Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Leon-ragdoll adoptuś('18) i Matylda-angora adoptuś('20)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 26, 27, 28  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » KOT DOMOWY i INNE ZWIERZAKI Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Leon-ragdoll adoptuś('18) i Matylda-angora adoptuś('20)
Autor Wiadomość
BabaJaga
Ekspert



Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Gdańska

Post
He, he, moje futra też lubią sobie popróbować żółtego serka. Ale tylko popróbować. Taką okruszyneczkę albo najwyżej dwie zjedzą z zapałem. Trzeciej już nie chcą. To samo z ludzkim kabanosikiem (tzn. nie z ludzia, ale dla ludziów, of course ). Tylko ociupineczkę zjadają po błagalnych spojrzeniach, a potem odchodzą, jakby zaspokoiły ciekawość
Wto 15:46, 09 Kwi 2019 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Jedzonkowo, to Severus podobnie - chrupeczki, woda i już. No, dobra zimą do tych chrupek posypka z siemienia lnianego. Serio - jeśli mu nie posypię, to idzie do psiej michy !!! w której jest siemię.

Czasami, kiedy kroję pieskowe mięsko, to zapaszek go zachęci, ale ilość, którą zjada, to nawet ilością nazwać nie można.

A tak poza tematem, to gratuluję, bo 10 stronka Wam z Leonkiem stuknęła właśnie Partyman Ya winkles
Wto 22:27, 09 Kwi 2019 Zobacz profil autora
GosiaM
Ambitny



Dołączył: 10 Gru 2018
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Dzień dobry,

Jakże się cieszę, że jest więcej kotów, co mają dziwne upodobania smakowe. Trochę mnie tam gdzies gniotło, że to ja taka niemota i kota nie umiem nauczyć jeść tak, jak kot powinien Wesoly

Ciekawe czy Leon by chciał z siemieniem jeść suchą? To pewnie dobrze na futerko robi...? Kabonosy juz były grane, spotkały się jedynie z pogardą.


Tymczasem nasz Leon, mimo przeciwności losu, wyszykował się na egzamin dzisiejszy. Nie wiem, czy go wpuszczą, bo legitymacji nie ma, czarnego długopisu w ręce trzymać nie umie, niebieskiego zresztą też, ba, on nawet ręki nie ma. Za to mojemu synowi humor dopisuje wybitnie.Wesoly

Powodzenia chłopaku!

[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam
GM
Śro 11:31, 10 Kwi 2019 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Kciuki zatem za tych, co egzaminy piszą

A Sever jednak dużo wspólnego z Leonkiem ma - też lubi się wyelegentować. Ya winkles

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez kociamama dnia Śro 11:47, 10 Kwi 2019, w całości zmieniany 1 raz
Śro 11:34, 10 Kwi 2019 Zobacz profil autora
GosiaM
Ambitny



Dołączył: 10 Gru 2018
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
O ja!! Ależ śliczny!!! On ma taką bardzo jedwabną sierść Wesoly
Śro 12:42, 10 Kwi 2019 Zobacz profil autora
Boszka
Ekspert



Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 2311
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
A to się Chłopak wystroił, żaden egzaminator by mu się nie oparł.
Śro 18:45, 10 Kwi 2019 Zobacz profil autora
GosiaM
Ambitny



Dołączył: 10 Gru 2018
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Dzień dobry,

[link widoczny dla zalogowanych]

'Nie chcesz koło mnie siedzieć? To ja będę siedział koło Ciebie.
Podpisano: Twój satelita, Leon.

PS. Ale, halo, musisz na mnie patrzeć! Nawet teraz, w tej intymnej chwili. Patrz!'

Słowo daję, mam jeszcze jedno dziecko. Cudownie, upierdliwie absorubujące i wymagające ciągłej uwagi. I tak samo, jak prawie każde znane mi dziecko, niesłuchające się rodziców Mruga Znaczy, jestem pewna, że Leon rozumie chociaż po części proste polecenia, typu "chodź', ale zwykle odpowiada na nie w dogodnym, przez siebie wybranym miejscu i czasie Wesoly

Kojarzycie film "Avatar", tan fragment, kiedy niebiescy ludzie łączą się swoimi włosami z latającymi stworami, czy tam innymi Torukami Maktau?

Leon też ma takie szybkozłączki. Na ogonie. Proszę, oto dowód Wesoly


[link widoczny dla zalogowanych]

GM
Pią 14:33, 12 Kwi 2019 Zobacz profil autora
GosiaM
Ambitny



Dołączył: 10 Gru 2018
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Witam się przedświątecznie,

Na chwilkę dosłownie, bo, jak, wiele z nas, zajętam pracą zawodową , za chwilę, tą domową. I oczywiście, jak co roku, obiecuję sobie, że następnym razem to już, na pewno, na sto procent, nawet na milion, zamawiam pyszne jedzonka, które ktoś za mnie zrobi, i jeszcze na tym zarobi. Wszyscy będą happy.

Czy Wy też tak macie, że życie Was prostuje natychmiast, jak tylko chcecie wyrazić, że do czegoś jesteście na bank przekonani i na pewno macie rację?

Parę linijek wyżej pisałam swoje przemyślenia odnośnie ludzkiej odpowiedzialności za zwierzęta i ich zachowania, i jak to ja dbam o bezpieczeństwo, dzieci szczególnie, bo tak ma być, koniec i kropka..

Tja…

Siedzimy w jadalni, przy stole. Z sypialni jakimś dziwnie wolnym krokiem idzie Królewna-Siostrzenica, lat prawie dwa.

Idzie i coś ciągnie (!)

Trudno zgadnąć co, nie?

Tak oto na brzuchu wjechał Leon, do połowy salonu, tyłem do kierunku jazdy, holowany za swój własny, nieopatrznie pozostawiony na widoku, puchaty ogon.

„-Nie idzie”- powiedziała Królewna patrząc na kota, jakby w odpowiedzi na mój nagły zryw z krzesła.

Jakże ja dziękuję siłom, co to Leona do mnie przywiodły, że on właśnie taki jest. Rany, przecież mógł Malutką pogryźć albo podrapać. Ona niewiele większa od niego. Jak spacerują obok siebie, a Leonisko z ogonem wyprostowanym, jak drut w kierunku sufitu, to można się pokusić o stwierdzenie, że Leon jest nawet większy...

I nawet się nie za bardzo obraził, bo nadal się koło Malej kręcił, bez szczególnej chęci kontaktu, ale też bez szczególnych uników.

[link widoczny dla zalogowanych]

Wesołych Kociarze!

GM


Ostatnio zmieniony przez GosiaM dnia Sob 13:16, 20 Kwi 2019, w całości zmieniany 1 raz
Pią 14:29, 19 Kwi 2019 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


To SUPER LEON po prostu. Heart Heart

Podziwiam go za takie wspaniałe i wyrozumiałe zachowanie.

Mój Sever znika jak kamfora na widok wszelkich gości.
Wto 8:33, 23 Kwi 2019 Zobacz profil autora
GosiaM
Ambitny



Dołączył: 10 Gru 2018
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Dzień dobry,

No właśnie, kociamama, ja też się tego w najśmielszych snach nie spodziewałam. Wesoly
Miłe to jest, tak samo, jak Leonowa pomoc przedświąteczna. Do później nocy kręcił się ze mną po kuchni, towarzysząc do samego końca, do ostatniego upieczonego baranka.

Taki oto zajączek wielkanocny tam się skrywa Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]
Wto 11:02, 23 Kwi 2019 Zobacz profil autora
BabaJaga
Ekspert



Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Gdańska

Post
Świetna ta druga fotka. Bohater drugiego planu Ok! Wesoly
Wto 16:47, 23 Kwi 2019 Zobacz profil autora
GosiaM
Ambitny



Dołączył: 10 Gru 2018
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Dobry wieczór,
Szybki raport z bioenergoterapii.Wesoly

Ręce (tu: tylne łapy),które leczą by Leon Nowak-Kaszpirowski Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez GosiaM dnia Czw 9:26, 25 Kwi 2019, w całości zmieniany 4 razy
Śro 22:25, 24 Kwi 2019 Zobacz profil autora
BabaJaga
Ekspert



Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Gdańska

Post
Hyhy Hyhy Hyhy Skąd ja to znam? Człowiek potem ponakłuwany, jakby po nim stado mrówek przeszło tranzytem
Czw 17:16, 25 Kwi 2019 Zobacz profil autora
GosiaM
Ambitny



Dołączył: 10 Gru 2018
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Witam się przed weekendem,

BabaJaga, no właśnie Chociaż Leon to ma pazury obcięte na prosto, więc nie wbija mi się z każdym ugnieceniem Wesoly

Mam takie przemyślenia, odnośnie kociego miauczenia…

No bo jasne, że jak drzwi zamknięte, miska pusta, coś boli, nuda, brak wody, to kot sobie miauczy, żeby na niego zwrócić uwagę. Ale czasem Leon to miauczy nie wiem czemu. Na przykład rano-wygłaskany, najedzony, umyty, nawet już po spacerze i próbach zawarcia, krótkiej bo krótkiej, ale jednak przyjaźni z ptactwem okolicznym na balkonie. Szykuję się do pracy. Jak zamknę drzwi do łazienki, to też wiadomo, że zło, nie można, nie tędy droga i się syrena alarmowa włącza.

Ale, jak wszystko jest po kociemu, podgląd pełny na ludzkich członków rodziny, potrzeby zaspokojone, że sam Maslow byłby dumny, to czemuż Ty Leonie miauczysz, patrząc mi prosto w oczy, no może trochę na skos, bo zwykle z podłogi?

Takie mnie zagadnienia czasem atakują. Mruga

Miłego weekendu!
GM
Pią 13:41, 26 Kwi 2019 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


HA ha To odwieczna tajemnica. Rolling eyes

Znasz takie wytłumaczenie?

Kot miauczy pod drzwiami balkonu.
My - co chciałeś kiciuchu?
Kot - miałłłłłł
My - chcesz wyjść, to proszę (i otwieramy)
Kot - patrzy wymownie
My - no wychodzisz, czy nie????
Kot - NIE !!! Ja tylko chciałem popatrzeć, jak Wy te drzwi otwieracie

I tyle w temacie pełnego zrozumienia kociego miauczenia. Ya winkles
Sob 17:09, 27 Kwi 2019 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » KOT DOMOWY i INNE ZWIERZAKI Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 26, 27, 28  Następny
Strona 10 z 28

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin