Autor |
Wiadomość |
BabaJaga
Ekspert
Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Gdańska
|
|
|
|
He, he, moje futra też lubią sobie popróbować żółtego serka. Ale tylko popróbować. Taką okruszyneczkę albo najwyżej dwie zjedzą z zapałem. Trzeciej już nie chcą. To samo z ludzkim kabanosikiem (tzn. nie z ludzia, ale dla ludziów, of course ). Tylko ociupineczkę zjadają po błagalnych spojrzeniach, a potem odchodzą, jakby zaspokoiły ciekawość
|
|
Wto 15:46, 09 Kwi 2019 |
|
|
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Jedzonkowo, to Severus podobnie - chrupeczki, woda i już. No, dobra zimą do tych chrupek posypka z siemienia lnianego. Serio - jeśli mu nie posypię, to idzie do psiej michy !!! w której jest siemię.
Czasami, kiedy kroję pieskowe mięsko, to zapaszek go zachęci, ale ilość, którą zjada, to nawet ilością nazwać nie można.
A tak poza tematem, to gratuluję, bo 10 stronka Wam z Leonkiem stuknęła właśnie
|
|
Wto 22:27, 09 Kwi 2019 |
|
|
GosiaM
Ambitny
Dołączył: 10 Gru 2018
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dzień dobry,
Jakże się cieszę, że jest więcej kotów, co mają dziwne upodobania smakowe. Trochę mnie tam gdzies gniotło, że to ja taka niemota i kota nie umiem nauczyć jeść tak, jak kot powinien
Ciekawe czy Leon by chciał z siemieniem jeść suchą? To pewnie dobrze na futerko robi...? Kabonosy juz były grane, spotkały się jedynie z pogardą.
Tymczasem nasz Leon, mimo przeciwności losu, wyszykował się na egzamin dzisiejszy. Nie wiem, czy go wpuszczą, bo legitymacji nie ma, czarnego długopisu w ręce trzymać nie umie, niebieskiego zresztą też, ba, on nawet ręki nie ma. Za to mojemu synowi humor dopisuje wybitnie.
Powodzenia chłopaku!
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam
GM
|
|
Śro 11:31, 10 Kwi 2019 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Kciuki zatem za tych, co egzaminy piszą
A Sever jednak dużo wspólnego z Leonkiem ma - też lubi się wyelegentować.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez kociamama dnia Śro 11:47, 10 Kwi 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 11:34, 10 Kwi 2019 |
|
|
GosiaM
Ambitny
Dołączył: 10 Gru 2018
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
O ja!! Ależ śliczny!!! On ma taką bardzo jedwabną sierść
|
|
Śro 12:42, 10 Kwi 2019 |
|
|
Boszka
Ekspert
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 2311
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
A to się Chłopak wystroił, żaden egzaminator by mu się nie oparł.
|
|
Śro 18:45, 10 Kwi 2019 |
|
|
GosiaM
Ambitny
Dołączył: 10 Gru 2018
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dzień dobry,
[link widoczny dla zalogowanych]
'Nie chcesz koło mnie siedzieć? To ja będę siedział koło Ciebie.
Podpisano: Twój satelita, Leon.
PS. Ale, halo, musisz na mnie patrzeć! Nawet teraz, w tej intymnej chwili. Patrz!'
Słowo daję, mam jeszcze jedno dziecko. Cudownie, upierdliwie absorubujące i wymagające ciągłej uwagi. I tak samo, jak prawie każde znane mi dziecko, niesłuchające się rodziców Znaczy, jestem pewna, że Leon rozumie chociaż po części proste polecenia, typu "chodź', ale zwykle odpowiada na nie w dogodnym, przez siebie wybranym miejscu i czasie
Kojarzycie film "Avatar", tan fragment, kiedy niebiescy ludzie łączą się swoimi włosami z latającymi stworami, czy tam innymi Torukami Maktau?
Leon też ma takie szybkozłączki. Na ogonie. Proszę, oto dowód
[link widoczny dla zalogowanych]
GM
|
|
Pią 14:33, 12 Kwi 2019 |
|
|
GosiaM
Ambitny
Dołączył: 10 Gru 2018
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Witam się przedświątecznie,
Na chwilkę dosłownie, bo, jak, wiele z nas, zajętam pracą zawodową , za chwilę, tą domową. I oczywiście, jak co roku, obiecuję sobie, że następnym razem to już, na pewno, na sto procent, nawet na milion, zamawiam pyszne jedzonka, które ktoś za mnie zrobi, i jeszcze na tym zarobi. Wszyscy będą happy.
Czy Wy też tak macie, że życie Was prostuje natychmiast, jak tylko chcecie wyrazić, że do czegoś jesteście na bank przekonani i na pewno macie rację?
Parę linijek wyżej pisałam swoje przemyślenia odnośnie ludzkiej odpowiedzialności za zwierzęta i ich zachowania, i jak to ja dbam o bezpieczeństwo, dzieci szczególnie, bo tak ma być, koniec i kropka..
Tja…
Siedzimy w jadalni, przy stole. Z sypialni jakimś dziwnie wolnym krokiem idzie Królewna-Siostrzenica, lat prawie dwa.
Idzie i coś ciągnie (!)
Trudno zgadnąć co, nie?
Tak oto na brzuchu wjechał Leon, do połowy salonu, tyłem do kierunku jazdy, holowany za swój własny, nieopatrznie pozostawiony na widoku, puchaty ogon.
„-Nie idzie”- powiedziała Królewna patrząc na kota, jakby w odpowiedzi na mój nagły zryw z krzesła.
Jakże ja dziękuję siłom, co to Leona do mnie przywiodły, że on właśnie taki jest. Rany, przecież mógł Malutką pogryźć albo podrapać. Ona niewiele większa od niego. Jak spacerują obok siebie, a Leonisko z ogonem wyprostowanym, jak drut w kierunku sufitu, to można się pokusić o stwierdzenie, że Leon jest nawet większy...
I nawet się nie za bardzo obraził, bo nadal się koło Malej kręcił, bez szczególnej chęci kontaktu, ale też bez szczególnych uników.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wesołych Kociarze!
GM
Ostatnio zmieniony przez GosiaM dnia Sob 13:16, 20 Kwi 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 14:29, 19 Kwi 2019 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
To SUPER LEON po prostu.
Podziwiam go za takie wspaniałe i wyrozumiałe zachowanie.
Mój Sever znika jak kamfora na widok wszelkich gości.
|
|
Wto 8:33, 23 Kwi 2019 |
|
|
GosiaM
Ambitny
Dołączył: 10 Gru 2018
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dzień dobry,
No właśnie, kociamama, ja też się tego w najśmielszych snach nie spodziewałam.
Miłe to jest, tak samo, jak Leonowa pomoc przedświąteczna. Do później nocy kręcił się ze mną po kuchni, towarzysząc do samego końca, do ostatniego upieczonego baranka.
Taki oto zajączek wielkanocny tam się skrywa
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Wto 11:02, 23 Kwi 2019 |
|
|
BabaJaga
Ekspert
Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Gdańska
|
|
|
|
Świetna ta druga fotka. Bohater drugiego planu
|
|
Wto 16:47, 23 Kwi 2019 |
|
|
GosiaM
Ambitny
Dołączył: 10 Gru 2018
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dobry wieczór,
Szybki raport z bioenergoterapii.
Ręce (tu: tylne łapy),które leczą by Leon Nowak-Kaszpirowski
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez GosiaM dnia Czw 9:26, 25 Kwi 2019, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Śro 22:25, 24 Kwi 2019 |
|
|
BabaJaga
Ekspert
Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Gdańska
|
|
|
|
Skąd ja to znam? Człowiek potem ponakłuwany, jakby po nim stado mrówek przeszło tranzytem
|
|
Czw 17:16, 25 Kwi 2019 |
|
|
GosiaM
Ambitny
Dołączył: 10 Gru 2018
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Witam się przed weekendem,
BabaJaga, no właśnie Chociaż Leon to ma pazury obcięte na prosto, więc nie wbija mi się z każdym ugnieceniem
Mam takie przemyślenia, odnośnie kociego miauczenia…
No bo jasne, że jak drzwi zamknięte, miska pusta, coś boli, nuda, brak wody, to kot sobie miauczy, żeby na niego zwrócić uwagę. Ale czasem Leon to miauczy nie wiem czemu. Na przykład rano-wygłaskany, najedzony, umyty, nawet już po spacerze i próbach zawarcia, krótkiej bo krótkiej, ale jednak przyjaźni z ptactwem okolicznym na balkonie. Szykuję się do pracy. Jak zamknę drzwi do łazienki, to też wiadomo, że zło, nie można, nie tędy droga i się syrena alarmowa włącza.
Ale, jak wszystko jest po kociemu, podgląd pełny na ludzkich członków rodziny, potrzeby zaspokojone, że sam Maslow byłby dumny, to czemuż Ty Leonie miauczysz, patrząc mi prosto w oczy, no może trochę na skos, bo zwykle z podłogi?
Takie mnie zagadnienia czasem atakują.
Miłego weekendu!
GM
|
|
Pią 13:41, 26 Kwi 2019 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
HA ha To odwieczna tajemnica.
Znasz takie wytłumaczenie?
Kot miauczy pod drzwiami balkonu.
My - co chciałeś kiciuchu?
Kot - miałłłłłł
My - chcesz wyjść, to proszę (i otwieramy)
Kot - patrzy wymownie
My - no wychodzisz, czy nie????
Kot - NIE !!! Ja tylko chciałem popatrzeć, jak Wy te drzwi otwieracie
I tyle w temacie pełnego zrozumienia kociego miauczenia.
|
|
Sob 17:09, 27 Kwi 2019 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|