Rozgadana BIANKA :)

ależ ona jest cudowna Wesoly

i jaki ma ogon!!! wspaniała.........ach......och..........

Dziekujemy Kochane za przemile komentarze Heart

Kamisiu,Bianka jest bardzo grzeczna.

To mój pierwszy kot i mialam bardzo duzo watpliowsci...
Bylam pewna,ze bede miala wszystko zasikane,
nieprzyjemny zapach w domu
plus obdrapane meble i wszystko co sie tylko da
oraz niezwykle ignorujacego mnie kota-
poniewaz tak zapewniali mnie znajomi,
ze kot to nie pies,chodzi swoimi drogami,
jest egoista i przychodzi tylko jak chce jesc...

A okazalo sie,
ze dom pachnie pieknie,wcale nie czuc obecnosci mruczka.
Bianeczka uwielbia swoja kuwetke i zalatwia sie pieknie,
poza incydentem gdy miala zapalenie dróg moczowych.
Jest bardzo czystym kotkiem.
Na meblach nie mam ani jednej rysy.
A Bianka jest niezwykle towarzyska-wszedzie tam gdzie my.

Nie wiem skad ludzie maja takie pomysly,zeby opowiadac takie bzdury o kotach...

Miałam skomentować Królewnę, ale obecnie zapłon mam jak w maluchu Jezyk

Uśmiech pojawia się na twarzy, jak się patrzy na tą Twoją koteczkę. Sama radość, że tak dobrze się rozwija i rośnie. Czuję w lewym kapciu, że będzie z niej piękna pannica (tzn. już jest, ale za jakiś czas to... hohoho!)

Mizianki ślę i buziaczki Heart

Jest śliczna

Ale piękna panienka!!! I jak urosła!!!!!

Kasiaczku zdecydowanie częściej proszę te fotki wstawiać!! Mruga

Dziekuje Kochani.

Dejikos,
mam nadzieje,ze spelni sie Twoje przeczucie i mala wyrosnie na piekna kobietke Ya winkles

Tasiemka,
bardzo chciala bym wrzucac zdjecia czesniej,
ale ostatnio nie moge sie pozbierac...
Rzucam palnie juz setny raz,jak zwykle z oplakanym skutkiem Guy with axe

Czuje sie jak jakas pomylona,
za nic sie nie moge wziac,
wszystko mnie drazni,nosi mnie niesamowicie.

Jak sie wkoncu ogarne,bede bardziej sumiennie przykladac sie do fotorelacjii. Ya winkles

Foteczki urocze, a modelka słodka.

Wytrwania w niepaleniu bardzo życzę i kciukam

	Kasiaczek napisał:
	Rzucam palnie juz setny raz,jak zwykle z oplakanym skutkiem Czuje sie jak jakas pomylona, za nic sie nie moge wziac, wszystko mnie drazni,nosi mnie niesamowicie.

Skąd ja to znam....też z tym walcze Jezyk

i też z opłakanym skutkiem. Życzę Ci abyś nie dała się temu cuchnącemu nałogowi Wesoly

Możemy się nawzajem wspierać w twardym postanowieniu niepalenia....

No wiecie co? To można mieć jakieś inne nałogi, jak się ma kota? Rozczarowałyście mnie!

Kotki to nie nałóg tylko sposób życia Wesoly

A fajki....no cóż.......

	HelloRagi napisał:
	Kotki to nie nałóg tylko sposób życia

Jeszcze zmienisz zdanie, jak tu trochę posiedzisz Jezyk

[quote="Kasiaczek"]
To mój pierwszy kot i mialam bardzo duzo watpliowsci...
Bylam pewna,ze bede miala wszystko zasikane,
nieprzyjemny zapach w domu
plus obdrapane meble i wszystko co sie tylko da
oraz niezwykle ignorujacego mnie kota-
poniewaz tak zapewniali mnie znajomi,
ze kot to nie pies,chodzi swoimi drogami,
jest egoista i przychodzi tylko jak chce jesc...
[quote]

masz dziwnych znajomych, a o kotach wiedza mniej niz nic

Czy dziwnych,hm...

W innych kwestiach sa naprawde dobrymi ludzmi Ya winkles

Ale niestety nie powinno sie wypowiadac na temat zwierzecia,
nie majac o nim zupelnie pojecia.

Nasluchalasm sie jeszcze oczywiscie,
o toksoplazmozie,robakach,
o tym,ze kot moze przydusic male dziecko i inne ciekawe historie Rolling eyes

Tak na marginesie.
Znajomi mieli kochanego kota perskiego.
Gdy znajoma zaszla w ciaze,kota oddali,
bo wycztala,ze persy sa bardzo zazdrosne i atakuja dzieci.

Z drugiej strony na to patrząc byłaś nastawiona na kłopoty i mimo wszystko się zdecydowałaś na kotka. A teraz masz same miłe niespodzianki Wesoly

Lepiej się zaskoczyć w tą niż w drugą stronę.

	Kasiaczek napisał:
	o tym,ze kot moze przydusic male dziecko i inne ciekawe historie

No i pamiętaj o tym, że jak Bianka się na Ciebie obrazi to złapie Ci w nocy grdykę i zadusi