Autor |
Wiadomość |
Marla
Ekspert
Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznan
|
|
Dean i Castiel - aniołki na str. 12 |
|
Od soboty 2 marca, mieszkają z nami dwa małe wariaty. Ich datę urodzenia określa się na czerwiec 2012. Życie ich nie rozpieściło, ale od początku:
Rudasek kiedy był malusieńkim kociątkiem mieszkał w kartonie pod blokiem i pełnił funkcję zabawki dla rozwydrzonych dzieciaków. Chory i wycieńczony w końcu czekał na śmierć w tym pudle. Czarnulek został znaleziony w deszczu, wysoko na drzewie przy ruchliwym skrzyżowaniu. Oba maluchy poznały się w DT i zaprzyjaźniły. Potem w sierpniu znalazły wspólny Dom, ale po 2 miesiącach właścicielka wypięła się na nich i oddała ich do kolejnego DT. Potem w grudniu maluchy wróciły do fundacji, która opiekowała się nimi na początku.
W lutym minęło ok. pół roku od śmierci 20letniego kocura mojej TŻ. Coraz częściej były rozmowy o kotach, dlatego padła decyzja, że musimy się zakocić. Jako, że kocham ragdolle myślałyśmy o maluchu tej rasy. Zaczęło się szukanie hodowli, a równolegle ogłoszenia o adopcji różnych kociąt. Zobaczyłam tę dwójkę na miau, coś zaiskrzyło i to mocno. Historia maluchów wzruszyła mnie i J. okropnie, a wygląd i opis obu kociaków rozczulił do granic. Ale jeszcze wtedy nie byłyśmy gotowe na dwa koty, miał być JEDEN. Szukałyśmy dalej, miałyśmy do wyboru piękne ragdolle, koty w typie raga i Maine Coon do adopcji, urocze rude europejczyki. Nic, ciągle wracałam do zaprzyjaźnionej dwójki. Po przeczytaniu morza artykułów i wpisów na forach o zaletach dwupaków, zdecydowałyśmy się na tę parkę. Po prostu przeznaczenie.
Nowy dom, nowe życie...więc dostali również nowe imiona.
A więc:
rudy -----> Castiel
czarny ---> Dean
Już od pierwszych minut przebojowy Cas zwiedzał mieszkanie i ciekawie zaglądał w każdy kąt. Dean przesiedział kilka minut w transporterze zanim ośmielił się wyjść. Po ostrożnym zwiedzeniu mieszkania uciekł pod łóżko i spędził tam jakieś 4 godziny. W porównaniu do tego co się naczytałam, to nawet on dość szybko się zaaklimatyzował. Późnym wieczorem już się ufnie wtulał w ręce.
Po kilku dniach, maluchy miały już swoje ulubione kąty i ulubione miejsca do spania. Z każdym dniem pozwalali sobie na coraz śmielsze badanie terytorium. W drugą noc np. Dean ośmielił się wskoczyć na szafę w sypialni, a trzeciego na drzwi do łazienki. Nasz mały czarnuch ogólnie jest ciut większym odkrywcą niż rudy Cas. To Dean testuje nowe zakamarki, a Cas odwiedza je dopiero później.
Być może dlatego drapak "należy" głównie do Deana- wyleguje się na półkach, drapie w niego ciągle i wyżywa się na dyndającej kulce, a ostatnio nawet odpoczywa w budce (!). Castiel przez pierwsze 3 dni traktował drapak jak schodki do pobliskiego stolika. Próbował drapać bok kanapy, ale nie pozwalałyśmy mu na to. Rudy uparciuch w końcu we wtorek zaczął używać drapaka. Zawsze jak drapie przylatuje do niego Dean i drapią ramię w ramię. Boski widok.
Maluchy mają różne charakterki, ale nigdy w życiu nie stwierdzę, że któregoś "wolę bardziej". Pięknie się uzupełniają:
Rudy Castiel jest bardzo otwarty i pierwszy się garnie do miziania. Lubi przychodzić do nas rano do łóżka i wtulać się. Z zabawek najbardziej lubi wędkę z piórkiem, pozostałymi bawi się bardzo rzadko i zazwyczaj chwilkę.
Dean jest troszkę powściągliwy, do niego trzeba przyjść i się przypomnieć. Ale czasem ma takie momenty, że sam przybiega, robi kilka baranków pod rząd, siada na kolanach i wpada w szał miziankowy. Lekką nieśmiałość rekompensuje za to swoją kreatywnością do zabaw. Uwielbia szaleć z zabawkami i najlepiej jak są to zabawki instant, czyli: papierowa kulka, kulka z reklamówki, orzech włoski, itd.
(Jeśli ktoś wie, skąd chłopaki mają imiona, to pewnie wie również, że do pełni obrazu brakuje jeszcze Sammiego. Ten pojawi się za rok-dwa. I będzie ragdollem. )
Chłopaki mają parcie na szkło. Bezbłędnie pozują przed obiektywem.
Ostatnio zmieniony przez Marla dnia Sob 15:17, 05 Lip 2014, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Pon 16:33, 11 Mar 2013 |
|
|
|
|
Emi_zg
Ambitny
Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
sa cudowne a wy macie wieeelkie serca! oby takich ludzi bylo wiecej. Moj kocurek Stefanek tez latwego zycia nie mial, trafil do nas ze schroniska smutny wystraszony. Teraz jest wielkim czarnym kocurem i cudownym opiekunem dla naszej 3miesiecznej ragdollki Ani
|
|
Pon 16:43, 11 Mar 2013 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Piękne kociaki, bardzo się cieszę, że do Was trafiły. Liczę na dużo cudownych zdjęć z przystojniakami
|
|
Pon 17:16, 11 Mar 2013 |
|
|
annannanna
Doświadczony
Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Sliczne koteczki...
|
|
Pon 17:30, 11 Mar 2013 |
|
|
butterfly2101
Ekspert
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
Zawsze miałam słabość do Deana Winchestera Teraz ewidentnie też mam lecz tym razem Dean coś hojniej owłosiony
|
|
Pon 17:56, 11 Mar 2013 |
|
|
Mgławica
Legendarny Kociarz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska
|
|
|
|
uwielbiam takie historie z happy endem
kociska cudne - zdjęcia rewelacyjne więc proszę się nie ograniczać tylko zalewać nas nawałnicą fotografii
|
|
Pon 17:58, 11 Mar 2013 |
|
|
Jola123
Legendarny Kociarz
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 5907
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ełk
|
|
|
|
Przepiękne futrzaki Liczę na dotrzymanie obietnicy o ilości fotek
Ostatnio zmieniony przez Jola123 dnia Pon 23:28, 11 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Pon 18:58, 11 Mar 2013 |
|
|
Katarzyna Miłaszewska
Ekspert
Dołączył: 16 Gru 2012
Posty: 2656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Międzyrzec Podlaski
|
|
|
|
Ja też proszę o ogromne ilości zdjęć. Mam dwie przedstawicielki rasy europejskiej i uważam, że to bardzo mądre koty są
|
|
Pon 22:24, 11 Mar 2013 |
|
|
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Piękna historia, piękne koty i zdjęcia!
|
|
Wto 0:11, 12 Mar 2013 |
|
|
Marla
Ekspert
Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznan
|
|
|
|
Dziękuję za ciepłe przyjęcie naszych Erłopejczyków.
Cas dziś rano odkrył gdzie lądują jego siuśki i kupka. Tak go to zainteresowało, że zwisał na sedesie przez cały czas, nawet huk spłuczki go nie przegonił. Odtąd gdy tylko ktoś korzysta z WC to ruda wiewióra już oblega porcelanowy tron.
Tymczasem trochę więcej Deana:
Wieczorne przytulaski.
|
|
Wto 11:24, 12 Mar 2013 |
|
|
Emi_zg
Ambitny
Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
slicznosci
|
|
Wto 11:52, 12 Mar 2013 |
|
|
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
No to ostatnie zdjęcie rozwala na maksa... przeurocze
Na Walentynki idealne, szkoda że juz były...
|
|
Śro 13:55, 13 Mar 2013 |
|
|
noele
Ekspert
Dołączył: 30 Paź 2012
Posty: 3066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica
|
|
|
|
Zdjęcia i kociaste na nich cudowne
I ja na pewno nie będę miała nic przeciwko zalewania zdjęciami
|
|
Czw 23:48, 14 Mar 2013 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Świetny dwupak i kolorystycznie bardzo ładnie skomponowany.
Też zaczynałam od dwóch dachówek rok po roku. Były wspaniałe - same nas sobie podzieliły - każdy miał swojego opiekuna. Kochaliśmy je bardzo przez 11 i 14 lat.
|
|
Pią 0:21, 15 Mar 2013 |
|
|
keira22
Ambitny
Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bournemounth
|
|
|
|
Uwielbiam czarne koteczki , zminiaturyzowane czarne pumy a mam do nich taka ogromna slabosc i te oczka mmmm..
|
|
Pią 11:23, 15 Mar 2013 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|