Autor |
Wiadomość |
butterfly2101
Ekspert
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
Kociamamo w kwestii zdrowia masz absolutną rację, kupując kociaka z takiej "hodowli" możemy otrzymać bombę obciążeń genetycznych i możliwego paskudztwa. Mnie również "ruszyła" fotka na trawce - brrr.....tylko więcej możliwości na owe paskudztwo i też zaczęłam "badania" wujkiem G. Ja bym się jednak nie zapędzała optymistycznie że rodzice rodowodowi ale"na kolanka". W takiej sytuacji może być wiele gorszych rozwiązań ( niestety bardziej prawdopodobnych gdyż mamam kociąt pochodzi już z tej "hodowli" a tata w zasadzie jest "znikąd") - mieszanie z inna rasą lub rozmnażanie w obrębie blisko spokrewnionym np. rodzeństwo.
|
|
Wto 19:48, 30 Kwi 2013 |
|
 |
|
 |
Kuncia
Raczkujący
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Rozumiem Wasze oburzenie. Za kotka jest wpłacona zaliczka i na pewno z niego nie zrezygnuje, zostanę właścicielką mieszańca, trudno i tak go będę kochać z całego serca. Trzymam tylko kciuki teraz za to, żeby kotek nie był chory.
Z ciekawości sprawdzę rodowody rodziców, żeby wiedzieć ilu przodków było czystymi Ragdollami.
Proszę o uszanowanie mojej decyzji 
|
|
Śro 10:22, 01 Maj 2013 |
|
 |
butterfly2101
Ekspert
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
Niestety swoją decyzją wspierasz praktycznie nielegalny proceder w efekcie którego cierpi ta piękna rasa. Piszesz że jesteś studentką medycyny a więc wydawało by się osobą rozsądną . Niestety twoje czyny temu przeczą . Z pełną świadomością dokonujesz tego wyboru ( według mnie wiedziałaś o tym od początku) Szkoda ci wpłaconej zaliczki- obyś nie straciła na tej decyzji więcej. Co do rodowodu- to zawarte w nim informacje są niewiele warte- hodowca może w niego wpisać co mu ślina na język przyniesie- nie ma komu tego sprawdzić. Żaden związek felinologiczny nie ma nad tym pieczy. Przez takie osoby jak ty ten proceder kwitnie, chęć zaoszczędzenia-bo cena atrakcyjna . Mnie zastanawia tylko po co to robisz ty czy inne osoby kupujące od "hodofców". Jeśli kocham koty i fascynuje mnie ta rasa-kupuję rasowca lub czekam np. na adopcję ( jeśli mnie nie stać lub odkładam kasę aby było). Jeśli wiem że nie jestem w stanie tyle uzbierać a bardzo chcę kociego przyjaciela to schroniska są pełne czworonożnych serduszek czekających na dom. Dla mnie świadome kupowanie z takiej "hodowli" świadczy o egoiźmie. Chcę kota z rodowodem aby brylować wśród znajomych. Dobro,zdrowie i prawda o pochodzeniu kota jest mało istotna bo nie na kocie tu zależy tylko na reakcji otoczenia i własnym prestiżu. Znajomi prawdy nie znają i raczej dowiedzą się, że to ragdoll z rodowodem Apeluję do administratorów o zamknięcie i usunięcie tego wątku aby nie wisiał na forum jako reklama Pseudohodowli 
|
|
Śro 11:38, 01 Maj 2013 |
|
 |
kajmira
Administrator
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Zgadzam się całkowicie z przedmówczyniami. Jestem przerażona brakiem Twojej Kuncia odpowiedzialności i ogromnej lekkomyślności. Tym większe budzi zażenowanie Twoje zachowanie, że jesteś studentką medycyny Lekarz powinien wykazywać więcej roztropności w podejmowaniu decyzji. Temat pseudohodowli nie jest zagadnieniem nowym. W internecie jest wiele artykułów, ostrzeżeń przed takimi 'hodowcami', nie przekonuje mnie fakt, że Twoje podejrzenie wzbudziły dopiero informacje na forum. Obawiam się, że Twoja decyzja jest podyktowana bardziej prozaiczną przyczyną niż brakiem świadomości (sic!) - chęcią zaoszczędzenia (pozornego) pieniędzy.
 |  | Rozumiem Wasze oburzenie. Za kotka jest wpłacona zaliczka i na pewno z niego nie zrezygnuje, zostanę właścicielką mieszańca, trudno i tak go będę kochać z całego serca. |
Gratuluje podejścia do tematu . Mieszańca można wziąć ze schroniska, są tam koty bardziej potrzebujące domu i gro z nich fenotypem jest zbliżona do ragdolla. Dodatkowo - uwaga - nie trzeba płacić zaliczki i gwarantuje Ci, że finansowo będziesz spełniona. Abstrahując od budżetu, w taki sposób możesz uratować kocie istnienie i wesprzeć schronisko. Takim postępowaniem - wierz mi, bardziej zaimponujesz znajomym (bo chyba o to chodzi, prawda?) i dodatkowo będziesz odczuwała satysfakcje z niesienia pomocy innym (czyż nie takimi zasadami powinien kierować się lekarz?).Ty natomiast postanowiłaś popierać pseudo hodowlany biznes. Ręce opadają do samej ziemi
 |  |
Z ciekawości sprawdzę rodowody rodziców, żeby wiedzieć ilu przodków było czystymi Ragdollami. |
A można wiedzieć jak to sprawdzisz? Znasz się na liniach ragdolli? Skąd będziesz wiedziała, że kot x nie jest wytworem pseudohodowlanej wyobraźni a faktycznie istniał? Jak sprawdzisz czy dany kot nie miał wad i spełniał warunki hodowlane, by móc uczestniczyć w programie hodowlanym? Nie masz pojęcia o pojęciu, więc jak zamierzasz zweryfikować pseudo-rodowód ?
 |  | Proszę o uszanowanie mojej decyzji  |
a to to już jest bezczelnośc z Twojej strony. 
|
|
Śro 12:14, 01 Maj 2013 |
|
 |
Kuncia
Raczkujący
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
SWKIPR działa legalnie w naszym państwie, gdzie zarejestrowana jest ta hodowla. Nie jestem przeciwna takim hodowlą, jeżeli widzę po hodowcach, że dbają o swoje zwierzęta. Może nie stać ich na to, żeby spełniać wygórowane wymagania hodowlane związków felinologicznych.
Moje wcześniejsze psy i kot pochodziły z hodowli domowych typowo nielegalnych, nigdzie nie zarejestrowanych, a zwierzaki były zdrowe i sam weterynarz stwierdził, że nic im nie brakuje do czystej rasy.
Byłam przekonana, że Amor będzie czystym Ragdollem, gdy go rezerwowałam, a związek, w którym jest zarejestrowana hodowla jest jakimś bardziej uznanym związkiem. Niestety okazało się inaczej.
Post może zostać usunięty, jeżeli administrator uzna go za reklamę pseudohodowli.
|
|
Śro 13:24, 01 Maj 2013 |
|
 |
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
No tak, bo roznmażanie zwierząt zdrowych, bez wad, o udokumentowanym pochodzeniu i o wyglądzie mieszczącym się w standardzie rasy to są BARDZO WYGÓROWANE WYMAGANIA. Mhm. A może chodzi o wymagania dotyczące tego, że kotka nie może rodzić cztery razy do roku aż do skrajnego wyczerpania organizmu? Czy głupoty w stylu, że kocięta muszą być szczepione zanim się je zacznie wypasać na trawce? I po co czekać do 12 tygodnia z wydaniem kociąt, przeciesz jo kosztuje. W ogóle wszystko kosztuje, więc po co spełniać jakieś wygórowane wymagania. Lepiej ryż w miche, gazety w kącie komórki czy piwnicy i interes się kręci. Jak przyjdzie interesant to weźmie się kotki do domu, przeczesze, nasypie karmy do miseczki, wszystko elegancko. Tylko kotka chuda, bo zmęczona rują, kryć ją trzeba było w 6 miesiącu bo się biedna męczyła. Kociaki jakieś płochliwe, ale to dlatego, że małe, oswoją się jeszcze. Tak, tak, wszystko da sie logicznie wytłumaczyć. Skąd wiem? BO WIDZIAŁAM TO WSZYSTKO NA WŁASNE OCZY.
|
|
Śro 13:41, 01 Maj 2013 |
|
 |
ula
Pasjonat
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Niestępowo o/Gdańska
|
|
|
|
 |  | Nie jestem przeciwna takim hodowlą, jeżeli widzę po hodowcach, że dbają o swoje zwierzęta. Może nie stać ich na to, żeby spełniać wygórowane wymagania hodowlane związków felinologicznych. |
Jeżeli kogoś nie stać na prowadzenie hodowli na odpowiednim poziomie ( czy to chodzi o same koty czy warunki w których je trzyma ) to się za to w ogóle nie powinien zabierać . Hodować to sobie może świnie w oborze ale nawet dla nich musiałby stworzyć odpowiednie warunki odpowiadające normom unijnym . Co do wygórowanych wymagań związków felinologicznych to chyba trochę przesadziłaś !!!!
 |  | Moje wcześniejsze psy i kot pochodziły z hodowli domowych typowo nielegalnych, nigdzie nie zarejestrowanych, a zwierzaki były zdrowe i sam weterynarz stwierdził, że nic im nie brakuje do czystej rasy. |
No to gratuluję ale w dobie naszych czasów to raczej głupie żeby się w ogóle do tego przyznawać .
 |  | Byłam przekonana, że Amor będzie czystym Ragdollem, gdy go rezerwowałam, a związek, w którym jest zarejestrowana hodowla jest jakimś bardziej uznanym związkiem. Niestety okazało się inaczej. |
Dlatego zanim kupisz czy zarezerwujesz kota robisz rekonesans w necie i sprawdzasz wiarygodność danej hodowli .
 |  | Post może zostać usunięty, jeżeli administrator uzna go za reklamę pseudohodowli. |
To powinna być przestroga dla innych że na tym forum nieakceptowalne jest propagowanie pseudohodowli i kotów pochodzących z takowych miejsc .
Ostatnio zmieniony przez ula dnia Śro 13:50, 01 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 13:47, 01 Maj 2013 |
|
 |
butterfly2101
Ekspert
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
Ines bo tu niestety tylko o kasę chodzi a nie o "wygórowane" wymogi związku. Kuncia pisze o tym że "myślała" Jeśli trafiła na to forum aby pochwalić się kociakiem to dlaczego nie trafiła na to http://www.ragdollclub.fora.pl/kluby-organizacje-i-stowarzyszenia,24/skd-i-swkipr,3990.html czy mnóstwo innych stron demaskujących to stowarzyszenie . Ja też byłam laikiem kupując Milana ale też od tego miałam rozum aby go używać. Najpierw zorientowałam się w związkach i ich członkach a na ich stronach szukałam hodowcy-nie na allegro!!!. W dobie internetu i dostępu do ogromu informacji nawet przy zerowej wiedzy można wszystko sprawdzić. Nie kupuję stwierdzeń "nie wiedziałam". Kuncia to niestety przykład osoby dla której kociak i jego dobro nie liczą się zupełnie. Nie ważne ,że najpewniej nie szczepiony bo wydany w wieku 8 i pół tyg. -więc jak? ( ew. raz), że rodzice nie przebadani a może i nie szczepieni , że nikt nie ma kontroli nad rozmnażaniem i zdrowiem ,że liczba możliwych chorób i wad genetycznych jest bardzo długa, że tatusiem maluchów może być ktokolwiek-nawet podwórkowy dzikusek-kto zagwarantuje brak takiej ewentualności. Wszystko rozbija się o kasę- bo niestety- badania,szczepienia,trzymanie przez 13tyg., opieka weterynaryjna oraz koszty założenia hodowli są niemałe ale konieczne dla zapewnienia przyszłości odchowanym maluszkom. To tak jak z dziećmi-w ich przyszłość i zdrowie trzeba inwestować. W przypadku Kunci to nie jest ważne i nie daj boże aby się przekonała ile kosztuje taka bezmyślność. Za jakiś czas się okaże że jej "ragdollek" nie przypomina ragdollka a znajomi będą mieć ubaw. O ile wcześniej nie trafi na bruk gdy koszty leczenia przekroczą cenę kota z rodowodem lub się okaże że kot nie wie co to kuweta czy drapak. Pseudohodowców nie przerastają "wymogi" Związków Felinologicznych a koszty jakie ponoszą pasjonaci tworzący prawdziwe hodowle a nie rozmnażając kotkę za 500zł z kotem sąsiada w celu zarobienia na kociakach najniższym kosztem. OTO CAŁA RÓŻNICA
|
|
Śro 14:37, 01 Maj 2013 |
|
 |
Graża
Ekspert
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Ponieważ Amor nie ma uznanego przez uznane w Polsce związki rodowodu przesuwam wątek do kotów domowych . Rasowy=rodowodowy
A co do wygórowanych wymagań związkow hodowców to rzeczywiście skandal by oczekiwać że:
kotka nie będzie zbyt często i w zbyt mlodym wieku kryta
Będzie miała opiekę weterynaryjną
jej kocięta bedą przy matce 12 tygodni
zwierzak będzie miał odpowiednią powierzchnię do życia
kocięta będą odrobaczone i szczepione
hodowca nie będzie sprzedawal zwierząt do sklepow na targowiskach i na wystawach
Rzeczywiście to przesadnie wygórowane oczekiwanie dla normalnego człowieka nie do osiągnięcia.
Ej szkoda słów - trzeba mieć choć odrobinę pojęcia żeby się wypowiadać
Idąc Twoim tokiem myślenia pewnie nie miała byś nic przeciwko aspirynie wyprodukowanej w kuchni domowej , bo przecież nie kazdy moze spełnić te wygórowane wymagania rejestracji leków , a wyedukowany chemik z salicylanem da sobie radę i będzie po taniości.
Ostatnio zmieniony przez Graża dnia Śro 16:18, 01 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 15:14, 01 Maj 2013 |
|
 |
kajmira
Administrator
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Dziewczyny wszystko bardzo dobrze wyjaśniły, dodam kilka słów od siebie, bo chociaż próbowałam to nie mogę się powstrzymać
 |  | Nie jestem przeciwna takim hodowlą, jeżeli widzę po hodowcach, że dbają o swoje zwierzęta |
Oo to ja nie wiedziałam, że teraz, aby dostać się na medycynę nie trzeba mieć nawet matury
 |  |
Może nie stać ich na to, żeby spełniać wygórowane wymagania hodowlane związków felinologicznych. |
Biedactwa, prawie mi się ich żal zrobiło
 |  | sam weterynarz stwierdził, że nic im nie brakuje do czystej rasy.. |
A mogę prosić o nazwisko? Weterynarz, hodowca ( jak rozumiem wielu ras i gatunków) oraz sędzia w jednym to prawdziwy skarb . Pewnie taki sam z niego weterynarz jak z Ciebie studentka medycyny. Zapewne jeszcze twierdzi, że kotka powinna mieć co najmniej raz kocięta a wczesna kastracja to barbarzyństwo
 |  | Byłam przekonana, że Amor będzie czystym Ragdollem, gdy go rezerwowałam, a związek, w którym jest zarejestrowana hodowla jest jakimś bardziej uznanym związkiem. Niestety okazało się inaczej. |
Rozwiązanie Twojego problemu padło tutaj kilkukrotnie. Nie kupuj tego kota - proste.
Dozbieraj pieniążki i kup kota z legalnej hodowli, który temperamentem i wyglądem będzie spełniał standardy rasy. Kup kota zdrowego, po przebadnych rodzicach (HCM i PKD - słyszałaś o takich pojęciach czy też nie udało się literatury odpowiedniej znaleźć?), wolnego od chorób zakaźnych i pasożytniczych etc. Kup kota od hodowcy, który będzie Ci służył radą w przypadku pytań lub wątpliwości, podpowie rozwiązanie dla ew. problemów etc. Kup kota dobrze socjalizowanego, zaszczepionego, odrobaczonego, właściwie żywionego. Kup kota od hodowcy, którego pasją jest obcowanie ze zwierzętami, świadomego zagrożeń zdrowotnych etc. Kup kota od hodowcy, który podpiszę z Tobą umowe kupna sprzedaży, w której otrzymasz min. gwarancje zdrowotne. Kup kota rasowego z rodowodem z legalnego źródła- albo weź malca ze schroniska.
Aha i koniecznie zmień weterynarza. 
|
|
Śro 16:09, 01 Maj 2013 |
|
 |
Kuncia
Raczkujący
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Widzę, że władza forum prezentuje bardzo wysoki poziom kultury osobistej.
|
|
Śro 16:48, 01 Maj 2013 |
|
 |
kajmira
Administrator
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Oo to chyba do mnie uwaga . Widzisz Kuncia ja jestem taki pseudo Admin - mam taką informacje w avatarze a wcale takiej funkcji nie pełnię. Zupełnie tak samo jak z Twoim 'hodowcą', którym się tak mianuje a nim nie jest
a już tak off topic -to pamiątka po starych czasach. Nie mam dostępu do panelu, więc nie mam możliwości usunięcia tej informacji
|
|
Śro 17:28, 01 Maj 2013 |
|
 |
ula
Pasjonat
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Niestępowo o/Gdańska
|
|
|
|
 |  | Widzę, że władza forum prezentuje bardzo wysoki poziom kultury osobistej. |
A ja widzę że z uporem maniaka upierasz się przy swoim , bo czytając Twoje posty nie można wnioskować innaczej. Niestety jest to forum zrzeszające koty z hodowli a nie pseudohodowli co usilnie starasz się Nam wszystkim przetłumaczyć że to nic złego jeśli kupisz z tamtąd kota .
Oczywiście jest to Twoja decyzja ale nie znaczy że słuszna i nie staraj się samej siebie tłumaczyć .
|
|
Śro 17:30, 01 Maj 2013 |
|
 |
butterfly2101
Ekspert
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
Hmm...chyba mylisz kulturę osobistą "władzy" ( sorry ale ta władza mnie powaliła ) z ironią. W kontakcie z tak "bezdenną głupotą" trudno o brak ironii ! Nie licz tu na inne opinie bo w kwestii "pseuduchów" całe forum jest jednogłośne. Poszukaj for "hodofców" tam znajdziesz poklask 
|
|
Śro 17:31, 01 Maj 2013 |
|
 |
kamisia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
 |  | Nie jestem przeciwna takim hodowlą |
 |  | Może nie stać ich na to, żeby spełniać wygórowane wymagania hodowlane związków felinologicznych. | c
 |  | Moje wcześniejsze psy i kot pochodziły z hodowli domowych typowo nielegalnych, nigdzie nie zarejestrowanych, a zwierzaki były zdrowe i sam weterynarz stwierdził, że nic im nie brakuje do czystej rasy. |
 |  |
Idąc Twoim tokiem myślenia pewnie nie miała byś nic przeciwko aspirynie wyprodukowanej w kuchni domowej , bo przecież nie kazdy moze spełnić te wygórowane wymagania rejestracji leków , a wyedukowany chemik z salicylanem da sobie radę i będzie po taniości. |
Dokładnie o tym samym pomyślałam ,co Grażyna .
Przy takim toku myślenia jaki reprezentuje Kuncia włos jeży się na głowie.
Jeśli takich "lekarzy" mamy mieć w przyszłości ...... chroń na Boże 
|
|
Śro 18:24, 01 Maj 2013 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|