Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Fiona
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » KOT DOMOWY i INNE ZWIERZAKI Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Fiona
Autor Wiadomość
madda
Raczkujący



Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin/Belgia

Post Fiona
Przedstawiam Fionke:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

To moze zaczne od poczatku
Fiona (ur 09.06.10- 10tyg)jest z nami od 4 dni (od soboty) ale jeszcze nie dala sie poglaskac ani nawet dotknac

Tylko miau i maiu Ya winkles
Pierwszy dzien i noc przesiedziala pod sofa uzalajac sie na wszystko i miauczac niemilosiernie.
Byla wlascicielka powiedziala ze kot nie mial zadnego kontaktu z ludzmi oprocz niej -mieszkaja same w domu po ojcu tej pani.
Wiec strach kotki byl/jeszcze jest uzasadniony.
Miejmy nadzieje ze to kiedys minie Rolling eyes
Powolutku jakos sie przyzwyczaja a dzis to juz sie rozbrykala nawet.Biega, skacze i sie bawi ale ...poglaskac sie nie daje
Wszystko bylo by pieknie ale dzisiaj w nocy zrobila siusiu na sofie.Od poczatku korzystala z kuwety i byla tego nauczona.Zdjelam rzeczy do prania a ona cyk i znowu zrobila siusiu w tym samym miejscu na reczniku co w nocy ale nie w tym samym miejscu (recznik lezal na kupce do prania).
Czy jak jej sie zdarzylo raz tak zrobic to bedzie robic caly czas czy poprosu moze za mocno spala w nocy i zdarzylo sie nieszczescie?
Chcialabym sie dowiedziec o karmienie.Dostaje do jedzenia sucha karme (Hills dla kotow >1) oraz saszetke 1xdziennie w dwoch porcjach rano i popoludniu czy to nie jest za malo lub za duzo? Wiem ze mozna dawac tez Gerbera ale w jakiej ilosc i jak czesto?
Wczoraj dostala mielonej wolowinki (przemrozonej) troche tam ja poskubala ale zeby zachwycona byla to nie bardzo ile razy mozna dawac takie mieso i w jakiej ilosc?
Najbardziej mnie ciekawi ilosc ile czego mozna dawac, oczywiscie rozumiem ze jedne kociaki jedza wiecej inne mniej ze to zalezy ale zebym miala jakis odnosnik czy gwiazdy za bardzo nie przekarmiam lub (o zgrozo) nie dokarmiam.
Duzo sie rozpisalam ale tak to jest z laikami Jezyk
Dzieki wielkie za kazde info
Śro 19:00, 18 Sie 2010 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Daj jej trochę czasu, musi się zadomowić. Jedzenie myślę że na początek jak najmniej skomplikowane, indyk lub cycki z kurczaka plus suche jak je.
Pomalutku się wciągnie we wszystko.
Czytaj forum, tu o karmieniu kocich maluchów jest sporo napisane.

To siusianie to pewnie objaw stresu - cierpliwość, konsekwencja i czas.

Kicia śliczna, wygłaszcz koniecznie od nas.
Śro 19:25, 18 Sie 2010 Zobacz profil autora
Graża
Ekspert



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Ależ słodziak - Fioneczka laleczka . Jeśli imię jest prorocze to będzie z niej temperamentna kobietka Wesoly
Co do żywienia malucha- takim malym dzieciakom się nie ogranicza jedzenia i zazwyczaj maluchy same sobie doskonale regulują ilośc pożywienia. Regulować porcje trzeba wtedy, gdy kociak ma problemy brzuszne - czyli są lużne kupale lub wymioty. Tak bywa jeśli malec jest bardzo żarłoczy i najzwyczajniej się przejada.
Ja osobiście jestem zwolenniczką diety BARF czyli opartej na surowym mięsie podrobach i naturalnych suplementach. Bardzo dużo informacji o tej diecie jest na stronie fundachi CHATUL. Takie zywienie jest bardziej wymagające niż nasypanie do miseczki chrupek więc nie kazdy może się na nie zdecydować ale jest najbliższe naturalnej diecie kota.
Jeśli stosujesz żywienie mieszane to sugeruję rano dawać kici surowe mięsko - po nocy jest bardziej glodna i nie będzie grymasić . Surowe mięso trawione jest najlatwiej i jest najbardziej odzywcze. Jeśli chodzi o mięso to przyjmuje się za normę dla kociaka około 30 gr mięsa na kg masy kota. Potem dawalabym puszki lub saszetki a na wieczór suche. Sucha karma najtrudniej się trawi najdluzej zalega w żolądku. Mały kociak je malymi porcjami ale częściej jakieś 4-5 posiłkow.
Na puszkach i suchych karmach producent podaje normy zywieniowe. W/g mnie nie ma potrzeby wlączać do diety kociaka Gerberków - jeśli je to co je. Gerberki są dietą dla niemowląt a nie kociakow i nie zawierają tauryny - niezbędnego aminokwasu , ktorego koty sobie nie tworzą same, a ktorego potrzebują w diecie.Dobre puszki i saszetki oraz dobre suche karmy mają dodatek tauryny . Zamiast Gerberka dawałabym od czasu do czasu kociakowi trochę żoltka jaja. Taki malec całego zoltka nie zje ale można mu dac oblizać palec umazany w zoltku jak sobie robisz jajeczną potrawę .

Co do zachowania kociaka - potrzebuje czasu i spokojnego podejścia . Z tego co piszesz stopniowo się oswaja więc powinno być dobrze. Nasikanie na ręcznik- może być efektem stresu - kicia zostawila swoj ślad zapachowy by poczuc sie bardziej u siebie . Moj kot sikal po kątach jak w domu dzialo się coś co wywoływało u niego poczucie zagrożenia - Wzmacniał swoje slady zapachowe "poprawial zapachowy plot" na swojej posesji. Tak może być w tym przypadku.
Obserwuj jeśli to się będzie powtarzać to trzeba będzie interweniować - usuwając dokładnie koci zapach z tego miejsca ( koty mają sklonnośc do znaczenia zapachem tych samych miejsc) sa preparaty np unine off i spryskać sofę kocim odstraszaczem by się tam nie pchala.
UFF chyba odpowiedziałam na wszystkie Twoje pytania
Powodzenia w oswajaniu Fiony.
Czw 9:48, 19 Sie 2010 Zobacz profil autora
madda
Raczkujący



Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin/Belgia

Post
Wielkie dzieki za porady Heart
Powoli sie robi diabel nie dziewczyna , skacze, poluje a najlepsza zabawa jest przed lustrem lub oknem jak sie sciemni (ubaw po pachy).
I dzis juz sie dala poglaskac Ya winkles nie za duzo ale zawsze to cos w dobrym kierunku.
Siusianie jak do tej pory sie nie powtorzylo uuuffff.
Zarlok jest i to wielki i tu jest taki maly problem.Jak na poczatku krecila nosem na saszetki i pasztecik to teraz nam zyc nie daje, ciagle czeka i czeka az dostanie.Ale z tego szczescia pojawily sie luzne zielonkawe kupki i obserwujemy od czego.
Wychodzi nam ze po Wiskasie (czy jak to sie tam pisze) bo po shebie nic i po feliksie nic.
Ale to moze nasza wina bo codziennie dostaje cos innego i moze za duzo mieszania? Sama juz nie wiem.Sucha karme je ale je bo nie ma nic innego Ya winkles
Bede probowac z ta wolowinka z rana a reszte sucha i paszteciki.
Cale zycie sie czlowiek uczy Jezyk
Czw 20:18, 19 Sie 2010 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


UROCZA FIONA

A jesteś pewna, że w nocy nie zmienia się w zielonego ogra

Jeśli chodzi o brzusio - wróć na razie do jedzonka, które jadała w pierwszym domku.

Jak kupki będą OK, to zacznij różne nowinki, ale pomaleńku - po jednej przez tydzień, wtedy zobaczysz, co jej szkodzi, bo każdy kotek inaczej reaguje na zmiany w jadłospisie.

W zachowaniu możesz trochę zdziałać tak: - podczas podawania jedzonka, które lubi najbardziej, trzymaj miseczkę w ręce, a drugą ręką cały czas głaszcz malutką.

Możesz też po skończonym posiłku, zanim zdąży odejść, złapać Fionkę delikatnie za skórę na karku i podnieść wolniutko, podtrzymując pod pupkę. Przemawiaj przy tym cichutko.

To chwyt matczyny i każdy kociak kojarzy to z mamą, która w ten sposób małe przenosi, ale też karci , więc one wtedy nieruchomieją.

Takie podnoszenie rób tak często, jak możesz. Dalszy etap, to trzymając za karczek, posadzić maluszka na kolanach i dalej trzymając głaskać, aż zacznie mruczeć i zwiotczeje.
Po jakimś czasie zacznie jej się to podobać i wtedy polubi branie na ręce " ludzkim " sposobem.
Nie zrobisz malej tym żadnej krzywdy, ani jej nie stłamsisz moralnie - ona jest przestraszona i dobrze jej zrobi poczucie posiadania nowej mamy.

Będzie dobrze - moje pierwsze koty były dachówkami ( Zahary jeszcze z nami jest - ma 13 lat) i nigdy niczego nie zniszczyły i oba zawsze byly przesłodkie.
Zaharego nazywamy czule PROTOPLASTĄ RAGDOLLA, bo tak łagodnego, zwisającego i pieszczochowatego kota, to świat nie widział i polska korona - jak mawiają niektórzy Heart Sama miłość po prostu.Heart

Tobie też życzę tak słodkiej Fioneczki, tylko cierpliwości, niech się oswoi.

Czw 23:59, 19 Sie 2010 Zobacz profil autora
oktawia
Ekspert



Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NL

Post
madda zycze powodzenia w poskromnianiu zlosnicy


czy od jej bylej wlascicielki dowiedzialas sie czy fionka byla szczepiona i odrobaczona?
Pią 10:42, 20 Sie 2010 Zobacz profil autora
madda
Raczkujący



Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin/Belgia

Post
Odrobaczenie i odpchlenie pani jej zrobila dzien przed oddaniem Fionki do nas.
Ale to nie problem bo caly osprzet mamy w domu Ya winkles
Wczoraj lalka zaszalala i zalatwiala sie 5 razy
Koniec z "urozmaicaniem" diety bo czlek chce dobrze a wyszlo jak zawsze Jezyk
Dzis wszystko w normie.
Graza maly kociak je malymi porcjami a ja mam wrazenie ze je dopoki nie skonczy Ya winkles a za chwile sie znowu upomina.
Kociamamo nie lapalam jej za skore bo jakos mi nie wychodzi ale juz sie daje glaskac i to calkiem sporo
Powolutku sa postepy z czego jestesmy wszyscy zadowoleni


Ostatnio zmieniony przez madda dnia Pią 22:31, 20 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Pią 22:27, 20 Sie 2010 Zobacz profil autora
Catyfun
Legendarny Kociarz



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Madda uważaj, bo czasami kociaki nie posiadają "ogranicznika" na jedzenie. Nie znam przeszłości koteczki, ale może mieć silny instynkt typu - jedz dopóki jest, bo potem może zabraknąć, więc lepiej kontroluj ilość. Też polecam detę BARF. To jest problem tylko na początku, a po pierwszym, góra drugim uszykowaniu mieszanki masz już wprawę i w góra pół godziny masz przygotowaną żarełko na cały tydzień, albo dwa, a potem już wystarczy tylko rozmrażać.
Nie 5:48, 22 Sie 2010 Zobacz profil autora
madda
Raczkujący



Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin/Belgia

Post
Zastanawiam sie moze sie zdecyduje na BARF-a ale narazie chce zobaczyc po jednym jedzonku jak reaguje Fionka a potem nastepna zmiana bo ostatnio troszke zaszalalam z tymi "nowosciami" Ya winkles
Wiec wszystko pwolutku
Nie 21:39, 22 Sie 2010 Zobacz profil autora
madda
Raczkujący



Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin/Belgia

Post
Dzis byl wielki dzien.Bylismy u weterynarza na szczepieniu
Wetka powazyla,posluchala,pomierzyla i pozagladala tu i tam Ya winkles i wyszlo ze Fionka jak "mlody bog" z waga 1400g.
Nastepne ogledziny i szczepienie za 3tyg
Ostatnie zdjecia:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Nasz nowy sasiad ktory sobie wyjada z michy i nawet nie gardzi no coz, nastepna geba do wyzywienia

[link widoczny dla zalogowanych]
Pią 19:58, 27 Sie 2010 Zobacz profil autora
Graża
Ekspert



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Fiona ma najrozkoszniejszy brzunio jaki kiedykolwiek widziałam
Czy ten sąsiad to jeż?
Pią 21:35, 27 Sie 2010 Zobacz profil autora
madda
Raczkujący



Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin/Belgia

Post
Jeżyk, jeżyk
Musi sie chlopak najesc przed zima Ya winkles
Wczesniej przylatywala sroczka a nawet i kilka ale od jakiegos czasu juz jej nie widze.
Jedna miska a tyle szczescia Rolling eyes


Ostatnio zmieniony przez madda dnia Sob 17:52, 28 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Sob 17:51, 28 Sie 2010 Zobacz profil autora
madda
Raczkujący



Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin/Belgia

Post
Ha ha ha jezyki dwa
Myslalam ze mamy tylko jednego kolczastego sasiada a tu prosze az dwa Ya winkles
Pelna kultura i zrozumienie przy jedzonku, ja to nazywam "symbioza sasiedzka"

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Jeszcze Fionka

[link widoczny dla zalogowanych]
Pon 21:26, 30 Sie 2010 Zobacz profil autora
Graża
Ekspert



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Co to za kicius je z jednej miski z chłopakami o sztywnych wlosach?
Pon 22:50, 30 Sie 2010 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Jaka pełna kulturka przy stole.
Pon 22:52, 30 Sie 2010 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » KOT DOMOWY i INNE ZWIERZAKI Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin