecia
|
|
Czw 13:40, 27 Paź 2011 |
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
JEEEJ! HURRRA!
|
|
Czw 13:41, 27 Paź 2011 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
No brawka, jaka dzielna dziewczynka.
Powiem, że mój Severus na spacerach zawsze bardzo interesował się kałużami. Właził , chlapał łapkami. Miałam wrażenie, że chciał złapać swoje odbicie w tej wodzie.
Niektóre koty są wodoodporne.
Ale wanna ??? Nieee !!! Sevenek nie znosi wanny, tylko kałuże są super.
|
|
Czw 15:45, 27 Paź 2011 |
|
|
Lindusia
Ekspert
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łódź
|
|
|
|
Oj u mnie Pixelek to się drze w niebogłosy jak trzeba go umyć
Dzielna Bianeczka
|
|
Czw 16:18, 27 Paź 2011 |
|
|
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Kasiaczek, no gdzie te fotki ??? Już miały byc i nic ...?
Wodny kotek ? A to dopiero ciekawostka
Jak turecki van
Dobrze, że basenu nie macie bo by kot z niego nie wylazł, pływałby non stop
|
|
Pią 7:15, 28 Paź 2011 |
|
|
OLGA
Pasjonat
Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
|
|
|
A to ciekawe
Mauryc na początku też nie bał się wody, ale jak mu się kilka razy wpadło niechcący do mojej kąpieli, to jednak zdecydowanie zmienił zdanie
Śmiesznie, że się tak lubi pluskać. Kociaki często lubią łazienki, lubią spać w wannie, pić z kranu, ale żeby łapkami po wodzie, to pierwsze słyszę.
Kasiaczek, Twój maluch jest pod każdym względem wyjątkowy
|
|
Pią 7:48, 28 Paź 2011 |
|
|
kamisia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Świetna historia
Pozdrowienia dla wodnego kota
U nas wannowe zapędy miał Geniusz .Kochał wylegiwać sie w wannie .Carmina zaś właziła na umywalkę dopominając się odkręcenia kranu . Bieżąca woda była jej przysmakiem .
Z wiekiem koty spoważniały i dziś wolą wylegiwać się w łóżku , a wodę siorpać z miseczki .
Jeśli zaś chodzi o kąpiel to Geniusz znosi ja z godnością ,aczkolwiek dobrowolnie z niej nie korzysta .Carminka wiadomo - nie z nią takie numery
|
|
Pią 21:33, 28 Paź 2011 |
|
|
Jola123
Legendarny Kociarz
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 5907
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ełk
|
|
|
|
Super
Moje oba koty bardzo nie lubią, kiedy pańcia musi je umyć, dodam, że nie w całości
A takie miałam plany, że będę je kapać, suszyć itd. Uwielbiają natomiast wylegiwać się w umywalce, nawet mokrej, czy zwiedzać pustą wannę - najlepiej jak zawiera resztki piany
Głaski dzielnej Bianeczce
No a obiecane zdjęcia??????? Doczekać się nie mogę
|
|
Pią 22:44, 28 Paź 2011 |
|
|
HelloRagi
Ambitny
Dołączył: 10 Paź 2011
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Kasia!!! NO I GDZIE TE ZDJĘCIA??? hihi nieładnie tak oszukiwać koleżanki z forum...najpierw obiecujesz, obiecujesz a później NIC buziaki :* :* :* :*
|
|
Pon 14:50, 31 Paź 2011 |
|
|
kamisia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Kasiaczeeeeeek lepiej daj te zdjęcia
Boooo.................
|
|
Pon 16:34, 31 Paź 2011 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|