FREDUŚ

Koty są cudowne, a te zdjęcie pod szafą coś mi przypomina???
Ach tak, moja Abi również kontroluje porządki w całym domu, a szczególnie za szafkami w kuchni, nie muszę już uprawiać gimnastyki artystycznej, aby zanurkować za szafkami...HIHIHI Ya winkles

No proszę. A mój Florek za nic nie chce wejść do takiej budki w drapaku

Może dlatego, że znajduje się ona na dole, a on woli spać gdzieś wyżej Ya winkles

Za to bardzo lubi wchodzić na stół i wciskać się w różne zakamarki wycierając kurze

Ale, że Fredek lubi jeść winogrona? - niesamowite! Rolling eyes

Winogron nie jadamy, ale w ogole nas te preferencje nie dziwia. Duende nie moze zaczac dnia bez chociaz kawaleczka miazszu pomidorka. Uwielbia maliny i truskawki. Jest ogromnym fanem brzoskwin. Ale jej ulubione przysmaki to kiwi i grapefruity. (a nie pogardzi kiszona kapusta). Winogrona nas zatem zupelnie nie dziwia. Moze to rodzinne? Mruga

Nas dziwią, bo u nas Florek nie chce jeść nic innego poza wołowiną... próbuję bezskutecznie chociaż trochę urozmaicić jego menu. Zalamany

Rigo nie zaklinuje sie w tej budce ????
Już chyba przyciasna dla niego

A fredek jak nasz Filemon wszyskożerny... owoce jak najbardziej.

Organizujemy album naszych chłopaków. Wczoraj odebraliśmy ponad 250 zdjęć

W foto labie musieli się pukać w głowę, tyle zdjęć i same koty

A to jeszcze nie wszystko Rolling eyes

Zastanawiam się, czy mam się denerwować czy na razie jeszcze obserwować. Fredka oddycha jak mały Lord Vader. Oddycha głośno i przy tym świszcze. Czy możliwe, żeby koty mogły mieć krzywą przegrodę w nosku? Nawet z mruczeniem ma małe kłopoty. Rigo to traktorek, a we Fredkę trzeba wtulić ucho, żeby coś usłyszeć. Poza tym żadnych objawów nie ma. Apetyt wilczy, pije wodę, bawi się. No ale najwięcej to śpi

Czy któreś futro na F też tak ma? Czy tylko mój oryginałek? Heart

Neta, może macie za goraco lub za suche powietrze w mieszkaniu ?
Filemon tak miał w ubiegłym roku, kiedy był bardzo malutki ( no jak Fredek ) i przez parę dni tak dziwnie oddychał.
Też się martwilam. Weterynarz mówił, żeby wieszać mokre ręczniki tam gdzie rudzielec śpi. a uwielbiał spać w kuchni ..... rozciągając się przed piecem ( dobrze, że mu się futro nie zagrzało

).
I rzeczywiście tak było. Teraz Filemonek nic takiego nie ma.

Neta a może by jakies nowe zdjęcia Fredusia..?

Dzięki Bazylia za radę. Spróbuję z ręcznikami i nawilżaczem. A czy Filemonek mruczy? Zdjęcia obiecuję w niedzielę, jak wrócę ze szkoły

Hmmm... czasem mruczy jak traktor. Ale to tylko czasami, to bardzo żywiołowy kotek.
W sumie żaden z moich kotów tak namiętnie i często nie mruczy.
Być może to dlatego, że jest ich 3 sztuki i zawsze mają coś do zrobienia

Nam Lolo swiszczy i piszczy i czeka go ogladanie gardla, krtani i tchawicy pod narkoza w ktoryms momencie (jak mial 5 miesiecy nie udalo sie wprowadzic sondy, bo mial za ciasny przelyk...). Rozne stawiano diagnozy i najbardziej prawdopodobne ze to jakies powiklania po przebytej w dziecinstwie chorobie. Na szczescie im jest starszy tym mniejsze ma problemy.

Neta - pobaw sie ostro z Fredkiem i obserwuj jak szybko sie meczy. Nam Lolo sie strasznie szybko meczy, kladzie sie na podlodze i ziaje jak pies przy czym bardzo mu wtedy oddech swiszczy. Jesli Twoj Fredek ma tak samo idz do weta, tak na wszelki wypadek. A jesli nie zmeczy sie za szybko i zabawa nie wplynie na jego oddech, to znaczy ze to nie to samo co u naszego Lola Wesoly

Recznikow watro sprobowac, bo moze rzeczywiscie suche powietrze tak wplywa na Fredke Wesoly

Świąt białych, pachnących choinką,
skrzypiących śniegiem pod butami,
spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze,
pełnych niespodziewanych prezentów.
Świąt dających radość i odpoczynek,
oraz nadzieję na Nowy Rok,
żeby był jeszcze lepszy niż ten, co właśnie mija.
Życzymy wszystkim i mizianki dla Waszych futer

Dawno nas nie było. Pozdrawiamy wszystkich

Wklejamy najbardziej aktualne fotki:

Neta... no w końcu jesteś znowu Partyman

Koty piękne.... ach....

Piękne puchatki czyścioszki