Autor |
Wiadomość |
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
O matuchno!! Nie wierzę, że w okresie takiej krzątaniny nic się u Ciebie nie działo!!!! Jak długo można niczego nie napisać????? Mogłabyś się poświęcić i nawet coś zmyślić!!!!
|
|
Śro 11:06, 23 Gru 2009 |
|
|
|
|
emanka
Ambitny
Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Jak przeżyć Święta z kotem, czyli Świąteczne przygotowania.
U nas jak co roku przygotowania Świąteczne przebiegają przy potężnej dawce asysty futer paskudnych.
Zaczęło się od klejenia pierogów (z braku czasu, w tym roku przygotowania Świąteczne ograniczyliśmy do minimum, ale minimum-minimum są u nas pierogi). Pieróg Świąteczny jak wiadomo zawiera ciasto z mąki, więc nic ciekawego dla kota, oraz kapustę kiszoną i grzyby, również jak wcześniej nic ciekawego dla kota!
Ha i tu pomyłka, otóż, po pierwsze bardzo ciekawy jest wałek, który się toczy, a jak się toczy to już samo w sobie czyni go ciekawym, rozwałkowane ciasto jest ciekawe bo można po nim chodzić i robić na nim kwiatuszki, a jeśli chodzi o gar z kapuchą, no cóż a kto powiedział, że pod tą zwałą śmierdzącego ustrojstwa nie kryje się pyszny, soczysty kawałek mięska? To koci detektywi muszą sprawdzić sami..... a więc rudy – uskuteczniał zabawki z ciastem, które na pewno było smaczne, turlał wałek, który trzeba było łapać, Emil wpadł na blat na którym leżało rozwałkowane ciasto, przestraszył sie i w popłochu zaczął zwiewać, proszę uprzejmie o zwrócenie uwagi na w popłochu oraz to że tam BYŁO CIASTO, no właśnie... więc wałkujemy placucha od nowa.... bo się z lekka uszkodził. Mania natomiast nie mogła uwierzyć, że nie ma choćby skrawka czegoś pysznego w tych zwałach śmierdzącej kapuchy i mimo że rzucało ją od smrodu, to jednak łapka wędrowała do gara żeby zamieszać.... no było ciekawie, ale się udało! Chociaż łatwo nie było, się człowiek narobił, a kłaki były w pierogach – takie rzeczy trzeba zaakceptować.
Nadszedł czas na najważniejsze: zakup choinki.
Żeby wybrać odpowiednie drzewko należy udać się na targ choinek, ja zawsze chodzę tam gdzie wybór jest największy. Upatrzone drzewko należy sprawdzić pod względem wysokości (to dla ludzi, żeby zmieściło się drzewko do chałupy...) następnie trzeba, naciskając na gałęzie ocenić ich wytrzymałość, oraz sprawdzić czy aby igły nie są za bardzo kłujące. Teraz pozostaje już tylko ocenić grubość pnia, wiadomo gruby pień to podstawa, żeby drzewko było stabilne. No i gotowe! Teraz trzeba wielkie, jak zawsze za wielkie drzewko przenieść na barkach własnych do samochodu, względnie środka transportu miejskiego... ale tego z doświadczenia... nie polecam! Ja w tym roku wzniosłam się na wyżyny i auto zaparkowałam na jednym końcu targu, choinę kupiłam na drugim – w życiu nie należy sobie wszystkiego ułatwiać – nudy! Wyzwanie kolejne – upchać wielkie drzewko w malutkim autku. Jak to się uda należy powieść zdobycz do domu celem jego ubrania.
U mnie zawsze najpierw następuje oswajania drapaka. Polega to na rzuceniu owego na podłogę, celem zapoznania się kotów z drzewkiem. I tak odpowiednio: Emiś krąży jak sęp wokół ofiary, wyśpiewując baaaaaaaardzo smętne serenady do choineczki, czasami podchodzi wącha co wprawia go w jeszcze bardziej rzewny nastrój i kocisko śpiewa ile siły w kocich płuckach. Marysia, jak na „damę” przystało delikatnie wącha i skubie igiełki a Miszon... ehh. To osobna historia. Bo przede wszystkim, wszystkie wcześniej opisane detale zakupu choinki to ze względu na Miszkę. Choinka otóż jest własnością Miszy! To wie każdy na świecie, Misza w szczególności. Tegoroczny drapak został zaakceptowany. Po rzuceniu go na podłogę gulgający i popiskujący zwierz rzucił się na swoją ofiarę. Zaczął szukać bezpośredniego do niej dostępu, jakimś cudem dostał się pod siatkę, którą zabezpieczone było drzewko i tam już stwierdził zostaje. Ludzie jednak tak łatwo się nie poddają, wytrzepali nieznośne zwierzę z choinkowej tuby. Choinka została osadzona na najcięższym stojaku jaki był dostępny na rynku, przywiązana do kaloryfera i jest! Śliczna, zieloniutka, pachnąca, nastrój Świąt i takie tam dyrdymały. Ale oczywiście myli się ten, kto pomyślał, ze rudy tak łatwo pasuje i przestaje się drzewkiem interesować, kiedy to już stoi we właściwym miejscu i pozycji. Ruda niedobrota asystuje przy wyciąganiu bombek (wszystkie zostały wymienione na plastikowe) z szafy, zasiada na pudełkach i przygląda się jak człowiek usiłuje choinkę ubrać. Ocenia czy drzewko już ładnie wygląda, podaje bombki, te które nieładne odrzuca.... no pomoc naprawdę nieoceniona. A gdy choinka jest już gotowa, właściwy kot może wreszcie zasiąść na właściwym miejscu! Czyli dokładnie w środku drapaka, który należy na pewno na pewno na pewno do rudego kocurra
Na dowód jak bardzo należy załączam kilka dowodów:
no siedzę - o co biega??
[link widoczny dla zalogowanych]
mooooja choineczka
[link widoczny dla zalogowanych]
o-o-o ta tutaj bombka - niezła jest
[link widoczny dla zalogowanych]
fotozagadka - gdzie jest kotecek?? [link widoczny dla zalogowanych]
buziaczek [link widoczny dla zalogowanych]
a co tam jest?? [link widoczny dla zalogowanych] lepiej sprawdzę [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
No to chyba rozwiewa wszelkie wątpliwości
I na koniec celem podsumowania i w odpowiedzi na pytanie zawarte w temacie postu – jak przetrwać Święta z kotem??
Nie wiem ja co roku zastanawiam się jak udało mi się przeżyć i nie ukatrupić któregoś futra. Co roku dowiaduję się jakie pokłady cierpliwości mam w sobie, o które się nawet nie podejrzewałam i co roku stwierdzam, że uwielbiam Święta z kłakiem w żarciu i sierściuchem na kolanach!!
|
|
Śro 12:56, 30 Gru 2009 |
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
I niech tak trwa wiecznie
Warto było poczekać! Uśmiałam się jak norka!
|
|
Śro 13:13, 30 Gru 2009 |
|
|
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Rude z zielonym... jak pięknie razem wyglądają
Oj, ja też się uśmiałam znowu do łez
|
|
Śro 13:58, 30 Gru 2009 |
|
|
emanka
Ambitny
Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
miło mi że ktoś jeszcze czyta opowieści moich futer, mimo dłuuugaśnej przerwy spowodowanej zapracowaniem....
|
|
Śro 21:13, 30 Gru 2009 |
|
|
Tasiemka
Ekspert
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Swarzędz/Oslo
|
|
|
|
emanko...chyba nie wątpiłaś że tu jest wielu oczekujących hihihihi
|
|
Śro 21:42, 30 Gru 2009 |
|
|
kamisia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ciekawe co wykombinują na Sylwestra
|
|
Śro 23:01, 30 Gru 2009 |
|
|
Tasiemka
Ekspert
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Swarzędz/Oslo
|
|
|
|
| | Ciekawe co wykombinują na Sylwestra |
właśnie!! Osobiście jeżeli chodzi o sylwestra to już się boję o mój zwierzyniec. Jakoś się tak złożyło że Gizmo i Niamh dostają "totalnej głupawki" wieczorem....Np.właśnie teraz się odbywa ....jak jutro do tego dołączą się fajerwerki...to strach się bać...
|
|
Śro 23:45, 30 Gru 2009 |
|
|
roksana
Pasjonat
Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Anglia
|
|
|
|
Emanka i kolejny raz potwierdzasz swój niesamowity talent do opisywania kocich historii. Czekam na relacje z Sylwestra!
|
|
Czw 2:20, 31 Gru 2009 |
|
|
m0siek
Początkujący
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chełmno
|
|
|
|
Dołączam się do grona oczekujących Świetna historia. Musiało być Wam bardzo wesoło
Ostatnio zmieniony przez m0siek dnia Czw 11:31, 31 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 11:30, 31 Gru 2009 |
|
|
emanka
Ambitny
Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
też jestem ciekawa jak przetrwają. Dotychczasowe Sylwestry przebiegały bez ekscesów:
Emil - romantyczna dusza, siedzi na parapecie i ogląda światełeczka
Rude-ladaco swoim zwyczajem szaleje. Nie rozumie głupol, że TEGO ŚWIECĄCEGO SIĘ NIE DA ZŁAPAĆ i co roku się debilek rozpędza i wali głową w szybę, musi mieć jakąś twardą bo jak zobaczy muchę albo kłaczka, którego wyrzucam za okno to też tak robi
a Maniutek - po prostu olewa, najważniejsze żeby nie było to w sensie dosłownym jak się gdzieś powali i zamknie oczy to luz, ale jak będzie mi znowu lała i będę miała Nowy Rok ze ścierą... to porozmawiamy inaczej
ale ale, miałam jeszcze pokazać jaki moje koty mają stosunek do Świąt:
Maniutek - generalnie... olewa [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Emilkowi - jak zwykle ciężko zrobić zdjęcie bo ten głupol od razu ustawia się do głaskania.....[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
a Miszka - jak zwykle ma 1000 pomysłów co może robić kot!
może
a) siedzieć jak świeca na telewizorze [link widoczny dla zalogowanych]
b) udawać prezent [link widoczny dla zalogowanych]
c) paść w ramiona nie licząc się z niewygodą... dwunożnej [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Czw 11:47, 31 Gru 2009 |
|
|
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
No tak, normalka : kobieta olewająca, czarny grzeczny kiciuś, a rude szalone
|
|
Czw 11:54, 31 Gru 2009 |
|
|
m0siek
Początkujący
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chełmno
|
|
|
|
Po prostu Wesoła Gromadka
|
|
Czw 12:39, 31 Gru 2009 |
|
|
emanka
Ambitny
Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
| | No tak, normalka : kobieta olewająca, czarny grzeczny kiciuś, a rude szalone |
no cóż.. jak to w życiu
|
|
Czw 14:11, 31 Gru 2009 |
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Mówią - jaki "pan taki kram". Ciekawe, który "kram" się wdał w "pana"?
|
|
Czw 15:22, 31 Gru 2009 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|