Zapalenie dziąseł - jaki pokarm

Dzień dobry,

dzisiaj byliśmy z naszym Lokim na szczepieniu i "przeglądzie" Wesoly

. Pani Doktor zwróciła uwagę, iż u kocurka pojawiło się lekkie zaczerwienienie na dziąśle. Zasugerowała zakupienie suchej karmy typu "dental" i ogólnie spożywanie suchej karmy.
Problem w tym, iż od dłuższego czasu jest wyłącznie na mokrych puszkach (MAC'S, Feringa). Wcześniej, przed zmianą na mokrą, jadł suchą karmę Purizon. Bardzo mu ona smakowała, aż do takiego stopnia, że w pewnym momencie nie chciał już ruszyć miski z mokrą karmą (wolał głodować). Przy takim trybie jedzenia, potrzebował dużo wody, której nie chciał pić z miski (wymuszał głośnym miauczeniem puszczanie bieżącej wody z kranu, pod prysznicem - nawet w nocy, a miski z wodą nie ruszył).
Dużo naczytałam się o szkodliwości suchej karmy, stopniowo udało mi się ją wyeliminować. Przy karmieniu karmą mokrą problem z piciem przez Lokiego całkowicie zanikł. Jednakże po dzisiejszym zaleceniu Pani Doktor, poważnie zaczęłam się zastanawiać.
Jak w takim razie zapobiegać powstawaniu kamienia nazębnego oraz zapaleniu dziąseł?
Czy jest jakaś sucha karma "dental" warta uwagi? (widziałam, że RC mają taką, jak również dla Ragdolli).

Przepraszam za długi post.
Z góry dziękuję za info.
Szczerze to mam bałagan w głowie od różnych informacji i to często sprzecznych.

Pozdrawiam Wesoly

!

Czy kiciek dałby sobie wyczyścić ząbki? Słyszałam, że te chusteczki świetnie działają, ale sama jeszcze nie testowałam, mój pluszak dostaje 2-3 razy w tygodniu ścięgniste kawałki mięsa do gryzienia i mimo tego, że jest na mokrej karmie, to póki co tfu tfu, odpukać, problemów z zębami/dziąsłami nie ma. Jest jeszcze jakiś patent na pastę z glinki kaolinowej (wychodzi dużo taniej, niż te chustki), ale to musiałabym znajomej podpytać, ona swoim tymczasom tą glinką zęby czyściła, jak była potrzeba. [link widoczny dla zalogowanych] RC mimo wszystko nie radzę, składy mają kiepściutkie.