Rudy i Arash

pomyślałam, że będzie najlepiej przedstawić kotuchy na zdjęciach, bo po nich od razu poznać można temperament Ya winkles

na początek RUDY (ZBÓJ Nin Ti)

który większość czasu spędza tak
[link widoczny dla zalogowanych]

albo tak
[link widoczny dla zalogowanych]

prawie jak lew
[link widoczny dla zalogowanych]

oj, dosyć już tych zdjęć
[link widoczny dla zalogowanych]

no i ARASHek (ARASH Winni)

słodka buzia
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

czuwa przy kompie
[link widoczny dla zalogowanych]

czeka na mamusię
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

no chodźmy już spać
[link widoczny dla zalogowanych]

poranna medytacja
[link widoczny dla zalogowanych]

pozuje do zdjęcia
[link widoczny dla zalogowanych]

o nie, na żadne szczepienie nie idę!
[link widoczny dla zalogowanych]

z przyjaciółką Ya winkles

[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez Dorota dnia Wto 11:40, 14 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz

Te z buldożkiem przepiękne Heart

i jeszcze zdjęcia z grudniowej wystawy w Blue City, nasz debiut w pięknym stylu (2XCAC, BIV i NOM BIS

)

czekamy na ocenę
[link widoczny dla zalogowanych]

już na ringu w sobotę
[link widoczny dla zalogowanych]

i w niedzielę
[link widoczny dla zalogowanych]

zasłużony odpoczynek
[link widoczny dla zalogowanych]

jejku, to naprawdę moje?
[link widoczny dla zalogowanych]

skoro tak to może je zjem Ya winkles

[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez Dorota dnia Sob 0:50, 20 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz

Piekne kociska Wesoly

Napisz Doroto kilka slow o nich Wesoly

Ile maja lat/miesiecy, dlaczego birmy i dlaczego az dwie? Napisz wszystko! Wesoly

O rany, co to za cudowności tu zawitaly... ?

najpiekniejsze chyba zdjęcie to to zatytułowane : "zasłuzony wypoczynek".
Piękna zrelaksowana, uśmiechnięta Birma, a właściwie Pan Birm

	Ania napisał:
	Te z buldożkiem przepiękne

wobec tego pokażę jeszcze śp. Aslanka z filą brasileiro Ya winkles

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

no stary, dałybyś już spokój!

[link widoczny dla zalogowanych]

Lili, Arash jest z lutego 2006, Rudy przyszedł na świat dokładnie rok wcześniej.
Birmy dlatego, że jako dziecko w mojej pierwszej książeczce o kotach zobaczyłam na rysunku kota khmerskiego o zapragnęłam wtedy takiego mieć

Spełnienie marzeń dojrzałam w birmanach. Zakochałam się w rudasach i właśnie taki birman przybył jako pierwszy do mojego domu. Zapragnęłam, żeby był w typie wystawowym, bo chciałam sobie pojeździć po kocich wystawach (psie już objeździłam) i taki własnie był - wręcz idealny - mój pierwszy birman, Aslan (jako ŚWIĘTY kot, musiał też otrzymać specjalne imię, wszyscy znamy wielkiego lwa z opowieści narnijskich, prawda Ya winkles

). Niestety, miał roczek i pieć dni, kiedy odchodził w moich ramionach...

Musiałam mieć rudasa i tak Rudy trafił pod mój dach (na dodatek okazało się, ze z tego samego miotu co Aslanek), ale jako kastrat, owszem o poprawnym wyglądzie, jednak... Arash połączył w sobie wszystko, wzorcowy ideał, cudowny charakter (nie żeby Rudy go nie miał, ale jest jednak inny, bardziej "na uboczu" - adoptowałam go jak miał półtora roku prawie i widać, że był nadto karcony za wszystko co zrobił

) - tyle, że nie jest rudy

Tym sposobem mam nie dwa w jednym ale po jednym w dwóch

Dorotko, wiem, że to smutne wspomnienia, ale dlaczego Aslan poszedł do Aniołków ?
Pytam może ku przestrodze.....

Obecne birmy są naprawdę fajniutkie, jestem pod wrażeniem.

Trochę mi przypominaja moja parke, bo rudy i seal, tylko że mój seal to ragduś

Bazylia, FIP

musiał podłapać koronawirusa w lecznicy, potem już wszystko działo się tak szybko

od roku się zbieram, żeby napisać opowiadanie o Aslanku (ponoć jestem w tym dobra) i jeszcze się zebrać nie mogę, ale kiedy mi się już uda, wkleję je pewnie na to forum...

Biedaczysko ...
To strasznie smutne, kiedy zwierzak odchodzi.

Podejrzewam, że całą swoja milość do Aslanka przelałaś teraz na te dwa różnokolorowe futra

Dobrze, ze one sa zdrowiutkie i jakże śliczniutkie !
Wygłaszcz obu chłopaków ode mnie

Cudowny MOLOSEK Heart

Ogromnie mi przykro z powodu Aslanka

[quote="Ania"]

Cudowny MOLOSEK Heart

Molosek cudny, ale zobacz Aniu co tam na Molosku siedzi !!!!
Rude futro !
Pasują do siebie

Wygląda tak, jakby to kot napadł na psa

fantastyczna para

- biedny molosek jest tak strasznie molestowany przez rude kocisko że, az szkoda psiaka Ya winkles

.
Przypominaja mi te fotki, moją Gape z Lubą

Hehe, Nika - foty Gapci z Luba sa troszke bardziej najezone Mruga

Śmieszne

nie daje biedakowi spokoju ...jak oglądałam zdjęcia z tego cyklu to się uśmiałam