Ratujemy Kondzia! Kondzio nr 5 i 6-Karabin i Kałasznikow :)

Za chwilę zrobię przelew na Kondzia za następne dwa miesiące. Wielkie dzięki Eluniu.

Już pieniążki poszły i to z samego serca.

Nie wiem, czy śledzicie na stronie Jokota kondziową akcję.
Jeśli nie, to nowe wieści. Akcja trochę stanęła, ale jak pisałam, udało się zebrać dodatkowo na 2 Kondzie wśród Kottolotkowiczów z forum Miau. Tym samym Kottolotkowicze mają pół Kondzia nr 8, Kondzię nr 9 i pół Kondzia nr 10 (jeszcze nie ujawnionego). Oto Kondzie nr 8 i 9 (Szpada mnie zupełnie zauroczyła Heart

)
Szrapnel
[link widoczny dla zalogowanych]

Szpada
[link widoczny dla zalogowanych][/quote]

Zachęcam gorąco, kto nie wziął udziału w naszej akcji, a ma ochotę wspomóc akcję i jest w stanie wysupłać z kieszeni po 20 zł przez 3 miesiące, niech składa szybciutko deklarację - dwie ćwiartki Kondzia nr 10 niecierpliwie czekają! Wesoly

Szpada jest piękną koteńką a Szrapnelek to obraz rozpaczy. Biedne, kochane maleństwa o smutnym spojrzeniu. Ledwie weszły w życie i już takie chore, skarby kochane.. Zaciskam mocno kciuki, żeby znalazły się pieniążki na ich skuteczne leczenie.

ojej, ale biedactwa kochane Heart

ja wczoraj zapłaciłam 20 zł za lipiec i sierpień.

postaram się niebawem znów coś zapłacić Heart

Teraz jest najgorszy okres, każda z kocich organizacji boryka się z wysypem maluchów, nie wiadomo gdzie ręce włożyć i do czego dołożyć grosza. Ja oczywiście zapraszam też do działu Inne ogłoszenia, gdzie można kupić piękne bransoletki autorstwa naszej Rigore - pieniądze będą przeznaczone na Powszechną Sterylizację.
I w ogóle jeśli tylko możecie - pomagajcie. Jeśli nie wpłatami, to zbieraniem nakrętek, lub zakupami przez FaniMani.

Ostatnio zmieniony przez Felicita dnia Pon 0:43, 13 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz

Wysłałam parę groszy na ślepaczki. Może wspólnymi siłami znowu uratujemy maleństwa.

	Boszka napisał:
	Wysłałam parę groszy na ślepaczki. Może wspólnymi siłami znowu uratujemy maleństwa.

Boszko

dla Ciebie Eluniu. Heart

Ostatnio zmieniony przez Boszka dnia Czw 17:24, 07 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz

Dostałam dzisiaj taką bardzo smutną wiadomość od Oli z Jokota:

Elu,

ogromnie mi przykro, że piszę do Ciebie z taką wiadomością - ale niestety muszę poinformować o śmierci malutkiego Kałasznikowa Smutny

Strasznie to niesprawiedliwe - udało się go podleczyć i doprowadzić jego oczy do całkiem dobrego stanu, przetrwał epidemię panleukopenii i mieliśmy nadzieję, że już będzie tylko lepiej. Niestety, cały czas był mały, słaby i kiepsko przybierał na wadze. I pewnego dnia przyszedł kryzys, którego małemu nie udało się już pokonać.

Przekaż proszę tę smutną wiadomość Ragdollowiczom wraz z naszymi podziękowaniami za pomoc Kałasznikowowi. Bardzo nam przykro, że tak się skończyła ta historia...

Bardzo mi smutno

Bardzo smutna wiadomość.

Biedne maleństwo, szkoda, że mu się jednak nie udało.

Kochane, biedne maleństwo.Może będzie Ci lepiej za Tęczowym Mostem, gdzie nie ma cierpienia a łąki zielone zapraszają do zabaw z przyjaciółmi. Ogromnie mi żal, że jemu się nie udało.

Jak przykro