Autor |
Wiadomość |
Hari
Wyjadacz
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
Bazylia , wiem o czym mowisz .
Widzialam ta biremke na zdjeciach od Beri Beri.
1200 zdjec , ale Birme wylowilam - piekna i do tego pregowana a jakie oczy mmmm - marzenie
|
|
Pią 10:25, 06 Kwi 2007 |
|
|
|
|
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
| | Bazylia , wiem o czym mowisz .
Widzialam ta biremke na zdjeciach od Beri Beri.
1200 zdjec , ale Birme wylowilam - piekna i do tego pregowana a jakie oczy mmmm - marzenie |
Wyobraziłam sobie, że tak własnie wygląda Blue na żywo
No i Beza też tak będzie wyglądać
Były też inne biremki, ale ta najbardziej mi się podobała.
Cudny puchaty pręgusek
No i oczywiście był taki rudasek jak Filemuś. Poprosiłam Pana, zeby wyjął go z klatki bo muszę zobaczyć jak będzie Filemon wyglądał, kiedy dorośnie.
|
|
Pią 10:43, 06 Kwi 2007 |
|
|
Hari
Wyjadacz
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
Tamta preguska byla troche ciemniejsza od Blue - ale jest starsza .
Blue za rok tez bedzie tak wygladac .
Rudaska tez widzialam - cudo
|
|
Pią 12:28, 06 Kwi 2007 |
|
|
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Hari, jak Bezunia? Czy już ma planowanego nowego opiekuna ?
|
|
Wto 9:03, 10 Kwi 2007 |
|
|
Hari
Wyjadacz
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
Niestety nie.
Szczerze mowiac , moglam juz dawno znalezc jej dobry domek , bo dzwonilo wiele osob , ale byla zarezerwowana dla .....
Sama na siebie jestem zla - zawsze sie ulituje nad kims .
Tak to jest - miekkie serce , twarda d.....
|
|
Wto 9:43, 10 Kwi 2007 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
Pozostaje cierpliwie czekać.
Doskonale rozumiem Twoje rozgoryczenie. Każdy hodowca czasami ma taki przypadek. Pociesze Cię, że Ty przynajmniej nie masz jeszcze kotki wykastrowanej.
Gdy zrezygnowano z mojej Elwirki z powodu jej potłuczonego nosa, kotka była juz po kastracji a była niezwykle śliczną kotką i nawet wcześniej myślałam o zostawieniu jej w hodowli...ale kastratka...strasznie żałowałam.
Elwirka znalazła doskonały domek, ale...praktycznie tylko po kosztach świadczeń.
Takie sytuacje szybko nas uczą.
|
|
Wto 10:27, 10 Kwi 2007 |
|
|
Anheles
Początkujący
Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pomorskie
|
|
|
|
Ja nie zrezygnowałam z Bezy dlatego że ma słabe ostrogi tylko dlatego że trafiłam do szpitala i było z moim zdrowiem bardzo źle i nadal nie jest dobrze...
Jest mi bardzo przykro że tak się stało samej mi nie było łatwo...
Mam nadzieje że Beza będzie miała wspaniały domek. Trzymam kciuki za malutką.
|
|
Wto 10:41, 10 Kwi 2007 |
|
|
Siasia
Ambitny
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn
|
|
|
|
O ile wiem to nie Ty zrezygnowałaś z Bezy , ale Hari z Ciebie. Białej kotki też bym Ci nie sprzedała, a i o brytkach w tej chwili nie masz co marzyć. Tak się poprostu nie robi moja droga.
|
|
Wto 11:17, 10 Kwi 2007 |
|
|
Dessumemme
Ambitny
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
a jak sie nie robi? bo ja chyba nie jestem w temacie?
|
|
Wto 11:19, 10 Kwi 2007 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
Angeles – nie wnikam dlaczego i z jakich powodów zrezygnowałaś z koteczki. Musiałaś mieć zapewne swoje bardzo ważne powody.
Tak czasami bywa. Dla jednej osoby powodem rezygnacji z kociaka jest rozbity nosek, dla innej za mała ostroga a czasami bywają powody leżące po stronie nabywcy – jego własne osobiste powody.
W moich umowach sprzedaży kociąt mam zastrzeżenie, że nie zwracam zaliczki za kota w przypadku, gdy nabywca rezygnuje z kociaka z powodów osobistych.
A zaliczkę za kota mam ustaloną na 30 % wartości kociaka.
Miałam już jeden taki przypadek. Osoba po podpisaniu umowy i wpłacie zaliczki dostała niespodziewanie ofertę pracy, gdzieś tam w dalekim świecie i musiała zrezygnować z kociaka. Oczywistym dla obu stron było, że zaliczka przepadła a kociak bardzo szybko znalazł nowy domek bo…zaoferowałam go w cenie 70 %
(Oczywiście zwracam zaliczkę, gdy problem występuje z „mojej winy” , gdy kociak np. rozbije nosek lub wystąpi jakiś inny problem)
|
|
Wto 11:26, 10 Kwi 2007 |
|
|
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
| | a jak sie nie robi? bo ja chyba nie jestem w temacie? |
ja chyba tez nie
ale to nie jest chyba miejsce na rozwijanie tematu DLACZEGO.
|
|
Wto 11:29, 10 Kwi 2007 |
|
|
Anheles
Początkujący
Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pomorskie
|
|
|
|
| | Tak się poprostu nie robi moja droga. |
to nie moja wina że zachorowałam... naprawdę mi przykro że tak się stało... nie będe do tego wracała
| |
ale to nie jest chyba miejsce na rozwijanie tematu DLACZEGO. |
zgadzam się...nie będe więcej pisała w tym temacie..
Przepraszam Hari za off top w jej wątku...
a Bezuni życzę naprawdę z całego serca wspaniałego domku
|
|
Wto 12:07, 10 Kwi 2007 |
|
|
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
|
|
| | O ile wiem to nie Ty zrezygnowałaś z Bezy , ale Hari z Ciebie. Białej kotki też bym Ci nie sprzedała, a i o brytkach w tej chwili nie masz co marzyć. Tak się poprostu nie robi moja droga. |
Bardzo nieelegancko Siasia. Jesli masz jakies zarzuty do Anheles i wiesz wiecej niz generalna publika, to zachowaj to dla siebie. Tym bardziej, ze z dwoch stron dochodza do nas calkiem rozne informacje. Chcesz cos powiedziec Anheles (a tak wyglada zacytowany przeze mnie post) to napisz jej to na PW, bo rodzi sie nam nieprzyjemna sytuacja zupelnie niepotrzebnie. Polslowka i niedopowiedzenia nie powinny miec miejsca w dyskusju dostepnej dla wszystkich. Ty bys jej nie sprzedala, tak sie nie robi - powiedz jej to osobiscie a nie przy nas wszystkich. Nieladnie.
|
|
Wto 12:22, 10 Kwi 2007 |
|
|
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Dziewczyny, już dajmy spokój. Nie ma co się rozdrabniać i szukać winy.
Czasami są rzeczywiście sytuacje, zupełnie od nas niezależne, na które nijak nie mamy wpływu. Takie jest życie i nie ma co się denerwować.
Najważniejsze jest to, żeby jakoś pomóc znaleźć dobry domek dla Bezuni.
Ja ze swojej strony porozsyłałam wszystkim znajomym wiadomość o Bezie, może coś ruszy. Trzymam bardzo, bardzo mocno za nią kciuki. To chyba dopiero 10 tydzień życia Bezy, więc bądżmy dobrej myśli.
Hari, wymiziaj swoją koteczkę od nas wszystkich, myślę, że na tym forum każda osoba chce dla niej jak najlepiej
|
|
Wto 12:51, 10 Kwi 2007 |
|
|
Mona
Początkujący
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków/Katowice
|
|
|
|
Widziałam zdjęcia Bezuni na twojej stronie Hari jest tak słodka że bez problemu znajdzie nowy kochający dom Trzymam za nią kciuki
PS: A w hodowli nie może zostać?
|
|
Wto 13:32, 10 Kwi 2007 |
|
|
|