Nowe koty Dworskie na forum

Po takich opowieściach od razu chce się żyć na wesoło(oczywiście poza podziurkowana bluzeczka

)

naśmiewanie z mojej podziórawionej bluzeczki (ślicznej!!!) niewskazane!!

a o północy to ja sie z czarnuchem pod pachą układam lulu, a nie piszę o moich zwariowanych sierściuchach Wesoly

opowiem wam jak to ludzie przed koty debilnieją.....ku przestrodze!

ale tytyłem wstępu: jakieś dwa lata temu przeprowadziłam gruntowny remont mojego mieszkania, stwierdziałam że w podłoge to zainwestuje bo to na całe życie i takie tam bzdury... no więc sobie walnęłam śliczą dębową podłogę z przepięknych grubych desek. naprawdę efekt, rewelacja!
i ta otórz podłoga jest właśnie regularnie zalewana przez Mańkę. ..no i wczoraj dosteję telefon rozradowanego dwunożnego z domu, że Marysia się wysikała do kuwety!! jupiii sukces, rewelacja kotka zostąła pochwalona i w ogóle, tak przy okaji to ci jeszcze powiem, że zaraz potem poszła zrobić kupe pod drzwi, ale no przeciez nieszkodzi, łatwiej się zbiera niż siooory i nie niszczy tak podłogi...............
eh....

o tempora o mores!!!

kot z nas debili robi, a my się cieszymy, no luuudzie!!! mówie, nie no jasne to już sukces, nie ma to jak ciepłe g... zbierać spod drzwi Wesoly

	emanka napisał:
	stwierdziałam że w podłoge to zainwestuje bo to na całe życie i takie tam bzdury... no więc sobie walnęłam śliczą dębową podłogę z przepięknych grubych desek. naprawdę efekt, rewelacja!

Emanka, co Ty chcesz Kobieto ?
Dobrze, że kociska nie używają pięknej dębowej podłogi jako... drapaka

Miałabyś wtedy prześliczne esy-floresy na podłodze

kot z nas debili robi, a my się cieszymy, no luuudzie!!! mówie, nie no jasne to już sukces, nie ma to jak ciepłe g... zbierać spod drzwi Wesoly

[/quote]

Dobrze że tu wszyscy tak samo pozytywnie zakręceni-zakoceni bo tzw.inni (tu czytaj bez kotów) to sie w głowy pukaja na samą mysl

,a na samą myśl o "ciepłych papierzakach ..... nie będe juz mówic .

Bazylia napisał:

	emanka napisał:
	stwierdziałam że w podłoge to zainwestuje bo to na całe życie i takie tam bzdury... no więc sobie walnęłam śliczą dębową podłogę z przepięknych grubych desek. naprawdę efekt, rewelacja!

Emanka, co Ty chcesz Kobieto ?
Dobrze, że kociska nie używają pięknej dębowej podłogi jako... drapaka

Miałabyś wtedy prześliczne esy-floresy na podłodze

nie dałaby rady! przebić się przez lakier i takie tam zabezpieczenia, z drugiej strony.... siooory sie przebily....
ja tam do kota zreszta pretensji (juz) nie mam musi to niech leje... ale zeby sie jeszcze cieszyc ze kupe wali na podłoge!!! powariował świat!

	emanka napisał:
	nie dałaby rady! przebić się przez lakier i takie tam zabezpieczenia, z drugiej strony....

Koty potrafią wszystko zrobić

A jakbyś widziała moje niegdyś piękne fotele , teraz z tylu poszarpane na maksa to kupa na podłodze nia miałaby szans

No ale jak nie kochać takich ogonków?

Kupa na podłodze jest zdecydowanie lepsza niż inksze inkszości Wesoly

	Catyfun napisał:
	Kupa na podłodze jest zdecydowanie lepsza niż inksze inkszości

zdecydowanie wolałabym niz Cherrusiowe podsikiwanie

W tym roku wymieniłam w małym pokoju panele na płytki. Jeszcze trochę, a będę mieszkała w łazience Wesoly

o mamuniiu!
powstaje tu klub miłośników kociej kupy na podłodze!!!
pod honorowym patronatem Maniutka

chyba padne ze śmiechu

	emanka napisał:
	o mamuniiu! powstaje tu klub miłośników kociej kupy na podłodze!!! pod honorowym patronatem Maniutka chyba padne ze śmiechu

więc drukuj legitymacje klubowe

mini napisał:

	emanka napisał:
	o mamuniiu! powstaje tu klub miłośników kociej kupy na podłodze!!! pod honorowym patronatem Maniutka chyba padne ze śmiechu

więc drukuj legitymacje klubowe

eee ja??!!
Mańka niech sie do roboty weźmie, dobrze jej to zrobi!

Jak to człowieka różne rzeczy cieszą Wesoly

Jak by mi ktoś kiedyś powiedział, że będę się cieszyła z kociej kupy, to nie miałabym wątpliwości, że z wariatem rozmawiam Wesoly

fetysz Miszona - czyli kartoniki górą!

Rudy uważa, że każdy kartonik, torebka, no każde opakowanie, niezależnie od wielkości jest własności jejmości rudej dooopy Wesoly

Skubaniec wpycha się do każdego koszyczka, pudełeczka, torebki foliowej, mojej torebki ....
i dodatkowo buty - im bardziej śmierdzące tym lepsze

- to moja teoria, fajny to widok jak sie rude układa, mości jak kokoszka, jak już sie ułoży to jeszcze kręci kuperkiem - żeby się lepiej dopasować, a potem spróbuj jejmość zrzucić z kapciucha!! no way!!
obraza majestatu!!
dzisiaj na przykład ku ogromnemu niezadowoleniu rudego musiałam go zdejmować z mojej torby, no do roboty szłam!

i ja nic absolutnie nie mam do tego pchania się w rózne dziwne miejsca, do czasu! kiedy nie zrobi się noc, nie układam się spać a ten rudy szarańcz nie zacznie szeleścić!! bo na przykład urządza sobie jazdy (włazi do torby, pudełka przednimi łapami i jeeeedziem!! taka taczka, odpycha sie tylnymi nogami i biegnie głupol, rabanu przy tym robiąc coniemiara) - oj to wtedy się nie dogadujemy! bo konfiskuję mienie, a kotuś się obraża.

a żeby nie być gołosłownym, kilka starych zdjęć jejmości w pudełeczkach (kurde musze w końcu się zebrać w sobie i jakieś aktualne zdjęcia porobić futrom... bo aż wstyd!)

[link widoczny dla zalogowanych] --> jess jaki on był maciupeńki Wesoly

) to zdjęcie sprzed ponad 4 lat
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] --> to nie było pozowane, ten skubaniec sam wpadł do tego pudełka nie strącajac wieczka, zdolny od małego był chłopak Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] - ja tej dzióry nie robiłam, dla rozwiania wszelkich podejrzeń

a tak dziś (dla ścisłości... ze dwa lata temu ) mój koteczek mieści się w pudełeczka Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych] - że co?!! ja się nie mieszczę!! JA!!!

Ale słodki czubasek

. Dobrze, że ta siatka się nie urwała, bo by się kociak zdziwił jakby wylądował na podłodze Wesoly