Autor |
Wiadomość |
Katasha
Raczkujący
Dołączył: 16 Sty 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
|
Agresywne zachowanie? |
|
Witam! Od niedawna jestem na tym forum, ale zdążyłam zauważyć, że wszelkie problemy są rozwiązywane. Mam pewien dylemat. Mam ok. 6rocznego kota (dachowca) i miał on przeżycia związane z innymi kotami. Jak jechaliśmy z nim na działkę, spotykał się z nimi. Po jakimś czasie te koty zaczęły go... drapać i ranić. Nazbierał jakichś chorób od tych 'dzikich kotów'. Musieliśmy go leczyć. Teraz jest dobrze, już minęły z 2 lata od tamtych incydentów. Teraz kiedy tylko mój tż jedzie na działkę (pracuje tam) to mój kot wyczuwa zapachy (zapewne) tych kotów i gdy tylko tż chce go pogłaskać, to drapie go, czasem nawet do krwi. Nie wiem czym to jest spowodowane, prosiłabym o pomoc, bo bardzo chciałabym aby zamieszkał u nas Ragdoll, ale nie wiemy czego się spodziewać ze strony Majora (tak się wabi kotek). Proszę Was o rady.
+wiem, to nie jest zdecydowanie temat poświęcony ragdollom, ale może ktoś ma jakiś pomysł?
|
|
Czw 9:07, 17 Sty 2013 |
|
 |
|
 |
detinka
Pasjonat
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
Przede wszystkim obciąć pazurki
Po powrocie z działki umyć ręce, może zdezynfekować, może natrzeć kocią miętką jesli lubi, ale przede wszystkim nie molestować go od razu gdy pachniemy. U mnie podobna reakcja jest gdy któreś z kotów wraca od weta i jest nasiąknięte "innym" zapachem. Mama nie kocha kociąt, ciotka ucieka, dzieci prychają na kocicę, która wróciła od weta. Musi upłynąć trochę czasu zanim wywietrzą się i zaczną swojsko pachnieć.
W sumie ludzie też reagują różnie jak partner wraca z innym perfumem na sobie.
Przy dokacaniu, kwaratannie kolejny kot nabierze zapachu mieszkania, sam spacerując rozniesie swój zapach i powinno być dobrze. Zwróć uwagę na charakter kociaka, hodowca Ci udzieli informacji na ten temat, doradzi odpowiedniego kandydata i pomoże uniknąć błędów.
Zanim wprowadzisz nowego kota, sprawdź czy rezydent nie będzie stanowił zagrożenia zdrowotnego dla nowego. 
|
|
Czw 10:06, 17 Sty 2013 |
|
 |
Tasiemka
Ekspert
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Swarzędz/Oslo
|
|
|
|
Detinka ma 100% racji.
Moim zdaniem mimo wszystko lepiej być ostrożnym. Mojego pierwszego kota wprowadzałam do domu gdzie były już dwa psy,potem następne dokocenie i kolejne....ale zasada jedna. Nowy domownik przez kilka dni był odizolowany. Raz że poczuł się pewniej, dwa przeszedł zapachem domu. Po dwóch dniach zamykałam rezydentów a wypuszczałam "nowego" żeby na spokojnie obszedł,obwąchał teren. Starałam się przenosić ich zapachy ,głaskać przy tym żeby były dobre skojarzenia. Ale najważniejsze to kiedy pojawi się nowy kot to DOPIESZCZAĆ REZYDENTA. Nawet jak "nowy" będzie już chodził luzem.
Nie ingerować w potyczki (tylko w konieczności) głośnym psssssiiiiik!! Można rzucić wich kierunku np. ręcznikiem.
|
|
Czw 21:23, 17 Sty 2013 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|